Final Fantasy XV
Mało jest gier wideo, na które musieliśmy czekać tak długo. Po 10 latach od pierwszych zapowiedzi, Final Fantasy XV jest dostępne. Co najważniejsze, okazało się, że warto było na ten tytuł czekać. To naprawdę dobry action RPG z otwartym światem i przyjemną opowieścią o przyjaźni i dorastaniu.
Nie lubię jRPG. Nie lubię dużych otwartych światów, które wieją pustką i mają mało do zaoferowania. Co więcej to nienawidzę klimatów manga/anime.
Dziwi mnie to niezmiernie, ale uwielbiam tę grę. W produkcji tej jest coś magicznego. Te coś przyciąga mnie do eksplorowania świata i marnowania czasu przed konsolą.
Mam wrażenie że każdy aspekt tej gry jest mniej lub bardziej niedorobiony, ale sam nie wiem czemu bawiłem się wyśmienicie przez te 40 godzin.
Ocena po przejściu głównej fabuły i kilku zadań pobocznych, może po przejściu dodatków z Royal Edition ocena ulegnie poprawie.
Jednak mimo bardzo dobrych postaci, fabuła realnie rozkręca się mniej wiecej po 70% gry. Walka moim zdanie zdecydowanie gorsza od 16tki. Zadania poboczne, skrajnie fedexowe, szkoda.