Z cyklu "Czyja Wina"

Forum Rozmawiamy
Odpowiedz
15.07.2013 16:29
1
odpowiedz
daro11221
101
Generał

Z cyklu "Czyja Wina"

http://www.cda.pl/video/92585e2/Tak-sie-konczy-zajezdzanie-drogi-
Wiem, że na tym forum siedzi dużo tzw "znafcuf" więc chciałem się dowiedzieć kto zawinił w wypadku z tego filmiku zarejestrowanego kamerą samochodową. Niby motocyklista sam się prosił, ale czy nie jest tak, że w świetle prawa to kierowca samochodu złamał przepis mówiący o bezpiecznym odstępie, czy gwałtowne zwalnianie (hamowanie), bez przyczyny jest łamaniem przepisów o ruchu drogowym, teoretycznie pojazd, który uderza w tył innego zazwyczaj (czyt. niemal zawsze) jest winny.

15.07.2013 17:02
Legion 13
2
odpowiedz
Legion 13
158
The Black Swordsman

Według mnie winny jest motocyklista, dość że zajechał drogę, to jeszcze później zaczął hamować, poza tym kierowca ma dowód z kamerki, motocyklista nie miał nic przed sobą a zwolnił. Co innego jak kierowca jechał za szybko, wtedy winni są obaj.

15.07.2013 17:29
3
odpowiedz
Dessloch
267
Legend

motocyklista... niezaleznie czy za szybko jechali czy nie. Zajechal droge, zwolnil, obejrzal sie, kierowca samochodu lekko musial hamowac i przy okazji lekko skercil w lewo, motocyklista przyspieszyl, po czym znowu zwolnil...
zreszta co za roznica... sam sie o to prosil i ma... kierowca samochodu nie barzdo widac, ze cos zlosliwie zrobil, a zwyczajnie nie zdazyl wyhamowac

15.07.2013 17:41
Sizalus
4
odpowiedz
Sizalus
206
Legend

Zapewne chciał go nauczyć zjeżdżania na prawy pas po skończeniu wyprzedzania.

15.07.2013 17:45
tadzikg
5
odpowiedz
tadzikg
195
starszy brygadier

teoretycznie pojazd, który uderza w tył innego zazwyczaj (czyt. niemal zawsze) jest winny.

Naprawdę ? To ja może zacznę zarabiać w ten sposób? Będę sobie specjalnie hamował bo i tak wina tego co we mnie jebnie.

Co do tematu to ewidentnie wina motocyklisty, o czym tu dyskutować?

15.07.2013 17:50
jaro1980
6
odpowiedz
jaro1980
78
Amiga User

Najrozsądniej by było dać im współwinę - motocyklista za zajechanie i gwałtowne hamowanie (choć zawsze może się tłumaczyć, że gwóźdź zauważył na drodze) a samochodziarzowi za niezachowanie odległości oraz tak naprawdę spowodowanie kolizji bo widząć, że ten drugi coś odpierdziela powinien zwolnić albo nawet się zatrzymać. Ale jeden i drugi jeszcze powinien dostać po mandacie - moto za brak albo niewidoczne tablice a samochód za jazdę lewym pasem i utrudnianie ruchu. Nie mówiąc o tym, że przynajmniej jest w PL przepis o obowiązku udzielenia pomocy a nie oglądaniu swojego zderzaka - ok, później polazł ale nie wiadomo czy nie po to aby mu jeszcze dołożyć ;)

15.07.2013 17:51
7
odpowiedz
daro11221
101
Generał

[5] Hahha przecież od lat ludzie wymuszają kasę w ten sposób, między innymi dlatego przydają się kamery w samochodach. Osoba jadąca za poprzedzającym samochodem musi zachować dystans na tyle duży aby wyhamować w przypadku gdy pojazd poprzedzający wykona gwałtowne hamowanie np, z powodu pieszego na jezdni.

15.07.2013 17:57
8
odpowiedz
Dessloch
267
Legend

a co wazniejsze, trzeba pamietac ze bmw 1 ma duzo lepsze hamowanie od nowych samochodow.

mnie tak laska zalatwila... ona praktycznie w miejscu sei zatrzymala, a ja mimo dobrego pulsacyjnego z niewielkim poslizgiem wjechalem w nia z predkoscia 20kmph.

wina oczywiscei moja, ale niestety trzeba pamietac, ze zawsze trzeba jezdzic z ograniczonym zaufaniem:) szczegolnie jesli wyprzedza mloda blondynka, ktora nagle przy jezdzie 80kmph zahamuje w miejscu...

ja swoja lekcje mialem, moja jedynie po kieszeni mnie uderzyla. Tutaj motocyklista za debilizm pewnie powaznie stracil na zdrowiu.

15.07.2013 17:58
9
odpowiedz
LuBeK
114
Generał

Oczywiscie, ze wina motocyklisty. Inna sprawa, ze burak z samochodu nie lepszy. Typowy polaczek za kierownica, mimo pustego prawego pasa jedzie lewym, mam nadzieje, ze policja po obejrzeniu filmiku jemu tez wlepila mandat za jazde pasem do wyprzedzania. Krew mnie zalewa jak widze na 3 pasmowych ekspresowkach albo autostradach jak ludzie jada 70km\h srodkowym albo lewym pasem, tego motocykliste widocznie tez krew zalala.

15.07.2013 18:24
Yaca Killer
10
odpowiedz
Yaca Killer
282
russiaisaterroriststate

Skąd się biorą Ci przylepieni do lewego pasa? Powrót Londyńczyków z emigracji? ;>

15.07.2013 18:30
😁
11
odpowiedz
Pankracy Czartoryski
0
Pretorianin

Kierowca niezły, pierwsze co sprawdził, to przód samochodu.

15.07.2013 18:42
12
odpowiedz
Dessloch
267
Legend

ja tam nie zauwazylem, ostatnio wiecej na trasie jestem i z reguly jade szybciej niz 90% ruchu i zawsze prawie ludzie zjezdzaja, nawet jak prawym.

gorzej jak jakis z malej miejscowosci, potrafi wyprzedzac z predkoscia 10kmph wieksza niz drugi samochod i tacy faktycznie denerwujacy, ale prawie zawsze zjezdza po chwili

jednak wiekszosc ludzi jedzie prawym

zwroccie uwage, ze motocykliscie z reguly jada o 50-60kmph szybciej, ja jak wyprzedzam powiedzmy z predkoscia 150kmph czesto lepiej jak zostane na lewym, zeby mnie motocyklista wyprzedzil prawa....
aczkolwiek rzadko sie zdarza, w wiekszosci przypadkow duzo wczesniej widze i nawet na moment zjezdzam mu i nawet nie musi zwalniac.
aczkolwiek jak jakis jedzie 200kmph to czesto ciezko zareagowac i czasami lepiej zostac na lewym

zwroccie uwage ze oba samochody na lewym pasie na tym filmiku co chwila wyprzedzaly kogos z predkoscia duzo szybsza niz jadacy po prawej... poza przestojem kilkunastosekundowym, ale tutaj ponownie po prawej byla ciezarowka ktora jechala ponad 50kmph wolniej.

