Chińskie studio promuje swoją grę materiałami z Battlefielda 1942
Chińskie studio promuje swoją grę materiałami z Battlefielda 1942
Typowy produkt Made in china, czego się spodziewaliście?
Fakt, że taka pozycja pojawiła się na Steamie, każe bowiem zastanowić się, czy firma Valve ma jeszcze jakąkolwiek kontrolę nad tym, co trafia do jej sklepu.
Jaka kontrola? Steam i kontrola gier?, taa, pewnie w jednorożce też wierzycie.
To jeszcze nic. Ja widziałem reklame jakiegoś gówno-rpga z soundtrackiem z Wiedźmina.
Wielkie mi coś xD Gra o której nikt by nigdy nie usłyszał a tym bardziej nie kupił gdyby nie jakiś random z reddita... Róbcie artykuły z czegoś co jest choć trochę ważne...
Dla ciebie to wielkie mi coś, a dla mnie potwierdzenie, że kupno czegokolwiek na steam o czym nie słyszałem, nie czytałem recenzji, nie grałem w demo itp to ryzyko wdepnięcia w g...
To tak jakbym kupując mleko w sklepie, mleczarni innej niż zwykle nie wiedział, czy w środku jest mleko czy może woda z farbą lub szczyny.
Możliwość zwrotu mleka w ciągu dwóch godzin to jedno, ja chcę kontroli jakości tego co sklep wystawia. Bo marnuje mój czas, a czas to pieniądz.
Gdyby tylko na tej platformie były możliwe recenzje graczy... Czekaj, co?
Bądźmy szczerzy, nie dokopałbyś się do tej gry nigdy w życiu i nigdy byś jej nie kupił.
@Le Loi
Może. Ale tak samo nie dokopię się do czegoś wartego uwagi. Bo kopać trzeba w koszty błota. Ot co.
@Deathbringer1
A jak nie ma recenzji graczy? Albo jak debile lecą z negatywami bo coś tam coś tam, a ja chcę kupić coś o czym nie słyszałem, a co ludzie siedzący na forach zalali hejtem?
Tylko odgórna kontrola jakości coś dla mnie znaczy, recenzje graczy? Wolę już ufać metacritic.
Kradnij wartość intelektualną praktycznie codziennie, nic się nie dzieje.
Porównaj prezydenta do Kubusia Puchatka, a nagle wszystkim od--
a to ki czort?
--->
No jak to co? Trojany, wirusy i szpiegi. Norma w chińskich gównogierkach :P
Tyle że o tym nie ma nawet informacji w Google.
No poza jakąś australijską stroną na którą nawet nie wchodziłem.
Nie dziwi mnie jednak że Australia coś ma z tym wspólnego, podobno spodobało się tam tym mieszkańcom tego państewka słynącego ze sławnego placu, którego nazwa wyleciała mi teraz z głowy..,.
O jezu.Nie dość że dokładnie to samo (prawdopodobnie nawet w okrojonej wersji) to jeszcze z takimi wymaganiami z dupy.i3 640,gtx660 i 2 GB ramu.
W sumie to nic nowego, szczegolnie na androidach / ios. Ile to razy wlacza mi sie reklama np. World of Fire a na filmie game play z pierwszego Crysisa.
Tak to jest jak się wpuszcza śmieciowe gierki do swojego sklepu :p
ktoś zgłosi, wywalą, ale nie lepiej zrobić gówno sklep (praktycznie 0 przyjaznych użytkownikowi funkcji, których nawet nie musieliby wymyślać bo inni już to dawno zrobili) i sprzedawać kilka mega popularnych tytułów płacąc łapówę żeby inni nie mieli... czekaj aż ich chinski mocodawca wprowadzi poprawki pod swoje lokalne prawo cenzury gier...
Jeśli pijesz do Epic Games Store to okej, sam bym w życiu tam nic nie kupił biorąc pod uwagę fakt, że nie potrafią nawet porządnie wyprzedaży przeprowadzić.
Niech promują skoro gra BF 1942 umarła i nikt w nią nie gra to może niech konkurencja zrobi podobną lepszą grę. Ja sam bym zagrał w BF Vietnam zamiast w bedziewnego BF5 ale niestety nie chodzi na Windows 7 ;/
Masz przecież Rising Storm 2 - Vietnam, grę która jest lepsza od ostatnich potworków DICE i ma częściej niezłe aktualizacje niż DICE jest w stanie zrobić.
I tak też zrobiłem kupiłem Rising Storm 2 Vietnam bo ma dobre opinie i spojrzałem na jej wymagania na stronie GOLu:
Rekomendowane: Intel Core i5 3.2 GHz/AMD FX-8350 4.0 GHz, 6 GB RAM, karta grafiki 2 GB GeForce GTX 760/Radeon R9 270X lub lepsza, 12 GB HDD, Windows 7(SP1)/Windows 8.1/10 64-bit
Włączam steam, a tu komunikat masz za mało miejsca potrzeba 40 GB :D Od pół roku nie udało mi sie zagrać w ta grę :)
@Sok_Pomidorowy Ja też polecam RS2 Vietnam, będąc fanem BFa od 1942 ;). Vietnam w założeniach jest bardzo podobny, ale mechanika bardziej surowsza, realistyczna, a mapy są bardzo klimatyczne. Potrzeba jednak godzin, żeby zrozumieć mechanikę gry. Poruszanie się na początku może wydawać się toporne, ale po godzinach tę toporność można zrozumieć.
Może pamiętasz jeszcze serię Americas Army 1-3, AA. Dla mnie to połączenie AA i BF, choć przypomina też stare części Operation Flashpoint.
Nie potrzebujesz wielu godzin by zrozumieć RS/RO.
Jedyne co musisz to przestawić się z bycia bohaterem (niekoniecznie ostatniego) kina akcji w przeciętnego żołnierza, nie robić przesadnych głupot typu bieganie po otwartej przestrzeni (bez dymu) i trzymanie się z ekipą.
No i granie dla wyznaczonych zadań a nie nabijania fragów.
Nie ma tu bzdur z BFa typu „pakujesz magazynek przeciwnikowi a ten bierze cię na strzała".
Takie gadanie że RO/RS to realistyczno-hardkorowo-nolife fiesta czy inne wynaturzenia... ale prawda jest taka że o wiele przyjemniej się gra. Co mi po grze od wydawcy AAA skoro dostarcza przereklamowany, za drogi i wybrakowany produkt?
huehue
Gra usunięta ze steam-a :]
Oryginalny pomysł na reklamę
[ale nieprzemyślany]
Pewnie wpadła do niego chińska bezpieka i napisał to oświadczenie ze spluwa przy skroni :D