Upgrade laptka.
Mam lapka HP Pavilion, ma on juz ponad 3 lata i troszke wolno smiga, zastanawiam sie czy wymiana dysku i pamieci pomoze. Teraz mam 250 GB 5400 obrotow dysk i 2 GB DDR2 i myslalem nad jakimes 500GB 7200 obrotow i 4 GB DDR 2, zeby jakos to szybciej wszystko smigalo, bo procek nawet nawet , Core 2 Duo 1.86 GHz , a grafika to GeForce 8400. Co o tym myslicie ? Jest sens ? Czy moze zamiast 500GB 7200, brac 1 TB 5.400 ? Nie potrzeba mi nic do gier, chcialbym przyspieszyc uruchamianie systemu jak i cala prace , to troche wolno sie wszystko uruchamia juz i dysk ma mala wydajnosc.
Chyba ze wystarczy tylko dysk wymienic, a pamieci nie ma sensu ?
Lapka uzywam do neta i ogladania filmow w fHD, oczywiscie lacze sie z plazma przez HDMI.
Sprawdź wymiary swojego obecnego dysku (zwłaszcza wysokość) a potem wymiary nowego dysku. W laptopach jest niestety tak, że czasami wyższe dyski po prostu nie pasują do obudowy laptopa. Ja osobiście w codziennym użytkowaniu nie widziałem różnicy w prędkości, pomiędzy dyskiem 5400 RPM, a 7200 RPM. Co do RAMu to sprawdź, ile wolnych slotów masz. Może się okazać, że są dwa, i to do tego oba zajęte przez kości po 1 GB.
Tak, mam dwa po 1 GB, ale myslalem aby je wyjac i sprobowac sprzedac, a wsadzic 2x 2 GB. Bo kurcze roznicy jest 100 zl miedzy 500gb a 1 TB ,a chetnie bym wzial 1TB, bo filmy duzo zajmuja :) Tylko czy to pomoze ?
W czym czy pomoże? W zwiększeniu dostępnego miejsca? Jak najbardziej. W zwiększeniu wydajności lapa? Dysk raczej nie. Pamięć? Zależy od systemu operacyjnego. Dla XP większej różnicy nie będzie. Dla Siódemki już może być.
Mam viste, nie zainstaluje 7, bo nie bede jej kupowal, wole legalna viste, zreszta mialem 7 i mi nieodpowiada. Wiec zmiana dysku nie pomoze ,aby system sie ladowal szybciej i sprawniej smigal, otwieral programy, kopiowal dane ?
Dolozenie 2 gb pamieci przyspieszy sporo laptopa, wymiana dysku prawie wogole, zmiana systemu na win 7 tez sporo by przyspieszyla lapka, chociaz nawet sama reinstalacja visty sporo da - tylko na vista czysta z plyty, nie taka z recovery
Tak wole Viste.
Tak Vista z plyty, pierwsze co zrobilem to zdobylem plytke z vista i czysta instalka z wywaleniem partycji z recovery.
Hmmm, bo ogolnie 400 zl by mnie ta operacja kosztowala, albo 500 jesli wiekszy dysk bym bral, no i moglbym sprzedac to co wyjme.
myszoor jak chcesz kopa i nowe zycie wlapku to zmien dysk na ssd, a obecny dysk kup obudowe i przez usb uzywaj do przechowywania danych...
szybkosci duzo zyska.
Pchanie się w 5400 1TB z "chciwości miejsca" to najgorsze co może być.
Jeśli obecnie posiadasz 250GB i Ci jakoś to wystarcza, to 500GB Ci wystarczy.
Lepiej 500GB 7200 niż 1TB 5400. 1TB będzie o wiele wolniejszy, bo ma zapewne dołożony drugi talerz - a dysk kilkutalerzowy jest wolniejszy od jednotalerzowego.
A co do filmów - ile z nich oglądasz więcej niż 1-2 razy, powiedzmy sobie szczerze? :) Przechowując setki GB filmów (których nie oglądasz zapewne zbyt często) robisz z dysku laptopa śmietnik. I dlatego też powoli on działa.
Jeśli już musisz te filmy koniecznie gromadzić, to kup dysk zewnętrzny. 1,5 TB to jakieś 200 zł:
http://allegro.pl/nowy-dysk-zewnetrzny-wd-1-5tb-fv-gwarancja-sklep-i1659076094.html
Edit: Aha. I dysk 1,5TB Ci nie wystarcza? ;o
Jak zapchasz dysk kolejnymi filmami to komputer będzie wolno chodził zawsze. Windows potrzebuje wolnego miejsca do sprawnego działania.
