filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 9 czerwca 2020, 12:01

autor: Karol Laska

Film Netflixa spektakularną porażką. 0 pozytywnych opinii na Rotten Tomatoes

5 czerwca zapremierował nowy twór Netflixa – generyczny kryminał, pt. The Last Days Of American Crime. Krytycy i widzowie są zgodni, nazywając film wielką porażką. Efektem tych opinii jest 0% pozytywnych recenzji na Rotten Tomatoes.

Film Netflixa spektakularną porażką. 0 pozytywnych opinii na Rotten Tomatoes - ilustracja #1
Nowy film Netfliksa nie spodobał się fanom kina gatunkowego.

The Last Days of American Crime to film akcji z elementami typowego heist movie (napady na bank itp.), który powstał na bazie powieści graficznej Ricka Remendera o tym samym tytule. Opowiada o przestępcach walczących z niesprawiedliwym systemem, który chce wyprać ich mózgi z jakichkolwiek chęci popełnienia przestępstwa. W rolach głównych występują Michael Pitt i Édgar Ramírez.

Choć dzieło wydawało się mieć oryginalny pomysł na siebie, sama jakość wykonania pozostawia, wedle opinii publicznej, sporo do życzenia. Atakowany jest każdy aspekt filmu, począwszy od fabuły, a skończywszy na samej realizacji. Recenzji zebrało się na tyle dużo, że największy agregat ocen w postaci Rotten Tomatoes wykazał na liczniku 0% jakichkolwiek pozytywnych głosów.

Pozostałe portale także nie pozostawiają suchej nitki na tworze Netflixa. Średnia ocen na Metacriticu nie przekracza 20 punktów, a na IMDb wynosi nieco ponad 3,5/10. To jedna z niewielu takich sytuacji, gdy z krytykami zgodni są także widzowie. Oto najgorętsze opinie po seansie:

The Last Days of American Crime to film bardzo zły i tak samo źle powinien się czuć sam Netflix. Chaotyczny, obrzydliwy, okropnie niespójny. Prawdziwym przestępstwem jest sam fakt istnienia tego dzieła.

Kolosalna porażka, testująca naszą cierpliwość przez 148 minut (!) czasu trwania, który wydaje się być wiecznością.

To nie pierwszy raz, kiedy Netflix próbuje wykorzystać ciszę w multipleksach i pochłonąć widownię własnymi „akcyjniakami”. 24 kwietnia na platformie zadebiutował udany Tyle Rake: Ocalenie z Chrisem Hemsworthem w roli głównej, a 10 lipca Charlize Theron ma wystąpić w superbohaterskim filmie The Old Guard.

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej