Pan Spinacz z Microsoft Office'a wraca do życia dzięki ChatGPT
Pan Spinacz, będący jedną z bardziej znanych funkcji biurowego pakietu Office, powraca w nowej formie. Dzięki integracji z popularnym chatbotem ChatGPT, wirtualny asystent stał się częścią ciekawego projektu.

Kultowym elementem pakietu Office 97 był wirtualny asystent – Pan Spinacz - który służył użytkownikom pomocą, wyświetlając porady i wskazówki dotyczące korzystania z oprogramowania (choć nie zawsze robił to idealnie). Funkcja obecna była w biurowym oprogramowaniu przez niemal 10 lat, aż została z niego usunięta w Microsoft Office 2007.
W 2019 roku amerykański koncern na chwilę wskrzesił Spinacza, oferując go jako animowany zestaw naklejek dla komunikatora Microsoft Teams, lecz po kilku dniach go uśmiercił. Dwa lata później podjął kolejną próbę przywrócenia asystenta do życia, wciąż jednak oferując go jako naklejki, a więc w formie dalekiej od jego pierwotnej funkcji.
Teraz Spinacz ma szansę na prawdziwy powrót, dzięki Davidowi Packmanowi, który postanowił dostosować go do współczesnych standardów. Wykorzystując Raspberry Pi 3 oraz chatbota ChatGPT, stworzył wirtualnego asystenta z prawdziwego zdarzenia, działającego w oparciu o sztuczną inteligencję. Użytkownik może zadawać mu pytania, zaś Spinacz za pośrednictwem ChatGPT będzie dostarczał odpowiedzi, zamieniając tekst na mowę przy użyciu platformy Microsoft Azure.
Spinacz ze sztuczną inteligencją
Nowoczesna wersja Spinacza prezentuje się zdecydowanie lepiej od oryginału, a zastosowanie sztucznej inteligencji znacznie podnosi jego możliwości. Oczywiście tak naprawdę jest to tylko ChatGPT zamknięty w wydrukowanej obudowie i wyposażony w kilka dodatkowych komponentów. Użytkownikom mającym duży sentyment do wirtualnego asystenta Microsoftu, ten projekt powinien jednak przypaść do gustu.

Najciekawsze w tym projekcie jest chyba to, że każdy może go stworzyć sam, gdyż pomysłodawca opublikował dokładną instrukcję, łącznie z wyszczególnieniem niezbędnych komponentów, a także linkami do internetowych sklepów, w których można je nabyć. Zamieścił tam również kod potrzebny do prawidłowego funkcjonowania asystenta oraz sterowania mikrosilnikami odpowiadającymi za jego ruch. Wystarczy więc odrobina samozaparcia, sporo wolnego czasu i można cieszyć się kultowym Spinaczem stojącym na biurku.