Apple przekracza kolejną granicę, sprawdzi nawet oryginalność paska od zegarka
Apple pracuje nad nowym paskiem dla Apple Watcha, który przestanie pełnić jedynie funkcje ozdobne. Nie tylko będzie mógł uruchamiać wybrane aplikacje, ale również monitorować zdrowie użytkownika za pomocą sensorów. Pojawia się jednak pewien haczyk.

Apple Watch to jeden z najpopularniejszych smartwatchy na rynku. Ciekawym wyposażeniem zegarka są niewątpliwie wymienne paski, które pozwalają dostosować jego styl do własnych upodobań. Dotychczas był to jedynie element ozdobny, jednak producent planuje znacznie rozszerzyć ich funkcjonalność. Jak donosi serwis PatentlyApple, koncern opatentował zupełnie nowy pasek wzbogacony o dodatkową funkcjonalność.
Paski Apple Watch z nowymi funkcjami
Nowy pasek będzie zintegrowany z modułem NFC, który po sparowaniu z zegarkiem umożliwi automatyczną zmianę wyglądu interfejsu, by nawiązywał do stylu i kolorystyki paska. To nie wszystko, gdyż mógłby też uruchamiać wybrane aplikacje, jak również monitorować zdrowie użytkownika za pomocą wbudowanych sensorów. Na przykład podpięcie paska przeznaczonego do fitnessu spowodowałoby automatyczne uruchomienie aplikacji monitorujących aktywność fizyczną. Z kolei założenie paska do pływania, uruchomiłoby funkcje ochrony przed wodą.
Ciekawostką jest także system identyfikacji oryginalności paska. Jak wiemy, oryginalne produkty Apple są dość drogie i za lepsze modele trzeba w sklepie producenta zapłacić ponad 500 zł. W tej sytuacji kusząco wyglądają zamienniki, których wybór jest nie tylko większy, ale i ceny są przystępniejsze. Nowa technologia może jednak uniemożliwić ich stosowanie. Z dokumentów wynika bowiem, że zegarek po wykryciu takiego zamiennika będzie wyświetlał na ekranie ostrzeżenie, a także ograniczy funkcjonalność sprzętu.

Choć na razie jest to tylko patent i nie wiadomo czy Apple zdecyduje się wprowadzić opisaną technologię do użytku, to jednak wcale nie wygląda to nieprawdopodobnie. Firma kładzie nacisk na bezpieczeństwo i oryginalność sprzętu, a korzystanie z podrobionych akcesoriów z pewnością nie byłoby wymarzoną sytuacją dla Apple.
Więcej:Od 15 października Android się zmienia. Google wprowadza nowe zasady dla aplikacji
Komentarze czytelników
A.l.e.X Legend

O bardzo dobrze stać na zegarek to co nie stać na pasek ?
Kwisatz_Haderach Senator

Pamietajcie!
Nie kupujesz zegarka! Kupujesz EKOSYSTEM!
Max22 Centurion

Jeszcze trochę i zaczną sprzedawać oryginalno-autoryzowane szmaty do ekranów... Oh wait...
Kwiliniosz Konsul

Ale jak to? Myślałem, że produkty apple kupują tylko prawdziwi fanboje, tzn. koneserzy, a koneser nie splugawi swojego sprzętu podrabianymi dodatkami. Koneser sprzeda nerkę, byle kupić oryginalną podstawkę do monitora za 1000000$.
Wronski Senator

Ja myslalem ze Apple kladzie nacisk na zarabianie pieniedzy. Na podrobach przeciez nie beda mieli kasy.