Microsoft miał ustalić niemożliwie wysoki cel zysku dla działu Xboxa. Decyzja dyrektor finansowej to najpewniej powód chaosu panującego obecnie w firmie.
gry
Zuzanna Domeradzka
23 października 2025 17:00
Czytaj Więcej
Według niektórych branżowych dziennikarzy Spencer jest tak naprawdę jedynym powodem, dla którego Xbox zachowuje jeszcze „cień dawnej świetności”
Takie fanbojowskie włazidupy jak Adam Hales cytowany w artykule są najgorsze. Sorry, ale to Spencer sprawił, że Xbox jest teraz tym czym jest. On za Xboxa jest odpowiedzialny od marca 2014, to on zrezygnował z jakichkolwiek gier ekskluzywnych na Xboxa, które napędzały sprzedaż konsol. Jasne, miał też dobre ruchy takie jak Game Pass czy kupno Activision Blizzard, Bethesdy czy Mojang, ale nawet tych dobrych ruchów nie potrafił wykorzystać przez właśnie brak tytułów ekskluzywnych.
Tymczasem Switch 2 już w czerwcu dobijał do 6 milionów sprzedanych konsol, na koniec września dobijał już według bardzo świeżych danych do 10 milionów. Tylko dzięki tak naprawdę trzem nowym exom i reedycjom 4 gier.
https://www.vgchartz.com/article/466071/ps5-outsells-switch-2-ps5-tops-80m-worldwide-hardware-estimates-for-september-2025
Gdy obecnie nawet stary Switch sprzedaje się lepiej niż Xbox Series S/X, a Nintendo sprzedało więcej Switcha 2 w 6 miesięcy niż średnio Microsoft rocznie Xboxsów Series S/X.
Mając dostęp do takich marek jakie ma Spencer łatwo Xbox mógłby być dziś w innym miejscu, gdyby np. Halo 5, któreś z CODów, Tony Hawk's Pro Skater 1 + 2 i Tony Hawk's Pro Skater 3 + 4 czy przede wszystkim Diablo IV były tytułami ekskluzywnymi dla Xboxa Series S/X.
I gdyby poza głównie COD robili coś więcej np. Warcrafta IV, Starcrafta III albo The Elder Scrolls VI