Z niecierpliwością czekam na oficjalną premierę.Gra wygląda po prostu wyśmienicie ,szykuje się bardzo udane połączenie Isaaca,Zeldy i elementów shopkeeping :D
Jak ja kocham gry indie. Cieszę się że doczekałem się takich czasów gdzie gry indie są bardzo popularne.
Dzięki wydawcy mamy grę po polsku. Na pewno wypróbuję grę na steamie. Połączenie rogala z shoppe keep może być strzałem w dziesiątkę. Tylko czekać na premierę.
niedlugo bedzie symulator kioskarza i oceny 10, ale swiat gier zszedl na psy, liczy sie tylko sprzet i hd , hehe
Gra w trakcie pobierania ;D Mam nadzieję , że będzie równie dobre jak inne znane tytuły gier indie .
Gra jest bardzo dobra, ale dosyć krótka. Twórcy obiecali, że będą dorzucać więcej zawartości i pracują nad tym jak wydłużyć żywotność gry.
twórcy idealnie wstrzelili się w długość tego tyułu bo dosłownie na ostatnim dungeonie zaczyna się wyczuwać monotonie gry i zaraz niedługo po tym mamy zakończenie gry
Ogólnie zamysł dobry, klimat jest, przyjemnie się gra. Jak w drugiej części rozbudują świat porządnie, długość gry i wyzwań będzie znacznie dłuższa, postacie będą barwne, a nie tylko pustymi npc, jakieś relacje itp. To może być bardzo dobra marka :)
Dobry średniak. Początek jest bardzo dobry, ale pod koniec drugiego lochu zacząłem się nudzić. Tempo nieco siadło, rozgrywka zaczęła się powtarzać: schodzę do lochu, sprzedaję itemki, schodzę do lochu... szkoda, ze twórcy nie postawili na jakieś wydarzenia w mieście, zawieranie przyjaźni itp.
Słowo klucz do zrozumienia gameplay'owego aspektu "Moonlightera" to, moim zdaniem, "kompromis". Zupełnie tak, jakby twórcy tej gry chcieli zmiksować doświadczenie ciągłego wracania do początku znane z rougelike'ów z wrażeniem nieustannego progresu, jakiego doświadczyć możemy w grach typu "Stardew Valley" (choć tu akurat prowadzimy sklep, nie farmę). Rezultatem jest przyjemna i niewielka gra, która jednak, choć deklaruje, że jej domyślny poziom trudności to "trudny" okazuje się być wyjątkowo łatwa, bo wszelkie braki w umiejętnościach można szybko nadrobić grindem wyposażenia. Słowem: wyzwania, jakie z reguły rzucają nam rougelike'i, nie ma tu praktycznie wcale, ale niekoniecznie jest to coś złego. Po prostu przystępując do tej gry lepiej nastawić się na lekką rozrywkę, a nie na krew, pot i łzy.
Fatalne sterowanie na PC. To jest port z konsoli i brakuje opcji sterowania myszką. Sama gra jest dość nudna. Schodzisz do podziemi, walczysz, znajdujesz łupy, wychodzisz na powierzchnię. Teraz możesz sprzedać łupy w swoim sklepie lub wykorzystać niektóre z nich do stworzenia lepszych broni lub zbroi itp. Gdyby dało się używać myszki pewnie oceniłbym na 6/10. Ale obecnie po dwóch godzinach gry bolą mnie palce.
Bardzo miła odskocznia od dużych gier, klimatyczna, walka mimo że mało skomplikowana to satysfakcjonująca. Element handlu również przypadł mi do gustu, nawet w późniejszym etapie gdzie jest dostępny asystent który pomaga w sklepie. Jedyny spory minus to zbyt ubiga zawartość i gra jest zwyczajnie zbyt krótka. Na szczęście nie kosztuje fortuny więc to nie jest duży problem. Ciekawi mnie tylko czy to końcowy produkt czy też będą dodawać zawartość. Wiem że ludzie narzekają na liczne bugi ale u mnie takie występowały sporadycznie i nie przeszkodziły jakoś bardzo w grze.
Gra posiada przeuroczą pixel artową grafikę i świetny klimat pomimo braku ściśle zarysowanej i głębokiej fabuły. Uczucie grindu nie boli i jest zrobione w przystępny i przyjemny sposób. Ścieżka dźwiękowa cieszy ucho i pomaga tworzyć klimat całej gry. W szybkim i prostym samouczku gra tłumaczy podstawowe mechaniki nią kierujące i raczej trudno się w niej pogubić. Idealna gierka dla fanów takich tytułów jak chociażby The Binding of Isaac, Bastion czy Enter the Gungeon. Serdecznie polecam :D
Gra zapowiadał się naprawdę dobrze, sam motyw eksplorowania lochów zdobywania artefaktów a później ich sprzedaży we własnym sklepie wydawał się bardzo zachęcający, jednak zawsze jest coś. Lochy po chwili gry okazały się takie same stwory niezbyt liczne, po przejściu pierwszy raz przez nowe lochy dokładnie znało się schemat działania każdego stwora a lochy jeden kopią drugiego, tak że po pewnym czasie po prostu gracz się nudził i grałem jedynie po to by przejść ja do końca, nie do końca czerpiąc przyjemność z gry. Tak czy owak nie jest to zła gra i można przy niej stracić trochę czasu.
Niezła choć szkoda, że nie ma praktycznie fabuły, albo że ludzie zamawiają konkretne przedmioty.
Dobra, wciągająca gra, trochę podobna do Isaaca. Ładny styl graficzny i fajny pomysł z posiadaniem sklepu - nadal uważam, że można by z tego pomysłu zrobić jeszcze lepszą grę.
Gra wprowadza do świata roguelike mechanikę sprzedaży zebranych skarbów, co jest wg mnie dużym plusem. Niestety po kilku godzinach rozgrywki poczułem, że popadam w rutynę, a każdy kolejny poziom zaczął wiać nudą.
Indykowy roguelike z prostym systemem ekonomicznym i przepiękną, fantastycznie animowaną grafiką pixelartową oraz wpadającym w ucho sielankowym soundtrackiem. Gra kupiła mnie jak tylko odpaliłem zwiastun, a potem było już tylko lepiej. W dzień prowadzimy sklep, a w nocy eksplorujemy lochy! Wszystko w myśl zasady, że "każda przygoda musi się opłacać". Zakochałem się w tym tytule! Miał swoje problemy tuż po premierze, ale z biegiem czasu wszystko zostało ładnie połatane, a gra nawet otrzymała dodatek.
Wybitna, piękna muzyka oddająca klimat sytuacji, oprawa graficzna w stylu, który uwielbiam, super zabawa. Polecam, warto zagrać, pokuszę się nawet że to jedna z najlepszych gier w jakie grałem.
Fatalne sterowanie na PC. To jest port z konsoli i brakuje opcji sterowania myszką. Sama gra jest dość nudna. Schodzisz do podziemi, walczysz, znajdujesz łupy, wychodzisz na powierzchnię. Teraz możesz sprzedać łupy w swoim sklepie lub wykorzystać niektóre z nich do stworzenia lepszych broni lub zbroi itp. Gdyby dało się używać myszki pewnie oceniłbym na 6/10. Ale obecnie po dwóch godzinach gry bolą mnie palce.