To przed "odtworzeniem" kopiuj na dysk laptopa. 5-10 minut i voila.
Zresztą, zrobisz jak zechcesz - ja Ci tylko mówię, że jak naładujesz na dysk 1TB kilkaset GB filmów to będzie on wolno chodził niezależnie od obrotów i wszystkiego innego. Tak to działa.
Mam zewnetrzny, ale wolalbym na dysku lapka, mniej kabli i film bez zaciecia by smigal, a z zewnetrznego czasem mi przycina
Nie starcza mi, bo mam cale plyty BD :P
Pomoże ale czy na tyle żeby cię usatysfakcjonować to Ci nikt nie powie.
Obejrzyj sobie i nie traktuj tego jak wyrocznie bo w twojej sytuacji przyrost może być zarówno mniejszy, większy lub taki sam w zależności od wybranego dysku, jakości posiadanego dysku oraz od samego użytkownika - jak się rządzisz, jak dbasz o porządek w systemie i sprzęt itd..
http://www.youtube.com/watch?v=o9f8fKn40kk&feature=player_embedded
http://forum.pclab.pl/topic/427879-czy-zmiana-dysku-laptopa-z-5400-rpm-na-7200-rpm-da-du%C5%BCego-kopa/
myszoor-> przemysl
http://www.youtube.com/watch?v=kiLSXvNaCME&feature=related
sdd 64gb. do trzymania danych te twoje dyski ci wystarcza, a ewentualnie mozesz kolejny dokupic.
ale wydajnosc jest niemilosiernie lepsza. przyjemnosc pracy rowniez. wiec zamiast ramy i dysk na 7200 upgradowac... spraw sobie ssd
"Przechowując setki GB filmów (których nie oglądasz zapewne zbyt często) robisz z dysku laptopa śmietnik. I dlatego też powoli on działa. "
Większej bzdury dziś nie słyszałem.
Gdyby to były poinstalowane różne programy, które zapchały system to mógłby komp wolno działać, ale na pewno nie od przechowywanych plików z filmami.
System Windows jest tak skonstruowany, że najlepiej działa wtedy, kiedy ma dużą ilość wolnego miejsca na dysku.
Programy ingerują w rejestr, co jest zupełnie inną sprawą - niepotrzebne setki/tysiące wpisów w rejestrze spowalniają komputer jeszcze bardziej, ale to jest inna kwestia (wynikająca z rejestru Windows, a nie z dysku).
Natomiast jeśli chodzi o dysk, to stopień zapełnienia ma wpływ na wydajność, szczególnie stopień zapełnienia partycji systemowej (na niej zawsze powinno być przynajmniej 20% wolnej przestrzeni).
Inne partycje - również mają wpływ, choć w mniejszym stopniu.
Dodatkowo - częste przenoszenie danych z partycji na partycję, instalowanie programów, przerzucanie danych... wpływa na fragmentację dysku. Nie , to nieprawda (urban legend tak zwane), że NTFS nie ulega fragmentacji. Ulega, jednak znacznie wolniej niż FAT32. A specjalistów takich, że "NTFS nie trzeba defragmentować" już też było swego czasu na forach pełno.
Dopiero dyski SSD nie wymagają defragmentacji. Pozdrawiam.
"Dopiero dyski SSD nie wymagają defragmentacji. Pozdrawiam. "
Bzdura. Po prostu na SSD jest inna metoda zapisu danych na dysk, ze względu na ograniczoną trwałość komórek pamięci. Defragmentacja i częste przenoszenie/nadpisywanie danych po prostu zabija SSD. Dlatego nadpisywanie danych odbywa się kolejno w poszczególnych obszarach dysku SSD.
buckrogers--> niekoeniecznie bzdura, bo dyskow ssd sie nie defragmentuje bo nie ma po co. Glowica fizycznie nie musi skakac z miejsca na miejsce. Nie ma zadnych negatywnych efektow sfragmentowanego mocno dysku ssd.
a ograniczona trwalosc komorek niby jest, ale jest to liczba tak duza, ze jest to raczej straszenie ludzi, niz prawdziwe zagrozenie.
alone-> ty rowniez sie mylisz, jesli jest wystarczajaco duzo miejsca na paging file, to nieistotne czy dysk pusty czy nie. Jedyny wplyw to fragmentacja dysku, ze im wiecej danych tym z reguly bardziej sfragmentowany dysk.
a samo wspomnienie o rejestrze, przy zalozeniu ze wiekszosc danych to filmy, a nie zainstalowane programy pokazuja, ze chyba jednak nie wiesz o czym mowisz.