
Święta to dobra okazja dla hakerów, żeby zaatakować i zainfekować dużą liczbę komputerów. Zazwyczaj próby zhakowania systemu odbywają się za pomocą maili o różnej tematyce (np. wiadomości głosowe, faktury za płatności czy szczegóły wysyłki danego produktu). W tym roku Emotet atakował już między innymi w amerykańskie Święto Dziękczynienia i Halloween. Eksperci firmy Cofense Labs, zajmującej się bezpieczeństwem poczty e-mail, wykryli, że nasiliła się liczba spamu z tematami takimi jak „Christmas party”, „Christmas Party next week” lub z harmonogramem „holiday shedule 2019-2020” czy „Our holiday schedules”. Wszystkie te maile zawierają szkodliwe oprogramowanie.

Do tych wiadomości dołączany jest dokument Word o nazwie „Party menu.doc” lub „Christmas party.doc”. Gdy użytkownik otworzy plik, wyświetli mu się informacja, aby włączyć jego edycję w celu sprawdzenia zawartości. Po wykonaniu tej czynności wirus automatycznie instaluje się na komputerze. Od teraz będzie on wykorzystywany do wysyłania kolejnych partii spamu oraz kradzieży wszelakich danych.

Jak widzicie, środowiska hakerskie nie próżnują i postarają się wykorzystać każdą okazję, aby dostać się na komputery użytkowników. Dlatego, jeśli chcecie mieć spokojne święta, to pod żadnym pozorem nie dajcie się zwieść i nie przyjmujcie zaproszeń na świąteczne imprezy w wiadomościach e-mail. No, chyba że jest ono wysłane przez Waszego szefa.
Więcej:Smartfony z Androidem zagrożone nowym atakiem; naukowcy pokazali, jak działa pixnapping
Komentarze czytelników
saint11 Legionista
Gdyby nie hakerzy nic bym na święta nie dostał ;)
rafq4 Generał

Wiadomo, że nie każdy jest dobrze obyty z dzisiejszą technologią i zagrożeniami z nią związanymi, ale serio trzeba być już po prostu niepełnosprytnym, by otwierać jakieś pliki przysłane w mailach przez kogoś/coś nieznajomego
Cziczaki Legend

Kto by w ogóle chciał przyjąć zaproszenie od szefa?