

Najciekawsze materiały do: Desperados III

Desperados 3 - poradnik, solucja
poradnik do gry11 września 2020
Poradnik i solucja do Desperados 3 to opis przejścia wszystkich misji, mapy i wszystkie odznaki/wyzwania. Porady na start, opis umiejętności postaci, wskazówki, jak pokonać najtrudniejszych wrogów; trofea, złote kurczaki i wymagania sprzętowe.

Recenzja gry Desperados 3 – strzał w dziewiątkę!
recenzja gry12 czerwca 2020
Światowa premiera 16 czerwca 2020. Dzięki ekipie Mimimi Games do łask wrócił gatunek gier kojarzonych przede wszystkim z niezapomnianą serią Commandos. W drugim podejściu do tematu, niemieckie studio zabrało się za przywrócenie do życia marki Desperados.

Twórcy Desperados 3 tworzą kolejną strategię
wiadomość2 grudnia 2020
Studio Mimimi Games – odpowiedzialne za dobrze przyjęte gry strategiczne Desperados 3 i Shadow Tactics: Blades of the Shogun – rozpoczęło pracę nad kolejnym projektem. Nosi on nazwę kodową Süßkartoffel – „słodki ziemniak”, czyli batat.

Desperados 3 - data premiery pierwszego dodatku
wiadomość29 sierpnia 2020
Zespół Mimimi Games i firma THQ Nordic ujawnili datę premiery dodatku Money for the Vultures – Part 1: Late to the Party do gry Desperados 3. Wypuszczono również zwiastun rozszerzenia.

Desperados 3 dostało darmową zawartość w aktualizacji
wiadomość23 lipca 2020
Gra Desperados III otrzymała aktualizację, która wprowadza porcję darmowej zawartości. Deweloperzy ze studia Mimimi Games wzbogacili swe dzieło o nowe Wyzwania Barona oraz obsługę technologii Tobii Eye Tracking.
- Desperados 3 i Mount and Blade 2: Bannerlord w GeForce NOW 2020.07.03
- Premiera Desperados 3 2020.06.16
- Recenzje Desperados 3 - kapitalny powrót serii 2020.06.12
- Desperados 3 otrzymało wersję demo 2020.05.27
- Desperados 3 ozłocone 2020.05.08
- Desperados 3 z datą premiery 2020.04.21
- Desperados 3 – cena i zawartość edycji kolekcjonerskiej 2020.04.14

Najlepsze gry strategiczne 2020 - 10 strategii wartych naszego czasu
artykuł14 grudnia 2020
W kończącym się powoli roku na rynku pojawiło się sporo bardzo odmiennych gier strategicznych. Każdy znajdzie coś dla siebie. Pytanie tylko, na które tytuły warto zwrócić uwagę?

To może być niezły powrót do serii. Czekam na więcej.
Potwierdzam :D gra już w sieci do pobrania pełna wersja z crackiem.
Mają rozmach :0 jak za starych czasów.
Powinniście doceniać i kupić pełną wersję za brak gównianych DRM w postaci Denuvo. Jest kilku bałwanów na rynku którzy nigdy w życiu nie usuną tego syfu ze swoich produkcji i dlatego takich należy olewać.
siema, ja kupię kiedyś, a pytanie do tych w temacie, skąd gra w sieci jak premiera za kilka dni dopiero - to jest niemożliwe...

Tego typu gry nie wychodziły szmat czasu lub bardzo rzadko jak shadow tactics a przedtem długo nic. Tytuł świetny w którym jest naprawdę dużo możliwości likwidacji przeciwników to taki Hitman z rzutem izometrycznym zapraszam https://www.youtube.com/watch?v=pWnntL049xE&t=0
Gra zapowiada się świetnie, super demo. Osobiście jednak poczekam aż cena spadnie do 100. Tak zrobiłem z Shadow Tactics i tak postąpię teraz. Wg mnie cena przesadzona, tym bardziej, że silnik został wykorzystany z ST.
Dzisiaj był bug w płatności na pewnej stronie i wiele osób kupiło klucz steam tej gry za 12 zł 17 gr ;)
Może bug albo chwyt reklamowy by zwiększyć zainteresowanie.
Uwielbiałem pierwszą część, w drugiej nie mogłem się odnaleźć. Pewnie nim nie przejdę drugiej części nie będę myślał o trzeciej a czuję że to trochę potrwać...
Taki shadow tactics tylko ulepszony :)
Dokładnie to czego oczekiwałem , super gierka , oby więcej takich

Trzeba przyznać, że to genialny rok dla fanów gier taktycznych. Nowy X-COM, udany Gears Tactics, a teraz świetny prequel do serii Desperados. Do pełni szczęścia brakuje mi już chyba tylko jeszcze zapowiedzi nowej gry z serii Heroes of Might and Magic. Ahh, pomarzyć można.
W każdym bądź razie po ograniu kilku pierwszych misji w Desperados 3 mogę śmiało stwierdzić, że jest bardzo dobrze. Gra jest też dość trudna, chociaż to zawsze była wspólna cecha gier taktycznych, w których rozgrywka odbywa się w czasie rzeczywistym. Chociaż, może to po prostu ja już jestem za stary i nie ogarniam. :)
Grę można nabyć już za nieco ponad 100zł i za taką cenę szczerze polecam!
https://www.youtube.com/watch?v=dsKGlSrQDcQ
Co tu dużo mówić genialna gra. Posiada dużo cech Shadow Tactics: Blades of the Shogun. Polecam wszystkim.
No cóż, grałem w jedynkę więc porównam trochę, najbardziej przeszkadza mi tak mało zróżnicowani przeciwnicy, w grze mamy tylko cztery rodzaje przeciwników, w kolejnych etapach chyba ilość przekłada się na trudność. W Desperados 1 co kolejny poziom, przeciwnicy zmieniali się diametralnie, ze zwykłego pastucha przez meksykańskiego bandytę w sombrero kończąc na czarnych rewolwerowcach nożownikach i wielu innych. Przeciwnicy różnili się refleksem, ilością życia, odzywkami, agresywnością, zasięgiem strzału i naprawdę ta różnorodność wpływała na klimat w połączeniu z mapami w różnych zakątkach Stanów. W Desperados 3 no niestety poziom trudności chyba tak naprawdę podnosi ilość długich płaszczy, których i tak jest o wiele mniej od zwykłych bandytów. Jest taka misja gdzie uciekamy z miasta szeryfa, stróże prawa czyli nasi nowi przeciwnicy wyglądają tak samo jak typowi bandyci, zmieniają się im tylko teksty, i jest to bardzo słabe :/
Ograniczenie strzelania z broni czyli czas czekania na kolejny strzał to kolejna mechanika której nie trawię, tym bardziej, że mamy ograniczoną amunicję. No i muzyka, w Desperados 1 była bardziej mroczna i pasująca do klimatu.
Jestem w trzeciej misji i uważam że trzecia część gry to dobry następca, ale pierwszej części. Możliwość grania na padzie to dostateczny powiew świeżości.
Nic dodać, nic ująć.

Dobra gra, nie bez wad.
Niektóre umiejętności bohaterów są niepotrzebne i po prostu się o nich zapomina. Z kolei niektórych używa się aż nadto.
Najłatwiejszą metodą jest związanie przeciwnika i położenie go w polu widzenia przeciwników. Ci zamiast robić alarm, jak to jest przy trupach, podchodzą i starają się go rozwiązać jak debile.
Postacie potrafią się zblokować. Np. Hector nie potrafi położyć dwóch ciał w ciasnych miejscach. Gdy jednak naciśniemy spację rzuca je bez problemu.
Przeciwnicy zachowują się bardzo nieracjonalnie, raz nie chcą się ruszyć, raz biegną bo zobaczą kawałek śladu w błocie.
Mała różnorodność przeciwników nie pomaga.
Na siłę doczepię się jeszcze tego, że nie widać wyzwań już na samym początku poziomu. Niektóre dałoby się zrobić bez problemu za jednym posiedzeniem ale po prostu się nie wiedziało, żeby nie zabijać kogoś ogniem.
Dobra gra, dająca kilka wieczorów naprawdę ciekawej rozgrywki.
Plusy:
-kilka postaci ze zróżnicowanymi umiejętnościami,
-genialna klimatyczna muzyka,
-miła oprawa wizualna,
-przydatna mechanika aktywnej pauzy pozwalająca zaplanować dokładnie kombo wielu zabójstw różnymi postaciami,
-moje serce skradła misja ucieczki z miasta po pijackiej libacji, oglądanie co nasi protagoniści powyczyniali po pijaku w miasteczku było zabawnym akcentem :)
-różnorodność mechanik tj. ślady w błocie, dźwięki słyszane przez wrogów, poszukiwanie przez nich kompanów którzy nagle zniknęli, światło zwiększające pole widzenia wroga itd.
minusy:
-dodatkowe gwiazdki za osiągnięcia są niewidoczne podczas pierwszego przechodzenia misji, wiadomo - ma zachęcić do przechodzenia gry wielokrotnie, mnie jednak ten zabieg irytował, nie zamierzam przechodzić gry ponownie a zbieranie większej ilości gwiazdek dawało by większe wyzwanie i zwiększało satysfakcję z rozgrywki,
-mała różnorodność przeciwników, oraz te same powtarzane przez nich kwestie,
-sztampowa fabuła.
Bawiłam się jednak bardzo dobrze i z nostalgią wróciłam do dziecięcych wspomnień z Robin Hooda. Wszystkim wielbcielom taktycznych skradanek polecam :)
Uproszczeni Commandosi z nieco cukierkową grafiką. I tacy trochę bez sensu. O ile szpieg w mundurze nazistów miał jakiś sens, o tyle pani w innej kiecce nie ma żadnego. Podobnie jak nieskończone monety czy perfumy do rzucania. I podobnie jak fabuła, która jest tak głupiutka i naiwna, że aż przeszkadza - chyba miało być śmiesznie.
Wszystkie zalety i wady starych gier Desperados III posiada. Gra rozpaczliwie (desperacko) próbuje lawirować między liniowym, zaplanowanym w najdrobniejszych szczegółach gameplayem, a swobodą jaką dają strategie. W efekcie dostajemy rozgrywkę jest już nieco archaiczną w formie. Polega na nieustannym wczytywaniu stanu gry, aż uda nam się wyjść za ten kolejny róg czy ścianę, tylko po to by wpaść w rozkminianie kolejnej mini mapy. Nie ma żadnego rozwoju postaci. Na nic nie mamy wpływu. Gra polega na przechodzeniu kolejnych mini-map. Tyle. Nic więcej, nic mniej.
Dźwięk jest ok, muzyka świetna, grafika cukierkowa i kanciasta, dziecinna.
Żal trochę, że nie powstało dotąd nic na miarę Commandosów czy Jagged Aliance, co łączyłoby urok starego grania z doświadczeniami i możliwościami ostatnich nastu lat. Takie Desperados III potraktowane poważnie mogłoby być czymś wielkim. A tak, to takie coś do popykania na kilka wieczorów, z sentymentu za Commandosami.

Fajna nowa (coś niespotykanego ostatnimi laty) interpretacja jednej z najbardziej przełomowych gier. Ta część, chociaż nie przebije pierwowzoru, jest tak blisko geniuszu pierwszej części jak tylko możliwe. Przemyślani nowi bohaterowie i pułapki, podkład muzyczny daje rade. Jedynie HUD w porównaniu z dawnym jest przeobrzydliwy, a nocny etap paskudny - już widzę że ten styl graficzny mi się szybko znudzi, ale (po przeboleniu zadługich loadingów) jednorazowe przejście będzie bardzo satysfakcjonujące

