

Najciekawsze materiały do: Deus Ex: Rozłam Ludzkości

Deus Ex: Rozłam Ludzkości - Deus Ex Mankind Divided: Hardcore Revival v.3072021
modrozmiar pliku: 112,8 MB
Deus Ex Mankind Divided: Hardcore Revival MOD to modyfikacja do gry Deus Ex: Mankind Divided, której autorem jest Grognougnou.

Deus Ex: Rozłam Ludzkości - poradnik do gry
poradnik do gry21 września 2016
Poradnik do gry Deus Ex: Rozłam Ludzkości zawiera m.in. dokładny opis przejścia gry. Dowiesz się z niego jak przejść każdą z misji na wszystkie możliwe sposoby. Oprócz tego w poradniku znajdziesz opis systemu walki, rozwoju postaci czy skradania.

Recenzja gry Deus Ex: Rozłam ludzkości - gorszy bliźniak Buntu ludzkości
recenzja gry19 sierpnia 2016
Światowa premiera 23 sierpnia 2016. Stworzenie sequela przewyższającego pierwowzór to niezwykle trudne zadanie. W przypadku Rozłamu ludzkości udało się to częściowo. O ile do rozgrywki trudno się przyczepić, tak warstwa fabularna pozostawia nieco do życzenia.

Nowy Deus Ex rzekomo w produkcji. Twórcy pomagają także przy Fable
wiadomość2 listopada 2022
Według nowych doniesień studio Eidos Montreal pracuje już nad nową odsłoną serii Deus Ex oraz pomaga przy kolejnej grze z cyklu Fable.

Tomb Raider, Deus Ex i Thief wracają pod skrzydła Crystal Dynamics i Eidos Montreal
wiadomość8 września 2022
Crystal Dynamics i Eidos Montreal oficjalnie przejęły kontrolę nad markami Tomb Raider, Deus Ex i Thief. Do niedawna zarządzała nimi firma Square Enix.

Twórcy Deus Ex pragną przebić Cyberpunka 2077, mówi Grubb
wiadomość6 sierpnia 2022
Deweloperzy z przejętego przez Embracer Group studia Eidos Montreal przymierzają się do produkcji kolejnej odsłony serii Deus Ex, a jednym z celów, jaki mają sobie stawiać, jest przebicie Cyberpunka 2077.
- Scenarzystka Deus Ex i Strażników Galaktyki przechodzi do BioWare 2022.07.03
- Deus Ex, Thief i Tomb Raider z szansami na remastery i remaki 2022.05.20
- Seria Tomb Raider sprzedała się 7 razy lepiej niż Deus Ex HR i MD 2022.05.02
- Marki Deus Ex i Tomb Raider przejęte wraz z twórcami przez Embracer Group 2022.05.02
- Poznaliśmy scenariusz anulowanego filmu Deus Ex 2022.04.07
- Eidos Montreal robi trzy gry. Deus Ex nie jest wśród nich 2018.05.15
- Seria Deus Ex udała się na urlop, a nie emeryturę 2018.05.07

10 gier RPG dla pacyfistów - tutaj obejdziesz się bez walki
artykuł17 stycznia 2022
W niektórych grach fabularnych, jak tytuły z cyklu Deus Ex czy Fallout, wcale nie musicie uciekać się do przemocy, aby je przejść. Co więcej, tzw. „pacifist run” często okazuje się o wiele ciekawszy lub bardziej wymagający od zwykłej walki.
- Niezłe gry RPG, w których kontynuacje raczej nie zagramy
- Najmniejsze sandboksy - czyli nie zawsze rozmiar ma znaczenie
- Cyberpunk 2077 kontra świat - ile jest w nim z GTA i Deus Ex?
- Cyberpunk to przyszłość? Nie, to już nasza codzienność
- Cyberpunk 2077 – co przeczytać, co obejrzeć i w co zagrać przed premierą

Deus Ex to moja ulubiona seria, a Adam Jensen to mój ulubiony bohater. Między premierą Buntu Ludzkości a Rozłamu Ludzkości minęło 5 lat, wiec minimum 3 lata poczekamy jeszcze na prawdopodobnie ostatnią część trylogii Adama Jensena. Sam obstawiam, że Square Enix poleci na hajpie Cyberpunka i jakiś czas po premierze zapowie nowego Deus Exa, bo ludzie będą wtedy podjarani tym gatunkiem.
Strasznie dziwnie zwiedza mi się teren. Może tylko ja tak mam, ale w human revolution grafika była prostsza i wszystko łatwiej się eksplorowało. Tutaj natomiast jest tyle detali, że ciężko jest mi się połapać gdzie iść.

