
Tydzień temu zgasła ostatnia nadzieja...
10 grudnia 2024 roku pojawiły się odświeżone gry z Razielem w roli głównej. Mowa o Legacy of Kain: Soul Reaver 1&2 Remastered. Mimo tego, iż remastery nie były wysokich lotów to cieszyłem się jak małe dziecko. Liczyłem, że tak jak w przypadku serii Tomb Raider, również i Legacy of Kain doczeka się kolejnych wznowień...
Tomb Raider I-III Remastered pojawiło się 14 lutego 2024 roku. Tomb Raider IV-VI Remastered dokładnie rok później. Dlatego liczyłem, iż Legacy of Kain: Blood Omen 1&2 Remastered zadebiutuje 10 grudnia 2025 roku. Nie czekałem na nową grę, bo po anulowaniu prac nad The Dark Prophecy oraz Dead Sun, tylko wariat mógłby w takie cuda uwierzyć.
Jednakże wierzyłem w bieda remastery. Szczególnie, że przygody Lary wychodziły w trójpakach. Tutaj mogliby kontynuować dwupak i ewentualnie za rok wydać ostatnią część serii. Niestety moje ulubione uniwersum nie ma nawet szans w tym przypadku...
Jedyne na co się zdecydowano to porty reszty odsłon z PlayStation oraz PlayStation 2 wydane w PS Plus. Porty, które wyglądają gorzej niż pecetowe odmiany wydane dwadzieścia parę lat temu... [*]
To boli tym bardziej, że Tomb Raider otrzyma nową część oraz kolejny remake jedynki. Seria, która posiada od groma odsłon. Seria, której ostatnia część nadal jest wystarczająco świeża...