25 listopada 2015
Akcji, FPP, PlayStation VR, Remaster/remake, Singleplayer, Survival horror, Wirtualna rzeczywistość (VR).
Utrzymany w stylistyce anime pierwszoosobowy survival horror studia ROIGAMES, będący remakiem wydanej w 2001 roku produkcji White Day. Głównym bohaterem gry jest młody chłopak, który nocą zaprosił swą dziewczynę do szkoły, aby sprawić jej niespodziankę z okazji święta White Day (czyli koreańskiego odpowiednika Walentynek). Szybko okazuje się jednak, że w budynku zaczynają dziać się dziwne i przerażające rzeczy, a wydostanie się z niego nie będzie łatwe. Podczas zabawy głównym zadaniem gracza jest eksplorowanie kolejnych lokacji i rozwiązywanie związanych z nimi tajemnic oraz zagadek. Podstawowym celem bohatera jest przetrwanie, jednak z uwagi na fakt, że jest on tylko zwykłym uczniem – zamiast stawiać czoła niebezpieczeństwom powinien ich raczej unikać, a w przypadku wykrycia ratować się ucieczką. Dodatkową atrakcją White Day: A Labyrinth Named School jest nieliniowość fabuły i konieczność podejmowania szeregu wyborów, które prowadzą do jednego z siedmiu możliwych zakończeń.
Zobacz Grę
Steam
Gracze
Mały szczegół, White Day to nie koreański odpowiednik walentynek. W Korei i Japonii w walentynki to kobiety obdarowywają czekoladkami, a miesiąc później mężczyźni się rewanżują.
Bardzo dobrze grało mi się w ten tytuł. Gra oferuje kilka trybów do wyboru, które zasadniczo różnią się poziomem trudności (ukończyłem na Hard). Rozgrywka opiera się przeważnie na skradaniu i unikaniu konfrontacji z wrogiem (ten element rozgrywki jest na prawdę ok i daje sporo frajdy). Przeciwnikami w grze są ludzie opętani przez złe moce oraz duchy błąkające się po szkole. Ci pierwsi stanowią większe zagrożenie i to przed nimi większość czasu trzeba się ukrywać. Spotkania z duchami (nie wszystkie) kończą się zazwyczaj tzw. "jump scares" (trzeba wspomnieć, że każdy duch został oryginalnie przedstawiony, wyróżnia się wyglądem i zachowaniem). Podczas szukania drogi ucieczki z nawiedzonej szkoły, przyjdzie rozwiązać sporo zagadek. Nie są one jednak zbyt skomplikowane. Wystarczy czytać dokładnie znalezione w różnych miejscach notatki (nie jest to też do końca schematem). Na pewno dużym plusem gry jest udźwiękowienie oraz muzyka, które doskonale budują atmosferę tajemnicy i zagrożenia. Przemierzając szkołę można usłyszeć nie raz np. dziwne skrzypienie po tablicy (kredą?) w klasie lub jak coś nerwowo szarpie klamkę od drzwi. Drugą zaletą tego tytułu jest tzw "replay value". Gra oferuje wiele zakończeń (zakończenie zależy od tego jakie decyzje będzie podejmował bohater) oraz sporą ilość kolekcjonerskich przedmiotów do zebrania, które można potem przeglądać w menu. Jeżeli miałbym się do czegoś przyczepić (na siłę), to za małą wadę uważam pewną powtarzalność pomieszczeń co sprawia, że do gry wdziera się czasami monotonia (choć w sumie klasy w każdej szkole niczym się zbytnio nie wyróżniają i są podobne :) ). Podsumowując White Day to wg mnie gra bardzo dobra i sprawdza się jako horror. Mam nadzieję, że wydana zostanie druga część (z podtytułem Swan Song), która ponoć planowania jest na PS4.
Kupię jak będzie w promocji. Nie przepadam za grami w tym klimacie dlatego za te cenę nie kupię.
Po filmikach i screenach widać, że ta gra jest lepiej dopracowana graficznie od całej masy innych gier japońskich. które widziałem w tym klimacie. Skoro ma tak pozytywne opinie plus grafika to na pewno w to zagram.