Gra jest przede wszystkim nudna. Monotonne lokacje, niby duże, ale wszystko wygląda tak samo. Gra by się duzo lepiej sprawdziła w mniejszych lokacjach bez ciągłego biegania i ładowania nowych obszarów (loadingi są bardzo długie). Praktycznie cały czas ci sami wrogowie, ciągle hakowanie i chodzenie po przewodach wentylacyjnych.
spoiler start
Fabuły jest mało i jest pełna absurdów, szczególnie końcowy etap jest wyjątkowo głupi, a po tym wszystkim lecą napisy i nagle cliffhanger...
spoiler stop
Żałuję nawet tych 16 zł z kart bo się wynudziłem. Muzyka i strzelanie ok, świat ma potencjał.
Dobra byla ta dodatkowa misja w wiezieniu, zwlaszcza jak odmowilismy pigulki/cella/ nie uzywalismy wszczepow, cos nowego i pierwszy raz musialem troche pokombinowac jak zlikwidowac przeciwnikow. Do tego brak jednzoznacznie zlych/dobrych charakterow.
Ale ogolnie rzeczywiscie troche sie mi nuzylo (140h na cala gre/3 dodatkowe misje - ale jak gram to zwiedzam/robie wszystko cos sie da).
Ciekawe czy (i kiedy) jeszcze zobaczymy Jensena:)
Mam chyba lepsze zdanie o tej grze niż reszta świata, ale w sumie trudno się dziwić, bo Bunt Ludzkości to jedna z moich ulubionych gier. Czym taki deus jest każdy widzi, a kto nie wie, ten może w recenzji jakowejś przeczytać sobie, że to doskonale wyważona mieszanka RPG, FPS i skradanki. Postęp względem poprzedniej części jest głównie graficzny, ale w sumie trudno mi się na to gniewać, bo dostałem dokładnie to, czego oczekiwałem, tylko że trochę mniej niż poprzednio - i to mój główny oraz właściwie jedyny zarzut. Moim zdaniem BARDZO warto, tym bardziej, że nieprędko wrócimy do tych klimatów - Cyberpunk 2070 po zapowiedziach na E3 wydaje być się czymś deuseksowym, ale na niego jeszcze kilka lat poczekamy, a sama seria została przez Square Enix "zawieszona", co mimo licznych zapewnień deweloperów, że o Jensenie nie zapomnieli zbyt optymistycznie nie brzmi. Polecam, szczególnie miłośnikom sf i dobrego aRPG.
Im dalej w las tym wieksza nuda i coraz wiecej rozwalki. Troche szkoda po calkiem ciekawym Human Revolution ale wiadomo...na grach ambitnych sie w obecnych czasach nie da zarobic tyle co na grach dla ułomów.
Ja bawiłem się rewelacyjnie. Uwielbiam RPGi, FPSy i skradanki a DE Rozłam Ludzkości jest pod tym względem wyśmienity. Nie natknąłem się na jakieś szczególne błędy podczas gry i przyznam, że byłem bardzo smutny gdy zdałem sobie sprawę iż to koniec pierwszej części. Strasznie szybko. No cóż... pozostało grać w dodatek polegający na bieganiu na czas po labiryntach ale mi on nie przypadł do gustu. Później bardzo się ucieszyłem jak wszedł DE 'Dziura w systemie' i 'Kryminalna przeszłość' ale...! czemu to nie była kontynuacja rozwoju postaci? Hmm, sam nie wiem lecz to przeważyło nad pozostawieniem tytułu. A szkoda bo pomimo klaustrofobicznej jak na obecne czasy, mapy - zabawa była przednia. Mnie osobiście nie kręci przechodzenie dwa razy tej samej gry, a tu ktoś położył na to nacisk. Reasumując, gra z olbrzymim potencjałem, fabularnie dobra ale bardzo krótka.
Ludzie którzy nigdy nie siedzieli w uniwersum Cyberpunka-czy to gry czy papierowy rpg, nie zrozumieją Deus Exa i będą mu dawać same marne oceny. Sam byłem parę lat mistrzem gry papierowego Cyber-punka. 10/10
Mile spędzone 40h, wraz z DLC. Świat gry, klimat i mechanika są rewelacyjne. Rzeczywiście gra cierpi na nieco urwanej historii, która kończy się w momencie, gdy zaczyna się rozkręcać. Mi akurat nie przeszkadzał brak bossów (poza jednym), bo też nie przepadam za walkami z bossami w momencie, kiedy swój styl gry opieram na skradaniu. Podstawa zasługuje na solidne 8/10, dodatkowe pół punktu za znakomitą Kryminalną Przeszłość, której jedyną bolączką jako DLC było nieco za dużo backtrackingu. Mam nadzieję, że doczekamy zwieńczenia historii Adama Jensena.
Wnerwiająca gra i nudna jak flaki z olejem .Wciąż wyskakujące :,,Otwórz okienko ulepszeń" itp. napisy na pół ekranu , jak wjedziesz na coś celownikiem, a wszystkiego pełno wszędzie się wala. . Nie wiem skąd ta ocena 7.9 ...

