Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Gramy dalej 5 kwietnia 2013, 14:58

autor: Jerzy Bartoszewicz

O co chodzi w BioShock: Infinite? Analizujemy fabułę i zakończenie - Strona 3

Wielu z graczy, którzy ukończyli BioShocka: Infinite, jest pod dużym wrażeniem finału prezentowanej w tej grze opowieści. Postanowiliśmy przyjrzeć się jej dokładniej. Uwaga! Tekst to jeden wielki spoiler!

O co chodzi w grze BioShock: Infinite? Rozbieramy fabułę na czynniki pierwsze - ilustracja #1

Sytuacja zaczęła się komplikować, gdy żona Comstocka nie chciała już znosić kłamstw męża i postanowiła wyjawić obywatelom prawdę o pochodzeniu Elizabeth. Prorok zdecydował się więc ją zabić, wrabiając w morderstwo swoją czarnoskórą służącą Daisy Fitzroy, która – pragnąc zemsty – stanęła później na czele ruchu Vox Populi. W międzyczasie bliźniaki Lutece, po porwaniu Anny DeWitt mieszkające razem w Columbii, odkryły w jednej z wyrw, że córka DeWitta poprowadzi w przyszłości Columbię do niszczycielskiego ataku na Nowy Jork. Postanowiły więc, że dziewczyna musi powrócić do swojej pierwotnej rzeczywistości. O tej decyzji dowiedział się jednak Comstock, który zlecił Finkowi zamordowanie Rosalindy i Roberta poprzez dokonanie sabotażu na maszynie służącej do przenoszenia się pomiędzy światami. Zamach się jednak nie udał, ponieważ rodzeństwo Lutece nie tylko nie umarło, ale uzyskało zdolność dowolnego przemieszczania się między alternatywnymi wymiarami.

Wydarzenia z BioShocka: Infinite

Jest rok 1912, a bliźniaki postanawiają sprowadzić do Columbii Bookera, wciągając go przez wyrwę bezpośrednio z jego biura. Człowiek przeniesiony znienacka z jednej rzeczywistości do drugiej traci wiele wspomnień, w rezultacie czego DeWitt wciąż ma wrażenie, że musi spłacić swój zobowiązania finansowe. Robert i Rosalinda nie próbują go zresztą wyprowadzać z błędu, a stwierdzenie „przyprowadź nam dziewczynę i pozbądź się długu” nabiera nowego znaczenia. Warto przy tym zauważyć, że detektyw, w którego wcielamy się w BioShocku: Infinite, jest tak naprawdę 123 w kolejności DeWittem, który przybywa do Columbii, by uratować Elizabeth. Można to wyliczyć na podstawie kresek na tablicy podczas eksperymentu bliźniaków z rzutem monetą. Kombinacja uderzeń dzwonków w latarni morskiej składa się z kolei na liczbę 122, co prawdopodobnie jest odniesieniem do pozostałych, nieudanych, prób.

Dzięki kreskom na tablicy możemy zobaczyć ile razy Booker próbował ratować Elizabeth. - 2013-04-07
Dzięki kreskom na tablicy możemy zobaczyć ile razy Booker próbował ratować Elizabeth.

Eksperyment z monetą, która zawsze upada tak samo, oraz wiadomość dla Bookera, by nie wyciągał na loterii numeru 77, są przy okazji dowodem na to, że pewne zdarzenia, niezależne od dokonanych decyzji, przebiegają w każdej rzeczywistości identycznie. Jedna z teorii multiuniwersum zakłada bowiem, że alternatywne światy tworzą się wtedy, gdy dokonujemy świadomych wyborów.

Równoległe wymiary są również powiązane z systemem „odradzania się” głównego bohatera w przypadku śmierci. Tak naprawdę, jeśli przyszło Wam podczas rozgrywki zginąć i zobaczyć scenkę z drzwiami, oznacza to, że Wasz Booker DeWitt umarł na dobre. Detektyw widzi natomiast drzwi do kolejnej rzeczywistości, bo to właśnie przez nie bliźniaki Lutece wciągnęły go do świata Comstocka. Zapytacie zapewne, dlaczego w takim razie bohater zawsze trafia do miejsca, w którym zginął, i posuwa się w swojej misji naprzód? To proste – jego alternatywne wcielenie należy bowiem do uniwersum, w którym postępuje identycznie aż do momentu, w jakim mogłoby dojść do śmierci. Nie bez znaczenia nowy BioShock nosi w końcu podtytuł Infinite.

„Zawsze jest latarnia…” - 2013-04-07
„Zawsze jest latarnia…”

Zawsze jest latarnia, zawsze jest mężczyzna i zawsze jest miasto

O co chodzi w grze BioShock: Infinite? Rozbieramy fabułę na czynniki pierwsze - ilustracja #4

Dla Bookera i gracza wszystko staje się jasne pod koniec rozgrywki, gdy dzięki zniszczeniu znajdującej się w wieży maszyny Elizabeth odzyskuje pełnię swojej mocy. Bohater decyduje się na ten krok po tym, jak w trakcie ostatecznej konfrontacji Comstock pyta go, czemu nie powiedział dziewczynie, co stało się z jej dłonią. Istotnie, młoda kobieta skrywa ucięty palec pod naparstkiem, jednak Booker nie ma prawa pamiętać Anny, ponieważ został siłą przeniesiony do rzeczywistości Comstocka.

Zniszczenie wieży, czego Elizabeth i Booker dokonują za pomocą melodii kontrolującej Szczebiota, pozwala dziewczynie na natychmiastowy ogląd sytuacji i zrozumienie wszystkich wymiarów. W tym momencie zaczyna się właściwe zakończenie BioShocka: Infinite. Elizabeth wyjaśnia DeWittowi, że istnieje nieskończenie wiele alternatywnych światów, czasem różniących się tylko szczegółami. Zwraca jednak uwagę na fakt, że w każdym z nich jest żądny władzy mężczyzna, latarnia morska i odizolowane od reszty miasto. Następnie bohaterowie trafiają nad Wounded Knee, do czasów, w których Booker odmówił przyjęcia chrztu. Cała sytuacja się powtarza i chociaż mężczyzna jest w pierwszej chwili gotowy na pójście ścieżką Comstocka, ostatecznie rezygnuje. Złości się, pyta dziewczynę, jaki to ma związek z nią czy Prorokiem. Warto zauważyć, że w tej scenie DeWitt nie ma na prawej dłoni blizny „AD”.