Witam. Ojciec planuje kupić zapasowe auto. Mamy w domu jeden samochód, czasem ja go pożyczę, czasem gdy brat przyjedzie na wakacje do domu to on też podkrada, a że ojciec ma pracę wymagającej jego dostępności 24/7, no to chce kupić coś, czego będzie się używać w razie potrzeby.
Zależy mu na jakimś niewielkim aucie, preferowany hatchback, początkowo celował w Cinquecento/Seicento, później Brava, Punto 2, aż w końcu zacelował na Polo trójkę, bo słyszał, że w tym przedziale cenowym (<10.000 zł, rocznik ~2000) jest to jedno z najlepszych aut.
I teraz pytanie do Was, drodzy Forumowicze - czy ma ktoś z Was Polówkę lub miał z nią styczność? Jak się sprawuje? Jaki silnik wybrać, a jakiego unikać? Co myślicie o 1.4 TDI? Czy warto może iść w większą pojemność? Jak awaryjność? Na co zwracać uwagę? A jak nie Polo, to co innego?
Liczę na Waszą pomoc :)
1.4tdi to dokładnie to samo co 1.9tdi PD tylko usunieto z niego jeden cylinder, 70km tylko do miasta
bardzo dobre samochody. jak wyhaczysz egzemplarz w dobrym stanie to można jeździć a jeździć. jeżeli o mnie chodzi to zamiast 1.4 tdi brałbym jakąś benzynę. zawszę można przerobić na lpg
jeżeli nie będzie brakować ci mocy to byłby to nawet dobry wybór. w tych wolnossących dieselach nie ma co się psuć, teoretycznie.
Rodzice mają taką polówkę, ale w benzynie. Silnik 1.4 i trochę ospały jest. Ale po za tym działa raczej bezproblemowo.
Jeżeli nie zależy ci na osiągach ,a na oszczędności to będziesz zadowolony z silnika 1.9sdi mało pali ,i jest długowieczny , spalanie trasa 4l/100,miasto ok 6l/100