Jedyne co mnie zawiodło to zakończenie. Dają ci wybór, myślę co tu zrobić aż w końcu podejmuję decyzję. A gra i tak ci każę zrobić to i to. Więc po co ten wybór?

Dla fanów GOG i gier bez DRM świetna wiadomość, bo gra dołączyła do katalogu. Warto skorzystać, bo aktualnie można kupić prawie za bezcen.

Na GOGu pojawiła się ta gra oraz Human Revolution.
Niespodzianka - jest to wersja Steam i do działania DLCków musimy mieć Galaxy i aktywne połączenie sieciowe.
Tak narzekają na Denuvo ale jak się okazuje gra ma SecuROMa. I nikogo to nie rusza.
Hipokryzja na 102.
Edit: Just tested Deus Ex Human Revolution (both on the same SSD, offline installers, no Galaxy ever installed):-
Steam DX:HR = 3.2s startup time (0.6s client check + 2.6s game startup)
GOG DX:HR = 18.6s startup time (16s making over a dozen pre-game network port scans followed by the same 2.6s actual game startup)
Koszmarnie źle zoptymalizowana produkcja. Z żadną grą nie miałem tylu problemów co z tą. Podczas gdy Wiedźmin 3 śmiga płynnie na ultra w 60 fps na moim rx 580 8gb i i5 4440 ta gra skacze od 30-50 klatek na najniższych ustawieniach w full hd. Dziwi mnie to, bo to przecież nie jest otwarty świat. Do tego beznadziejna walka, w ogóle nie czuć broni. Próbowałem podchodzić do niej 2 razy za każdym razem odpadałem. Nie polecam.
Doszedlem do Wiktora, pokonalem go i mysle sobie: "Spoko, no jestem gdzies tak w polowie", a tu na ekranie pojawia sie ze odblokowalem NG+ i nowy poziom trudnosci XDDD
Fajna gierka, ale za krotka XD

