Ja bym taką animację wolał osadzić w naszych górach, ale jakże dobre i to. Nie ma co wybrzydzać.
Ten film się dobrze nie zestarzeje w erze cyborgizacji ludzi że względu na te rygorystyczne ograniczenia wiekowe.
Jestem bardzo ciekaw efektów. Goście nie mają żadnego doświadczenia z animacją. Marek Skrobecki - to w większości kukiełki.