Paper Trail
Niebanalna, świetna gra logiczna. Pomysł na rozgrywkę jest niby prosty, ale jak świetnie zrealizowany! Otóż kierujemy Paige, która opuszcza dom i wyrusza w kierunku Uniwersytetu. Droga do niego wiedzie przez różne miejsca, w których natrafimy na wszelkiego rodzaju przeszkody - przeważnie ścieżka jest "urwana". Odwracając fragmenty obrazu w postaci kartki dopasowujemy rewers do głównego obrazka, aby nasza bohaterka mogła przejść do kolejnego miejsca, czyli następnego obrazka. Obrazki raz są prostokątami, innym razem kwadratem, albo mają nieregularne kształty a kartki możemy odwracać i zginać w różnych kombinacjach w 90 czy 180 stopniach z niemal każdego boku lub rogu. Niejednokrotnie jeden bok będziemy zginać kilka razy, bo wraz z postępem tworzenie ścieżek staje się coraz bardziej wymagające. Z czasem dojdą posągi, które blokują odwrócenie kartki w tym miejscu gdzie się znajduje, więc należy go ustawić tak, aby nie blokował. Innym razem będziemy włączać promienie świetlne, które należy pokierować do źródła. Czasami musimy ustawić ścieżki tak, aby identyczne znaki, niczym w domino, łączyły się ze sobą. Jest tego trochę i każda kraina ma swój charakter i sposób rozgrywki, oczywiście bazujący na pomyśle wyjściowym.
Pomiędzy przejściami do kolejnych krain śledzimy historię, w której też zaginamy kartki, ale to akurat już nie stanowi wyzwania. Sama opowieść mnie nawet zaintrygowała. Byłem ciekaw, co tak naprawdę stało się z bratem, jak i sama historia jest świetnie poprowadzona, taka życiowa.
Graficznie jest bardzo przyjemna dla oka i zrobiona gustownie, bardzo czytelnie. Jedyne zastrzeżenia mam co do muzyki, w której dominują wokalizy do ambientowych dźwięków. Z czasem zaczęła zwyczajnie irytować, bo wydawało się, ze słyszę ciągle ten sam utwór.
Technicznie gra śmiga bez problemu, zapisuje się bardzo często, zazwyczaj co krainę. Rozgrywka jest na kilka godzin. To oczywiście może się wydłużyć jeśli zechcemy zdobywać osiągnięcia. Na promocji można kupować.