Poszukuję jakiejś książki podobnej do Wiedźmina, czyli fantastyki, z fajnymi tekstami tak jak w Wiedźminie. Tylko teraz chciałbym przeczytać książkę gdzie w roli głównej jest dziewczyna.
O dziewczynie to nie znam, ale w Sadze o Inkwizytorze Jacka Piekary są fajne teksty i stylem w miarę przypomina Wiedźmina.
Hegemonia Kartaginy - Mary Gentle.
Jedyna jaka mi się kojarzy fantastyka z kobietą w roli głównej.
W Achai teksty są nawet mocniejsze niż u Sapka...
Piekara jest dobry ale początkowe opowiadania są tylko niezłe. Z każdym kolejnym (kończe Miecz Aniołów) jest coraz lepiej.
Spróbuj też, Kłamcy Jakuba Ćwieka.
^ Klamca mi nie podszedl, mocno srednia ksiazka i kolejnych tomow nawet nie czytalem. Jest lepiej?
Ostatnie tomy o Morimerze niestety sa coraz slabsze.
^ Klamca mi nie podszedl, mocno srednia ksiazka i kolejnych tomow nawet nie czytalem. Jest lepiej?
Druga część trzyma raczej podobny poziom, ale ostatnia była już moim zdaniem naprawdę słaba.
Dobra, dzięki, poszukam trochę info na temat tych książek i zadecyduję którą sobie wypożyczę.
Achaja jest cienka jak jesienne liście, nie polecam, może pierwszy tom spoko, ale potem wielki zawód.
Achaja to Scheisswurst. Pierwszy tom daje radę, ale potem poziom przypomina bombowiec nurkujący w ataku, leci na pysk.
Connor_ napisał :
W Achai teksty są nawet mocniejsze niż u Sapka...
Cóż za niegodziwy heretyk ... :O
"Achaja" - I TOM czyta się dobrze ... szczególnie:
spoiler start
Obóz wojskowy i wdrażanie w szeregi księżniczki ,
Niewola z Hekke i Krótkim
spoiler stop
Bez oszustw, Achaja daje rade do środka opowieści to jakieś 1,5 tomu.
Ja mogę polecić Ci opowieść o moich ulubionych bohaterach, szczególnie Basegorze-Kragdobie z cyklu Feliksa Kresa. Sapkowski i Wieśmak to opowieść o muminkach przy tym co się wyprawia u Kresa.
Obawiam się, że Kres ma niezłe pomysły, ale jest strasznie ciężki. Zresztą kwestia uznania - znam ludzi którym się spodobał, znam takich których odrzucił, znam takich których zanudził jak nie przymierzając Żeromski.
Insza inszość, że konstruowanie książek na zasadzie metodycznego dopieprzania bohaterom jest średnie, a dobrych tekstów brakuje.
Nie zmienia to faktu, że zastanawiam się nad podaniem książki, która spełniałaby warunek podany przez autora wątku i jakoś jest problem...
Artur Baniewicz i jego cykl o magunie. Sam autor twierdzi, ze zaczal to pisac z zalu, gdy Sapkowski zakonczyl sage o Wiesku. Bohater jest wprawdzie dosc rozny od Geralta ale powiedzmy, ze Baniewicz sie troszke Sapkowskim inspirowal (co sam przyznaje).
Potwierdzam, Kres pisze ciekawie, ale potrafi byc ciezki.
Baniewiczowi jeszcze troche brakuje zarowno warsztatu jak i pomyslow. Czyta sie przyjemnie ale to jeszcze nie to.
Nie wiem co macie do Kresa.
Książki z cyklu Księgi Całości sa całkiem dobre...
A do Wiedźmina podobny jest nieco cykl o kotołaku Ksinie Lewandowskiego wydany w pięciu tomikach przez Copernicus.
Oczywiście nie ta sama liga co Sapkowski, ale też całkiem dobre czytadło.
W jakim sensie Kres jest "ciężki"? Nie czytałem, a może bym się zajął jeśli za tą "ciężkością" kryje się "tekst spójny, przez którego ciężko się brnie, ale daje satysfakcję" :P
Trylogia Nocnego Anioła Brent Weeks'a lub Bohaterowie Umierają z "Aktów Caine'a" ale tylko ten tom cała reszta jest słaba.
Chwile mnie nie ma na kompie, a tu już lecą propozycje następnych książek, dzięki wielkie.
Jeśli chcesz dziewczynę w roli głównej to tylko "Achaja" - z tym zastrzeżeniem, że praktycznie tylko I tom jest czytalny, ale i tak do czasu. W II autora zaczęła ponosić wyobraźnia i to co działo się z główną bohaterką przez cały tom przechodziło ludzkie pojęcie. Nie chcę myśleć co będzie w III tomie, którego reedycja ma być wydana już w tym miesiącu więc pewnie przeczytam.
Poza tym dobre teksty i świetnego głównego bohatera (ale nie kobietę) stworzył Andrzej Pilipiuk - cały cykl o Jakubie Wędrowyczu. Może książki nie ociekają humorem, jednak raz na jakiś czas zdarzy się jakiś zabawny dialog, sytuacja czy tekst powiedziany przez któregoś z bohaterów. Polecam zwłaszcza I tom, który naprawdę trzyma poziom.
Cykl o Wędrowyczu daje rade, ale to fantastyka w całkiem innym stylu. O dziewczynie żadnej nie znam, ale jeśli ci się podobał Wiedźmin, to możesz spróbować Trylogie husycka, też Sapkowskiego.
Ciężko znaleźć dziewczynę, która jest główną bohaterką i jest wiarygodna. Właściwie to poza Achajką zostaje ci naprawdę Kres, który potrafi świetnie prowadzić niewiasty.
Do kolekcji polecę ci jeszcze:
Margaret Weis, Tracy Hickman - Cykl Miecz Mroków Niestety bohater męski
Tad Williams – Pamięć, Smutek i Cierń bohater męski
Roger Zelazny- Cykl Kroniki Amberu -męski, ale doskonale się czyta
Ja jak już przeczytałem Sagę o Wiedźminie i przeszedłem gry chwyciłem za Trylogię Czarnego maga która wpasowała mi niesamowicie. Główna bohaterka jest kobietą magiem. A i uprzedzam że pierwsza książka z trylogii jest najsłabszą. 3 dni temu skończyłem drugą trylogię Era Pięciorga tej samej autorki Trudi Canavan. Książka pod wieloma względami jest jeszcze lepsza od czarnego maga. Obecnie Trudi piszę kontynuację Trylogii Czarnego maga (są już 2/3). Pozdro
Skoro mowa o Pilipiuku to cykl Kuzynki jest całkiem dobry i wmiarę równo napisany, a bohaterką jest lamia.
Polecam Jesienne ognie pióra Walerii Komarowej, główną postacią jest kobieta co jest podane w wątku jako warunek, poza tym do końca trzyma w napięciu.
Grombelardzka legenda Kresa, może? Dla mnie świetna książka. Za wiki: "Powieść zdobyła Nagrodę czytelników miesięcznika "Sfinks" w kategorii Najlepsza Powieść Roku (2001) oraz nominację do Nagrody im. Janusza A. Zajdla dla Najlepszej Powieści Roku (2001)."