15.07.2013 18:57
Mr. JaQb
13
odpowiedz
Mr. JaQb
115
Legend

Dostał to, na co zasłużył

15.07.2013 18:58
tadzikg
14
odpowiedz
tadzikg
195
starszy brygadier

zwroccie uwage ze oba samochody na lewym pasie na tym filmiku co chwila wyprzedzaly kogos z predkoscia duzo szybsza niz jadacy po prawej... poza przestojem kilkunastosekundowym, ale tutaj ponownie po prawej byla ciezarowka ktora jechala ponad 50kmph wolniej.

Na to samo chciałem zwrócić uwagę. Ci co piszą, że prawym pasem się jedzie; to samochód miał slalom robić? wyprzedzić zjechać wyprzedzić zjechać wyprzedzić zjechać ....

15.07.2013 19:16
15
odpowiedz
LuBeK
114
Generał

Oczywiscie, ze powinien zjechac. Wyprzedza 2 pojazd i ponad 10 sec jedzie lewym pasem gdy prawy ma wolny. Dalej mija 3 pojazd i do wypadku prawy ma pusty, ewidentne lamanie przepisow o ruchu drogowym, bo przeciez tak trudno zjechac na pas obok! Ja nie mowie, ze powinien sie ladowac w taka luke jak pomiedzy autobusem a samochodem ale dalej ma mase miejsca i czasu by zjechac.

15.07.2013 19:30
16
odpowiedz
Dessloch
267
Legend

widac malo praktyki masz, bo jesli sei jest duzo szybszym od reszty (tutaj lamanie przepisow) to jest bezsensowne co samochod zjezdzac na lewy... znudzilo ci sie to by bardzo szybko. Nikt normalny tak nie jezdzi. jadac ponad 50km/h szybciej niz reszta najnormalniej w swiecie nie ma to sensu, a jest wrecz niebezpieczne. Jadac 150-170kmph tak rzadko sie zdarza, ze ktos szybciej bedzie jechal, ze po prostu idiotyzmem jest robienie slalomu

tutaj wszyscy lamali przepisy jadac za szybko (nie wyglada to na niemiecka autostrade bez limitow), ze kazdy sobie jest winien, a lamiac przepisy motocyklista, zajezdzajac droge i zwracajac uwage samochodowi jest najzwyczajniejszym hipokryta.

15.07.2013 19:41
17
odpowiedz
sebu9
69
O_o

Winę ponosi kierowca auta. Motocyklista nikomu nie zajeżdża drogi. Zwróćcie uwagę, że gwałtownie zwalnia dopiero po chwili obecności na lewym pasie. Mógł tam zauważyć wiewiórkę albo inną fatamorganę a kierowca samochodu powinien zachować odstęp niezbędny do wyhamowania. Czym inny jest zajechanie drogi a czym innym gwałtowne zwalnianie (nawet tak prowokacyjne jak na tym filmiku).

Osobna kwestia to nadużywanie lewego pasa przez polskich kierowców. Kolejna to wszechobecna chęć zaprezentowania swoich zdolności pedagogicznych: "a masz chuju, ja cię nauczę zjeżdżać na prawy" co zaprezentował nam motocyklista. Ale to nie usprawiedliwia gościa w samochodzie! To że ktoś nerwowo przed nami hamuje nie oznacza, że możemy go zabić.

15.07.2013 19:43
18
odpowiedz
Dessloch
267
Legend

przy tej predkosci czesto mozna sie zdziwic jak postapi samochod. Tutaj ewidentnie kierowca samochodu nie zrobil tego celowo. Jak tkos musi z powodu czegos 300 metrow od nas hamowac "nerwowo" to nie powinien jechac 180kmph...

a kazdy kierowca na drodze widzac "wiewiorke" musi byc gotowy ja rozjechac bezlitostnie, a jesli widzi fatamorgany to niech przestanie brac lsd. Nie jestesmy na saharze

15.07.2013 19:51
19
odpowiedz
sebu9
69
O_o

Dessloch - gadasz od rzeczy. " sam sie o to prosil i ma... " - wiem, że żyjemy w kraju gdzie ludzkie życie jest tanie ale bez przesady

"wiewiorke" musi byc gotowy ja rozjechac bezlitostnie - odnoszę wrażenie że nigdy nie jechałeś motocyklem. Wiewiórkę podałem oczywiście jako pierwszy lepszy przykład ale nawet ona może być powodem gleby, tak jak wszechobecny w PL sfrezowany latami asfalt, śliska farba itp.

15.07.2013 19:53
wysiak
20
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

Bez nagrania z kamerki na 100% motocyklista by sie wytlumaczyl, ze kierowca auta 'nie zachowal bezpiecznej odleglosci', natomiast na nagraniu idealnie widac, ze motor celowo wjechal prosto przed auto oraz hamowal bez przyczyny, sam sprowokowal cala sytuacje, ergo jego wina. Swoja droga niezly idiota, rozumiem frustracje na drodze ludzmi przyklejonymi do szybkiego pasa, ale to co zrobil, to mozna porownac do pieszego wskakujacego autom prosto pod kola, w celu nauczenia ich zatrzymywania sie przed pasami.

15.07.2013 19:55
Jeremy Clarkson
21
odpowiedz
Jeremy Clarkson
139
Prezenter

Wina motocyklisty, chciał nauczyć kierowce samochodu jazdy prawym pasem, ale mu nie wyszło, jednak hamowanie tuż przed zderzakiem nie było zbyt dobrym pomysłem.

15.07.2013 19:57
22
odpowiedz
Dessloch
267
Legend

grunt ze wiewiorka przezyla
sebu-> a co to, motorzysta ma pamiec zlotej rybki, ze widzac "wiewiorke" musi zahamowac komus przed nosem?
mogl np ja ominac, a nawet najechac na nia, watpie zeby przez to sei wywrocil, a na pewno lepiej by na tym wyszedl niz komus przed nosem wazacym z tone wiecej...

