80 terawatów: brytyjski start-up wystrzelił z najpotężniejszego działa na świecie, aby przybliżyć nas o krok do fuzji jądrowej
Fuzję jądrową wbrew pozorom można osiągnąć na wiele sposobów. Brytyjscy naukowcy zamierzają użyć bardzo potężnego działa, aby wywołać to zjawisko i otrzymać solidny zastrzyk energii.

Brytyjski startup First Light eksperymentuje z uzyskaniem fuzji jądrowej. Naukowcy mają w tym przypadku nieco inne podejście. Nie próbują utrzymać stałej reakcji za pośrednictwem pola elektromagnetycznego. Zamiast tego celują do materii z wielkiego działa, być może najmocniejszego, jakie kiedykolwiek zostało zbudowane. Gdy wystrzelony z niego pocisk z prędkością 25000 km/h uderza w mały sześcian, na chwilę powstaje cząstka Słońca.
Potężne działo gazowe
We Francji trwa budowa potężnego reaktora fuzyjnego w programie ITER. W urządzeniu zwanym tokamakiem gaz zostaje uwięziony i ściśnięty do formy plazmy za pomocą bardzo silnego pola magnetycznego. Ciśnienie i temperatura w końcu osiągają takie wartości, że dochodzi do atomowej fuzji. Rozwój technologii ma pozwolić na uzyskanie dodatniego bilansu energetycznego – w wyniku fuzji zostanie wytworzonej więcej energii, niż wynosi jej zużycie przez pracę całego urządzenia (np. zasilanie elektromagnesów).

Podejście First Light jest nieco odmienne. Działo o mocy 80 terawatów powoduje ściśnięcie materii w wyniku uderzenia pocisku. Prędkość w tym przypadku jest wystarczająca, by wywołać fuzję jądrową. Jednak reakcja tutaj ma charakter chwilowy. First Light nie ujawnia wszystkich szczegółów swojej technologii, wiadomo, że sześcian o boku 1 cm będący celem pocisku zawiera wodór.
Podstawowym problemem jest uzyskanie odpowiedniego zasięgu strzału. Celem naukowców jest uzyskanie dystansu 3 metrów od lufy. W takiej odległości fuzja mogłaby zachodzić w sposób bezpieczny i efektywny. Na razie niestety jest to tylko 10 centymetrów. Przed osiągnięciem większych wartości stoi wytrzymałość materiałów. Pocisk przyspieszający do 25 tys. km/h poddawany jest takim obciążeniom, iż może zwyczajnie wyparować w drodze do swojego celu.

Ten sposób uzyskania fuzji zapewne ma charakter przede wszystkim doświadczalny, ale nie jest wykluczone, że w przyszłości będą istnieć elektrownie pracujące w sposób impulsowy. Wszystko zależy od tego, która technologia jako pierwsza osiągnie stabilny i dodatni bilans energetyczny. W tym zjawisku naukowcy pokładają wielkie nadzieje, a wszystko wydaje się być coraz bliższe osiągnięcia.