Europa kupuje coraz mniej smartfonów. Za wyjątkiem Xiaomi i Huawei
Branża smartfonów zaczyna zwalniać - potwierdza to najnowszy raport rynkowy przygotowany przez firmę analityczną Canalys. Paradoksalnie na sytuację nie może jednak narzekać dwóch dynamicznie rozwijających się chińskich producentów - Xiaomi i Huawei - mimo że liderami pozostają Samsung i Apple.
Amadeusz Cyganek
Dzieje się to, czego spodziewano się już od ładnych paru miesięcy - sprzedaż smartfonów na całym świecie powoli zaczyna wyhamowywać, a wszystko wskazuje na to, że największy wpływ na tę sytuację mają Europejczycy. Z najnowszego raportu firmy Canalys podsumowującego pierwszy kwartał 2018 roku w tej branży wynika, że w porównaniu do analogicznego okresu czasu w roku ubiegłym sprzedaż zmniejszyła się aż o 6,3%.

Istotne jest jednak to, że ogromny wpływ na ten wynik mają mieszkańcy Europy Zachodniej – tam swoich nabywców znalazło o 13,9% sztuk smartfonów mniej. W samej tylko Francji sprzedaż spadła o 23,2%, z kolei w Wielkiej Brytanii – o 29,6%. Tę stratę w części nadrabia wciąż nienasycony rynek Europy Centralnej i Wschodniej – w tym wypadku odnotowano wzrost o 12,3%, a na dobry wynik zapracowali głównie rosyjscy klienci: w porównaniu do pierwszego kwartału 2017 roku kupili oni o 25,4% egzemplarzy więcej.

Liderem sprzedaży - mimo spadku o 15,4% jeśli chodzi o sprzedaż – pozostaje Samsung. Drugie miejsce zajmuje Apple, choć koncern z Cupertino także odnotował zmniejszenie udziałów w rynku, spowodowane zapewne nie do końca udaną premierą iPhone'a X. Godna odnotowania jest ogromna aktywność dwóch chińskich producentów, którzy szturmem wzięli europejski rynek. Huawei zwiększyło w ujęciu rok do roku sprzedaż o 38,6%, natomiast Xiaomi powiększyło ilość smartfonów własnej produkcji, które trafiły do klientów, aż o ponad 1000%. Imponujące.

Raport firmy Canalys pokazuje także kilka ciekawych faktów na temat preferencji Europejczyków jeśli chodzi o nabywane sprzęty. Sporym wzięciem cieszą się modele z ekranem o formacie 18:9 – w pierwszym kwartale ubiegłego roku na Starym Kontynencie nie sprzedano ani jednej sztuki takiego urządzenia, natomiast w trzech początkowych miesiącach 2018 roku - aż 7,3 miliona egzemplarzy. Coraz popularniejsze są także smartfony z modułem DualSIM oraz ilością pamięci RAM większą niż 4 GB. Mieszkańcy naszego kontynentu podążają także za rynkowymi trendami i chętnie inwestują w modele z podwójnym lub potrójnym aparatem.
Więcej:Samsung planuje dużą aktualizację: użytkownicy tych modeli Galaxy skorzystają na tym
Kalendarz Wiadomości
Komentarze czytelników
Cziczaki Legend

Jeżeli weźmiemy pod uwagę zamienniki w serwisie, jak np. zbity ekran, to do Samsunga kupisz normalny ekran który sprawi że 10 letni telefon będzie wyglądał jak nowy, Xiaomi zaś w 2015 przeniosło produkcję do Indii, więc teraz trafienie dobrze wykonanego telefonu to loteria, a jak go odeślesz do oficjalnego serwisu we Wrocławiu, to 3 razy będziesz go tam wysyłał (2 reklamacje) a i tak gówniany żółty ekran dostaniesz. Więc finalnie Samsung trzyma lepszą jakość od Xiaomi, więc nie można powiedzieć że przepłacają, skoro płacą za jakość.
zanonimizowany714315 Legend
Cena do jakości, Szajsungi itp o podobnych możliwościach są droższe.
Jak ktoś lubi przepłacać weźmie Szajsungi, a jeśli nie to Xiaomi, proste.
Robert542 Generał
Dokładnie takie samo wrażenie odniosłem. Ogólny pogląd panujący na forum jeśli chodzi o gry, to że "PC master race, konsole ssą, prawdziwa technologia i postęp - tylko na PC, monitorze 30 cali i w 4K", ale kompletnie inne nastawienie do telefonów - "po co przepłacać za flagowce, wystarczy budżetowy smartfon za 500 zł", "tylko debile kupują najdroższe Samsungi i ajfony" itd.
zanonimizowany869910 Legend
Jeszcze pół roku temu nazwa Xiaomi była mi obca, a teraz nie ma dnia, żebym się gdzieś na to nie natknął, choćby w pracy, gdy kolejny kolega chwali się zakupioną komórką. Rozumiem, że główna zaleta produktów tej firmy to cena...