Hmmm...szperając po necie i szukając grafik koncepcyjnych Wiedźmina 1, znalazłem coś takiego ---> http://poradniki.gracza.pl/poradnik.asp?ID=21180 .
Poradnik do oficjalnych dodatków do gry „Wiedźmin”- Ceny neutralności i Efektu ubocznego ---> Przeszedłem grę 3x i nie miałem pojęcia o tych dodatkach. Mam wersję rozszerzoną i nie zauważyłem że poza zamek Kaer Morhen da się wyjść...
Możecie mi coś więcej o nich powiedzieć? I czy są w wersji rozszerzonej...Prawdę mówiąc jestem w szoku że mi umknęło coś takiego...
W wersji rozszerzonej mam tylko najlepsze mody do gry stworzone przez fanów, ale tam nie ma dialogów mówionych. Są to tylko mody gry, takie większe questy i chyba nie ma tam nic co się nazywa "Cena neutralności", albo "Efekt uboczny", odpala się je włączając nową grę i wybierając między kampanią a tymi modami...
W menu mam tylko (jak sądzę, bo nie mam zainstalowanej gry) tylko to co tu --->
Edit. OK. Dzięki za pomoc. Chyba faktycznie je przeoczyłem. Już od tygodni ciśnie mnie żeby znowu ograć jedynkę mimo że przeszedłem jakieś 2-3 miesiące temu...Gram niby w dwójkę, ale nie mam tego ciągu żeby w nią tak grać, za pierwszym razem przeszedłem, a potem kolejne już nie powodują że mi się tak bardzo chce...Zbyt różni się od W1, nie ma tego klimatu a lokacje są strasznie pseudo-otwarte...
Cóż, teraz mam dwa dodatkowe powody żeby zainstalować W1...
te dwa dodatki(opowiadania) są oficjalne i odnoszą się w pewien sposób do książek , istnieje też kilkanaście albo i więcej podobnych fanowskich projektów, różnią się tym, że nie mają dubbingu
https://www.youtube.com/watch?v=TKlHEPDiT9Q
Zobacz sobie na filmiku gdzie włącza się dodatki. Może po prostu przeoczyłeś.
Są w wersji rozszerzonej. Nie trzeba ich ściągać z netu, jeśli ma się wersję rozszerzoną. Można je uruchomić z menu (tak jak podstawkę).
Moim zdaniem o wiele ciekawszym minidodatkiem jest Cena Neutralności. Nie ma nic wspólnego z podstawką bo akcja dzieje się chyba w 1232 r. a więc ok. 30 lat przed wydarzeniami z podstawki. Nawiązuje do Opowiadania Mniejsze Zło.
A jest ciekawszy bo można wyjść poza Kaer Morhen (jak dla mnie mega klimatyczna lokacja; w ogóle w podstawce pierwotnie były założenia, że będzie można wyjść z zamku, ale ostatecznie z tego rozwiązania zrezygnowano). Do tego Cena Neutralności wprowadza też kilka nowych postaci, które mają do powiedzenia coś więcej niż "Przynieś, zanieś, pozamiataj" i nacisk jest położony na fabułę, a nie na walki jak w Efekcie Ubocznym. Jest nawet pewien - jak to się w branży mówi - wybór moralny, choć oczywiście konsekwencji większych niż "planszowe" nie ma bo ten minidodatek jest po prostu zbyt krótki.
Efekt Uboczny jest według mnie nudny. Przeszedłem go raz i nie pamiętam ani fabuły ani postaci poza ogólnikami typu "jakiś naukowiec" czy "jakiś najemnik". No, jest jeden wątek z "pewnym bandziorem", przy którym można się uśmiechnąć pod nosem, ale to za mało. Do tego akcja tego minidodatku toczy się w bardzo dobrze znanej lokacji i jest tu strasznie dużo - moim zdaniem za dużo - walk. Nie miałem satysfakcji z ukończenia tego minidodatku i wątpię, czy kiedykolwiek do niego wrócę (w przeciwieństwie do Ceny Neutralności, w którą dotychczas grałem ze trzy razy).
Efekt uboczny polegał na zbieraniu okupu za uwięzionego Jaskra, nic specjalnego w sumie(choć pojawia się smaczek fabularny dotyczący pewnej postaci z podstawki), za to Cena Neutralności to nawiązanie do opowiadania gdzie żaden wybór końcowy nie satysfakcjonuje w pełni.
nie wiem czemu ale zarówno w CN jak i w pełnej grze mniejsze wyverny są o wiele mocarniejsze niż te wielkie