Mam mocno mieszane uczucia, jak na (aktualnie) 10 ukończonych misji. Niby rozgrywka jest dobra (ba - z jakiejś przyczyny ze wszystkich Commandoso-podobnych gier najlepiej łączy się umiejętności wszystkich postaci), ale daleko jej do pierwowzoru.
- za dużo elementów przeniesionych dosłownie z Shadow Tactics (np. umiejętności postaci) w tym takie, które są kompletnie absurdalne np. rangi przeciwników. Rozumiem, że najtrudniejsi nosili zbroje wiec ciężko ich było zabić... ale płaszcze?
- Niektóre mechaniki względem Desperados są idiotyczne jak np. cooldown na użycie rewolwerów po jednym wystrzale, co oznacza możliwość zastrzelenia 2 postaci na raz... i czekać. Z większą liczbą przeciwników w otwartej walce praktycznie nie da się pokonać solo (poza gatlingiem). Styl z Shadow Tactics sprawdza się w świecie broni białej, a tu nie. Zwyczajnie brakuje możliwości desperackiej wymiany ognia jak w pierwowzorze czy Commandosach. Gra jeszcze bardziej wygląda jak gra w szachy. Globalny alarm to kompletne apogeum, bo jedyne możemy zrobić z falą przeciwników prujących do nas be ograniczeń to uciekać, albo wczytać grę....
- Cukierkowo i infantylnie, dziki zachód w absurdalnie komiksowym stylu. Takie trochę Borderlands tylko bez smaku. Dialogi miałkie. Straszliwa generyczność. Fabuła nieoryginalna i nieciekawa.
- muzyka nierówna - często jest kompletnie nie w klimacie
- tłumaczenie momentami na opak i na czuja.
Właśnie skończyłem D3. Jestem na świeżo po Desperados 1 i Commandosach 2. D3 wydaje się za łatwe, za liniowe, niby zachęca do kombinowania, ale zawsze jest jedna najlepsza droga do przejścia konkretną postacią czy umiejętnością. Grało się bardzo przyjemnie i pewnie będę jeszcze zaliczał na 2 raz innymi ścieżkami, ale legendarnej jedynki nie pobije. Brakowało mi strzelanin jak w D1 ( w przypadku gdy wszystko spieprzyłem :D,) trochę większej różnorodności umiejętności i więcej możliwości. Ogólnie polecam :)
Ocena 8, za taką slabą grafike to nieporozumienie. To Sinking City powinno dostac dyszke jesli mielibysmy opierac sie na takich zasadach.

Jak dla mnie dobra gra, ale trochę irytująca.
Na plus: postacie, możliwość przechodzenia misji na różne sposoby, oprawa graficzna na przyzwoitym poziomie.
Na minus: jak dla mnie ta gra ma jedną ale za to strasznie irytującą cechę mianowicie cała rozgrywka nastawiona jest na metodę save/load co robimy cały czas. Nawet w pierwszej misji jest podpowiedź aby często zapisywać stan gry, jest nawet licznik czasu od ostatniego zapisu. Osobiście uwielbiam grać (praktycznie tylko tak gram w strategie) na jednym zapisie, a tu bez końca save/load. Jest to spowodowane tym, że często taktykę, którą wdrażamy trafia szlak bo spóźniliśmy się z jakąś akcją o pół sekundy, a taktyka w gruncie rzeczy była dobra.
Świetna gra taktyczno-logiczna jak ktoś lubi strategie i skradanki to będzie w niebo wzięty. Jeśli nie, to będzie po prostu zadowolony. Ogólnie gra jest podobna do Shadow Tactics ale jest w niej więcej mechanik i jest porządniej zrobiona. Jak dla mnie 9
Niby kolejny raz to samo - Commandos, Robin Hood, Helldorado, Desperados, Shadow Tactics - a pomimo tego znowu kupa radochy. Bardzo ciekawe rozmaite wyzwania, regulowany poziom trudności. Grafika bardzo dobra, pełne 3d z obrotem sceny, cutsceny przyjemne, fabuła może i oklepana ( nie idzie chyba policzyć który to raz się mścimy ), ale znowu siedzenie nad myszą i kombinowanie a z drugiej strony wykonywanie akcji.
Trochę zbyt prosty tryb planowania czynności ( brakuje kolejki ), co powoduje, że gra miewa czasem charakter nieco zręcznościowy, trochę zbyt mało zróżnicowana muzyka i mało zróżnicowane odzywki przy wykonywaniu akcji.
Trzeba się zastanowić, czy grać z "wyciąganiem na związanego", bo to spore ułatwienie - można przechodzić w inny sposób ciekawe sytuacje taktyczne a "na związanego" często gra robi się monotonna. Starałem się na związanych nie wyciągać oprócz ostateczności ( są plansze, których jestem przekonany nie idzie przejść bez użycia tej techniki ), ale to i tak duże ułatwienie. Za dobrą zabawę i wysoki poziom realizacji i tak dobra ocena.