produkcja szybko zyskała miano kultowej.
No tylko dlatego, że zrobiło ją studio odpowiedzialne za GTA bo to nawet nie jest średniak, a po prostu słaby nudny tytuł.
Bawia mnie teksty pokrzywdzonych pracowników :P Ubezwłasnowolnieni... a kto im broni pracę zmienić?? Jak taka krzywda im sie dzieje, to jest tyle pracy, moga wykłądac towar w półkach w dyskontach, albo w zabkach kawe serwowac... no kto im broni jaka taka krzywda im sie dzieje :P A jak chca dupe posadzic przed kompem i jej nie ruszac to niech nie narzekaja!
Via Tenor
a kto im broni pracę zmienić??
Chyba że podpisali umowę na xx miesięcy, by dokończyć projektu na zlecenie Rockstar. Za wcześniejszy zerwanie umowę można płacić bardzo wysokie kary pieniężne. W ten sposób Rockstar ma gwarancji, że proces tworzenie gier nie zostanie przerwany gdzieś na 50%, bo pracownicy nagle zmienią zdanie i odejdą tak po prostu.
Srednie tłumaczenie... crinch to żadne novum jak sa tak głupi że chcieli posadzic dupe przed kompem i by kasa leciałą to wciąż niech nie narzekaja... to samo jak głupki po pierwszej flopie frakna szwajcarskiego dalej brali kredyty we franku szwajcarskim... oczywiscie to wina banku bo zmusił ich :P nikt nie kazał niczego podpisywac, wiec jak podpisali jakies kwasy no cóż jak to sie mówi nieswiadomość prawa nie zwalania z przestrzegania prawa... ewolucja eliminuje błedy :P
W końcu robili grę o nazwie "Bully", czego oczekiwali, kawy, ciastek i przerw na lunch co 2 godziny?
Szefowie po prostu chcieli aby pracownicy poczuli immersje i tyle. Wielkie mi halo.
Wyszło im idealnie. Gdy grałem kilkanaście lat temu to lubiłem nękać nerdów i grubasów w Bullworth Academy.
Siedziec na foteliku to kazdy moze nie robią fizycznie na zewnatrz w zimie to zobaczą co to jest
Uwierz mi po 12h pracy przy komputerze - pracy a nie grania - człowiek ma ochotę iść i kopoc rowy. Owszem, może fizycznie to nie wysiłek, ale nie od parady każą pracować maksymalnie 2h i na chwilę odchodzić od kompa. Mózg pobiera ogromną ilość energii. Chyba że ktoś nie ma mózgu :)