
31 maja 2016
Akcji, Crafting, Elementy RPG, FPP, Internet, Kooperacja, Multiplayer, Postapokalipsa, Remaster/remake, Singleplayer, Zombie.
Zremasterowana wersja drugiej odsłony cenionej serii Dead Island, zapoczątkowanej w 2011 roku przez polskie studio deweloperskie Techland. Fabuła gry kontynuuje wątki zapoczątkowane w pierwszej części cyklu. Podczas powrotu do domu czwórka bohaterów musi wylądować na statku wojskowym, na którym wkrótce potem rozpoczyna się piekło z zombie w roli głównej. Finalnie trafiamy zaś na zupełnie nową wyspę Palanai, gdzie kolejny raz czeka nas prawdziwa walka o przetrwanie. Pod względem mechaniki gra praktycznie nie różni się od wydanego w 2013 roku pierwowzoru. W porównaniu do niego Dead Island: Riptide – Definitive Edition oferuje jednak wyraźnie odświeżoną oprawą graficzną, z wysokiej jakości teksturami oraz ulepszonymi efektami świetlnymi i modelami postaci. Całość zawiera też poprawiony interfejs, szereg poprawek technicznych oraz komplet dodatków DLC, wydanych już po premierze oryginału. Gra dostępna jest samodzielnie bądź w pakiecie Dead Island: Definitive Collection.
Zobacz Grę
Steam
Gracze
warto tutaj dodać fakt, że posiadacze Dead Island Riptide dostają -85% zniżki za ten upgrade jeżeli mają grę na steam. Cena wtedy wynosi tylko 3€!
Przeszedłem. Daje 6. Fabuła kopiuj-wklej, muzyka słaba, grafika w wersji DE niezła, misje poboczne słabe, za dużo broni. Zombiaki się fajnie ubija, ale później się nudzi zgniatanie głów.
Kozacka gra , na plus zasługuje
+ Dwie duże mapy do eksplorowania ( dżungla i miasto ) i podziemia.
+ Oprawa audiowizualna na wysokim poziomie
+ Masa gratów do eksterminacji wrogów w tym broni palnych
+ Duża ilość misji i aktywności pobocznych
+ Satysfakcjonująca rozwałka zombiaków
+ Długość gry
+ Rozwój postaci
+ Umiejętności
+ Fizyka i animacje
+ Klimat
Na minus
- Mała różnorodność przeciwników
- Po dłuższym graniu rozwałka zombiaków troszkę nudzi .
- Czasami frustrująca
Zapraszam na całą serię z gry https://www.youtube.com/watch?v=--FNw9LCcUQ&t=0s&list=PLVYHO_RNJKKiGmeSEpdoJoOCR7sDBmAAt&index=2
#DeadIslandRiptide
Witam forumowiczów!
Grając w "Dead Island: Riptide. Definitive Edition", napotkałem pewien problem w zdobywaniu Platyny w grze, na Ps4. Otóż podczas przechodzenia misji głównych, czyli po prostu ciągnięcie fabuły, zapomniałem o trofeum "Obrońca twierdzy", w którym chodziło o zainstalowanie 5 barykad w trakcie obrony bazy. Teraz prawie ukończyłem grę; jestem przed wejściem na tą łódź, zdobywam pozostałe osiągnięcia z listy i przechodzę misje poboczne. Nie mam pojęcia, jak ,,załatać" dziurę z tym całym montowaniem barykad podczas kompletowania gry, bo z tego co wiem, nie ma takich misji pobocznych, aby to osiągnąć. Zostaje mi chyba dobicie wszystkich trofeów oprócz tego jednego, wejście na łódź, i rozpoczęcie gry od nowa. Wtedy zaliczę trofeum. A Wy, co sądzicie? Jest jakieś wyjście z tej sytuacji? Można zdobyć to trofeum zanim nie weszło się na łódź? Co radzicie?
