Miło, że zatroszczyli się o polską wersję. Mam nadzieję, że gra będzie nieco dłuższa od poprzedniczki (która była według mnie bardzo dobra) oraz dodadzą ciekawe, nowe potrawy :)
Po świetnej pierwszej części chciałem więcej! Niestety druga część została według mnie przekombinowana i nie dałem rady ukończyć.
Świetna gra imprezowa do gry na kanapie. Kooperacja w 2 osoby daje dużo radochy, ale rywalizacja 2v2 rozbija bank. Dużo śmiechu i emocji gwarantowane.
Świetna gra do pogrania ze znajomymi przed TV, lecz trzeba uważać, bo szybko poczujecie to, co czuje Gordon Ramsey ;P
++ Mała losowość i możliwość planowania strategii do każdej mapy
++ Mapy są dość różnorodne i wymagają zmiany metody
++ Sporo dań do ugotowania
++ Zawsze jest pełno pracy do rozdzielenia
+ Satysfakcja z maksowania map
+ Stopniowo rosnący poziom trudności
+ Przyjemna, kreskówkowa grafika z możliwością kosmetycznych zmian u postaci
- - Spora niedokładność sterowania
- - Niektóre mapy zbytnio rozdzielają kucharzy
- - Współpraca typu niszczącego – może powodować kłótnie
- Oznaczenie produktów jest czasem niezbyt czytelne
- Część map polega na jak najbardziej frustrującym designie
- Zbyt prosta
Dobra gra, dla cierpliwych. Ujemne punkty za słabe rozłożenie poziomu trudności niektórych z etapów.
Klasyczny humorystyczny coop, podczas którego można się dobrze bawić, ale można się też trochę zirytować. Levele są różnorodne, przedstawiają ciekawe pomysły na rozgrywkę, a nowe mechaniki są mądrze stopniowo wprowadzane. Żeby zdobyć na danym poziomie 3 gwiazdki trzeba się niekiedy mocno napocić, ale myślę, że to dodaje grze funu, ale jest i czasem powodem do nerwów. Jeżeli masz z kim grać to pewne jest, że będziesz świetnie się bawić.
"Dosyć!" – rzekłem, odinstalowując po latach sequel w pewnym sensie genialnej gry kanapowej "Overcooked!" – "...brak czasu, cierpliwości miejsca na dysku i przede wszystkim kompanów do grania". Dałem 8/10, ale liczyłem, że dobijemy kiedyś do końca i z satysfakcją dam ocenę maksymalną, bo to nie pierwsza wspaniała gra od Team 17, która dotyka doskonałości. Chociaż dodatki daliby łatwiejsze... Ale nie, wszystko musi być tak trudne, że właściwie przetrwają tylko najlepsi. Trochę nie rozumiem tego podejścia, dlaczego podobnie do serii "LEGO", "Rozgotowani" nie oferują łatwej ścieżki, która zachęci graczy do śrubowania wyników, odblokowywania bonusów i takich tam. Zamiast tego, jak w pierwszej części, zawsze gdzieś utykamy i rozwalamy pady. "Overcooked! 2: Rozgotowani" to niespełniona miłość – kochasz ją i nienawidzisz jednocześnie. Zachowam sobie zapis gry, zostawiając tej toksycznej miłości otwartą furtkę. Tym razem nie zachowam się jak stoik.