...sorry, ale Rozłam Ludzkości mogę uznać tylko, jako DLC do super hitu, Bunt Ludzkości.
Odniosłem wrażenie, że twórcy DJ Dentona z kreatywnością sie wypalili.
Pierwsza część i druga, Human Revolution przechodzą do klasyki cyber-RPG.
....( może doczekamy się prawdziwej trzeciej części, już na dopracowanych kartach RTX )..
Za to mi się strasznie podobala, nawet przy drugim podejsciu bardziej niz przy pierwszym ;d
Gra byłaby równie swietna co HR, tyle ze jest za krotka, ucina sie w bardzo ciekawym momencie
Jako ogromny fan HR (dla mnie 9.5), ta oceniam na 9, mimo zbyt krotkiego glownego watku, klimat jest niesamowity, fabula wciagajaca, a rozgrywka niezwykle przyjemna
Tak zrypanej gry dawno nie widziałem. Te porąbane hakowanie to jakaś masakra. Nieintuicyjne strasznie. Nie wiadomo o co w nim chodzi. Dramat. W DEHR było dużo przyjemniejsze i bardziej intucicyjne. tutaj zrobili z tego na siłę jakieś nie wiadomo co. Poległem przed drzwiami gdzie mamy podłożyć ładunek. Gra sama w sobie też jakaś taka sztywna. Nie podoba mi się. Szajs

Adama przygód ciąg dalszy. Fabuła wciągnęła, muzyka OK, grafika - lukier (nie podeszła).
I ciągle zastanawiam się czemu AJ
spoiler start
trafiają się same złe panie doktor. Najpierw dr Reed, a potem Delara.
spoiler stop
Jakaś słabość twórców do uczonych niewiast ?

a dla mnie to nadal ten sam poziom co deus ex z 2000 roku i human revolution, z tym że wiadomo...jedynka 10/10, invisible war 9 bo to jedyny deus ex gdzie można grać kobietą, bunt ludzkości 9.5, Rozłam 9.5.

Średnio z tym Deus Exem jest. Klimat jak jedynka z roku 2000. Czyli jest miazga. Ale ciasne to miasto jest bardzo, i to w dodatku tylko jedno:/. Wracanie do niego poraz 3-4 już nudzi, chciało by się taki choćby Hong Kong dla odmiany. Pozatym gra bardzo krótka. Z 6 godzin jak robisz tylko główne cele. 7/10. Jest bardzo dobrze ale do Human Revolution i jedynki2000 niema startu. Za dużo potem strzelania.
Łezka mi się zakręciła w oku jak już przyszło mi do ukończenia gry. Wiele elementów gry, sprzężonych razem powodowało, że codziennie chciałem wracać do rozgrywki:
- klimat, po trochu mroczny, dekadencki, smutny dla pozbawionej nadziei ulepszonej części ludzkości, który w swojej aktualności każe nam zastanawiać się dokąd zmierza nasze demokratyczne społeczeństwo,
- gęsta intryga, zwłaszcza w części dotyczącej samego Adama (która de facto nieco się wyjaśnia dopiero jak przetrwa się napisy końcowe)
- świetna rozgrywka, w tym bardzo dobrze skomponowane i zaprojektowane ulepszenia Jensena, choć przyznam, że część z nich to bajery, których nie użyłem w grze ani razu (choć to oczywiście zależy od sposobu gry),
- doskonale pomyślane lokacje - do danego miejsca docelowego można było dostać się na kilka sposobów,
- wg mnie dobry balans pomiędzy skradaniem się i walką bezpośrednią. Pamiętam, że w poprzedniej części za duży wg mnie położono nacisk na skradanie się, co skutkowało masą nerwów, kiedy np o pół sekundy za późno lub za wcześnie wychylilliśmy się zza winkla,
- spory zasób sprzętu i broni - ani za mały ani za duży aby prowadzić rozgrywkę w ciekawy sposób
- dobry dodatek w postaci hakowania - na początku było upierdliwe, zwłaszcza jak nie było pod ręką oprogramowania lub omnikluczy, ale później to staje się czystą zabawą (zręcznościową wręcz),
Są oczywiście też minusy:
- śmiesznie uboga liczba zadań pobocznych
- tzw. miejsca użyteczne - po kupieniu ich od handlarza i dotarciu na miejsce okazało się, że nic tam dla mnie już nie zostało. Nie wiem, czy to był bug czy po prostu miałem się spieszyć od razu w dane miejsce po zakupie informacji,
- klaustrofobiczne miasto
Gra, do której wrócę na pewno
gra chciała być lepsza ale czuć, że twórcom albo podcięto skrzydła albo sami podlecieli za blisko słońca.
po pierwsze technologia, silnik zawodzi w niektórych miejscach jak animacje twarzy i co po niektóre ruchy postaci npc. problemy z optymalizacją i mniej "cyberpunka" to był tylko gwóźdź do trumny porzucenia na długie lata tej marki.
na olbrzymi plus to świetna klimatyczna muzyka, intryga (ALE ucięta jak skurczysyn), ciekawe niekiedy podejścia do rozwiązania zadań, klimatyczne miejscówki, ciekawe "znajdźki", jednak brak większej otwartości w mapach, pomimo, że nie są małe to jednak wydają się, że są :).
przy następnej części nie wyobrażam sobie tego by nie powrócili już do sprawdzonego unreal engine, tam dopiero będą mogli skupić się na fabule a nie optymalizowaniu swojego autorskiego silnika gry jak ostatnio. wtedy zabrakło czasu a wydawca popędzał bo chciał już mieć "sukces" na wczoraj, stąd zapewne szybkie cięcia końcówki. liczę, że chociaż DX jest w zamrażace, to jednak ktoś przeciera szybkę i myśli o szybkim odmrożeniu marki :D

