Sleeping Dogs: The Year of the Snake
nothing special...!
Po takim czasie dodają dodatek ??? gra dawno wyleciała z mojego dysku i save z 100% fabułą również :\
Można się pocieszyć, że to na szczęście ostatni dodatek bo achievementy się skończyły:) Gra świetna ale te dodatki są średnie i za dużo ich jest.
Dodatek nie daje żadnego wyzwania, fabuła jest miałka i dochodzą do tego powtarzalne, schematyczne misje poboczne. NA szczęście udręka szybko się kończy.
Zgadzam się z Butrykiem89 co do tego DLC'ka. Od siebie dodam subiektywnie że pierwszy dodatek "Koszmar w North Point" pomimo że krótszy to jest według mnie sporo lepszy od Roku Węża, którego w sumie to nawet nie skończyłem bo usunąłem go po około godzinie gry bo mnie całkowicie znużył. Wszystko tutaj kuleje, miałka główna fabuła, nudne zadania poboczne, wszystko jest mocno generyczne i mało ciekawe. W pierwszym dodatku jest lepszy klimat, fabuła ciekawsza oraz kierunek artystyczny który dodaje jeszcze bardziej do klimatu.
Kiepski dodatek stworzony bez polotu, a skupienie się na policji mogło wnieść sporo nowości. Niemal brak fabuły i nieciekawe misje, zaś kilka aktywności pobocznych to niepotrzebne wypełniacze. Brak możliwości użycia taksówki (albo jakiejś jej formy) i konieczność dotarcia do każdego punktu samodzielnie to słabe przedłużanie rozrywki, która i tak jest zbyt krótka (do dwóch godzin).
Byłem trochę zawiedziony, jak zobaczyłem w jaki sposób wyobrazili sobie Weia po głównej fabule. Dodatek jest spoko, ale nie mogę trochę przyjąć do faktu co zrobili z shenem. Na minus też długie dystanse między znacznikami misji. Podobnie jak z NINP, jak masz zbędne 2h to całkiem spoko opcja na zajęcie czasu