Grafika nawet lepsza niż dzisiejsze produkcje tylko wali w oczy że czasami nie widać wrogów ale przestrzenne głosniki dają o tym znać z której strony biegnie..Oprócz grafy nic sie bardzo nie zmieniło no męczy Respawn wrogów to wielki minus tej produkcji gdyby nie to byłaby to świetna produkcja Frustracja jeżeli chodzi o to..a tak to Czuje sie jak na Wyspie wakacji... Nie wiem czego oczekiwaliscie po Definitive edition że tak słaba ocena ja miałem na steamie normalną wersje więc za lepsza grafike zapłaciłem 10zł.. dałbym tej grze 9 ale za respawn niestety 7..ale to dalej dobry Dead Island
Dajcie spokój. Nic nie jest zmienione względem pierwowzoru. Ten sam system walki, to samo beznadziejne sterowanie autami, grafika, interfejs, menu: umiejętności które miałem odblokowane w jedynce tutaj znowu muszę odblokować mimo startowego 15 poziomu. Muzyka w menu to po prostu jakiś ambient tej samej melodii co z jedynki, kolejny raz irytujące misje w stylu przynieś to i tamto bez zaznaczonych punktów na mapie. Równie dobrze mógłby to być zasrany dodatek fabularny, a nie rzekomo nowa gra za tą samą cenę. Chyba sobie podaruje.
Gra podoba mi się jest okej gdyby nie błędy jakbym chciał zdobyć trofeum żeby wykonać wszystkie zadania to mam bug gdzie nie mogę przyjąć dwóch zadań od kobiet w tym miejscu po walce z horda po kinie i zestrzeleniu helikoptera i w walce z tą horda niestety padłem przed ostatnim przeciwnikiem i po odrodzeniu zbugował mi się w budynek i nie mogłem mu obrażeń zadać bronią na szczęście pomógł Mołotow bo jakbym miał od początku walczyć z horda to bym się nieźle wnerwił w pierwszej części nie miałem żadnych błędów tu niestety są i to często ale na szczęście takie że Monza gra dalej obecnie jestem na 13 rozdziale i kończę grę mam nadzieję że uda mi się to zrobić bez żadnych nowych błędów
No i ukończyłem walka finałowa wymagająca ale jak ma się broń sieczną z ulepszeniem żmija poszło szybko nawet nie umarłem i jeszcze jeden bug mnie strasznie denerwował którego nie było w 1 czyli nie wskazywanie drogi do celu tylko na mapce zaznaczone było gdzie się kierować co były irytujące chodząc po lokacjach bo zdarzało mi się błądzić ogólnie nie zmieniam oceny gra spoko na 7
Nawet nie wiedziałem, że do Dead Island 1 był jakiś dodatek. Dopiero dziś na YouTube wyświetlił mi się czyjś playthrough z tego dodatku.
Podstawową grę skończyłem i odinstalowałem.. Wątpię czy ktoś tu odpisze w już trochę zapomnianym wątku, ale wiecie może czy po deinstalacji gry będzie możliwość grania w ten dodatek czy trzeba wszystko przechodzić od początku?
I czy w ogóle mając Definitive Edition to DLC jest tam dostępne? Jakoś nie zwróciłem na to uwagi.
Ocena - Dead Island: Riptide - Definitive Edition | producent Techland
Strasznie toporna gra. Praktycznie żaden element rozgrywki nie sprawia przyjemności. Nie polecam.
Robi dokładnie to samo co jedynka. Problem polega na tym, że pierwszy Dead Island był co najwyżej poprawny, średni, przeciętny. Zdarza się, że są gry na tyle dobre, że dla sukcesu kolejnych części wystarczające jest utrzymanie osiągniętego poziomu. Tutaj było to nie do zaakceptowania. Riptide był nudny, mdły i mechanicznie staroświecki. Fabularnie też nie miał nic do zaoferowania, a dodatkowo mówimy tutaj o wersji Definitive Edition - czyli "odświeżonej wersji gry", przy czym została ona wydana zaledwie 3 lata po premierze pierwotnej wersji. Słabe i niepotrzebne.