Betrapped!

Gracz ma do czynienia z dwoma typami poziomów. Plansze logiczne, których w sumie jest 37 charakteryzują się nietypowym podłożem podzielonym na dość specyficzne „kafelki”. Wybrane pola są zaminowane a gracz musi je w odpowiedni sposób rozbrajać. Trzeba się jednak liczyć z dwoma kwestiami: większość pułapek jest w pewien ze sobą powiązana a na dodatek przy każdym starcie ich rozmieszczenie jest losowane. Gracz musi zmieścić się w określonym przedziale czasowym, w przeciwnym przypadku przegrywa bowiem zabawę. Całość pod wieloma względami przypomina popularnego "Sapera" dołączanego do większości systemów operacyjnych.

Drugi typ map (jest ich około pięćdziesięciu) czerpie pełnymi garściami z gier przygodowych. W tym przypadku nie trzeba się już martwić upływającym czasem, zamiast tego można skoncentrować swe siły na próbach odkrycia personaliów i motywów sprawcy morderstwa. Gracz musi badać pomieszczenia w poszukiwaniu cennych przedmiotów, łączyć ze sobą określone typy obiektów, rozwiązywać niezbyt trudne zagadki a także przepytywać osoby, które znajdowały się w zamku w momencie dokonania morderstwa. Przewidywany czas potrzeby do ukończenia całej gry to około dwudziestu godzin.

Oprawa wizualna „Booby Trap” pełni raczej symboliczną rolę. Plansze są wypełnione licznymi interaktywnymi obiektami, w określonych momentach pojawiają się ponadto dodatkowe okna (na przykład podczas rozmów).

Autor opisu gry: Mariusz Klamra