"Normalne" Yakuzy są już całkiem odjechane, tu z tymi piratami to już pojechali całkowicie abstrakcyjnie po bandzie, po ograniu demka sam nie wiem co myśleć. Na pewno wygląda całkiem ładnie.
Bardzo dobra gra — pełna zawartości i cudownie absurdalna. Dawno nie czerpałem tak czystej przyjemności z grania.
To moja pierwsza ukończona część serii Yakuza — wcześniej odbiłem się od Yakuza 0 i Like a Dragon. Zdecydowanie polecam!Porobiłem trochę zadań pobocznych — ogólnie nie warto. Większość jest przegadana, choć kilka razy zdarzyło mi się szczerze uśmiechnąć.
Wyjątkiem jest misja, w której kucharz chce poznać Minato Girls. Zaczyna się jak typowy quest, ale po poznaniu wszystkich kończy się imprezą… to po prostu trzeba zobaczyć.Zupełnie się tego nie spodziewałem, ale po ukończeniu gry miałem podobne odczucia jak przy Cyberpunku 2077 — wciąż kręcę się po świecie, mimo że nie zostało już nic ciekawego do roboty. Za to te 30 godzin rozgrywki to absolutny top.Jedyny minus to problem z odwzorowaniem kolorów: ciemne obszary zawsze pozostawały zbyt ciemne, niezależnie od telewizora (testowane na dwóch – OLED i VA).