Dużo lepsza gra od Cyberpunka. świat sporo mniejszy, to nie jest open world, ale dużo więcej lepszej treści. 9/10

jako fan Deus Ex 1 z roku 2000 to muszę powiedzieć że jak Bunt Ludzkości był jeszcze bardzo dobry to tutaj świat jest ciasny, jest tylko jedno miasto przez całą grę co powoduje nudę już po pewnym czasie. Golem City za to nadrabia, ale to za mało. Mocna 7/10. Jest mega klimat ale w porównaniu tylko do starszych części nie mogę dać wyżej.
Pamiętam jak wiele lat temu grałem w pierwszego Deus Exa. Podobał mi się. Nawet bardzo. Pamiętam też, że był dość prosty, jeśli chodzi o mnogość opcji interfejsu i liczbę bajerów. W Mankind Divided mamy natomiast nawał możliwości i opcji, co sprawia mi wielką frajdę. Z początku czułem się tym przytłoczony i poczułem to samo, co po pierwszej drzemce w Dishonored, czyli poczucie nadmiaru możliwości, ale z czasem wszystko się ułożyło i gra przebiegała płynnie.
Ogólnie: cud, miód i malinka.

10/10 za całokształt.
W dzisiejszych czasach próżno szukać wśród tytułów AAA gier tak mądrych i tematycznie aktualnych jak tytuły z serii Deus Ex.
Gra jest tak zbudowana, że możemy poznawać ją na kilku poziomach.
- Jest warstwa gameplayowa czyli strzelanie, skradanie, hakowanie. Bardzo przyjemna, gracz nastawiony na akcję nie będzie się nudzić.
- Jest warstwa rpg dotycząca zadań postaci i relacji pomiędzy nimi. Wiele z NPC ma unikalne twarze oraz głosy - łącznie z tymi z zadań pobocznych. Jeżeli czegoś nie dowiemy się z dialogów to będzie to w setkach wiadomości, które wydobędziemy z komputerów. Dodaje to bohaterom cennej, ciekawej głębi i pozwala spojrzeć na ich działania z innej perspektywy.
- Oraz najważniejsza czyli polityczna. Deus zawsze starał się ukazać graczowi pewne mechanizmy mające wpływ na funkcjonowanie naszego świata.
Tutaj mamy coś tak "trywialnego" jak spisek właścicieli największych korporacji w celu jeszcze większego powiększenia swego bogactwa oraz wpływów na świecie. Jakimi metodami tego dokonują dowiemy się poprzez przyglądanie się rozmaitym szczegółom (tu przydaje się choćby elementarna znajomość socjotechniki oraz psychologii), czytaniu poczty (np. w tajnej skrytce w garażu obok banku) oraz prasy.
Wykreowanie kryzysu, stworzenie konfliktu (szczucie dwóch grup społeczeństwa przeciwko sobie), lobbowanie za uchwaleniem odpowiedniego prawa... którego wprowadzenie będzie korzystne dla danych korporacji. Konsolidacja wpływów, środków, a w efekcie władzy.
W ilu grach AAA pojawia się takie słowo jak "rebranding"... czyli zmiana wizerunku przez skompromitowaną firmę bądź np. partie polityczną?
Najbardziej dołujące w tym wszystkim jest to ile z Deusa pojawia się w naszej rzeczywistości. Nie mamy jeszcze tylko "ulepszeń" ale manipulacja dźwiękiem i obrazem (np.deepfake) to już praktycznie norma. Drony i prostą SI też już mamy. Gra uświadamia graczowi w jak bardzo dystopijnym świecie przyszło mu egzystować... i w jakim kierunku będzie on zmierzał.
