Polski kierowca o ciężarówce Tesli: „całkowicie głupi pojazd"

Polski kierowca uważa, że elektryczna ciężarówka Tesla Semi nie sprawdzi się w codziennym użytkowaniu. Jego zdaniem pojazd będą nękać problemy z zasięgiem, źle zaprojektowana kabina zaś może utrudnić utrzymanie jej w czystości i wypoczynek po pracy.

moto
Marek Pluta16 grudnia 2022
20
Źrodło fot. Tesla
i

Elektryczne silniki coraz częściej trafiają do pojazdów dostawczych, przeznaczonych do rozwożenia przesyłek, dostarczania towarów do sklepów itp. Dzięki zeroemisyjnemu napędowi mogą bez problemu wjeżdżać do stref czystego transportu, zaś ich eksploatacja przy obecnych cenach paliw jest stosunkowo tania.

Tesla chce jednak wprowadzić napędy elektryczne do dużych ciężarówek i dlatego opracowała model Tesla Semi. To w pełni elektryczny pojazd, który według producenta może zabrać ładunek około 40 ton, na jednym ładowaniu przejedzie około 800 km, a odzyskanie 70 procent zasięgu przy pomocy szybkiej ładowarki zajmie 30 minut. Producent sugeruje również, że koszty eksploatacji będą dużo niższe niż pojazdu z silnikiem diesla, a właściciel przez pierwsze trzy lata użytkowania zaoszczędzi nawet 200 tys. dolarów.

Zupełnie inne zdanie o nowym projekcie amerykańskiej firmy mają jednak sami użytkownicy maszyn tego typu. Na Twitterze można znaleźć krytyczny wpis zawodowego kierowcy Tomasza Oryńskiego, który szybko zyskał popularność w sieci. Uważa on Teslę Semi za „całkowicie głupi pojazd” i przytacza jego wady.

Powiem wam wszystkim, dlaczego jest to całkowicie głupi pojazd. I nawet nie chcę mówić o jego nośności ani nic takiego. Po prostu spojrzę na ciężarówkę z praktycznego punktu widzenia kogoś, kto zarabia na życie jako kierowca. Jest to bowiem przeciwieństwo bycia „zbudowanym wokół kierowcy" – pisze Oryński na swoim koncie na Twitterze.

Polak krytykuje flagowy projekt Tesli

Jego zdaniem już sama kabina pojazdu została źle zaprojektowana, a problemem jest lokalizacja fotela kierowcy, utrudniająca wykonywanie codziennych zadań. Umieszczono go pośrodku, co utrudnia wyprzedzanie lub obserwowanie drogi przed sobą. Uniemożliwia także wyciągnięcie ręki przez okno, by pokazać dokumenty, lub porozmawianie z osobą znajdującą się w stróżówce przy bramie wjazdowej do portu, fabryki czy w punkcie poboru opłat.

Polski kierowca o ciężarówce Tesli: „całkowicie głupi pojazd - ilustracja #1
Wnętrze kabiny ciężarówki. Źródło: Tesla.

Zdaniem Tomasza z punktu widzenia wygody kierowcy również umiejscowienie drzwi nie zostało przemyślane. Są nieco odsunięte do tyłu, co oznacza marnotrawstwo miejsca przeznaczonego na korytarz, które normalnie można by wykorzystać do postawienia łóżka. Jeśli chce się natomiast wysiąść z prawej strony, trzeba przejść nad siedzeniem pasażera, łączącym się z fotelem kierowcy. Nie można zrobić tego tak jak w standardowej ciężarówce, a czasem zachodzi potrzeba opuszczenia pojazdu z prawej strony, np. ze względu na głęboki śnieg. Zdaniem Polaka taki projekt kabiny znacznie utrudni też utrzymanie jej w czystości.

Problemy z widocznością i utrzymaniem czystości

Oryński krytykuje również mocno pochyloną przednią szybę, która nie tylko może pogorszyć widoczność, powiększając martwe pole, ale również utrudni jej odśnieżanie zimą. Może również sprawić, że latem kabina auta będzie się bardziej nagrzewała, co zmusi do częstszego korzystania z klimatyzacji i przełoży się na krótszy zasięg. Z kolei zwężenie kabiny z przodu wymaga dłuższych ramion bocznych lusterek, a to utrudni lub wręcz uniemożliwi czyszczenie ich z fotela kierowcy.

Tomasz na podstawie swego wieloletniego doświadczenia za kółkiem twierdzi więc, że projektanci Tesli nie mają pojęcia o realiach transportu. Uważa pojazd za zabawkę bogatego chłopca, nie zaś praktyczną ciężarówkę.

Polski kierowca o ciężarówce Tesli: „całkowicie głupi pojazd - ilustracja #2
Źródło: Tesla.

Na razie trudno powiedzieć, czy Oryński faktycznie ma rację, wytykając wady nowej ciężarówki Tesli, choć jego wypowiedź odbiła się w świecie szerokim echem. Będziemy mogli to stwierdzić dopiero wówczas, gdy kierowcy dostaną auto w swoje ręce. Jako pierwsi otrzymali je kierowcy firmy Pepsi, która zamówiła już 100 egzemplarzy Semi.

Marek Pluta

Marek Pluta

Od lat związany z serwisami internetowymi zajmującymi się tematyką gier oraz nowoczesnych technologii. Przez wiele lat współpracował m.in. z portalami Onet i Wirtualna Polska, a także innymi serwisami oraz czasopismami, gdzie zajmował się m.in. pisaniem newsów i recenzowaniem popularnych gier, jak również testowaniem najnowszych akcesoriów komputerowych. Wolne chwile lubi spędzać na rowerze, zaś podczas złej pogody rozrywkę zapewnia mu dobra książka z gatunku sci-fi. Do jego ulubionych gatunków należą strzelanki oraz produkcje MMO.

Nowe karty graficzne AMD użyją „wolnej” pamięci, to spore rozczarowanie

Nowe karty graficzne AMD użyją „wolnej” pamięci, to spore rozczarowanie

Lepsze celowanie w strzelankach: to powinieneś robić z każdym gamepadem

Lepsze celowanie w strzelankach: to powinieneś robić z każdym gamepadem

O co chodzi z darmowym dronem z Temu i dlaczego łatwiej znaleźć igłę w stogu siana

O co chodzi z darmowym dronem z Temu i dlaczego łatwiej znaleźć igłę w stogu siana

Reklamy stopniowo trafiają do użytkowników Windowsa 11, pojawią się w menu Start

Reklamy stopniowo trafiają do użytkowników Windowsa 11, pojawią się w menu Start

Audiofilski smartfon nie brzmi jak hit, ale z tą ceną może być jedną z najciekawszych nisz na rynku

Audiofilski smartfon nie brzmi jak hit, ale z tą ceną może być jedną z najciekawszych nisz na rynku