Najpierw apple, a później m$, facebook, google i świat zostanie zbawiony. Niech Bóg ma usa w opiece
No to może być ciekawie. Jeżeli inne z postulatów Epicka zostaną uwzględnione to Apple może znacząco stracić na swoim głównym źródle dochodu jaki są prowizje od płatności.
Bo umożliwienie innych form płatności wcale nie oznacza ich praktyczności czy powszechności, ale powstanie konkurencyjnego sklepu już może dość mocno dać im po kieszeni gdy w takim sklepie będą niższe prowizje i niższe ceny. Tym bardziej, że tutaj kult jabłka może nie pomóc bo jednak dalej wszystko będzie działało w ich ekosystemie.
mck7, oby Bóg Ciebie też miał w opiece, bo masz złote teorie i byłoby szkoda nie móc czytać Twoich wypocin xD
Fajnie mają w tych USA, korpo przedstawia swoją wykładnię prawa i jest ona na równi z sędziowską, prokuratorską itp :P
W zasadzie w USA korporacje mają olbrzymi jeśli nie kluczowy wpływ na większość tego co się dzieje więc nie dziwi mnie ta sytuacja. W dobie kryzysu największą pomoc otrzymały banki które ucierpiały relatywnie najmniej co wiele tłumaczy.
Jednak trochę zabawnie czyta się jak Microsoft, ten Microsoft, który niejednokrotnie wykorzystywał swoją pozycję, narzeka na możliwość monopolu, jednocześnie wykupując kolejne studia growe :D
Wiadomo, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Windows Phone upadł, więc nie mają żadnego interesu w tym, żeby bronić takich praktyk na smartfonach, chociaż sami chcieli wprowadzić coś podobnego w Windows 10, tłumacząc się bezpieczeństwem itp. ale pod naporem krytyki wycofali się z tego, pozostała jednak po tym wersja S systemu. Swoją drogą, każdy kto widział ilość śmieciowych aplikacji na Windows Store, zastanawiałby się gdzie to bezpieczeństwo, chociaż po ostatniej aktualizacji ich sklepiku widać, że starają się ogarnąć ten burdel.
Tylko, ze na windowsie możesz kupić gry poza sklepem od M$ a na Xboxie zagrasz w gry od innych wydawców.
I o to tutaj głównie chodzi. O to by na produktach Appla pojawiły się alternatywne sklepy. Epic chce swój, MS swój (pewnie chce tam wpakować game pasa z opcją chmury) itd.
Dla użytkownika końcowego to dobrze bo w najlepszym wypadku umożliwia konkurencję między sklepami, która doprowadzi do obniżki cen lub częstszych promocji chociaż a w najgorszym wypadku niewiele się zmieni. My nie stracimy.
Wiem, że możesz kupić gry poza sklepem Microsoftu, pisałem o planach jakie Microsoft miał względem Windowsa, przez to powstał SteamOS. Teraz doczytałem, że mieli już takie plany przy 8, nie wiem skąd mi się ta 10 wzięła, pewnie przez te wersję S systemu, którą wciskają do laptopów, oczywiście blokadę da się jednak wyłączyć przy tej wersji.
Oczywiście, że dla użytkownika końcowego takie zmiany są pozytywne, w końcu byłaby alternatywa do App Store, chociaż w niższe ceny nie wierzę, EGS też miał być tańszy, a gdyby nie rozdawane kupony i gry, to nikt by się ich sklepem nie zainteresował. Zresztą, na telefonach z Androidem często są dorzucane sklepiki producentów i niewiele to zmienia, wszakże większość aplikacji jest darmowa i zarabia na mikropłatnościach, abonamentach.
Nie przepadam za Apple, ale jestem też zdania, że ich telefonów nie kupują raczej osoby, które lubią otwartość i większą możliwość ingerencji w system, ale też nie podoba mi się to, że pobierają prowizje za opłacane abonamenty, więc przynajmniej ten aspekt powinien ulec zmianie.