Dlatego jeszcze raz powtórzę - szkoda, że wśród tytułów AAA nie ma gier tak mądrych jak Deus Ex.
Grę przechodziłem kilka miesięcy i czasami po łebkach (cześć wiadomości jedynie pobieżnie przejrzałem). Z DLC zajęła mi ponad 50h.
Podoba mi się, że Mankind Divided starał się być jak najbardziej wierny koncepcji z pierwszej gry. Widzimy to po konstrukcji świata (Praga nie wygląda jak cybermiasto lecz jedynie została wzbogacona pewnymi elementami jak np. wszechobecne ekrany reklamowe). Pojawiają się też nawiązania w wyglądzie postaci i machin (design robotów, egzoszkielety, Man in Black).
Wady?
Strona techniczna. Bugi graficzne, a w trzecim rozdziale - tworzonym na szybko - miałem też bug fabularny. Gruzińska mafia nie włączyła trybu ''przyjaznego" co nie pozwoliło mi wbić osiągnięcia ninja.
Gra starała się być pierwszym Deusem nowej generacji ale niestety ktoś naciskał i nie wszystko zostało dokończone. Podejrzewam, że wyrwano z niej jeden rozdział przez co ten trzeci jest niedopracowany i niezręcznie powiązany z całkiem dobrym finałem.
Strona gameplayowa bardzo miodna, a już zwłaszcza korzystanie z ulepszeń, które możemy dostosować do naszego stylu gry. Mapy możemy przechodzić na różne sposoby i różnymi drogami. System "Tesla" był chyba moim najbardziej ulubionym ulepszeniem - widowiskowym i skutecznym, który mojemu Jensenowi-skradaczowi dawał mocne i skryte uderzenie. Miłe urozmaicenie po kilkudziesięciu godzinach ciągłego tarzania się po kanałach.
Grafika ciągle bez zarzutu. Mimika postaci i gesty przyjemne dla oka. Dialogi Jensena z Pritchardem (w DLC) są świetne, czuć w nich zaangażowanie emocjonalne obu postaci.
A na sam koniec... Muzyka McCanna, którą dostosowano do lokalizacji i okoliczności w celu jeszcze lepszego tworzenia atmosfery. Przyjemny elektroniczny ambient połączony z kobiecym wokalem. Moim ulubionym jest utwór dodany do tego komentarza:
https://www.youtube.com/watch?v=qdcKwATSYh4
Polecam. Jeden z lepszych FPS / TPP action rpgów jaki powstał. Mogę ekscytować się "Wiedźminami" ale to Deus wzbudza we mnie głębsze emocje i skłania do refleksji nad tym dokąd świat zmierza.
Pisane po pandemii w 2020, w czasie wojny na Ukrainie i rozmaitych pomysłów światowych korporacji jak choćby projekt miast C40.
Boże... Jak bardzo bym chciał więcej gier deusopodobnych.
Kurczę, jak na razie to jedna z trudniejszych gier, w jakie grałem (a gram właściwie tylko w RPG i akcyjniaki w stylu Tomb Rider). Mam średni poziom trudności, ale często ginę. Mimo to nie zniechęcam się. Ta gra ma w sobie niesamowity klimat. Będąc w pracy i zamulając przy maszynie aż mi się gęba cieszy na myśl, że wieczorkiem pyknę sobie godzinkę czy dwie w Deus Exa ;)

Bardzo dobrze grało mi się w tą część, lepsza niż poprzednia, ciekawa fabuła, piękna grafika i masa zbieractwa. Polecam!