Szukam dosyć starej gierki, zaczynała się w pociągu, główny bohater jechał bodajże do brata i tam się okazało że są potwory czy coś takiego i trzeba było je pokonywać, można było się zmieniać w takiego demona, ogólnie taka nawalanka z elementami logiczno-zręcznościowymi.
Jak dalej nikt nie pamięta to tu jest jej zakończenie (tak kiczowate, że trudno go zapomnieć):
spoiler start
Facet budzi się w pociągu i idzie do domu brata
spoiler stop
Z góry dziękuję