23 września 2021
Przygodowe, Eksperymentalne/artystyczne, Eksploracyjne, Elementy logiczne, Elementy zręcznościowe, Indie, Sandbox, Science fiction, Singleplayer, TPP.
Trójwymiarowa eksploracyjna gra przygodowa, w której wcielamy się w młodą dziewczynę o imieniu Sable przemierzającą pustynię wypełnioną starożytnymi ruinami oraz zapomnianymi wrakami statków kosmicznych. Produkcja posiada dużą otwartą mapę, której struktura zachęca graczy do samodzielnego odkrywania fikcyjnego świata.
Zobacz Grę
GRYOnline
OpenCritic
Steam
Przeszedłem tak jakby pierwszy rozdział/krainę i gra jest niezła. Na pewno ma swój oryginalny styl graficzny jednak poza nim dostajemy grę typowo action-adventure, w której eksplorujemy świat, wykonujemy zadania i rozwiązujemy (jak dotąd proste) łamigłówki a raczej skaczemy i wspinamy się, aby wcisnąć gdzieś odpowiednią platformę, która otwiera drzwi lub uruchamia to i owo. Poza tym trochę zbieractwa. Ogólnie jest dobrze, ale bez szału. Do tego gra ma trochę błędów jak przenikające tekstury, w których też można utknąć oraz raz musiałem zrestartować grę, bo menu się zacięło.
„Sable” to przygodowa gra skąpana w oryginalnej oprawie wizualnej. Wcielamy się w Sable, która musi podjąć się rytuału przejścia lub coś w ten deseń i wyrusza w świat, aby odkryć jego tajemnice. W grze przemierzamy otwarte pustynne krajobrazy, w których znajdziemy pozostałości po statkach kosmicznych, tajemnicze ruiny lub opuszczone miejscówki. W nich znajdziemy różnego typu artefakty, napotkamy nomadów, którym możemy pomóc, odkrywamy też, co stało się z załogą kosmicznego statku, którego fragmenty są porozrzucane po całych krainach. Wszystko prezentuje się bardzo klimatycznie. Co najważniejsze – nie uświadczymy znaczników, tylko przemierzamy świat na podstawie wskazówek usłyszanych od postaci lub studiując mapę, którą możemy kupić o kartografa okupującego zazwyczaj najwyższy punkt w danej krainie. Dostanie się tam jest zazwyczaj kilkuminutową wspinaczką. Przypomina to oczywiście wspinanie się na najwyższe punkty na mapie i odblokowywanie jej w grach Ubisoftu. Ogólnie grę jak najbardziej polecam. Podsumowując:
PLUSY:
+ Otwarty, ciekawy świat
+ Dowolność wykonywanie zadań
+ Brak znaczników na mapie i wiele tajemnic do odkrycia
+ W ogóle eksploracja jest fajna
+ Wspinaczka
+ Oprawa wizualna przywodząca na myśl komiksy
+ Cykl dnia i nocy
+ Skakanie i wspinanie daje dużo frajdy
+ Łamigłówki
+ Jest w gamepassie
+ Wiele godzin zabawy
+ Brak przemocy
MINUSY
- błędy techniczne jak zacinanie się menu
- nieintuicyjna klawiszologia w menu
- (dla niektórych) świat mógłby być bardziej zapełniony różnorodniejszą treścią
- podczas zmierzchu lub w niektórych pomieszczeniach grafika niekiedy staje się nieczytelna
- muzyka mogłaby być lepsza.
- brak dubbingu
Ciekawa gra, jedna z niewielu, gdzie do eksploracji zachęca ciekawość, a nie questy, czy znajdźki, niestety zwykle nic ciekawego nie znajdujemy :)
spoiler start
np jeden z questow, gdzie w każdym regionie trzeba artefakt znaleźć, spodziewałem , ze dowiem się czegoś o świecie, a dostałem części do pojazdu ... niepotrzebne, bo najlepszy można kopić w pierwszym mieście
spoiler stop
. Sporo błędów, słaba wydajność (i74790K + 1070).
Polecam w pasie zagrać, bo pomimo błedów gra ma swój urok.
"Sable" zapowiada się jak przeciętna gra o eksploracji z generatora, jedna z tak wielu, jakie powstały w ostatnich latach. I po części trochę taka jest, ale jest w niej na tyle ducha i osobowości, że wyróżnia się na tym polu i zdaje się, że nawet zapadnie mi w pamięć. Oczywiście na pierwszy rzut oka tym, co wyróżnia "Sable", jest oprawa graficzna, piękna i oryginalna, bo zainspirowana czymś, co się do tej pory w grach praktycznie nie pojawiało - melancholijnym, new age'owym futuryzmem Moebiusa i innych przedstawicieli europejskiej szkoły animacji z jej charakterystyczną cieniutką kreską i pastelową kolorystyką. Oprawa oprawą, a jednak i rozgrywka może się podobać, bo brak w niej niepotrzebnej walki, za to sporo przeszukiwania ruin statków, podróżowania przez pustynię, rozwiązywania prostych zadań i wspinaczki zainspirowanej "The Legend of Zelda: Breath of the Wild". Nie wszystko się udało, bo mapa potrafi być denerwująco niefunkcjonalna, a i pomysł by wszystko w świecie odnajdywać własnymi siłami niezbyt mi się podobał, nawet jeśli rozumiem awersję twórców tej niezależnej produkcji do setek niedwuznacznych znaczników. Warto jednak to przełknąć, by móc odbyć tę wciągającą i w sumie zachęcającą do przemyśleń podróż. Ja swój okres dojrzewania mam już powoli za sobą, ale nie na tyle daleko, by rozmył się w mej pamięci, stąd dobrze wiem i podskórnie czuję, że ta gra dobrze go oddaje. Warto więc do niego wrócić i zastanowić się nad nim z młodą Sable - nad tym, kim chcemy być i dlaczego jesteśmy tym, kim jesteśmy.
14h Ibexi Mask
Genialna gra eksploracyjna
Odkrywanie świata i jego nowych regionów jest ekscytujące i ciekawe
Poruszanie się po mapie jest bardzo satysfakcjonujące i relaksujące
Świetna grafika i kolorystyka, gdzie każda klatka wygląda przepięknie
Muzycznie jest ładnie - nie jest niesamowite, ale w sumie bardzo dobrze stonowane do gry
Fabuła w sumie jest tworzona przez samą rozgrywkę i eksploracje, podobało mi się to
Fajne misje które jakoś angażują i są różnorodne
Brakuje rozwinięcia świata stworzonego - był potencjał na jakiś większy lore
Trochę błędów technicznych