Witam. jestem uczniem 2 kalsy zawodowej i moja dziewczyna jutro wyprawia 18 urodziny. Pech akurat, ze mam praktyki i to na 2 zmiane, czyli od 14 do 22. POtzrebuje na ten dzień urlop, bo wiadomo nici z imprezy jak wpadł bym tam o 23 po wcześniejszym przyjsciu po pracy, umyciu sie itd. Byłem po urlop i powiedzieli, ze nie da rady za mało ludzi i sobie nie poradzą. Teraz moje pytanie, czy jak jutro rano zadzwonie do kierownika i powiem, ze na serio potrzebuje urlopu to mi da? Czy powie to samo co brygadzista? Nie wiem co mam zrobić, a na prawde wypadałoby by być na 18 dziewczyny. Podsuńcie mi jakieś rady co zrobić. Dodam, ze o urlop juz pytałem ponad tydzien temu.
Ja bym zapytał kierownika, a nie brygadzisty jak się postarasz to powinieneś dostać urlop. W jakim zawodzie pracujesz ?
Stolarz. Pójdę dziś zapytać kierownika.. będę go błagał innego wyjscia nie widze.
Myślę że jak ze spokojem z nim pogadasz to da Ci spokojnie urlop. Ale bez nerwów ;)
A co ma do tego kierownik? Odeśle go do brygadzisty, bo to on odpowiada za stan zmiany oraz, żeby produkcja szła do przodu.
@up nie do końca. przełożonym moim jest Kierownik. To do niego w sumie powinienem chodzić ze sprawami typu urlop itd. To on za nas odpowiada. Tylko, ze kierownik budzi strach, bo bardzo lubi dyscypline u uczni, wieć poszedłem do brygadzisty. Założe się, ze jakbym poszedł od razu do niego, to dał by mi, tylko troche by pogadal...
edit: ewentualnie jutro rano przed 14 zadzwonie do Kierownika i powiem mu, ze pilnie potrzebuje urlop. A jak nie to l4.
Ja jak potrzebowałem jeden dzień wolnego czy zwolnienie z pracy wystarczyło iść do Kierownika lub Majstra i żadnego problemu nie było. Nigdy nie szedłem do brygadzisty bo u nich zawsze można było wszystko załatwić bez problemu. Wystarczyło iść dobrze zagadać dać dobry powód i problemu nie było. Dzwoń do kierownika i próbuj
Mogę wziąć na żądanie, ale jak to głupio zabrzmi ''Moja dziewczyna ma urodziny''.
To nie ma brzmieć "panie kierowniku moja dziewczyna ma urodziny proszę uniżenie o urlop" Tylko "na żądanie, lejter aligejter"
edit. Albo krew oddaj, dwie godzinki posiedzisz i dzień twój.
Mogę wziąć na żądanie, ale jak to głupio zabrzmi ''Moja dziewczyna ma urodziny''. Biorąc urlop na żądanie, nie musisz podawać przyczyny. Bierzesz i tyle.
Ok. Dzięki za odpowiedzi jutro rano spróbuje z tym urlopem na żądanie. W sumie już 2 razy brałem w tym roku, ale z tego co wyczytałem można 4 razy, wiec powinienem dostać, a jak nie to i tak nie pójdę a praktyki! : )
Tylko nie idź jutro rano na te praktyki. Z samego rana zadzwoń i powiedź, że bierzesz urlop na żądanie i tyle. W ciągu roku przysługuje 4 takie dni, bez podania przyczyny, a jak zaczną się dopytywać, to powiedź, że sprawa rodzinna i tyle.