filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 7 lipca 2022, 12:44

autor: Marcin Nic

Death Note wraca na Netflixa z serialem aktorskim od twórców Stranger Things

Netflix po raz kolejny spróbuje zadowolić fanów anime Death Note. Tym razem przyszła jednak kolej na serialową adaptację, za którą odpowiedzialni będą twórcy Stranger Things.

Źródło fot.: YouTube / Crunchyroll

Po zakończeniu Stranger Things bracia Duffer nie będą mogli narzekać na brak zajęć. W sieci pojawiła się informacja o planach na stworzenie serialowej adaptacji kultowego anime Death Note (via IGN). Czy jednak talent twórców jednego z najbardziej popularnych seriali na Netfliksie wystarczy do stworzenia udanej adaptacji?

Przypomnijmy, że Netflix już w przeszłości maczał palce w historii Death Note i stworzył filmową wersję tego anime. Niestety, ale fani oryginału raczej nie zapamiętają pozytywnie produkcji stworzonej przez giganta streamingowego. Film spotkał się z bardzo słabymi ocenami recenzentów oraz widzów i wydawało się, że Netflix odłoży zamiary ponownego wejścia w to uniwersum na dalszy plan.

Na całe szczęście serialowa adaptacja od braci Duffer nie ma mieć żadnych powiązań z filmem z 2017 roku. Być może tym razem otrzymamy historię bardziej zbliżoną do oryginału. Trzeba przyznać, że pomimo swoich wad, anime Death Note jest idealnym materiałem na aktorski serial.

Death Note opowiada historię Lighta Yagamiego, który odnajduje tytułowy Notatnik Śmierci. Bohater postanawia użyć go do oczyszczenia świata z przestępczości, bowiem osoba, której imię zostało wpisane w notatniku, umiera.

Karty podarunkowe do Netflixa kupisz tutaj

Wydaje się, że jest to początek długiej współpracy braci Duffer z Netflixem. Twórcy założyli własne studio o nazwie Upside Down Pictures, które ma skupić się na produkcjach tworzonych właśnie dla tej platformy streamingowej.

Marcin Nic

Marcin Nic

Przygodę z pisaniem zaczął na nieistniejącym już Mobilnym Świecie. Następnie tułał się po różnych serwisach technologicznych. Chociaż nie jest typowym graczem, a na jego komputerze znajduje się tylko Football Manager, w końcu wylądował w GRYOnline.pl. Nie ma dnia, w którym nie oglądałby recenzji nowych smartfonów, dlatego początkowo pisał o wszelkiego rodzaju technologii. Z czasem jednak przeniósł swoje zainteresowania bardziej w kierunku kinematografii. Miłośnik NBA, który uważa, że Michael Jordan jest lepszy od LeBrona Jamesa, a koszykówka z lat 90-tych była przyjemniejsza dla oka.

więcej

filmy i seriale anime Death Note Netflix Death Note (2017)