Jeśli tylko 100 tysięcy osób kupi ten dodatek a wydaje mi się że jest to całkiem realna ilość wówczas studio zarobi 1 milion 959 tysięcy złotych. Takich dlc mają już w tej chwili setki. To proste wyliczenie na wypadek gdyby ktoś jeszcze miał pytania czemu Sebor i spółka tak uparcie nadal ciągną tą "Modę na sukces".
Sukces niewątpliwie osiągnęli bo mając starocia a nie grę czerpią z tego takie zyski że niejedno studio może tylko pomarzyć. Tak jak mówię, póki będą chętni żeby za to płacić (w tym wypadku za napis na kombajnie) póty oni będą to wydawać. Ja się opamiętałem i przestałem płacić. A byłem bardzo wiernym fanem tych gier. Ale ile można?
A ja z pełną świadomością płacę za te dodatki (mam wszystkie do obu gier oprócz malowań) właśnie po to, żeby ciągnęli tę "Modę na sukces". Mam w te gry jakąś chorą ilość godzin (szczególnie w ATS), choć obie mają mnóstwo wad, a najbardziej dotkliwa to spieprzona ekonomia w związku z czym trzeba posiłkować się modami. Te gry nie mają jednak żadnej konkurencji i w dodatku tej konkurencji nie widać nawet na horyzoncie. Tak więc trzeba ich wspierać by ciągnęli tę "Modę na sukces".
Też uważam że sequel powinien być, by drogi bardziej naturalne były(w sensie brzydkie xd), większą różnorodność w drogach, w firmach, przeżyłbym nawet użycie ai do tego.
Ten dodatek akurat średnio mnie interesuje ale ATS w wersji VR to jedno z najlepszych doświadczeń growych, pomimo ułomności i ograniczeń ( brak interakcji w kabinie i konieczne używanie myszki ) jest to możliwość przeżycia amerykańskiej road Trip znanej z książek i filmów. Przy dobrej muzyce można się zatracić w tej grze.