Czerwony Krzyż kontra producenci gier video
Czerwony krzyz nie jest zastrzezonym znakiem handlowym. Tylko jest zarejestrowany jako pewnego rodzaju symbol. W grach spelnia on role symboliki leczenia czyli w 100% odpowiada rzeczywistosci. Wiec dla mnie wszytsko jest ok.
Ale jak zwykle znajdzie sie czlowiek ktory interpretuje to po swojemu.Niedlugo producenci samochodow napisza list otwarty, ze w grach z przemoca wystepuja samochody i to im sie nie podoba, potem producenci ubran itd.
A jak w ultra brutalnych filmach wojennych sa te czerwone krzyze to im nie przeszkadza ?
Co za głupota. Przecież jeśli już się pojawia czerwony krzyż to w sensie jak najbardziej pozytywnym. Więc jeśli nawet pojawia się w brutalnej grze to jaka w tym dla niego ujma ?
"Z oświadczenia Davida Pratta"...jasno wynika że ten pan potrzebuje pomocy psychatrycznej i/lub długotrwałego leczenia.
Przez tyle lat nikomu nie przeszkadzało oznaczanie apteczek czerwonym krzyżykie, a tu pojawia się taki jeden i już jest problem.
Świetnie ! Teraz zamiast "apteczek" i "czerwonego krzyża" będą funkcjonować "drug"-i i strzykawka. Ciekawe jak na ten temat będzie się pan Pratt wypowiadał ??
taka uwaga - ten gość zwrocil tylko na to uwage, przeciez wspomnial, ze nie ma zamiaru egzekwowac wycofywania znaku czerownego krzyza z gier, ani nic takiego
zreszta, gdyby chcieli pewnie moglby taki 'trik' zrobic...
Jak dla mnie to nie ma problemu, zawsze można zrezygnować z krzyża i zastąpić go czerwonym pentagramem.
Ale zastosowanie czerwonych krzyży na apteczkach w brutalnych grach ma bardzo istotne pozytywne znaczenie, pokolenia wychowane na Quaku, Doomie itp... w sytuacji zagrożenia widząc czerwony krzyż szybko skierują się w jego stronę szukając pomocy :)
Z gier jasno wynika czerwony krzyż = życie!!! nie rozumiem jak może się to nie podobac.
Użytkownik programu mógłby być w nim wynagradzany nie za ilość zabitych wrogów, ale za to, że postępuje zgodnie z międzynarodowymi konwencjami i pomaga organizacji w niesieniu pomocy humanitarnej. Wprowadzenie takich elementów powinno być wykonalne w każdej grze wojennej, a już na pewno w tych, które bazują na realnych konfliktach zbrojnych.
A co w tym smiesznego? W BF grali?
absurd, ale w koncu niektorzy ludzie zrobia wszystko by o nich sie mowilo...
A tak poważnie, to wbrew sugestii zawartej w treści newsa że "…Czerwony Krzyż mógłby bez problemów wyegzekwować zakaz używania symbolu w grach komputerowych…" nie mogą zakazać umieszczenia w grze wizerunków szpitali, apteczek, czy pojazdów z czerwonym krzyżem, tak samo jak nie mogą zakazać umieszczania wizerunku T34 z sowiecką flagą, czy barów z logiem McDonalda. Nie należy mylić prawa własności intelektualnej, z prawem do pokazywania, takich znaków czy obiektów. Przykładowo żeby wyjaśnić sytuację, żadna stacja telewizyjna, ani inne media w tym gry, nie muszą prosić Microsoft o zgodę, na pokazanie wizerunku Xboxa, czy przykładowo władz miasta Krakowa o pokazanie Wawelu.
Sam pomysł czerwonego krzyża na białym tlle powstał chyba z flagi szwajcarskiej która jest dopełnieniem - z dwóch kawałków materiału czerwonego i białego można szybko złożyć 2 flagi CK i szwajcarską. Podejrzewam, że to oni stoją za tym zamieszaniem.
Absolutnie zgadzam się z tym panem - że w grach powinno być więcej ratowania życia i humanitaryzmu niż zabijania. Ostatnio pogrywam SWATA 4 i rozgrywka w której staram się obezwładnić podejrzanych i skuć ich, a nie zabić, jest o WIELE ciekawsza. Innym przykładem jest THIEF - szczególnie 1 i 2 - gdzie na expercie nie można było w ogóle zabijać. Kwestia odpowiedniego wykorzystania tej mozliwosci przez designerów.
Poza tym pokazał klasę - zwrócił uwagę, i dodał że po sądach nikogo nie zamierza ciągnąć. I na tym sprawa się zakończy, więc wątpię by był psychicznie chory czy szukał taniego rozgłosu.
A graczom też radzę więcej cierpliwosci, choc doskonale rozumiem że ogólna nagonka na gry przewrazliwia tak, że jakiekolwiek słowo złe o grach od razu traktowane jest jako absurd. I tak w większosci przypadków jest, ale IMHO w tym akurat nie.
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2006-02-08 22:38:30]