Witam,
Niedługo wybieram się na wakacje w pobliże Costa Brava z wykupioną opcją All Inclusive, zawiera się w niej oferta na Snack Bar no i oczywiście na alkohole, niestety tylko te miejscowe. I tutaj moje pytanie. Czy rzeczywiście mogę pić tyle ile ze chce i tak samo jeść? Czy tylko to taki chwyt reklamowy i w rzeczywistości się nie sprawdza. I jeszcze jedno, ponieważ na pewno ktoś był w okolicach. Jakich to mogę spodziewać się miejscowych alkoholi?
Dzięki
co do pierwszego pytania - możesz jeść i pić do woli. Tyle że z jedzeniem jest tak, że masz określone pory podawania śniadania, obiadu i kolacji. Desery są cały czas.
Co do "miejscowych alkoholi" - pewnie standardowe drinki typu mojito, jakieś cole z rumem, tonic z ginem, "Sex on the beach" itp. itd. - szału ni ma. A po czym poznać Polaka który wykupił wakacje z "All Inclusive"? Że non stop słychać tylko w barze "double vodka" (autentyk)
Wedke zabierz. Koniecznie zabierz ze soba wedke, bo moze sie przydac. Niedawno facet zaplacil 14 kawalkow za wycieczke do Wenezueli i tez mialo byc wszystko all inclusive, a jak sie potem zalil, ze musial ryby lowic, zeby wyzywic rodzine, bo zarcia nie dawali. Na wszelki wypadek mozna by tez zabrac walizke chinskich zupek, bo bankructwo biur podrozy jest ostatnio w modzie :)
Czy rzeczywiście mogę pić tyle ile ze chce i tak samo jeść?
Możesz
mozesz pic i jesc do woli ale jest to jedzenie niskiej jakosci, a alkohol najtanszy lokalny -> norma.
moze jak all inclusive nie od tanich biur podrozy to wtedy jest normalniej..
A ja w tym roku byłem bardzo zaskoczony na Costa del sol bo w ofercie all inclusive pierwszy raz się zdarzyło żeby były importowane(oryginalne)alkohole. Jednak tylko tam się z tym spotkałem.
Mogę ci zagwarantować, że na pewno po wakacjach przybierzesz na wadze :)