15.07.2013 20:05
23
odpowiedz
sebu9
69
O_o

Dessloch ale się przyczepiłeś do tej wiewióry :) Chodzi mi tylko o to, że koleś w aucie był gotów zabić drugiego człowieka z powodu swej frustracji (takie odnoszę wrażenie, zresztą chyba mam trochę racji patrząc na to jak się zachował wysiadają z auta). Motocyklista to dupek i podobny frustrat - OK. Ale na Boga takich dupków mijam na drodze tysiące tygodniowo. Czy mam ich wszystkich rozpierdalać na miazgę ?

15.07.2013 20:07
Megera_
24
odpowiedz
Megera_
156
Furia

"Ja cię nauczę, że się jeździ prawym pasem" w wersji "siedzenia na zderzaku" jest dość ordynarne i niebezpieczne, ale w wersji wyprzedzania i hamowania to jest już chamstwo połączone z idiotyzmem i igraniem z własnym życiem i zdrowiem, co widać na załączonym filmiku..

15.07.2013 20:07
25
odpowiedz
DEXiu
151
Senator

Motocyklista chyba zapomniał, że dając taką "lekcję" ryzyko rozkłada się BARDZO na jego niekorzyść (samochodziarzowi w razie kolizji raczej nic się nie stanie poza wgniecionym zderzakiem; motocyklista raczej nie wyjdzie z takiej kolizji cały). Za swoją lekkomyślność prawdopodobnie zapłacił wysoką cenę. Kierowca samochodu również nie pozostaje bez winy. W myśl przepisów w zasadzie to głównie on popełnił wykroczenie, ale gdybym mógł decydować, nie wahałbym się orzec współwinę. Owszem - powinien był zjechać na prawy pas; z drugiej strony - mógł nie zdążyć zauważyć motocyklisty, żeby się spokojnie odsunąć. Owszem - powinien był zachować bezpieczny odstęp, pozwalający wyhamować nawet w przypadku awaryjnego hamowania motocyklisty; z drugiej strony - motocyklista zamiast wyprzedzić i dalej jechać swoim tempem celowo zrównał prędkość z samochodem aby "dać mu lekcję", czym przyczynił się do wypadku; zmuszanie kogoś, aby po jego wyprzedzeniu zwalniał w celu zwiększenia odstępu jest w większości przypadków bezczelnością.

15.07.2013 20:09
wysiak
26
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

sebu --> Ale przeciez ten z auta celowo w motor nie wjechal, zaloze sie, ze wolalby calej sytuacji uniknac, ale zwyczajnie nie zdolal. Nie bardzo widze gdzie u kierowcy auta zauwazyles podczas jazdy jakas frustracje...

15.07.2013 20:18
27
odpowiedz
zanonimizowany12249
164
Legend

Debil na sciagaczu, bardzo szybko staje sie martwym debilem :P ten moze sie czegos nauczy zaprawde trzeba miec ostro najebane w glowie zeby takie cos robic motor vs samochod.

DEXiu-> na kamerce widac ze motocyklista zrobil to specjalnie, kazdy sad uzna wine motocyklisty, bo w momencie wyprzedzania jechal bardzo szybko i specjalnie zachamowal stwarzajac zagrozenie :P

15.07.2013 20:20
tmk13
28
odpowiedz
tmk13
263
Generał

Jaka jest droga hamowania z 100 km/h do zera dla przeciętnego samochodu i przeciętnego motoru?

15.07.2013 20:22
29
odpowiedz
sebu9
69
O_o

wysiak - trochę się rozmijamy w ocenie całej sytuacji. Patrząc na prędkość i kilkukrotne hamowanie motocyklisty nie sądzę aby uniknięcie zdarzenia było niemożliwe. Motocyklista nie zajechał mu drogi, gwałtownie hamował i się obejrzał ale w mojej ocenie drogi nie zajechał. I co to za tłumaczenie, że nie zdążył wyhamować ? Może świadomość posiadania kamery połączona z cudami - wiankami jakie odpierdziela motonita zrobiły swoje.

Żeby było jasne nie pochwalam tego co zrobił kierowca motocykla. Dla mnie motocykl i jazda na nim to pasja w której nie powinno być miejsca na "napinki" tego typu. Nie rozumiem tylko jak łatwo przechodzicie do rozumowania, które w skrócie można opisać: "chciał to ma". Popełnił błąd i zachował się nerwowo ale w tym układzie to kierowca samochodu był panem sytuacji i perfidnie to wykorzystał. Może się zagapił albo jest fleją bez refleksu, a może jest tak jak ja to widzę i postanowił przyjebać w mniejszego.

15.07.2013 20:25
Belert
30
odpowiedz
Belert
182
Legend

to wina kierowcy samochodu.ewidentnie.NIE zachowal odleglosci.I tak pewnie to bedzie zinterpetoane.zreszta ciekawe ze njapierw ogladal zderzak a dopiero poszedl ratowac tamtego.

15.07.2013 20:29
31
odpowiedz
zanonimizowany766780
18
Chorąży

wina kierowcy mógł trochę zwolnić ale też nie wiem co motocyklista robił (pierwszy dzień prawko ? )

15.07.2013 20:33
32
odpowiedz
Dessloch
267
Legend

sadzac po ruchu samochodu wcale nie zrobil tego perfidnie... wrecz przy pierwszym przyhamowaniu, zjechal lekko w lewo, co oznaczalo ze byl przygotowany do hamowania awaryjnego i zreszta to mniej wiecej zrobil

pozniej motocyklista wygladal, ze rusza z powrotem do wlasnego tempa i przyspiesza... po czym nagle puszcza gaz....
kierowca samochodu z mniej responsywnym wehikulem i z brakiem strachu na wiewiorki, zrobil to samo.... problem w tym, ze zanim sie zorientowal, to tamten juz jechal kilka dobrych kilometrow mniej, a ten gdy to zauwazyl jeszcze przyspieszal. Reakcja na hamulec zawsze dziala z opoznieniem gdy sie przyspiesza...

wystarczy pojechac na droge i zobaczyc co sie stanie, gdy wszyscy z pasow ruszaja i nagle ktos zatrzymuje sie... gdy zrobisz to jak juz osiagnie sie predkosc blisko docelowej, to z tylu zdazy zahamowac.
gdy zrobisz to przy predkosci 20kmph i tamten nagle stanie w miejscu, to mimo ze zareaguejsz, z duzym prawdopodobienstwem bedzie to za pozno.
polecam przetestowac, ostatnio mi dupa wjechala w ten sposob w dupe, bo wszyscy ruszaja, jednemu gasnie silnik. Ja zdazylem zahamowac, laska z tylu mi w dupe wjechala... kwestia refleksu i skoncentrowania.
dlatego zawsze trzeba trzymac odleglosc i spodziewac sie, ze komus odjebie albo cos sie stanie. czy to wiewiorka wyskoczy czlowiekowi z przodu czy zgasnie silnik czy jest po prostu debilem ktory uczy innych jezdzic.

co nie zmienia faktu, ze w tym przypadku winny w duzej mierze jest motorzysta (mimo ze oboje przepisy lamali), a w przypadku gdy mi laska w dupe wjechala, to nie jset wina temu co zgasl silnik, tylko jej

Belert--> wracajac do argumentu wiewiorki. Patrzyl na zderzak, zeby zobaczyc czy i jaki kolor jest krwi i czy apteczke wziac.

15.07.2013 20:43
😁
33
odpowiedz
sebu9
69
O_o

No i proszę Dessloch, dochodzimy powoli do konsensusu. Ty przyznajesz, że jednak kierowca auta nie jest bez winy: "dlatego zawsze trzeba trzymac odleglosc i spodziewac sie, ze komus odjebie albo cos sie stanie" a ja, że "motogita" to debil.

Pozostaje mieć nadzieję, że jeśli kiedyś wypadnie mi przed moto stado wiewiórek samobójców na saharyjskiej drodze a Ty akurat będziesz jechał za mną, to nie zrobisz mi kuku ;)

15.07.2013 21:06
34
odpowiedz
Dessloch
267
Legend

przeciez od razu powiedzialem, ze oboje sa sobie winni, tylko motorzysta glupszy, bo ryzykowal zyciem i na pewno cos mu sie stalo.
Ja wolalbym jednak nie brac lsd, mordowac wiewiorki i nie uczyc innych jezdzic. Po prostu ominalbym nie zwracajac uwagi.
bardziej boje sie kierowcow ktorzy nagle zmieniaja pas, tego debila (gdyby jechal znacznie wolniej) sam bym po prostu wyminal, co w miescie nagminnie sie robi.
na drodze szybkiego ruchu z predkosciami powyzej 130kmph po prostu bym nie ryzykowal i liczyl, ze nagle jadacy lewym pasem czy prawym zrobi gwaltowny ruch i zmieni pas.

nie jezdzilem duzo poza granicami, ale w Polsce jest problem wlasnie z niezdecydowaniem i gwaltownymi manewrami ludzi torzy nie wiedza co robia...
czasami wydaje mi sie, ze gdy troche jezdzilem w Indiach (uczylem sie tam de facto) to czulem sie bezpieczniej.
wystarczy zalozyc ze kazdy jest idiota i w kazdym momencie moze w ciebie wjechac. raz zreszta zyciem przeplacilem i dopiero zrozumialem, ze co z tego ze mam pierwszenstwo, jak tam de facto pierwszenstwo ma wiekszy... prawie zostalem zmieciony z powierzchni ziemi przez ogromna ciezarowke, ktora po prostu sobie na rondo wjechala :)

ale tam przynajmniej wiedziales, ze wszedzie jest zagrozenie, w PL jest duzo rutyny i nagle jedno wielkie zaskoczenie, kobieta ledwo wystajaca zza kierownicy prawie w bok wjezdza bo "nie widzialam".
co z tego ze samochod ma mase ustawien fotela, najbezpieczniej byc ponizej kierownicy, widocznosc nieistotna. Przynajmniej snajper nie zdejmie

15.07.2013 21:33
Yaca Killer
👍
35
odpowiedz
Yaca Killer
282
russiaisaterroriststate

Spotkały się na drodze dwa chamskie buce i wytworzyła się mieszanka wybuchowa.
Jeden buc "przylepiony do lewego i nie raczący nawet spoglądać w lusterko", bo skoro on jedzie swoim bolidem >150 to któż go może dogonić.
Drugi buc "edukator Dredd" z powołaniem do dawania lekcji i wymierzania szybkich kar, ten się akurat srodze przeliczył.
I jeden, i drugi zasłużył na taką lekcję. Winna całego zajścia jest zwykła, niczym nie ograniczona głupota połączona z brakiem poszanowania dla innych uczestników ruchu.

15.07.2013 22:21
legrooch
36
odpowiedz
legrooch
241
MPO Squad Member

Nie czytałem - komentuję z miejsca. Później poedutyję :)

Wina kierowcy z auta.
Po pierwsze - zapierdziela lewym dwa tysiące kilometrów i ma w dupie resztę. Różnica w prędkości między nim a samochodami na prawym była pewnie porównywalna do prędkości jego i motocyklisty. Naturą rzeczy jeździ się prawym, a lewym wyprzedza.

Po drugie - widząc dzika zachowuje się bezpieczną odległość, a nie po akcji trzyma na dupie motocyklisty.

Po trzecie - motocyklista słusznie go próbował uczyć jazdy. Szkoda, że aż z takim skutkiem :/

Edit:
No i teraz łapka w górę - ilu chętnych by siedziało na dupie motocykliście po takiej akcji dalej? Pytam się tych z prawkiem od kilku/nastu lat minimum.

Dessloch ==> Samochodem na bank jechał wolniej, niż motocykl. Nie usprawiedliwia jazda puszką do trzymania lewego pasa.

PS. Gdzie był kręcony materiał?

15.07.2013 22:50
Imak
37
odpowiedz
Imak
128
Senator

Nie mam zdania na temat czyjejś winy, ale całkowicie nie zgadzam się ze zdaniem Po trzecie - motocyklista słusznie go próbował uczyć jazdy. Motocyklista, tak jak inni uczestnicy ruchu nie jest od "uczenia" na drodze kogokolwiek jak się jeździ. Zwłaszcza że dla motocyklisty samochód jadący lewym pasem nie jest żadną przeszkodą i nie rozumiem w ogóle zawracania sobie głowy tym że ktoś w taki sposób jedzie.

Niestety widzę też w dyskusji swojego rodzaju potyczkę motocyklistów i "puszkarzy" i niestety nie da się ukryć że motocykliści zachowują się bardzo stronniczo.

edit: N niekorzyść kierowcy jest na pewno fakt że kiedy "już" wyszedł z samochodu, pierwsze na co zwrócił uwagę to ewentualne uszkodzenia samochodu...

15.07.2013 22:50
Megera_
38
odpowiedz
Megera_
156
Furia

Dessloch, pozwól że nawiążę do Twojej sytuacji i laski, która "wjechała Ci w dupę" - rozumiem, że obwiniasz ją, bo nie zachowała należytej ostrożności/bezpiecznej odległości i na dodatek nie ma refleksu, stąd w momencie kiedy komuś przed Tobą zgasł silnik, to Ty zdążyłeś wyhamować bo masz refleks, a ona nie i jej głównym grzechem jest to, że.. nie ma refleksu? Popraw, jeśli się mylę, ale jest oczywiste, że kolejna osoba w ciągu aut będzie miała opóźnioną reakcję w stosunku do osoby poprzedzającej, a teraz z tego co piszesz wynika, że aby wszystkim się żyło bezpieczniej, to np. w mieście na światłach odstępy między kolejnymi autami powinny być coraz większe - żeby każdy miał równe szanse biorąc pod uwagę opóźnienie wynikające z szybkości reakcji.. Co w normalnych warunkach jest przecież nierealne.

Do wszystkich broniących motocyklisty - czy wyście poszaleli?! Zgadzam się, że kierowca auta jest jełopem i powinien się nauczyć, że lewy pas nie należy tylko do niego, ale co to za "wymierzanie sprawiedliwości" przez zajeżdżanie/hamowanie? W ogóle sytuacja idiotyczna, w moim odczuciu to takie przepychanie się idioty z głupim, który sobie może bardziej zapier*****.

15.07.2013 23:05
legrooch
39
odpowiedz
legrooch
241
MPO Squad Member

Megera ==> W ciągu tego roku mogłem albo zaliczyć + x tys. zł odszkodowania od baranów w tym stylu, albo na dwóch kółkach parę razy oberwać konkretnie.

Na motorze mogłem dwukrotnie (na styk było!) zaliczyć dzwona
1) Pan starszy lat 75-80 wymusił na rondzie pierwszeństwo na styk - nauczką z zeszłego roku miałem ozy w dupie oraz klakson gościa za mną w poważaniu)
2) Toyota Corolla robiąca wszystko, aby przez dwie ciągłe przebić się przede mnie nadjeżdżającego, bo klasyczny szlak wiedzie nie trasą, a dołem trasy przez jedne światła.

To są informacje z ostatniego dnia. Ile tego jest tygodniowo, to szkoda gadać. Debil z filmiku ma zasmarkany obowiązek ustąpić miejsca szybszemu tak samo, jak te ciężarówki mają wobec niego.

Edit:
Megera - ciesz się, że nie jeździś w mieście gdzie ja jeżdzę :> Ja cwiczę jak ostatni kretyn każdego i będę to robił do skutku.
A dla osób z okolicy - wystarczy spojrzeć na Jerozolimskie w obie strony i lewopasowców na blachach WZY i WGM :> Jakby nigdy nie jechali drogą o dwóch pasach :>

15.07.2013 23:40
Megera_
40
odpowiedz
Megera_
156
Furia

Ależ Legruszku, ja się nie chcę z Tobą spierać, tylko delikatnie sugeruję, że Twoje zdanie może być troszeczkę za bardzo jednostronne. ;)
Obowiązek obowiązkiem, ale IMHO rozważanie, kto zawinił jest zawsze śliską sprawą, bo to jak spieranie się o to, kto jest sprawniejszym kierowcą. Pewne sytuacje mają zawsze dwie strony medalu - Ty np. możesz postąpić słusznie i rozsądnie, zachowując bezpieczną odległość za jakimś oszołomem, ale jednocześnie możesz zostać potraktowany jak fajtłapa przez jakąś szychę, co jedzie za Tobą i trąbi. Mnie np. notorycznie zdarzają się sytuacje, że popędzam lewym pasem trzymając się blisko auta poprzedzającego, żeby na nim delikatnie wymusić zjechanie, a jednocześnie jestem torpedowana długimi przez typa za mną, któremu się strasznie spieszy i wszelkie złorzeczenia lądują na mnie, bo typ już jednak nie widzi, że przede mną jest 5 samochodów z tirem na czele.

15.07.2013 23:43
legrooch
41
odpowiedz
legrooch
241
MPO Squad Member

E tam Megerko.... Pewnie te 5 samochodów i TIR to każdy w odległości 200m od siebie :)
Poważnie, to nie spotkałem się od kilkunastu lat jazdy po tym walniętym mieście z debilem, który w takiej sytuacji wali długimi itp :)

I nie jestem jednostronny - jazda na moto działa dwustronnie i pomaga 2-kołowcom :)

16.07.2013 00:03
42
odpowiedz
demon92
198
Senator

Wina motocyklisty, bo nie powinien uczyć kierowcy samochodu, co innego gdyby sam był samochodem, ale motorem to głupota. A że kierowca samochodu to idiota jeżdżący tylko lewym pasem to swoją drogą, już nie wspomnę, że skoro pierdykną w motor, to powinien ruszyć dupę do gościa.

16.07.2013 00:23
43
odpowiedz
Dessloch
267
Legend

Megera_ [ gry online level: 41 - Franca ]

Dessloch, pozwól że nawiążę do Twojej sytuacji i laski, która "wjechała Ci w dupę" - rozumiem, że obwiniasz ją, bo nie zachowała należytej ostrożności/bezpiecznej odległości i na dodatek nie ma refleksu, stąd w momencie kiedy komuś przed Tobą zgasł silnik, to Ty zdążyłeś wyhamować bo masz refleks, a ona nie i jej głównym grzechem jest to, że.. nie ma refleksu? Popraw, jeśli się mylę, ale jest oczywiste, że kolejna osoba w ciągu aut będzie miała opóźnioną reakcję w stosunku do osoby poprzedzającej, a teraz z tego co piszesz wynika, że aby wszystkim się żyło bezpieczniej, to np. w mieście na światłach odstępy między kolejnymi autami powinny być coraz większe - żeby każdy miał równe szanse biorąc pod uwagę opóźnienie wynikające z szybkości reakcji.. Co w normalnych warunkach jest przecież nierealne.

alez skad, nigdy nie napisalem, ze wszyscy musza trzymac coraz wieksze odstepy... po prostu trzeba pamietac, ze osoba z tylu moze nie zdazyc wyhamowac. Mi nie wyszlo, bo widzialem sytuacje co sie dzialo za mna zanim zatrzymalem sie z pol metra przed moimi oprawcami... widzialem w lusterku, ze kobieta majac nowoczesne auto nie potrafila zareagowac... i nie sugerowalem, zeby wszyscy coraz wieksze odstepy robili, a tylko zeby robili wystarczajace do ich czasu reakcji.
A jeszcze lepiej, jakby siedzialy tam gdzie ich miejsce. W kuchni, a nie automobilami sie woza po ulicach...

ja opisalem sytuacje swoja... w moim przypadku bylo zaskoczenie, bo komus zgasl silnik.... w przypadku motoru z filmu, motorzysta po prostu "uczac" po gruszkowemu, sam sobie krzywde zrobil.

Dessloch ==> Samochodem na bank jechał wolniej, niż motocykl. Nie usprawiedliwia jazda puszką do trzymania lewego pasa.
legrooch-> przy predkosciach +140 i wyprzedzajacym z predkoscia 180kmph to jak najbardziej usprawiedliwa jazda prawa. Obu kierowcow. Motor musi sie liczyc ze jadac tyle kilometrow szybciej, ktos wyprzedzjacy kogos bardzo szybko, nie musi koniecznie zawsze zobaczyc malego punkciku z tylu... w wiekszosci przypadkow widac, ale jak sa gorki i pagorki i lamie sie przepisy jadac powiedzmy 40-50kmph ponad limit predkosci i z duza iloscia samochodow jadacych ponizej tego limitu (roznica z filmiku to ponad 50kmph...., ma sie prawo na wolniejsza reakcje (z ta predkoscia patrzy sie w przod wiecej niz do tylu, bo wystarczy ze ktos bedzie wyprzedzal drugiego z predkoscia kilku kmph wiecej (pozdrawiam litewskie i rosyjskie tiry), to moze sie naciac. Motor wyminie bez problemu... samochod wpadnie w poslizg i skonczy jesli nie na tyle tych samochodow to w rowie.... dlatego lamiac w ten sposob przepisy, trzeba po prostu mocno sie skoncentrowac. Patrzec w tyl, bo zawsze ktos moze wyprzedzic... a motor jest duzo mnie widoczny niz samochod.
Motor jadacy DUZO ponad limit (wiecej niz samochod), musi brac pod uwage, ze musi miec oczy w dupie, a nie tylko przed soba... a tutaj wyprzedzil, cel pokonany i nie mysli o tym co jest z tylu... dokladnie to co zrobil kierowca samochodu. Mistrz kierownicy jadacy z predkoscia nadswietlna nie patrzy do tylu, bo i tak go nikt nie wyprzedzi.... blad. Zawsze moze sie trafic ktos szybszy.

kierujacy samochodami to psychopaci, ale prowadzacy motor jeszcze wiekszymi, bo jezdza jeszcze niebezpieczniej od puszkowych psychopatow, przez co narazaja sie w wiekszym stopniu na debili...
taka prawda

ja osobiscie mam bardzo pozytywne przygody z motorami bo bardzo czesto mi dziekuja ze ich przepuszczam w miescie i po prostu ich widze.
co nie zmienia faktu, ze mnie paru zaskoczylo ostro np jadac ze 150kmph wyprzedzajac miedzy samochodami w srodku miasta. Po prostu czlowiek czesto sie tego nie spodziewa i naprawde trzeba na Was uwazac. Nie wystarczy byc uprzejmym i puszczac, bo niektorym z Was zycie jest po prostu niemile bo albo glupio postepujecie, albo lamiecie przepisy, albo po prostu macie mala wyobraznie. A ze jest Was coraz wiecej, to czasami jak widze wypadek na ulicy gdy jeden z Was rusza ze swiatel i pozniej 200 metrow jedzie twarza po asfalcie, bo zbytnio podniosl kolo to przestaje mi byc Was zal. Jak naglosnia w telewizji to moze zaczniecie bardziej uwazac.
w zeszlym roku taki agent wlasnie ledwo ze swiatel wystartowal, 200-300 metrow przelecial po asfalcie i zatrzymal sie na slupie. przezyl chyba tylko fartem

16.07.2013 07:55
legrooch
44
odpowiedz
legrooch
241
MPO Squad Member

Dessloch ==> Skąd wiesz, że łamali obaj przepisy? Gdzie to było kręcone? W USA? Niemcy?

I chciałem przypomnieć tylko o jednym - wraz ze wzrostem prędkości powinno się zwiększyć odstęp od poprzedzającego pojazdu. I teraz jako kierowca samochodu zwiększyłbym go ekstremalnie widząc gościa, który pokazuje co i jak i wiedząc że popełniłem błąd.

16.07.2013 08:16
jasonxxx
45
odpowiedz
jasonxxx
155
Szeryf

"winę ponosi zawsze ten z tyłu"

Owszem, do tej pory tak było, bo nie sposób było udowodnić okoliczności i był mandat za niezachowanie odległosci.
Teraz jak są kamerki, widać ewidentnie, że "nauczyciel" celowo zahamował i doprowadził do kolizji. Swoją drogą, niezły kretyn. Jadąc motocyklem narażać się na strzał od tyłu. Samobójca może. Na miejscu kierowcy widząc takiego idiotę i jego zachowanie, mimo wszystko zachowałbym większą odległość, nie uśmiecha mi się spędzenie reszty życia z myślą, że pozbawiłem kogoś życia.
Wina jak dla mnie obustronna.

ja mimo dobrego pulsacyjnego z niewielkim poslizgiem wjechalem w nia z predkoscia 20kmph.

To są jeszcze samochody bez ABS? :O No bo chyba nie hamowałeś pulsacyjnie autem wyposażonym w ten system?

16.07.2013 08:18
graf_0
46
odpowiedz
graf_0
117
Nożownik

Motocyklista winny złamania przepisów drogowych, a kierowca niemalże usiłowania zabójstwa, bo moim zdaniem działał celowo nie hamując.

16.07.2013 08:41
47
odpowiedz
Dessloch
267
Legend

jason ano sa:) a co gorsza nie chce sie grat popsuc tak niezawodne kiedys byly.. (japonczyk)

nie, nie hamowalem samochodem wyposazonym w ABS pulsacyjnie :) aczkolwiek jakis czas temu mialem rozmowe z kims, ktory twierdzil ze abs zwieksza znacznie droge hamowania. Okazalo sie wlasnie ze hamowal pulsacyjnie:)

legrooch--> widze, ze lamali przepisy patrzac na predkosc z jaka jada, nie jest to autostrada niemiecka, a nawet jakby byla to by byl na tej akurat drodze limit, wiec niezaleznie gdzie na swiecie to sie dzieje, ewidentnie widac ze jada ponad 140-150kmph. To po prostu widac, chociazby z jaka predkoscia ciezarowki jada
wraz z predkoscia wieksza powinien zwiekszyc odstep? i co moze jeszcze, jak trafi sie psychopata zajezdzajacy droge i hamujacy przed toba, to trzeba: a) zjechac na pobocze b) zjechac w prawe barierki, c) zjechac w lewe barierki d) zaciagnac reczny i zatanczyc samochodem oberka ?

16.07.2013 08:49
Megera_
48
odpowiedz
Megera_
156
Furia

Dessloch, no i w sumie wychodzi na to, że wg "prawa GOLa" winna jest zawsze kobieta. :D Ty winisz tę swoją za opóźniony czas reakcji i brak wyobraźni, a ja z kolei pamiętam, jak mnie samej zdarzyła się sytuacja analogiczna do Twojej, gdzie byłam osobą poszkodowaną, i społeczność golowa próbowała mi wmówić, że to i tak moja wina, bo nie patrzyłam w lusterka i zahamowałam zbyt gwałtownie, przez co jakiś zapewne wspaniały kierowca bombowca wjechał mi w dupę. :>

16.07.2013 09:01
49
odpowiedz
Dessloch
267
Legend

po prostu czesto mozna miec pecha i komus faktycznie w dupe wjechac, u mnie sytuacja gdy ja wjechalem bylem najnorlamniej w swiecie winny, mimo ze KOBIETA spanikowala przede mna i nagle na plynnie jadacej drodze zatrzymala sie,... zaskoczyla mnie, moje auto bez abs i z duzo gorszymi hamulcami po prostu jej wjechalo w dupe... totalnie moja wina, z lekkim usprawiedliwieniem, bo zrobilem co sie dalo. Teraz uwazam, aczkolwiek pewnie nieraz mi sie zdarzy bo czesto LeGruszkuje i wjezdzam na centymetry debilom na tyl jak jada lewym pasem i wywieram presje... ;)
w moim akurat przypadku jechalem spokojnie do pracy, lamiac jak wszyscy dookola limit predkosci

w drugim przypadku gdy mi kobieta wjechala w dupe, to ciezko nazwac czyjakolwiek wine, bo ledwo ruszyl ruch, jakos innym udalo sie zahamowac. Jak ktos ma slabszy refleks lub za mocna fure (audi tt), to niech po prostu trzyma wiekszy dystans lub po prostu moze akurat byla stworzona do robienia plackow czy pomidorowej

16.07.2013 09:49
Mutant z Krainy OZ
50
odpowiedz
Mutant z Krainy OZ
269
Farben

Z jednej strony nie można jeździć lewym pasem, tłumaczenie, że tam była ciężarówka nic nie daje, bo jej nie widział po wyprzedzeniu ostatniej osobówki, miał jechać prawym pasem, przynajmniej zakładając, że to się dzieje w naszym kraju. Z drugiej strony nie wolno zajeżdżać nikomu drogi, a tym bardziej na autostradzie, przy takich prędkościach. Gdzie ten chłop z motocykla miał wyobraźnię, gdyby jechał osobówką to niech się tak bawi, ale motocyklem, gdzie przy byle kontakcie traci się równowagę?
Facet nie powinien jechać lewym pasem, ale od pouczania go jest policja a nie obywatel na motocyklu, według mnie winę ponosi kierowca motocykla, niestety.

16.07.2013 09:54
51
odpowiedz
azzie128
3
Pretorianin

Tacy edukatorzy to elita debili. Stwarzaja wieksze zagrozenie niz osoby tuz po zdaniu prawka.

Od pouczania kierowcow jest policja a nie inni uzytkownicy drog i to w sposob zagrazajacy bezpieczenstwu ruchu.

16.07.2013 10:12
Kanon
👍
52
odpowiedz
Kanon
267
Befsztyk nie istnieje

Idioty-kamikaze na motocyklu. To nie było trudne.

16.07.2013 10:22
NewGravedigger
53
odpowiedz
NewGravedigger
202
spokooj grabarza

może się nie znam, ale który przepis stanowi o tym, że należy na 2-3 pasmówce jechać prawym pasem?

Na miejscu służb dałbym mandat motocykliście, jeśliby nie przyjął, niech się bawi w sądzie.

Niektórzy chyba nie potrafią zrozumieć jednego. Gdy jedzie się te 140 i w górę jazda slalomem po trasie tylko może spowodować wypadek. Jeśli nic nie jedzie za nami i nie próbuje wyprzedzać, to po cholerę zjeżdżać na prawy pas?
A dam sobie rękę uciąć, że motor chciał bić jakiś rekord prędkość nie zważając na to, że jadąc 200 w lusterku prawie go nie widać. Wielki frustrat. Zresztą nic mu się nie stało.

16.07.2013 10:27
wysiak
54
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

NewGravedigger --> Stanowia o tym podstawy ruchu prawostronnego.
http://www.przepisy.gofin.pl/przepisyno,241,65059,0,0,20130620,3,0.html
Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone, nie może zajmować więcej niż jednego pasa.

16.07.2013 10:29
Mutant z Krainy OZ
55
odpowiedz
Mutant z Krainy OZ
269
Farben

NG kodeks drogowy art 16 ust 4
Musisz i tyle, jaki zresztą slalom, wyprzedził gość osobówki i miał drogę na prawym wolną. Tir pojawił się dopiero po kilku kilometrach. Lewy pas jest właśnie do wyprzedzania a nie do ciągłej jazdy nim. Może nie jest to koniecznie dopracowany przepis, kiedy droga ma 3 i więcej pasów w jednym kierunku, ale przepis jest to i jest za co mandat dostać.

16.07.2013 10:34
56
odpowiedz
Dessloch
267
Legend

newgrave-> przepisy jasno mowia, ze zawsze mozliwie prawej trzeba sie trzymac... inna kwestia ze jak sie jedzie jak pirat drogowy przekraczajac znacznie predkosc, to z reguly spokojnie mozna zareagowac na jeszcze szybciej jadacego i po prostu zjechac... ja jak jade srednio 40-50kmph szybciej niz inni to trzymam sie lewego i dopiero zjezdzam jakbym mial ponad 10 sekund nie wyprzedzania na oko lub jak ktos jedzie szybciej... nigdy nikogo nie blokuje, ale czasami zdazy sei delikwent jadacy ponad 200kmph, ktory przy tych predkosciach moze zaskoczyc... z reguly jednak jest to 20-30kmph szybciej, co nie jest jakimkolwiek problemem, bo ich po prostu widac

ci co jada duzo szybciej, powiedzmy ponad 200km/h moga czasami zaskoczyc.
ale tacy z reguly sami robia slalom bo juz przyzwyczajeni sa do tego, ze ktos w koncu im zajedzie, wiec sami prewencyjnie robia ten manewr... stad motocyklista po prostu jest glupi...

mowie, jak ostatnio jezdze troche wiecej na trasach to w 90% przypadkow mi po prostu zjezdzaja z drogi z lewego i rzadko kiedy musze puscic gaz, a bardzo rzadko wrecz nacisnac hamulec.

No, ale ja w okolicach warszawy jezdze, wiec pewnie i na jakims zadupiu czy innym Radomiu kultura kierowcow jest nizsza...

16.07.2013 10:39
NewGravedigger
57
odpowiedz
NewGravedigger
202
spokooj grabarza

Poza tym. Owszem po wyprzedzeniu ostatniego pojazdu minęło sporo czasu, ale zauważcie, że facet jechał wtedy pod górę - widoczność ograniczona. A gdyby stał tam wtedy samochód na trójkącie, albo jechał ciągnik z sianem? :P

16.07.2013 10:41
58
odpowiedz
Dessloch
267
Legend

a jakby za gorka byl karambol? i wszystkie pasy stojace? nie jest to argument... wg prawa powinien jechac prawym

praktyka przy wysokich predkosciach niekoniecznie, a na pewno bezcelowe jest robienie slalomu

16.07.2013 10:43
Mutant z Krainy OZ
59
odpowiedz
Mutant z Krainy OZ
269
Farben

Samochód na trójkącie ma stać na pasie awaryjnym, jeżeli to tir, który odmówił posłuszeństwa a pchnąć się go nie da, to trójkąt ma stać przed wzniesieniem, traktora i innego wolnobieżnego na autostradzie nie może być :P

16.07.2013 11:20
jasonxxx
😍
60
odpowiedz
jasonxxx
155
Szeryf

Gorsi od tych co jadą lewym pasem (w końcu da się ich ominąć prawym) są ci, co jadą prawym np. 95 km/h po autostradzie, ty lecisz 140 km/h lewym a ten pajac zjeżdża na lewy, pod maskę, bo nie umie ocenić odległości w lusterku, zmuszając tym samym do hamowania, bo będzie wyprzedzał tira, który jedzie 90 km/h. Podobnie zachowują się Mietki i Zenki na wioskach przez które prowadzi trasa, wyjeżdżając z bocznych uliczek.
No rozerwać normalnie.

16.07.2013 11:25
😱
61
odpowiedz
mos_def
109
Senator

Widac kretyni sie przyciagaja. Bardzo dobrze, ze do tego sami sie eleminuja.
Motocyklista jest debilem bez dwoch zdan, zajechanie drogi i nagle zwolnienie w taki sposob dowodzi, ze ma malutki mozdzek.
Powtorzenie tego manewru w o wiele gwałtowniejszy sposob = zupełny brak wyobrazni.
Bedzie szczesciem dla spoleczenstwa jak gosciu w wyniku obrazen, juz nigdy wiecej nie wsiadzie na motor.
Sam sie o to prosił.
Kierowca busa jest debilem a jakze, po tej pierwszej sytuacji prawie-kontaktowej, powinien odpuscic. Cisnal za motorem ile sie dało, jakby chciał mu pokazac, ze jest gotowy do starcia.
Przygladajac sie dokladniej zdrzeniu mozna dojsc do wniosku, ze naprawde zalezalo mu na hamowaniu dopiero jak motor juz sunal przed nim na jezdni...
Zabic czlowieka albo dac sie zabic, zeby tylko udowodnic swoja racej. No kretynizm...

16.07.2013 16:01
legrooch
62
odpowiedz
legrooch
241
MPO Squad Member

wraz z predkoscia wieksza powinien zwiekszyc odstep? i co moze jeszcze, jak trafi sie psychopata zajezdzajacy droge i hamujacy przed toba, to trzeba: a) zjechac na pobocze b) zjechac w prawe barierki, c) zjechac w lewe barierki d) zaciagnac reczny i zatanczyc samochodem oberka ?

A jakby mu łańcuch strzelił po wyprzedzeniu samochodu, to co? Zabiłbyś, bo taki odstęp to kupa śmiechu?
Równie dobrze mogło mu linkę zerwać.

Azzie ==>
Od pouczania kierowcow jest policja a nie inni uzytkownicy drog
Policja jest od wlepiania mandatów w terenie zabudowanym za przekroczenie prędkości o 10km/h czy brak gaśnicy :) Ewentualnie jeszcze od promocji w McDonalds :)
Kupę lat już nie widziałem akcji, w której gonią gościa z nerwówą. No, chyba że w TV :)

16.07.2013 16:23
63
odpowiedz
Dessloch
267
Legend

aha, czyli ni ewidzisz nic zlego w zachowaniu motorzysty i kazdy ma prawo zajechac droge i to ten z tylu zawsze musi uwazac.

przeprowadz sie do Chin, tam bez wyjatku na okolicznosc winny jest ten co uderza, niezaleznie od absurdu sytuacji

16.07.2013 16:39
64
odpowiedz
PierwszyWolnyJestZajety
14
Generał

Kierujący motocyklem nie jest od tego aby kogoś uczyć wracać na prawy pas (bo lewy służy do wyprzedzania).
Dokładnie tak jak już zostało to napisane w [51].

Na nagraniu widać, że blokował go specjalnie (co też jest wykroczeniem).

Jak widać posiadanie kamer do rejestracji naszej jazdy jest przydatne a nie tylko modne.

[53] może się nie znam, ale który przepis stanowi o tym, że należy na 2-3 pasmówce jechać prawym pasem?
Co to jest "2 pasmówka"?

Forum Forum Rozmawiamy
Odpowiedz

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl