Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 10 grudnia 2020, 18:07

autor: Karol Laska

Cyberpunk 2077 - lista błędów i potencjalnych rozwiązań

Gra w Cyberpunka 2077 wiąże się jak na razie ze zderzeniem z masą utrudniających rozgrywkę błędów. Oto najgłośniejsze z nich, jak i parę rozwiązań, które pomogą Wam w eliminacji niektórych problemów.

W SKRÓCIE:
  • Cyberpunk 2077 cierpi od strony technicznej, a wraz z nim cierpią gracze – na porządku dziennym są crashe i wszelakie bugi utrudniające rozgrywkę;
  • problem mają również pecetowcy – ci muszą męczyć się z ustawianiem własnych opcji w grze, aby ta uzyskała odpowiednią płynność.

Nie da się ukryć, że CD Projekt Red może być zadowolone, jeżeli chodzi o przyjęcie Cyberpunka 2077 przez krytyków oraz fanów. Nie jest jednak idealnie, a zalety gry ustępują w niektórych miejscach irytującym błędom, które utrudniają zabawę albo całkowicie ją uniemożliwiają. Pisaliśmy już o tych nieco bardziej absurdalnych bugach, jak i reakcjach na nie. Teraz skupimy się na elementarnych błędach technicznych częściej wywołujących frustrację niż śmiech. Co do części z nich znaleziono już sprawdzone rozwiązania, a więc jeśli takowych szukacie, to zapoznajcie się z dalszą treścią tekstu (powstałego między innymi na bazie raportów serwisów Segment Next oraz Windows Central).

Crashe, crashe i jeszcze raz crashe

Cyberpunk 2077 ma jak na razie tendencję do wyłączania się w losowych momentach. Część graczy nie jest w stanie nawet poprawnie uruchomić produkcji, bo ta crashuje się już na samym starcie i to niezależnie od platformy. W części przypadków pomoże zrestartowanie urządzenia, jak i zaktualizowanie sterowników karty graficznej. Upewnijcie się także, czy w tle nie działają przypadkiem żadne inne aplikacje.

Zdecydowanie większym problemem jest „wykrzaczanie się” gry w trakcie rozgrywki, ponieważ za każdym razem może być ono spowodowane zgoła innym czynnikiem. Dopóki poszczególne błędy nie zostaną usunięte przez „Redów”, to radzimy ratować się uruchamianiem Cyberpunka w oknie, weryfikacją integralności plików systemowych albo bezpośrednim zwróceniem się do działu pomocy technicznej firmy.

Błąd 0xC000001D

Jeżeli tylko zauważycie powyższy komunikat, to spróbujcie podanych przez nas wcześniej rozwiązań. Nie pomogło? Pójdźcie więc o krok dalej i usuńcie pliki konfiguracyjne gry. Nadal nic? Nie chcemy Was w takim razie martwić, ale to chyba pora na pobranie Cyberpunka 2077 od nowa.

Gdy wymagania optymalne stały się minimalnymi

Powody do narzekań mają z pewnością pecetowcy, którzy grzebią w opcjach graficznych gry, aby ta tylko zaczęła im płynnie działać. Niestety, ale nieregularne spadki klatek na sekundę, doczytywanie terenu na naszych oczach czy trudne do wytłumaczenia „ścinki” wystawiają ludzką cierpliwość na próbę. Wina leży po stronie nie najlepszej optymalizacji, ale i błędnie podanych wymagań sprzętowych, bo komputery niektórych graczy (w tym na przykład mój) dysponują rzekomo odpowiednimi „bebechami”, ale mimo to nie wystarczają do osiągnięcia balansu pomiędzy jakością a wydajnością.

W takim przypadku pozostaje nam czekać na aktualizacje od CDPR, choć wiele osób osiąga większa liczbę FPS, zmieniając pewne ustawienia dotyczące cieni kaskadowych – więcej szczegółów na temat tej zbawiennej opcji znajdziecie w tym artykule. Jeżeli zaś dysponujecie o wiele potężniejszym sprzętem, a problem uzyskania satysfakcjonującej płynności nadal występuje, to istnieje jedno rozwiązanie, które niemalże na pewno pozwoli Wam grać w spokoju – mowa o wyłączeniu ray tracingu. Co prawda wiąże się z to niemożnością dalszego podziwiania odbijających się neonów w Night City w bardzo wysokiej jakości, ale coś za coś.

Pobieranie gry

Użytkownicy Steama zgłaszają też problem ze ściąganiem plików do Cyberpunka 2077. Zdarza się, że prędkość pobierania nie wykracza poza oszałamiające 0 b/s i konsekwentnie trzyma się tego poziomu, dopóki jakkolwiek nie zainterweniujemy. Świadome wspomnianego problemu jest Valve – firma zapewnia, że to kwestia wypakowywania zaszyfrowanych danych z pre-loadu. W razie wątpliwości spróbujcie także uruchomić ponownie Steama.

Bugi większe lub mniejsze

Jeżeli jesteście tego typu graczami, których łatwo wybić z immersji, to bugi z pewnością nie ułatwiają Wam życia. Całkiem możliwe, że napotkacie w trakcie rozgrywki glitche pokroju znikających albo brakujących postaci niezależnych, unoszących się w powietrzu broni, bohaterów w tzw. „t-pose”, czyli z rękoma ustawionymi prostopadle do własnego ciała, a także znikających statystyk oręża w ekwipunku. W takich sytuacjach spróbujcie po prostu wczytać ostatni zapis gry i liczcie na to, że błąd się nie powtórzy.

Ciemny ekran

Ciemne tło w trakcie rozgrywki męczy zwykle, gdy rozdzielczość naszego ekranu nie współgra z opcjami ustawionymi w grze. W takim momencie spróbujcie uruchomić tytuł w trybie okienkowym. W razie niepowodzenia usuńcie wszystkie pliki konfiguracyjne i ponownie włączcie Cyberpunka 2077.

Dziwny błąd z drzewami

Malutkie drzewa pojawiają się w losowych miejscach na ekranie? Uświadamiamy: nie jest to awangardowy środek stylistyczny twórców, a zwykły bug, którego możecie się w bardzo łatwy sposób pozbyć – wystarczy zaktualizować sterowniki karty graficznej.

Przeciwnicy widoczni przez ściany

Jakiegokolwiek implantu nie wszczepilibyście w trakcie zabawy, to raczej nie umożliwi Wam on bardzo specyficznego podglądania wrogów przez ściany. Problem ten występuje ponoć podczas misji w Arasace, a oprócz niego przeciwnikom zdarza się traktować ciała martwych NPC jako żywe jednostki. W takich przypadkach pomoże tylko powrót do poprzedniego zapisu.

CD Projekt Red zdążył już, co prawda, wprowadzić premierowy patch i wyeliminował tym samym część technicznych wpadek, ale nieco bardziej staranne naprawienie Cyberpunka będzie wymagało czasu. Musimy więc uzbroić się w cierpliwość, a w razie wypadku – improwizować. Więcej odpowiedzi i rozwiązań znajdziecie w poszczególny wątkach FAQ na Steamie.

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej