Historia wydanych konsol Xbox przez Microsoft:
- Xbox (XBX) [15.11.2001]
https://pl.wikipedia.org/wiki/Xbox
- Xbox 360 (X360) [22.11.2005]
https://pl.wikipedia.org/wiki/Xbox_360
- Xbox One (XO) [22.11.2013]
https://pl.wikipedia.org/wiki/Xbox_One
- Xbox Series X|S [10.11.2020]
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Xbox_Series_X/S
Sprzedaż konsol Xbox:
1. Xbox - 24 mln
2. Xbox 360 - 84 mln
3. Xbox One - 39,1 mln
4. Xbox Series X|S - 25 mln
------------------------------------------------------------------------
Serwisy Informacyjne poświęcone Xboxowi:
https://twitter.com/Xbox
https://www.youtube.com/c/xbox/featured
https://www.xbox.com/pl-PL
Lista achievementów:
https://www.trueachievements.com/
Przydatne linki:
Biblioteka Game Pass - https://www.xbox.com/pl-PL/xbox-game-pass/games
Microsoft Store - https://www.xbox.com/pl-PL/games/all-games
Support - https://support.xbox.com/pl-pl
Lista naszych gamertagów:
1. cswthomas93pl
2. adam11i13
3. Xfarben87 (Mutant z Krainy OZ)
PSN: Farben87
4. The PaGur (PatriciusG)
5. DarthTusken9767
6. Highl4nder666 (JohnDoe666)
7. raziel88ck
8. dziadek09 (Maverick0069)
9. eucliwood10 (konewko01)
10. Jakkobz (Mr. JaQb)
11. Bartekdmx (dmx) mail: [email protected]
12. Dosq8881 (Crod4312)
PSN: Dosq_X_
13. Jackov15
14. matmafan360
15. Trubadurant (zielele)
16. malaycpt (barnej7)
17. truskolodz (Truskolodzix)
18. EnixPL (EnX)
19. captainpabloo (A's)
20. Bartoz1722 (Ognisty Cieniostwór)
PSN: Bartoz_Maestro
21. RavSmolen (Smoleń)
22. adamosis (cycu2003)
23. RainingSinger67 (mk1976)
24. HautamekiPL (Marcinkiewiczius)
25. PiterXoneX (Pitplayer)
26. barth89PL (Barthez x)
27. xanat0s PL (xanat0s)
Via Tenor
Ciezkie czasy to chca zarabiac na czym się tylko da. Sony zarabia na remasterach nie robiac prawie nic, to MS bedzie zarabial na przenoszeniu gier na PS co tez nie jest jakies drogie
Oczywiście że chodzi o kasę natomiast skala tego co robi Microsoft do tego co robi Sony jest nieporównywalna. Microsoft jest dzisiaj największym wydawcą zarówno na swojej konsoli jak i na sprzęcie konkurencji. Gdyby spojrzeć na kwiecień tego roku to 3 najlepiej sprzedające się gry na PS5 wydał Microsoft.
To jest sytuacja bez precedensu i uważam że samo Sony też ma sporą rozkminę w kwestii tego co się dzieje. Wpuszczenie na swój sprzęt konkurencyjnego wydawcy to fajna sprawa (nie żeby Sony miało jakieś inne wyjście), leci sporo dodatkowej kaski, no ale kiedy ten wydawca staje się na ich własnym sprzęcie większym graczem to już jest powód do tego żeby zacząć rozpatrywać konsekwencje w dalszej perspektywie.
https://x.com/GAMERNEWSonX/status/1919406743727309054?t=nwx1Hc1mD29JoCeTwEp3Ag&s=19
EDIT: O pardon, pierwszy post, już edytuję.
Via Tenor
Każdy ma swoją opinię. Moze na wyższych szczeblach to wygląda inaczej ale z poziomu gracza to, w przypadku Sony, mam coraz więcej exow od Microsoftu na jednej konsoli. Nie na odwrót. Nie czuję potrzeby posiadania XSX bo tam nie ma i pewnie nie będzie wszystkich gier z PlayStation.
mam coraz więcej exow od Microsoftu na jednej konsoli. Nie na odwrót. Nie czuję potrzeby posiadania XSX bo tam nie ma i pewnie nie będzie wszystkich gier z PlayStation.
Czy nie będzie to jeszcze zobaczymy jak się sytuacja rozwinie, już dzisiaj mamy MBL, mamy Death Strandings, myślę że to będzie można ocenić dopiero w perspektywie kilku lat kiedy strategia Microsoftu nabierze tempa, póki co to ciągle świeże, wręcz rewolucyjne podejście do rynku.
Natomiast co do tego że nie widzisz potrzeby posiadania Xboxa. Microsoft ma z tym pełen luz, z przyjemnością zaoferują Ci swoje gry na Twojej konsoli i przyjmą Twoje pieniądze.
Ktoś inny powie jednak że skoro te wszystkie gry może mieć w abonamencie za 15$ miesięcznie zamiast płacić 80$ za każdą to tak woli i ten argument też ma sens. Tutaj ktoś rzuci ripostą że to samo może mieć na PC i to za 10$ miesięcznie i też będzie miał rację.
Microsoft dąży do tego żeby mieć ofertę dla użytkownika każdej konsoli, dla użytkowników PC każdego tych co wolą kupić i dla tych co wolą grać w abonamencie, dla tych co wolą singla i co wolą multi. Przy tej polityce Xbox nie musi się sprzedać wybitnie bo jest tylko częścią układanki, to jest dywersyfikacja ryzyka.
Oczywiście Microsoft nadal Xboxa potrzebuje, zwłaszcza dzisiaj bardzo wyraźnie widać co się dzieje z dużymi wydawcami bez własnej platformy. W EA słyszymy o kolejnych falach zwolnień po średnio udanych premierach. Ubisoft na skraju bankructwa. Każda gra tych kolosów na glinianych nogach to walka o życie. A takie Sony pakuje 400 grubych baniek w Concorda którego zamyka po 2 tygodniach, kasuje kilka kolejnych projektów w które wpakowało pewnie drugie tyle kasy i nawet się nie mówi o jakimś wielkim kryzysie.
Czas pokaże jak sytuacja się rozwinie ale ja mam wrażenie że za sprawą "zielonych" kolejna generacja będzie już zupełnie inna niż obecna.
Czas pokaże
To jest dobra puenta. Obecna generacja pewnie jeszcze trochę potrwa a pewnie jak już będzie nowa to gry będą wychodzić jeszcze długo na starą (vide ps4)
Ja już doszedłem do wniosku że mi wsio ryba czy wszystkie gry MS będą na Playu. Chcę już tylko produkowania nowych gier. Niech dają GoW Collection, GoW E-Day, Ninja Gaiden 4. Do tego poproszę reboot Quake’a itp, itd. Niech se kasują hajs od niebieskich byle wydawali to na produkcję kolejnych gier to jakoś to się będzie kręcić.
A co do samego Xboxa to już nie wiem. Zależy jaka ta konsola będzie, może i będzie warta hajsu ale patrzę po staroświecku na moc i wydajność, a z drugiej strony może lepiej będzie poczekać na Ps6, zaoszczędzony hajs zainwestować w xboxowego pada do Playstation i nara Xboxie. Kasa kasą, a z punktu jakby to ująć "bardziej wkręconych" graczy to Xbox może nie mieć sensu.
Zielonych pudeł na Xboxa mam od groma ale też nic nie stoi na przeszkodzie aby powoli zamienić je na niebieskie.
Skończyłem sobie w majóweczkę South of Midnight. Świetny tytuł, sprawił mi kupę radości, nawet do "takiej se" walki ostatecznie się przekonałem.
Tak więc wracam sobie do genialnego Clair Obscur: Expedition 33 no i do premiery Dooma planuję skończyć CoD: Modern Warfare 2 które wpadło niedawno do Game Pass.
Podobnie u mnie, south of midnight skonczone i ekspedycja sie toczy. Na razie gram ciagle na easy, wiekszosc walk konczy sie na pierwszej turze, ale nie podnosze poziomu trudnosci, czekam na drugi akt :P
No tam podobno poziom rośnie skokowo, choć sam tam jeszcze nie dotarłem więc nie wiem.
Walki z mobkami nie są trudne nawet na normalu, nawet do bossów fabularnych nie musiałem podchodzić zbyt wiele razy więc póki co się trzymam, ale jeśli w drugim akcie będzie to poziom bossów opcjonalnych z pierwszego to też pewnie zjadę na easy.
EDIT: Niedawno poszło info że sprzedali już 2 miliony sztuk...
South of Midnight bardzo mi się podobał - chociaż walka moim zdaniem w ten sposób wykonana zbędna lub po prostu za dużo jej.
Ekspedycja 33 mnie zaskoczyła bardzo mocno - ja nie lubię jrpg, a w to grałem po chyba nawet 10h dziennie, bo zacząłem chyba we wtorek a skończyłem w poniedziałek mając na liczniku 41h
pewnie jakbym sie skupiał na buildzie i więcej pokombinował to bym skończył szybciej bo szybciej i mocniej bym bił, ale po prostu mi się nie chciało, bo ten aspekt gry zupełnie mnie nie cieszył.
co do samej trudności gry i jej skokowości, to ciężko mi tak naprawdę ocenić - gra jest po prostu nie równa i tak naprawdę 90% trudności polega na tym czy naciśniemy w porę RB do parowania czy nie. Niby uskok łatwiejszy, ale nie daje żadnego benefitu w postaci obrażeń przeciwników, a właśnie za pomocą kontry po parowaniu pierwszy raz osiągnąłem pułap 9999 dmg i jeszcze dłuższy czas musiałem pograć aby skillami go dobić, więc parowanie to mus, a jak nie umiesz, to walczysz dużo dłużej. A niestety część wrogów którzy niby są łatwi bo mają mało HP i powinni szybko paść potrafią mieć tak wyśrubowane okienka parowania że mi się to w głowie nie mieści i szczerze mówiąc nie wiem czy to brak balansu, błędy silnika, niewydolność PCeta, czy jeszcze jakieś inne czynniki, ale w wielu wypadkach wydawało mi sie, że jestem w stanie danego przeciwnika parować z zamkniętymi oczami, a tu nagle tylko 8 na 10 walk się to udawało, chociaż pamięć pieśniowa działała na najwyższych obrotach.
Sam poziom trudności natomiast moim zdaniem jest totalnie z tyłka wymyślony i nie zbalansowany. Całą grę grałem na poziomie fabularny, a w wielu miejscach czułem sie jakby grał na "hard", a większość na "normalu" i tutaj też nie wiem czy tak ma być czy to jakieś bugi, bo okienka parowania niektórych ciosów wydawały mi się niemożliwe. (tym bardziej na poziomie trudności "fabularnym").
Z drugiej strony gdyby nie aspekt zręcznościowy w walkach, to nie wiem czy bym ten tytuł ukończył, bo na pewno nudziłbym sie jak mops. Po skończeniu fabuły polatałem sobie jeszcze po mapie, ale wcześniej zassałem cheatengine, odpaliłem automatyczne parowanie i poznawanie świata mi się dużo bardziej w ten sposób podobało.
Może się wydawać że nie podoba mi się ekspedycja, ale ja z nią mam chyba love/hate relationship. Bo tak jak walka i wszystko co związane z walką (levelowanie, farmienie, małe okienka na parowanie) mnie mocno wnerwiają. Tak fabuła, postacie, przedstawienie fabuły, muzyka i tak naprawdę wszystko poza aspektami walki jest po prostu CUDOWNE.
Myślę, że gdyby twórcy w trybie "fabularnym" zwiększyli okienka na parowanie o 50% lub też wywalili z wachlarza ciosów te trudniejsze do obrony z poszczególnych mobów oraz dali więcej exp przy ich pokonywaniu, aby nie trzeba było farmić levelków, to bym nawet nie zająknął sie na walkę. I co ważniejsze walki z bossami fabularnymi uważam za udane, problem miałem najczęściej z jakimiś "zwykłymi" mobkami w okolicach aktu 3 - i tutaj jest jakiś dziwny myk z balansem.
Pierwsza połowa maja w GP zdecydowanie pod znakiem Dooma.
https://x.com/_XboxNews/status/1919745537584074878?t=kr1ZThSq1dF26ruzmDtlsw&s=19
ja zacząłem grać w klasyczne doomy :D fajna jest ta składanka doom + doom II dostępne w GP
Te zremasterowane Doomy 1 i 2 są piekielnie grywalne. Zwłaszcza na padzie super się w nie gra.
Mnie się nawet te bazowe staruszki podobały, po tą składankę też mam zamiar sięgnąć, z tym że to już raczej po Dark Ages, mam sporo Doomów do nadrobienia.
jak w GP wyszły klasyki, to odpaliłem kiedyś je na konsoli u znajomych i na podzielonym ekranie próbowaliśmy przejść grę - super zabawa
Zarabista zabawa, ja tak oba doomy z dziecmi przeszedlem. A potem calkiem dlugo w quake na split screenie gralismy deathmatche :D
Szkoda, ze nowe strzelanki tak rzadko oferuja podzielony ekran. Mam nadzieje, ze w nowe halo wciaz bedzie sie dalo grac we cztery osoby, ale obawiam sie, ze po przejsciu na unrealengine to sie skonczy :(
Teraz w infinite gramy sobie we czworke na jednym ekranie i jest to zajebista sprawa.
Właśnie skończyłem Gears of War 4. Kolejna bardzo dobra część, która w moim rankingu Gearsów ląduje w top 3 obok jedynki i dwójki.
Zmiana ekipy mi nie przeszkadzała. Fajnie też, że doszli nowi wrogowie oraz zmienił się klimat gry, bo wprowadza to urozmaicenie do tego, co było w poprzednich czterech częściach.
Optymalizacja też jest świetna. Nawet na moim staruszku z GTX 960 ani razu nie spadło mi ponizej 60 klatek, a grałem na wysokich ustawienach. Teraz trzeba zrobić upgrade PC i zabrać się za piątkę :D
Muszę wziąć się w garść i skończyć 5 część.
Jak dla mnie niestety z mrocznego, brudnego klimatu (1-3) poszli w kolorowe teenage wajby (4-5) i juz nie jest tak fajnie jak bylo ;/
Jak dla mnie to bardzo dobrze, że zmienili trochę klimaty, bo już w 3 części waliło odtwórczością na kilometr, przez co ciężko było mi przejść 2 i 3 jedną po drugiej (kilka miesiecy przerwy podczas ogrywania trójki mówi samo za siebie, w żadnej innej części serii tak nie miałem). Na szczęście zarówno w Judgment, jak i w Gears 4 zaszły pewne zmiany, dzięki czemu rozgrywka zyskała trochę na różnorodności.
Co do tego mrocznego klimatu, to ja szczerze nigdy go nie czułem. Jedynka może i miała dużo stonowanych, szarych kolorów, ale jak dla mnie nigdy nie była mroczna. Dwójka i trójka tym bardziej takie nie były, bo tam w samej kolorystyce zaszło już dużo zmian.
Trójka była jaśniejsza, ale nadal bohaterowie to byli wojacy z krwi i kości. 1 = 2, bardzo podobne były, jedynie w 2jce dodali więcej dramaturgii i trochę lepiej nakreślili postacie
W 4 dostaliśmy ekipę dzieciaków rodem z jakiegoś Marvela
Taka niestety teraz moda jest, a zapoczątkował to chyba fortnite
Czwórka poza zmiana klimatu i postaci nie wprowadzila nic nowego chyba że masz na myśli walki z robotami, które jak dla mnie były słabe. W 5 spoko wyszły te bardziej otwarte tereny, było to fajne urozmaicenie
Myślałem że ta szarobura sraka z x360/PS3 gdzie kazda gra wyglądała tak samo jest już passe
Nie tylko roboty, bo nowe typy bardziej klasycznych wrogów też doszły. Poza tym były zmienne warunki pogodowe, przez które czasami walka wyglądała inaczej. Dzięki temu grało mi się lepiej, niż w taką trójkę.
I jak tam po drugim trailerze gta 6? Gra wyglada oblednie, ilosc detali na ekranie powala. To tak bedzie wygladac, czy jak zwykle, downgrade przy premierze? Przy takim natloku szczegolow to na obecnej generacji nie bardzo widze te gta :D
Wygląda w porządku. Liczę że Rockstar tradycyjnie dowiezie choć fabularnie tak no nie wiem, chyba za stary na takie klimaty. Bardziej mi podszedł RDR2, jeśli wiecie o co mi chodzi. Mam po prostu nadzieję że wciągnie historią.
12 lat czekania.. hajp trochę opadł, ale zapewne zmieni się to bliżej premiery. O downgrade raczej bym się nie martwił, pytanie tylko w ilu klatkach będzie to chodzić na series x
I jak tam po drugim trailerze gta 6?
Tak bardzo mnie ta gra nie obchodzi że nawet mi się nie chciało trailera zobaczyć.
Ja bym wolał trzeciego Titanfalla
No raczej :).
Nawet nie wiedziałem, że wyszedł. Obejrzałem. Mam przeczucie, że jak w przypadku V będzie ładnie i błyszcząco ale fabularnie wydmuszka. Poziom podjarki 5/10.
To tylko ja zachwycam się GTA?
Pamiętam jak grałem w dwójkę u znajomych. Kilka lat później kupiłem komputer i kolega dał mi trójkę, bo u niego nie działała. Spodziewałem się trochę ładniejszej dwójki. Nawet nie wiecie jaki szok wtedy przeżyłem. A szczękę z podłogi zbierałem przez cały boży dzień.
Później z zazdrością patrzyłem jak gracze mający PS2 mogli ogrywać Vice City, a w późniejszym czasie San Andreas. Jak SA wyszło na PC to przegrałem całe wakacje. :D
No właśnie, to było 20-25 lat temu xD zagrać na pewno zagram, przejdę i pewnie też będę się dobrze bawił ale to jeszcze co najmniej rok. Nie wiadomo czy się dożyje wiec nie ma co się napalać :P
To tylko ja zachwycam się GTA?
Nie tylko Ty :) w V na premierę nie miałem na czym zagrać, uczyniłem to dopiero po czasie. W przypadku VI całkiem możliwe, że zamówię w preorderze, zobaczymy jaka będzie sytuacja bliżej daty wydania. W starsze odsłony też grałem, nawet w te przed uniwersum 3D, ależ było moje zdziwienie jak odpaliłem III a zaraz po niej Vice City.. roku dokładnego nie pamiętam, ale obie już były na rynku, więc musiał to być minimum 2003 rok. Później San Andreas, IV.. piękne czasy :)
PS. Zajebisty jest ten Sonic.
Dużo lepszy ten drugi trailer od pierwszego, ale to za mało, żebym wsiadł do hype train i z wypiekami na twarzy wyczekiwał premiery. Nigdy nie byłem jakimś fanem tej serii i do dzisiaj skończyłem jedynie piątkę, która może i była bardzo dobrze wykonana, ale miała jednocześnie pełno fabularnych głupot. Dodatkowo ciężko było mi się zżyć z głównymi postaciami, bo ich po prostu nie lubiłem. Jedynie Franklin był w miarę spoko, jeśli w ogóle można tak powiedzieć o typowym gangusie.
Tak naprawde ewentualny zakup GTA 6 niedługo po premierze rozważam tylko z powodu moich 30 urodzin, o których wspomniałem ostatnio. Kto wie, może sobie zaszaleję.
Via Tenor
Moja przygoda z gta skonczyla sie 25 lat temu z gta 2. Z nastepnych nawet gameplayow nie widzialem, cala moja o nich wiedza pochodzi z tego mema:
Jak szostka bedzie spoko dzialac na series x, to mysle, ze wezme przy premierze.
To ty żeś nawet w GTA IV i GTA V nie grał do tej pory? Nie wspominam już i San Andreas, Vice City czy 3.
U mnie przygoda zaczęła i skończyła się na GTA San Adreas. Odpaliłem na PC pograłem chwilę, nie spodobało mi się i nigdy już w nic w tej serii nie grałem. Jakoś do mnie kompletnie nie trafia, zero parcia na poprzednie i nową część. GTA V ma na XOX moja siostrzenica stąd mi czasem trofki wpadają na konto.
Ale życzę żeby VI rozbiło bank.... w sumie i tak rozbije. Pamiętam dobrze jak w TV lata temu mówili że V zwróciło się w niecałe 24h. VI się pewnie zwróci w godzinę w tym cyfrowym świecie.
No to zanim zagrasz w GTA VI zagraj w V. Dziwię się dlaczego jeszcze tego nie zrobiłeś skoro masz zamiar brać VI na premierę.
IV trochę bardziej się zestarzała i jest bardziej toporna więc może Cie odrzucić ale V to jest nadal świetną i dobrze wyglądająca gra.
3, VC i SA sobie mozesz zupełnie odpuścić jeśli nigdy nie grałeś ani nie widziałeś bo raczej odbijesz się na pewno.
Dla mnie IV części to jedna z najlepszych w serii. Jest inna z dużo cięższym klimatem i zdecydowanie odróżnia się od pozostałych części. Fakt, trochę się zestarzała, ale momentami można odnieść wrażenie, szczególnie przy fizyce, że to V zrobiła krok w tył. Z resztą, na promocjach można wyrwać IV i dodatki za nieduże pieniądze na Xboxa.
Też nigdy nie grałem w trójkę, ani w czwórkę. Nawet San Andreas całej nie przeszedłem, bo zawsze odpadłem na tej misji z samolotem. Pad, który wtedy miałem nie chciał współpracować z tą grą na pc, a na myszce i klawie nie umiałem tego przejść.
Do IV mam chyba największy sentyment spośród wszystkich części, przydałby się remaster, bo na konsolach wizualnie wygląda to źle. Niska rozdzielczość, poszarpane krawędzie. O tyle dobrze, że odblokowali klatki i IV wraz z dodatkami działa w 60 klatkach, na tym niestety plusy się kończą. Z rok temu lub dwa ograłem jak jeszcze grałem na 27" monitorze, ale jak ostatnio odpaliłem na 55 calach to odpadłem, nie dałem rady
Ano GTA 4 na XSX ma nienaganne 60fps ale nadal tylko 720p
17:45
https://www.youtube.com/watch?v=7oe1LUJyCCs
Ogram 5 przed 6, tak myślę
Nie wiem, czy dotrwasz do końca. Ta gra ma tyle fabularnych idiotyzmów, że głowa mała.
Ta gra ma tyle fabularnych idiotyzmów, że głowa mała.
nie mówię że nie, choć osobiście nie przypominam sobie zbytnio takowych. Może to zasługa tego, że V ukończyłem tylko dwa razy i dosyć długo mi to schodziło, nie pamiętam już dokładnie co i jak. Ale z racji tego, że tytuł ponownie trafił do gp, to grzech nie pobrać i nie sprawdzić :)
Nie no, V czesc to jest dobra satyra USA i nie miala byc do konca powazna
matko święta jakie to jest optymalizacyjne padło. Dropiło z 100-90 klatek do 35 podczas obracania kamery.
To ja nie wiem na czym ty grasz, nawet jakims GTXie nowszym w to gralem i smigalo elegenacko
A zobacz co jeszcze mam ;)
Wracając do GTA 4 to ta wersja z 360 odpalana na XSX to i tak jest jeszcze miód malina. Wczoraj sobie odpaliłem wersję PCtową....matko święta jakie to jest optymalizacyjne padło. Dropiło z 100-90 klatek do 35 podczas obracania kamery. Ustawienia graficzna nie wpływają na ilość klatek. No parodia. Wolę sobie pograć w mydle na Xboxie.
Optymalizacja w GTA IV jest kiepska. Na GTX 770 OC działała gorzej, niż na Radeon HD 4850 lub Radeon HD 6770, a te karty są na poziomie GeForce GTS 250.
Za to na nowym PC z RTX 2060 działa idealnie i nie dropi. Rozdzielczość 4K i full detale.
Ogólnie seria GTA to taki kamień milowy w historii gamingu. Mnóstwo gier się na tej marce wzorowało, a w latach świetności klonów GTA było od groma.
Wracając do GTA 4 to ta wersja z 360 odpalana na XSX to i tak jest jeszcze miód malina. Wczoraj sobie odpaliłem wersję PCtową....matko święta jakie to jest optymalizacyjne padło. Dropiło z 100-90 klatek do 35 podczas obracania kamery. Ustawienia graficzna nie wpływają na ilość klatek. No parodia. Wolę sobie pograć w mydle na Xboxie.
DXVK, karta z Vulkanem i już chodzi jak złoto. Grałem w Epizody w tym roku i po raz pierwszy w życiu dzięki właśnie tej łatce na Vulkana, mogłem sobie wypiedzielić wszystkie suwaki na prawo w maksymalnej rozdziałce. Odbiór gry w takim wypadku jest kompletnie bez porównania zwłaszcza w kontraście do wersji bez łatki lub też wersji na X360.
A zobacz co jeszcze mam ;)
Jak miło :) a nawet ostatnio sobie myślałem, że znowu bym zagrał w taki remaster chociażby vice city :)
Wracając do GTA 4 to ta wersja z 360 odpalana na XSX to i tak jest jeszcze miód malina. Wczoraj sobie odpaliłem wersję PCtową....matko święta jakie to jest optymalizacyjne padło.
A wygrywałeś jakieś patche? Na dzień dzisiejszy podobno istnieją takie, dzięki którym gra chodzi bez większych problemów
Super, tylko czemu to się tak tnie? Wyczuwam spore problemy z optymalizacja na premiere
Ceny Plejek też obecnie trochę wysokie po podwyżkach ... Za slimkę z napędem trzeba dać 2700zł. Nowy SX 2900zł. Parodia. A jeszcze przed chwilą za wersję digital PS było 1700 i 2300 z napędem.
Via Tenor
- Ej szefie nikt nie kupuje tych naszych xboxów
- Mam pomysł, podnieśmy ceny naszych xboxów, aby tym bardziej nikt ich nie chciał.
- Jest Pan geniuszem.
Dokładnie. Ps5 tydzień przed świętami zdrożał chyba o 200zl, ja kupiłem zaraz przed wigilią za 2200zl z napędem a po nowym roku znowu poszło w górę. Nie żałuję :)
Wiem że z Ps5 też lipa ale taki Xsx 2TB to już niby będzie blisko Ps5 PRO, po chuju fest. Kto to kupi?
Serio tam coś wąchają od Snoopiego.
Wiem że z Ps5 też lipa ale taki Xsx 2TB to już niby będzie blisko Ps5 PRO, po chuju fest. Kto to kupi?
Serio tam coś wąchają od Snoopiego.
No wiesz, tutaj trzeba się jednak zastanowić bo wszyscy zakładają że ten sprzęt się słabiej sprzedaje bo ludzie go nie chcą, trzeba wziąć jednak pod uwagę drugą opcję czyli problemy produkcyjne. Być może tych konsol po prostu nie ma na rynku tyle żeby zaspokoić popyt, wtedy podniesienie cen nie spowoduje dużych spadków sprzedaży.
Chyba wszyscy pamiętają okres około świąteczny i panikę spowodowaną plotką że Microsoft wycofuje Xboxa z Polski bo zwyczajnie nie dało się go kupić nigdzie. A to był przecież okres na który wydawcy zazwyczaj gromadzą zapasy sprzętu.
Czekaj czyli co? Xboxy się cały czas gorzej sprzedają od Playstation bo łatwiej produkować PS od Xboxa i teraz podnoszą ceny żeby ludzie nie kupowali żeby na Święta zrobić jakieś promocje i żeby wtedy kupowali?
Na dzień dzisiejszy przeszedłem na XSX następujące gry:
2007 - Assassin's Creed (wsteczna z X360)
2016 - Assassin's Creed II: The Ezio Collection
2016 - Assassin's Creed II: Battle of Forli - The Ezio Collection
2016 - Assassin's Creed II: Bonfire of the Vanities - The Ezio Collection
2015 - Battletoads
2014 - Forza Horizon 2
Via Tenor
Wy tam się jaracie jakimś GTA, a ja dziś świętuje i zanurzam się w Silent Hill 2 bo właśnie został udostępniony na GOG. Jednak cierpliwość się opłaciła, bo w majówkę miałem ciągoty żeby w końcu kupić na Steam i jednak warto było się oprzeć jeszcze raz.
Świetna gra!
Podobają mi się te otwarte tereny. W końcu coś nowego w tej serii.
Recenzje Dooma wskazują że za kilka dni kolejny killer w Game Pass, choć trzeba przyznać że tym razem nikt chyba się nie spodziewał innego rozwiązania.
https://www.gry-online.pl/gry/crossfire-2/z7495e
Wow! Przez przypadek znalazłem exa dla Xbox. Graliście w CrossfireX? Jakie wrażenia?
Edit. Dobra, nie było tematu.
"Strzelanka CrossfireX od chińskiego Smilegate będzie działać tylko do 18 maja. Tego dnia serwery zostaną wyłączone, uniemożliwiając grę zarówno w multiplayer, jak i w kampanię dla pojedynczego gracza."
Przeszedłem tylko tą kampanię która była w GP. Jej niebywałą zaletą jest to że była krótka. To chyba najsłabsza rzecz jaką zrobiło Remedy, widać że to chałtura. Nie bawiłem się jakoś bardzo tragicznie, strzelanie nawet przyjemne, ale jest dużo lepszych gier.
Owszem. Typowy średniak ale ja lubię wszelakie FPSy nawet te słabe, średnie. Gra obecnie niedostępna. Jako, że była tylko cyfrowo, a została wycofana ze sprzedaży to po prostu zniknęła.
Przeszedłem jedną kampanię, która była w GPU i do dzisiaj żałuję, że nie kupiłem tej drugiej kampanii, która była dostępna w MS Store.
Via Tenor
Separate Ways ukończone, plusik za walory Ady:]
Bierę się za Darksiders 3
U mnie też skończone. Wszystkie Marvela Spider-many. Każdy jeden był w porządku, co jeden co lepszy choć ciągle jakieś błędy Insomniac dalej popełnia. Jak niepotrzebne przedłużanie gry pod koniec powtarzaniem kilkukrotnie walką z bossem. Fajnie się buja po mieście, nie dłużyło mi się ale to pewnie przez to że grałem po godzince, dwie dziennie. Nawet jakby było więcej części to też był przeszedł. Wszystkie też ograłem na dubbingu i nie mam zarzutów, w grach Polakom wychodzi.
Fenomenalna jest ta ekspedycja 33. Bardzo mi sie podoba system powerupow i umiejętności, chociaz poczatkowo wydawal mi sie przytlaczajacy i skomplikowany.
Mam nadzieje, ze mimo mojej indolencji w parowaniu bede mógł kontynuowac gre do jej konca. Ciagle jestem w pierwszym akcie i na razie klepie wszystkich lekko.
Dla mnie gra bez wad, technicznie jest idealna, grafika i muzyka robia klimat. Rozgrywka wciagajaca, jak w heroesach, jeszcze jedna walka. I to mimo tego, ze gram na easy i walki nie stanowia duzego wyzwania poki co. Wystarcza mi sama ich formula. Do tego intrygujaca historia z dobra rezyseria.
Jedyne do czego mam zarzut, to brak mapki :D
Dawac mnie tego duma. Kurde, ze tez premiery nie sa w weekendy, zanim wroce z roboty to juz bedziecie go konczyc.
Ależ ta gra jest majstersztykiem jeśli chodzi o opowiadanie historii.
U mnie drugie Pillarsy. Dziwna sprawa, bo grałem w to 3 lata temu, ale nie przeszedłem wtedy całości. Teraz chciałem dokończyć, ale okazało się, że w sumie to prawie nic z tej gry nie pamiętam, więc zacząłem od nowa.
Chciałbym pobrać sobie któreś Call of Duty z game passa i trochę postrzelać na multi, nie interesuje mnie warzone. Czy black ops 6 będzie okej? Namnożyło się tych codów że nie wiem którego wybrać
Via Tenor
Obejrzałem/przeczytałem kilka recenzji i powiem wam że będę napier***ał w tego nowego Dooma jakby jutra miało nie być...
Jestem w drugim akcie, zakonczenie pierwszego mocne, nie spodziewałem się takiego obrotu spraw.
Skończyłem właśnie CoD: BO6, wracam do Clair Obscure, ale na premierę DOOM-a na pewno rzucam wszystko w kąt i leci tylko DOOM. Nie mogę się doczekać.
Clair Obscur absolutny sztos, ogrom radości sprawia mi ten tytuł, niemniej w ten weekend też cisnę głównie CoDa, z tym że Modern Warfare 2. Na premierę Dooma nie chcę mieć żadnej strzelanki rozgrzebanej. Swoją drogą ten CoD naprawdę dowozi, gra 2 klasy lepsza od MW3.
Ekspedycja ukończona i damn... czuję się puściutki w środku :( Fenomenalna przygoda, o której będę pamiętał bardzo długo.
Klepałem choć też nieco ominąłem. Przed końcem starałem się zwiedzić wszystkie lokacje z potencjalnymi side-questami i zamknąłem całość w około 35 godzin.
Na jakim poziomie trudnosci? Ja na razie dostaje w jape jak tylko wchodze na tereny spoza glownej fabuly.
Całość na easy i nie było momentu, abym gdziekolwiek utknął. Było kilku pobocznych bossów, którzy walili na jednego/dwa hity, ale to po prostu ich pominąłem.
Poki co tez nie utknalem w historii, ale lazac po mapie po swojemu co rusz trafiam na koksa, co mnie sklada raz dwa.
Mutant, gra jest pod tym wzgledem mocno jRPGowa - duzo pobocznych lokacji i duzych stworow na mapie swiata to wyzwanie dla osob z wysokim poziomem i mówiąc wysokim mam na mysli 50+, to sa rzeczy do zrobienia głównie po fabule.
dopoki nie trafisz na sciane w fabule to ciśnij fabułę, inaczej mozesz tez byc przelewelowany.
Jest już dostępny preinstall Dooma więc sobie zasysam :). Nie mogę się doczekać :).
Za duzo w tyn gp jest ostatnio.
Ekspedycja
Far cry 4
Cod
Doom
Oblivion
A zycie jedno
Bardzo mnie cieszy, że chcą jeszcze rozwijać wsteczną bo to daje nadzieję, że następny Xbox "Prime" także takową będzie miał nawet jeśli będzie bliżej PC'ta jak głoszą plotki. Nie mam bzika na granie w gry z oryginalnego Xboxa jak ty ale bardzo lubię gry z X360 do których wracam. Choćby teraz gram w GTA IV na XSX. Mimo iż jest to 720p to gra się kapitalnie ( za nic nie mogę naprawić wersji PCtowej w której klatki mi latają od 90-30). Czym więcej gier w programie tym lepiej :)
Ostatnio przechodziłem Assassin's Creed z X360, które na XSX działa w 4K.
Co do GTA IV to grę masz ze Steam, Rockstar Launcher? Ja mam na obu i powiem Ci, że w końcu gra działa idealnie. Fpsy ograniczyłem do 60.
Liczę, że MS będzie kontynuował to, co zaczął w 2015 roku. To był strzał w 10.
Na Steam. Próbowałem wgrywać DXVK co polecał adam (nawet z instrukcjami z YT) ale poprawa jest niewielka i nawet jeśli ograniczę klatki do 60 to stuttering jest tak koszmarny, że gra potrafi się zamrozić na 1s przy szybkim obrocie kamery, uderzeniu samochodem w cokolwiek. PCtowa wersja jest strasznym szmelcem, a gra jest wprost genialna.
To akurat wspaniałe wieści i mocno kibicuję.
Gdyby wznowili FPS Boost to byłoby złoto. Nadal dużo gier działa tylko w 30 (głównie te z X360) choć wtecznie oczywiście działają. Batmany, RDR 1 i 2, Dead Space, Castlevanie Lords of the Shadows, Enslaved: Odyssey to West, starsze Tomb Raidery jak Underworld, Quantum Break czy obecnie grane przeze mnie Darksiders 3.
FPS Boost to dla mnie najlepsza funkcja jaką MS dowiózł na obecne Xboxy.
Jeszcze wielu grom przydałoby się takie wsparcie.
Podbicie rozdzielczości też by się przydało, 720p z X360 i 900p z Xone w zależności od tytułu (bo nie zawsze) to mydło powidło.
GoW Judgement w 720p wygląda ładnie ale Arkham Knight z tym deszczem to pixeloza.
Podbicie rozdzielczości też by się przydało, 720p z X360 i 900p z Xone w zależności od tytułu (bo nie zawsze) to mydło powidło.
3 gry mi się marzą z podbitą rozdziałką z XOne bo jest 900p. Watch Dogs 2, AC: Unity i MGS V. Bardzo możliwe, że w dwóch pierwszych przypadkach za jakąś chwilę dostaniemy taki upgrade od samego Ubi bo w ostatnim czasie coś się obudzili z aktualizowaniem starych gier na obecną generację. Pięknie dali 4k60 w AC: Syndicate. Ostatnio odblokowali klaki w FC4 na PS5 bo Xbox i tak miał 60 klatek dzięki FPS Boost. Oraz chyba w New Dawn dali 60 fps. No ale taki Max Payne 3 w 4k też mógłby polatać :D
Ja najbardziej Arkham Asylum i Arkham City z Return to Arkham oraz Arkham Origins i Arkham Knight 4k60. Mimo że mogę grać w City w 60fps grając w płytową niespatchowaną wersję no i mam już AO i AK na PC ale zawsze wolę konsole oraz oba RDR i GoW 1 ten oryginalny i Judgement w 4k.
Nie pogradziłbym Lordsami i TR Legend i Underwold bo tylko trochę w LotS 2 i TR U grałem.
Jericho schwytany, Driver ukończony. Szkoda że przez te wszystkie lata nie powstała żadna kontynuacja
Nie grałem tylko w pierwszego drivera :)
A tymczasem lecimy dalej. Kolejna gra, która aż się prosi o fpsowego boosta, wciąż wygląda świeżo mimo 9 lat na karku
Oo, Forza Horizon 3.
Ładnie wygląda na XSX w 4K. Prawie tak samo ładnie jak na PC. Szkoda tylko tych 30 fpsów, bo XSX stać na więcej. Na PC mam stałe 60 klatek i jest miazga.
Skończyłem właśnie Modern Warfare 2. Kurczę człowiek czyta non stop o tym upadku segmentu AAA, o tym że to tylko bezpieczne, zazwyczaj kiepskie skoki na kasę, o tym jak "zeszmaciło" się Activision... a potem przechodzisz MW2...
To jest tak dobre że dech zapiera, tu w każdym aspekcie czuć piniondz, ale w tym najbardziej pozytywnym aspekcie.
Fabuła jest angażująca i wciągająca, bohaterowie którym naprawdę chcemy kibicować, o dziwo świetny polski dubbing. To co jest corem rozgrywki, czyli strzelanie, jest doprowadzone do absolutnej perfekcji, feeling broni to jakieś "gun porn". Jednocześnie gra potrafi pobawić się tempem, nie pozwala znudzić się strzelaniem wprowadzając misje w zupełnie innych koncepcjach i wywracając mechaniki do góry nogami. Niesamowicie przemyślany produkt, dla mnie 9/10.
Jedyna rysa na diamencie jaką trafiłem to błąd który sprawił że musiałem powtarzać całą, naprawdę długą misję bo się skrypt nie wczytał. Najgorsze że nie było to wcale takie oczywiste i straciłem prawie 2 godziny bo myślałem że ja coś źle robię i podchodziłem od checkpointa z 5 razy zanim sprawdziłem na necie czy coś tu się nie spierniczyło. No i nie miałbym nic przeciwko gdyby gra pozwoliła mi się pobawić ze 3-4 godzinki dłużej, no ale nie można mieć wszystkiego.
No to teraz czekanko na Dooma które umili mi głównie Ekspedycja 33.
O upadku gatunku gadają chyba głównie gracze multi, którzy nie lubią różowych skinów psujących klimat, bo akurat w singlu CoD jest obecnie bardzo dobry. Dla mnie to również jest topka kampanii z ostatnich lat.
Jedyny karniak należy się activision za antykonsumencki wymóg always online na PC. Grałem na kompie brata i dosłownie każdego dnia miałem problemy z logowaniem, albo wyrzucenie do pulpitu z powodu utraty połączemia z ich serwerami z kartonu.
No ale poza tym grało mi się zajebiście. Cold War też mi się podobał, chociaż mógłby być dłuższy. MW2 to jest długa gra w porównaniu do Cold War, którego przejście zajmuje ledwo parę godzin.
No, ale w ostatnich latach singlowych fpsow prawie nie ma w kategorii AAA (indyki może wychodzą nie wiem, nie śledzę)
Ucapilem pierwszego axona, walka z maskami podzielona na dwie rundy bez mozliwosci odnowienia zasobow miedzy potyczkami. To bylo jak na razie najdluzsze i najtrudniejsze starcie jakie mialem, ktore wygralem fartem, jedna postac z okolo 50hp zostala, ale udalo sie powskrzeszac:D
Dobrze, ze nie poleglem, bo bym sie zniechecil jeszcze przy tak dlugim zmaganiu.
Swietna gra.
ja zacząłem od drugiego :P
więc pierwszy był już łatwiejszy
leżu drugiego mocno pokoksałem drużynę, a i tak przy pierwszym podejściu do bossa poległem (moja wina)
Odnośnie takich sytuacji to przypomina mi się końcowy boss z FFXIII. Ta gra ma ogólnie sporo takich bossów których skrobiesz przez kilkadziesiąt minut do ponad godziny i musisz być skupiony cały czas.
spoiler start
No ale ostatni ma 3 fazy, z czego w ostatniej ta istota ma umiejętność która po rzuceniu na twoją postać ma 50% szans na jej zabicie. I to dokładnie tak działa, ta umiejętność nie zadaje obrażeń, nie ma znaczenia czy masz 1 punkt życia czy milion, czy masz potężną obronę i ponakładane potężne buffy, po prostu padasz trupem i koniec gry. Dopiero po czasie doczytałem że w całej tej grze na dziesiątki godzin są dosłownie 3 przedmioty które zmniejszają prawdopodobieństwo śmierci o połowę, całe szczęście dwa z nich dało się kupić w sklepie i koniec końców jakoś zmęczyłem tego bossa.
spoiler stop
Remake Obka to zdecydowanie pierwsza gra Bethesdy, w którą można nierocznie i bez zgrzytów grać w 3 osobie - animacje są ładne, modele są ładne i kamera w końcu nie wydaje się sztywna jak kij w dupie. Nie wiem czy to zasługa Unreala czy faktycznie ktoś w końcu się tam (o zgrozo) przyłożył do roboty.
Do lipca jeszcze trochę, więc postanowiłem sobie przypomnieć jak dobrze wypadły rimejki 1+2. Ograłem już kiedyś na one s, teraz przyszedł czas na series x :)
Doom 64 to najlepszy Doom z tych klasycznych 2.5D
(a przynajmniej w wersji odnowionej dostępnej w GP/Steam/Epic)
Jedyny duży mankament dla mnie to brak muzyki, a dokładniej jest tam muzyka, jakieś niepokojące ambienty, ale brak tych rozpoznawalnych nut z każdego innego Dooma w jakiego grałem (póki co nie grałem tylko w RPG i Doom3). Co prawda pasuje to do gry, budzi niepokój i tworzy niezły klimat, ale brakuje mi tych midi gitarowych riffów :D
W te klasyczne pierwsze odsłony nie grałem ale bardzo lubię i cenię Dooma 3.... o ile kogoś to interesuje xD
Bardzo dobry model strzelania i horrorowy klimat, na minus te wszystkie korytarze pod koniec się już zlewają, lokacji na powierzchni Marsa jest tyle co kot napłakał ale to była wtedy wada silnika że sobie nie radził z otwartymi terenami.
W trojke zagralem dopiero gdy sie w gp pojawila. Wczesniej, jak sie czytalo o niej opinie, to w wiekszosci byly negatywne. A ja się mega pozytywnie zaskoczylem jak zagralem, bardzo mi siadl klimat, zabawa z latarka i wlazeniem za demonami w ciemne pomieszczenia.
I graficznie ciagle sie gra broni. Dla mnie super fps.
Ale te pare MB na płycie to dajta spokój, lipa Panie:/ Do tego znów tylko dubbing pl i napisy pl albo dubbing ang i napisy ang po zmianie języka konsoli jak poprzednio ehhh Dubbing Doomów nie był zły ale i tak nie po mojemu.
Gra miód no ale podejście słabe.
Przedwczoraj instalowałem Khazana z płyty i mimo że wyskoczył z automatu update to go odłożyłem i gra normalnie ruszyła z płyty, tak to powinno wyglądać.
Wziąłem droższą edycję. Taką na szybce skleconą opinię po 5,5h zostawiłem w wątku Doom: The Dark Ages. W razie czego mogę odpowiedzieć na jakieś pytania. Zaznaczę, że mi Eternal nieco bardziej się podobał niż Doom z 2016 i TDA uznaję póki co za najgorszą z tej trójki.
Zaden u nas nie zaplacil za szybszy dostep do dooma?
Kusiło mnie, ale w tygodniu i tak niewiele mam czasu na granie więc stwierdziłem że nie ma sensu. Ogram trochę jutro od rana (premiera chyba o 2 w nocy u nas) a konkretnie pogram dopiero w weekend.
W jednym (tym ładniejszym) padzie nie działały wibracje, a prawy analog robił co chciał. Natomiast w drugim (tym brzydszym) gałki były łyse, obudowa w gorszym stanie, ale największym minusem był kiepsko działający RB. Czasem nawet nie reagował i trzeba było użyć nie lada siły, aby chciał zadziałać.
Teraz mogę się cieszyć jednym padem, ale za to w idealnym stanie.
Czym to się będzie różnić od pierwotnego wydania na konsolach? W sieci widzę sprzeczne informacje. Zastanawiam się, czy sejwy będą współgrać ze sobą między wydaniami i czy to będą osobne gry z osobnymi osiągnięciami?
https://youtu.be/AVWkOx4Cj6g?si=AlBQcs0HhSMWUeTy
Na PlayStation 5 i Xbox Series X|S pojawią się cztery tryby graficzne – od natywnego 4K/30?FPS w Quality, przez Balanced (upscaling 4K/40?FPS) i Performance (4K/60?FPS), aż po Ultra Performance (upscaling 2K/120?FPS). Wersja na Xbox Series S zaoferuje natywne 2K/30?FPS lub upscaling do 2K/40?FPS, a w trybie Performance – 1080p/60?FPS. Konsolowe edycje wspierają także klawiaturę i mysz oraz integrację z mod.io, co pozwala na łatwe pobieranie i udostępnianie modyfikacji.
Takie coś pojawiło się w newsie na PPE. Potężne XD, że 20 letnia gra będzie miała tryb 4k30 :D Ona powinna mieć jeden tryb 4k120 na obecnym sprzęcie ale optymalizacyjnie Stalkery zawsze posysały kule więc w sumie nic dziwnego.
Wpadnie promka to się wypróbuje tą odnowioną trylogię. Na razie żal mi dać 150 zeta.
O, fajnie, widzę, że w przyszłym tygodniu cała ta trylogia wlatuje do plusa, to sobie sprawdzę. Mam nadzieję, że Sony nie odwali znowu jakiegos fikołka i będzie to ta ulepszona wersja.
Ja kupować nie będę musiał, bo dostanę za free w ramach tego, że kupiłem kiedyś trylogię na xboxa. Nawet jeśli zapisy nie będą współgrać, to płakać nie będę, bo tylko liznąłem cień czarnobyla spędzając w nim zaledwie kilka godzin.
Z tymi 30 klatkami to rzeczywiście niezły fikołek, ale sprawdzić tak czy siak sprawdzę. W moim przypadku myślę że 4k i 60fps wystarczą w zupełności
Niedaleko mnie pożar na działkach. A ostatnio znaleźli w podobnym miejscu porzucone baniaki z chemikaliami.
Albo Raziel z kuzynem sprawdzali nowy telewizorek zakupiony do ogrywania gier z Segi Saturn i trochę za bardzo się nagrzewał.
Via Tenor
Właśnie ukończyłem Sly Coopera 3. To jedna z tych gier, którą przerwałem na jakis czas, ale na szczęście ochota wróciła i tym razem wkręciłem się tak mocno, że pocisnąłem aż do końca.
Ogółem zdecydowanie bardziej wolę dwójkę, bo w trójce zrezygnowano kompletnie z kradziezy wartościowych artefaktów i eksploracji mapek w celu zdobycia kodów do sejfu. Przez to sama eksploracja straciła jakikolwiek sens. No ale poza tym grało mi się przyjemnie, bo same misje były fajnie zaprojektowane. Zakończenie też było dosyć ciekawe. Gdyby 4 część nie była ostatnią, to zagrałbym już teraz.
Cała trylogię ogrywałem na PS3. Dzięki stylizowanej kreskówkowej grafice wygląda fajnie nawet dzisiaj.
Via Tenor
I jak tam Panowie, ktoś już dzisiaj trochę podoomał?
Wrażenia po tej umownej "pierwszej godzince" mam bardzo pozytywne, ja zdecydowanie wolę Dooma w tym tempie, ale może po ukończeniu Dark Ages i potem Dooma (2016) łatwiej będzie mi się wbić w Eternal.
Na series X nienaganne 60fps, Ps5 i Ps5 PRO w najcięższych momentach delikatnie dropią ale gołym okiem pewnie nikt by tego nie zauważył. Wizualnie wiadomo najlepiej na PRO (pomijając PC of course).
Ps5 i XSX 4k upscalowane z 1440p, PRO 4k upscalowane z 1662p z lepszym zasięgiem rysowania.
XSX ma na ogół lepsze rozdzielczości, a Ps5 delikatnie lepsza roślinność i teren.
https://www.youtube.com/watch?v=dSmyJkOcprE
Ja za to jestem przygotowany na innego FPSa. Na padzie nie podołałem. Co prawda bez trudu skończyłem podstawkę, ale w dodatku (Decay) nastawionym na kooperację utknąłem. Próbowałem grać solo, jak i ze znajomymi. Tyle, że oni nigdy nie grali w żadnego Half-Life'a, więc lepiej mi już szło grając samemu.
Teraz będzie inaczej...
Fanem Dooma nie jestem bo grałem tylko w Doom 3 (który mi się podobał) oraz w tego z 2016 ale nigdy go w sumie nie skończyłem. Eternal'a na oczy nawet nie widziałem więc do prequela podchodzę bez żadnych oczekiwań czy doświadczeń. Doszedłem sobie dzisiaj do 5 rozdziału i .... jest kuźwa kapitalnie. Bardzo mi się podoba sam gameplay. Do tego dość ciekawy zarys fabularny co pcha akcję do przodu i mamy nawalankę idealną.
Na PC optymalizacja jest genialna. U mnie na wysokich w 1440p z FSR na Native-AA jest praktycznie cały czas 90 klatek.
2016 IMO najlepszy ale wiadomo trzeba będzie jeszcze w tDA zagrać.
Q4 jakoś mi się nie podobał, niby ten sam silnik co Doom 3 ale tak jakoś nie wiem. Projekty broni i Stroggów jakieś takie brzydkie. Daleko temu to super dwójki.
Ciągle mi się marzy reboot Quake taki jak obecne Doomy w klimacie Q2 i myślę że szanse są nie wcale małe. Odmiana po trylogii Dooma będzie mile widziana.
Na PC optymalizacja jest genialna. U mnie na wysokich w 1440p z FSR na Native-AA jest praktycznie cały czas 90 klatek.
Już przy Eternalu pokazali klasę. 120 fps jest trudne do utrzymania a ten tryb na XSX i Ps5 na testach był bardzo stabilny.
Q4 calkiem spoko fps, ale do dooma 3 bez podjazdu.
Za to obie te gry nie maja podjazdu do Preya
Już przy Eternalu pokazali klasę.
To jest przerobiony Eternal z wymuszonym RT, wiec wymagan nie ma sporych. Nawet przeciwnicy sa wlasciwie ci sami, tylko ciut inaczej wygladaja
To jest przerobiony Eternal
https://letmegooglethat.com/?q=silnik+graficzny
Nawet przeciwnicy sa wlasciwie ci sami, tylko ciut inaczej wygladaja
i to już od ponad 30 lat.
Nadszedł w końcu ten moment, kiedy i ja dotarłem do 9 generacji konsol :D
Gierki od
Pewnie sprawdzę też, jak wygląda Wiesio 3 w porównaniu z moim bardzo starym pecetem. Jestem ciekaw, jak duży będzie postęp.
No a po kolejnej wypłacie sprawdzę w końcu coś świeżutkiego. Bardzo kusi mnie ten Clair Obscure: Expedition 33.
How dare You kupować jako pierwszą konsolę Playstation przed Xboxem?! xD
Baw się dobrze Ognisty:D
I elegancko Panie. Niech służy do ogrywania nowości i zaległości, które chyba wszyscy mamy gdzieś za plecami :D
...ale czy to oznacza, że już jednak nie celujesz w klub PCMR? :(
Ja już widziałem przedpremierowo. Dobra konsola w dobrej cenie.
Graniu nie będzie końca.
No to teraz jako fan gier PB musisz ograć na Plejaku to ------>
xD
A już na serio to w końcu wchodzisz w jakiś nowy sprzęt bo może pograsz w coś świeżego co nie śmierdzi trupem ;)
Baw się dobrze.
Dzięki panowie :D
Zabawy przez najbliższy czas nie będzie konca, bo trochę mnie ominęło przez ostatnie lata. Już mam w głowie pierwsze zakupy w kolejnym miesiącu.
Wziąłen nówkę z Neonetu, bo do niego miałem najbliżej, ale z tego co patrzyłem, to cena była identyczna chyba we wszystkich najpopularniejszych sklepach z elektroniką. Dałem ok. 2280 zł.
Planów rozbudowy PC nie porzucam, ale siłą rzeczy trochę się ona opóźni. Może w przyszłym roku, bo teraz będę skupiony na rozbudowywaniu biblioteki na PS5.
PS. W Elexa 2 pewnie kiedyś zagram, ale najpierw muszę dokończyć jedynkę. Dobrze, że zgrywanie zapisów z PS4 poszło bardzo sprawnie i w każdej chwili mogę do niego wrócić.
Drugi Elex jest totalnie spierdolony na ps5. Nie widziałem jeszcze tak brzydkiej gry na tę platformę.
Jestem 100% konsolowcem, ale pierwszy powiem, że jak nie przeszkadza ci granie na pc, to w Elexa 2 graj właśnie na pc.
Granie na PC to dla mnie żaden problem. W tym roku nawet grałem na nim więcej, niż na konsolach. Niestety jego bebechy są z epoki kamienia łupanego i już nie nadaje się do grania w większość gier z obecnej generacji. Nawet na Elexa 2 jest już za słaby, bo nie spełnia minimalnych wymagań.
No i dodatkowo mam duże doświadczenie z pierwszym Elexem na PS4, który jest brzydki, zglitchowany i bardzo źle zoptymalizowany. Pod tym względem jest to jedna z najgorszych gier, jakie ogrywałem na tej konsoli. Myślę, że jakos przeżyję ta biedę graficzną w 2 cześci na PS5. No ale najpierw wróce do jedynki, bo pomimo ponad 60h na liczniku nadal go nie skończyłem.
No X-kom. Brałem od nich większość części do swojego PC.
Również kupowałem wiele rzeczy na x-kom, w tym gpu czy laptopa. Nigdy nie miałem problemów. Zapewne zaraz zostaniemy wyjaśnieni i uświadomieni XD
Co do 5080 w tej cenie to jak najbardziej, po podkręceniu niektóre modele zyskują nawet 12% i jest wtedy słabsza od 4090 o jakieś 4%. A różnica w cenie ogromna na korzyść Blackwell. Widziałem nawet po OC przewagę w pojedyńczych grach. Fakt, 24GB VRAM na korzyść 4090 - no ale nawet używki to wydatek 8-9k.
Najlepiej to chyba się 5060 ti podkręca, potrafią zyskać do 17%, czyli można kupić gpu w cenie 4060ti o wydajności 4070, tylko z 16GB VRAM pkus MFG.
Na twoim miejscu kupowałbym juz teraz, raczej taniej to juz nie bedzie, bo Nvidia coś tam steka i jęka, ze ma straty na innych rynkach i bedą chcieli się odkuć pewnie miedzy innymi u nas
Chyba, ze mozesz poczekac dluzej to czekaj na nastepna generacje, bo Blackwell to porazka i tak. W nowym Doomie 5080 wyprzedza o cale 2 klatki 4080, 5070 dostaje od 4070 Super, niekiedy nawet z 4070 zwykłym przegrywa, a takie kastraty jak 5060ti są na tym samym poziomie co 4060ti, przegrywajac nawet z 7700XT
Ogolnie poza 5090 (który zzre prąd na potęgę) to w tej generacji nie ma totalnie nic ciekawego wzgledem 4xxx, ten MFG to raczej i tak za duzo artefkatów generuje, zeby z tego korzystac
Phoenix w CP2077 nawet bez OC minimalnie potrafi wyprzedzić 4090
Tylko to jest Gainward GS, a ten z x-kom to V1
Kosmiczne 87 MHz w trybie boost na korzyść GS co załatwi OC z nawiązką, wizualnie to samo, oba mają dual bios z tego co sprawdziłem na szybko.
GS kosztuje 550 pln wincyj w x-kom
Bierz i nie dyskutuj.
A żona to nie klub piłkarski, nie wybiera się jednej na całe życie. Tak jej powiedz jak będzie fikać :p
Via Tenor
O kurła, czyżby 60fps w RDR 2 na nasze pudła?
Ciekawe tylko za free czy...
https://www.gry-online.pl/newsroom/red-dead-redemption-2-moze-trafic-na-nintendo-switch-2-jednoczesn/za2d839
Fajnie, lepiej pozno niz wcale. Jednak mnie ta gra tak przygnebila, ze nie wiem czy dam rade zagrac drugi raz. Wiedzac jak sie konczy historia, mam opory, ze szkoda sie przywiązywać znowu do Arthura.
Spoko, ale ja wciaz nie mam nowosci z ostatniej wielkiej aktualizacji systemu.
W sumie ja też nie chociaż tamta nie wydała mi się interesująca. Personalizacja głównego ekranu za to jak najbardziej.
Ja również nie mam tego GamingHUBa czy jak to tam się nazywało, a podobało mi się, że czas gry, osiągnięcia były pod ręką podczas odpalania gry. Chyba premierowe konsole dostają aktualizację na samym końcu xd
Jestem w monolicie, ide po malarke. Mam ~45 poziom, ciekawy jestem jak szybko mnie sklepie.
Monolit dla mnie był po prostu męczący, ale na pewno wchodziłem do niego z dużo wyższym levelem.
Co do maksowania to po prostu skończyłem fabułę normalnie, następnie odpaliłem cheat engine, odpaliłem automatyczne parowanie i polazłem zwiedzać świat robiąc przy okazji questy moich kompanów oraz wybijając wszystkich bossów, znalazłem brakujące wpisy poprzednich ekspedycji i płyty gramofonowe (szukałem z filmikami na yt tych które mi brakują, wpisy ekspedycyjne super, płyty gramofonowe nie wiem po co szukałem, chyba tylko dla tego że i tak brakowało mi tylko 2) potem siadłem i dobiłem te ostatnie 4-5 leveli i odinstalowałem przy 99 poziomie.
A kiedy zaczales rozmowy z kompanami przy ognisku? Ja zwalilem i zaczalem z nimi czas spedzac dopiero niedawno, w efekcie na tym etapie gry moje relacje z kolegami mam na poziomie 3 :(
wydaje mi się, że dwa ostatnie zrobiłem albo po zakończeniu fabuły albo po monolicie - nie jestem pewny
ale, w obozie czasem da sie kilka razy gadać z jednym z kompanów i w ten sposób nabić np. 2 poziomy relacji
więc jeżeli nie masz takiej opcji, to myślę, że po prostu za wcześnie na to fabularnie.
Uwalilem malarke, i takiego rozwoju wydarzen sie nie spodziewalem. Poszlo mi z nia bardzo latwo :) ciekawy jestem dalszego watku.
Akurat Maelle grac nie umiem, nie miałem jej w druzynie.
Jakos mi nie siedzi jej taktyka. Ale spoko, szybko sie okazalo, ze nie bede musial nia grac.
Astro's Playroom ukończone. Niby to taka popierdółka, a spedziłem w tej grze bardzo przyjemne 5 godzin. Teraz trzeba będzie upolować najnowszą część.
Jak ktoś kręci nosem na nowy design Dooma to uspokajam - to dalej jest ten sam dobry Doom :)
Pół gry za mną i matko jakie to jest dobre. Gdzieś mam czy to jest dobry Doom czy nie bo w zamierzchłych czasach ograłem tylko Doom 3. Doom 2016 pograłem chwilę ale był giga nudny i nijaki więc po paru godzinach wywaliłem do kosza bo nie chciało mi się go nawet odpalać. Eternala nawet nie dotykałem. W TDA bawię się niemal doskonale. Tarcza jest boska, tempo podkręcone na 120% i poziom ultraprzemoc i gra się kapitalnie. Siekanie kolejnych zastępów demonów jest giga satysfakcjonujące.
Bardzo mocne 9/10 się szykuje :D
Via Tenor
Doom 2016 pograłem chwilę ale był giga nudny i nijaki więc po paru godzinach wywaliłem do kosza bo nie chciało mi się go nawet odpalać
!!!!
xD
No co ci poradzę, że był strasznie nijaki xd Nie było tam nic fajnego i przez te dwa etapy (chyba) co zagrałem to w sumie nudziłem się jak bóbr. Może jak kiedyś do niego wrócę to mi się odwróci ale na tamtą chwilę to nie miałem ochoty gry odpalać, a w TDA gra się świetnie :)
Spoko, spoko only joking xD
Mi jedynka siadła wyśmienicie dzięki klimatowi Marsa i bazie UAC. Sci-Fi jak się patrzy to je to. Piekło to dla mnie słabsze momenty.
Eternal to jak nie raz pisałem, trampoliny, dmuchane zamki i fikanie ala Mario które może by sprawiało fun na klawie i myszce, na padzie męczące, do tego te bieganie za mobkami po ammo i żyćko... ehh... ale nadal dobra sieka
No ale na tDA jestem napalony nie ma to tamto, baw się dalej dobrze:D
Pamiętam dobrze jak oglądałem ten pierwszy gameplay będący pierwszą zapowiedzią. Podobała mi się każda sekunda a słuchając reakcję publiczności na finishery im chyba też:D
https://www.youtube.com/watch?v=QiinO9JPUGw
Ja z kolei przy obu poprzednich czesciach bawiłem się bardzo dobrze i w tej na razie jest tak samo
Nie jest to nic wybitnego, ale po prostu bardzo dobry tytul (tak na 8,5) i serio nie kumam gdzie te giga roznice pomiedzy czesciami, jak kazda czesc to jest rozpierducha na calego, owszem pewne detale sie zmieniaja (przede wszystkim setting), ale clue to wciaz arena, setki wrogow, krwawa jatka i na koniec boss
2016 z tego co pamietam poczatek mial taki se. Z reszta kazda czesc nabiera rumienców im dalej w las, bo jest coraz wiecej broni i coraz trudniejsi przeciwnicy.
Etapy platformowe w Eternalu mi sie podobaly, ale najlepiej wspominam chyba jednak czesc z 2016 mimo ze ich nie posiadala (byla mniej roznorodna), ale miala za to najbardziej odpowiadajacy mi setting i przede wszystkim byla najwiekszym powiewem swiezosci
A no i pamiętam jeszcze że po świetnych pierwszych zapowiedziach marketing mocno zaczął się skupiać na multiplayerze Dooma 2016 przez co hype chyba wtedy spadał ale potem gra wyszła, okazało się że ma świetnego singla i znów zrobiło się o grze głośno.
Doom z 2016 roku, to cud, miód i orzeszki. Jak dla mnie to jeden z najlepszych FPS'ów poprzedniej generacji. Jednocześnie jest to też gra, przez którą polubiłem takie dynamiczne FPS'y w starym stylu. Pamiętam, że niedługo potem zabrałem się za Wolfa: The New Order i dodatek The Old Blood.
Z kolei teraz gram w Eternala i niestety już widzę, dlaczego ludzie na niego narzekali. Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy, to bardzo mała liczba amunicji, jaką można mieć przy sobie. To powoduje, że trzeba praktycznie co chwilę dobijać demony zabojstwami chwały i latać za nimi z piłą, żeby wypadło trochę amunicji. Średnio mi to pasuje do tego typu gry, bo z radosnej jatki zrobił się taki trochę pseudo survival.
Nadal jest to bardzo przyjemny, klimatyczny shooter, ale już w tej chwili mogę powiedzieć, ze Doom z 2016 roku bardziej mi się podobał.
A czy to już w Doomie 2016 ammo nie było na wagę złota? Ja znam tylko starsze odsłony, w nowsze nie grałem ani nawet w 3. Myślałem nawet ostatnio czy sobie nie przypomnieć klasycznych doomów które są w gp i lecieć po następnych, trójka mnie jakoś nie przekonuje, bardziej bym celował od 2016 wzwyż
Thomas 2016 ma bardziej standardowe podejście, czasem zabraknie ale to nie jest taka bieganina jak Eternal że tłuczesz mocnych wrogów i kątem oka łypiesz za cieniasami których trzeba potraktować piłą bo dzięki niej te mięso armatnie dropie więcej hp i ammo.
Tu masz często gęsto apteczki i skrzynki z amunicją i finalnie im dalej tym możesz się opierać głównie na mocnieszych spluwkach. W Eternalu korzystarz z całego arsenału bo ammo znika na momencie.
Nie jest to nic wybitnego, ale po prostu bardzo dobry tytuł (tak na 8,5) i serio nie kumam, gdzie te giga różnice pomiędzy częściami, jak każda część to jest rozpierducha na całego, owszem pewne detale się zmieniają (przede wszystkim setting), ale clou to wciąż arena, setki wrogów, krwawa jatka i na koniec boss
a clou* pizzy to zawsze będzie placek z serem. nie oznacza to jednak, że każda pizza smakuje tak samo, a jak to zmienisz to dostaniesz inne danie. dlatego każdy ma też swoją ulubioną pizzę i jakąś, której nie lubi.
w 2016 masz wolniejszą rozgrywkę, mniej przeciwników i domyślną płaszczyzną jest walka na ziemi. do każdej broni masz wystarczająco dużo amunicji, żeby grać cały czas swoją ulubioną, a dookoła jest dużo więcej pickupów – i do zdrowia, i do amunicji.
ogólnie grę bez problemu da się przejść po prostu wybierając swoją ulubioną broń, eliminując wrogów w odpowiedniej kolejności i lawirując między nimi – nawet na wyższych poziomach trudności.
natomiast Eternal... jeżeli DOOM 2016 miał tempo 120 BPM to Eternal ma jakieś 240. domyślna płaszczyzna walki jest tam pozostawanie w powietrzu – masz do tego drążki, wyrzutnie, podwójny dash, podwójny skok od początku gry i potem jeszcze meat hook.
jak będziesz próbował grać w Eternala tak samo jak w 2016, czyli po prostu przechodząc między kolejnymi wrogami, to na wyższych poziomach będziesz zmasakrowany. tam po prostu musisz utrzymywać się w powietrzu, bo jest za dużo szybkich wrogów z atakami wręcz, teleportacją albo AOE.
dodatkowo do warstwy "których przeciwników wyeliminować najpierw" dochodzi strzelanie w ich słabe punkty i te dwie warstwy często się przenikają, tj. najpierw eliminujesz wyrzutnie Mancubusa, potem innych przeciwników, a dopiero na końcu wracasz do osłabionego Mancubusa. na wyższych poziomach trudności praktycznie nie da się przejść tej gry grając cały czas Twoją ulubioną bronią, bo musisz robić quick swapy, żeby strzelać wrogom w słabe punkty. kwintesencją Eternala, i najbardziej znienawidzonym przez wielu elementem, jest Marauder, na którego jest DOSŁOWNIE jeden sposób.
jest też zmiana, o której mówią koledzy wyżej – zasoby. na arenach amunicji i zdrowia praktycznie nie ma, jesteś skazany na wpisanie "glory kills" i piły łańcuchowej do swojej rozgrywki. w 2016 zdrowie i amunicja wypadające z wrogów były raczej dodatkiem, ostatnią deską ratunku w podbramkowych sytuacjach, ale w Eternalu to jest absolutnie podstawa, bo inaczej na koniec areny zostajesz z jedną bronią, cała reszta nie ma amunicji. dochodzą Ci też nowe akcesoria, tj. miotacz ognia i zamrażacz, na UV musisz też nauczyć się używać miotacza ognia, żeby zgarniać armor.
no i design przeciwników, cały klimat jest inny. wszystkie demony w 2016 były "realistyczne", horrorowe, utrzymane trochę w stylistyce tej anulowanej części. sama gra poza znajdźkami też była raczej "poważna". Eternal to jest cyrk – wygląd przeciwników jest dużo bardziej komiksowy, wydają masę komicznych dźwięków (np. dźwięk przełykania przy Cacodemonie), wszystko ma dużo więcej kolorów.
mi obie gry podobały się bardzo, obie są u mnie blisko 10, ale pierwsze zetknięcie z Eternalem, zaraz po przejściu 2016, było bolesne. tak, podstawy są takie same, bo ostatecznie to jest ten sam gatunek, ale feeling gry jest zupełnie inny – dlatego tak wiele osób się odbiło i dziwię się, że nie zapala Ci się w głowie lampka, że może jednak te gry są inne, jeżeli fani 2016 nie lubią rozgrywki w Eternalu.
no i w Dark Ages jeszcze nie grałem, ale wygląda na to, że stonowali tempo, walczysz głównie stojąc na ziemi, a zwiększona liczba broni do walki wręcz i tarcza powodują, że możesz przyjmować na siebie niektóre pociski, nie musisz unikać absolutnie wszystkiego.
Podpisuje się pod zielem. Każda z tych części to zupełnie inne doświadczenie i nazywanie tego reskinem to absolutnie absurdalny zarzut. Walka jest zupełnie inna, poruszanie się wymaga zupełnie innej taktyki, a i sama struktura poziomów jest praktycznie zupełnie inna. Poziomy w Doomie 2016 są dosyć ciasne i korytarzowe, te w Eternalu są zdecydowanie bardziej wertykalne, a te w najnowszej części są bardzo otwarte. Nie bez powodu każdy ma swoją ulubioną część bo każda z nich jest inna i stawia na coś innego. Pierwszą część bardzo lubiłem, Eternal mnie zawiódł, a Dark Ages jest dla mnie świetne i być może będzie moją ulubioną częścią.
Nowy ekran główny Xboxa Panowie. Ukrywanie aplikacji systemowych i jeszcze więcej widocznego tła. No mi się podoba.
https://www.ppe.pl/news/370063/odswiezony-xbox-w-akcji-zobaczcie-nowy-system-konsoli-microsoftu.html
Tak patrząc na 0:30 to przy przejściu na offline będą już tylko 2 ikonki na ekranie, gra i ikona sklepu. Tapeta będzie niemal cała widoczna. Dla mnie grającego głównie w jedną grę i offline bo i tak nie gram w żadne sieciówki - SUPER.
Będzie taki ekran że nawet Ps5 może pozazdrościć.
MICROSOFT NIE MA DLA MNIE LITOŚCI. Jeszcze przed końcem maja Metaphor ReFantasio trafi do Game Pass.
Litości, ja nie mam tyle czasu na gry...
https://x.com/XboxPL/status/1925176038318862404?t=OyrKpw4bu7eaUDI4pddQBg&s=19
GamePass w wykonaniu MS od października zeszłego roku to jest taki pieprzony majstersztyk. Przecież to ile oni gier tam napchali w te 8 miesięcy to jest hit. Co miesiąc mamy co najmniej 2 duże produkcje i sporo mniejszych. Oszczędność gigantyczna.
Xboxowy The Order 1886 w koncu wyjdzie na PS5 (wakacje)
Ja sobie moze sprawdze jeszcze raz ten tytuł, bo akurat w roli benchmarka sprawdza sie dobrze
Doom ukończony i w sumie bez dużych niespodzianek - niezwykle miodny shooter :) Polecam zwłaszcza osobom, które się odbiły od Eternala bo sama struktura gry jest dużo bardziej otwarta, a rozgrywka mniej chaotyczna i dynamiczna.
Drewniak Pinokio w zimowym klimacie, zacieram rączki. Co ciekawe wraz z DLC w grze pojawią się 3 poziomy trudności, które trafią również do podstawki. Ano niejednemu się przyda, dla mnie dość wymagający to był souls.
https://www.youtube.com/watch?v=bHcKqqKC7z8
First Berserker Khazan też ma tryb easy więc jakby kiedyś wpadło jakieś promo niechętni mogą próbować. U mnie i tak już wylądował w szufladzie:D
No nie mogę z tym jeb**ym bossem! W żadnej innej części Gearsów nie umęczyłem się jak w tej...
Pitplayer - to Matrona
Mutant - zawsze jak ma mało życia to skacze jak poje**na i rzuca igłami. A Kait rusza się jak mucha w smole.
Jeszcze te specjalne wstawki mnie irytują. Ciągle tylko kejti i kejti. Na Dela też nie ma co liczyć.
Ja dopiero kupiłem limitkę Dooma ale jako naczelny fanboy Wiedźmina 3 nie mogłem przejść obok tej oferty ;) Teraz będę miał dwie limitki do grania xD
Ja dopiero niedawno halowego padzika kupilem, ale podobnie jak Crod, obok tego tez przejsc obojetnie nie przejde chyba.
No mnie takie pady nie rajcują. Wolę kupować konsole i na nich grać.
Jednakże w tym roku odpuszczam sobie jakiekolwiek konsole, ponieważ chcę doinwestować swojego peceta.
Via Tenor
Crod, Muatant to ile Wam średnio wypada przycisków na jednego palca?
xD
Crod, Muatant to ile Wam średnio wypada przycisków na jednego palca?
Nie no spokojnie :D Dam radę! W sumie swojego czarnego, którego miałem z konsolą to schowałem do szafy "na czarną godzinę". Lunar Shift oddam bratu, a sam będę miał do Xboxa wersję z Dooma, a do PCta wersję z Wiedźmina 3. Także wszystko jest git :)
Dobra promka 5060 ti 16GB w komputronik, pewnie długo nie potrwa w tej cenie.
Na pewno lepszy wybór od hałasujących gorących paździerzy w stylu Ventusa, Windforce czy innego plastikowego Pythona\Infinity - bo Gainward należy do Palita. Jak to mówią, każdy ma swojego Ventusa XD
Właśnie pojawiły się opinie RTX 5080 od Gainwarda, który był ostatnio na promce.
Niestety przy tych tanszych konstrukcjach trzeba robic UV, wtedy kultura pracy jest spoko
Raczej nie ma sie czego bac, wiec mogle brac tego gainwarda
U mnie karta po UV ma podobną glosnosc co PS5, wiec jak dla mnie spoko
Z cewkami to loteria, no ale nie spodziewaj się w takiej cenie ROG Astral
Z Palita to Gamerock jest warty uwagi w rozsądnej cenie.
No teraz to już trudno. Pozostaje mi tylko czekać na Superkę.
Chyba warto poczekać jeśli plotki się sprawdzą i dostanie 24GB, tylko o ile zdrożeje?
5070S z 18GB VRAM to może być hit, już teraz taki Indiana w 1080p na Supreme (bez PT) potrafi zeżreć prawie 12 GB
Indiana ma cos skopane, bo tekstury na srednich wygladaja tak samo jak na max
Dark Ages jest na nowszej wersji tego silnika i zzera moze 10gb vram na max
Nowe dynamiczne tła, waham się między Wieśkiem a Doomem...
https://x.com/XboxPL/status/1925520376819269851?t=Yh4p4tz9VB9tT6ayQGNV9A&s=19
Coś mało gier ostatnio dorzucają do Game Pass, dlatego w przyszłym miesiącu wjeżdża na premierę remake Warhammer 40000: Space Marines.
https://x.com/JezCorden/status/1925609122247880780?t=kpkuPoWWY2Foy-whcNEFDw&s=19
Udało się! W końcu!
Nie dałem rady na PC grając na klawiaturze i myszce. Za to na XSX grając na padzie udało się za 5 razem. Dłonie całe spocone.
Bo na myszce i klawiaturze to sie w rts ino gra, kto to widzial gyrosy tak grac.
Via Tenor
nie dałem rady na PC grając na klawiaturze i myszce. Za to na XSX grając na padzie udało się za 5 razem
Stalker zaktualizowany, tryby graficzne sprawdzone. Wybrałem wydajność, czyli 4k i 60 klatek, jest jeszcze 2k i 120, ale jak dla mnie ten pierwszy wystarczy w zupełności. Nieporozumieniem są dwa pozostałe tryby, czyli 30 i 40 klatek, miałem wrażenie grania w slow motion, szczególnie przy tym pierwszym. Rozgrywkę zakończyłem na wejściu do laboratorium, także dzisiejszy wieczór spędzam w zonie :) widziałem, że również jest dostęp do modów, ale kompletnie nie wiem z czym to się je, ani co tam w ogóle można znaleźć.
A jak tam wasze plany na weekend?
Kończę Clair Obscure: Expedition 33. Cóż to za gra, cóż to za historia.
Zacząłem już Doom'a. Miodny FPSik.
No i może właśnie w końcu powrót do Zony.
Ja też kończę Clair, zakładam, że jestem już na ostatnim bossie
spoiler start
czyli Renoir, a byłem święcie przekonany, że grę skończyłem po zabiciu Malarki :D Nawet żonie powiedziałem, że teraz już tylko epilog i wracam do świata żywych. A tu dalej gra się toczy :)
spoiler stop
Same here, xanatos, tez ubilem malarke,
spoiler start
wlaczyl sie epilog a tu grania jeszcze i grania. Porobiłem poboczne i bede dzis bil starego. Jezeli to bedzie koniec, to doom wjedzie.
spoiler stop
Ja nie będę ukrywał, że
spoiler start
po pokonaniu Malarki trochę się już grą zmęczyłem, więc nie bawiłem się już w jakąś eksplorację, polatałem chwilę i poszedłem do Lumiere skończyć.
Minus jest taki, że wczoraj podchodziłem do Renoir już kilka razy i srogo mnie zlał :/
spoiler stop
Także pewnie po tym skończę grę, ale może kiedyś wrócę. Jednak to nie jest dla mnie łatwa gra przez mechanikę uników i parowania, muszę odpocząć :)
Xanatos ja dopiero po pokonaniu Malarki zorientowalem sie, ze jest cos takiego jak relacje z towarzyszami. Po nadrobieniu zaleglosci dostalem od nich kilka zadan, wykonalem je, potem chcialem sie sprawdzic z bossami, ale wiekszosc jest dla mnie za mocna. Np ten latajacy nad morzem wężowy smok kladzie mi druzyne w trzy tury, a ja mu zabieram pół centymetra paska, mimo ze bije nawet po 250k, a tv mam duzy i pasek jest dlugi :D
Zrobilem tez 5 poziomow w endless tower, ale jak sprawdzilem na necie, ze poziomow jest 11 a ja na 5 dostaje oklep, to zrezygnowałem. A w zasadzie dzis zrezygnuje i bede bil sie ze starym.
spoiler start
Skonczylem. Smutna historia, sprawdzilem dwa zakończenia, pierwotnie wybralem Maelle, ale wczytalem potem i wybralem Verso. Oba wybory wydaja sie zle.
Jedna z tych swietnych gier, ktore po przejsciu zostawiaja pustke.
spoiler stop
*A jeśli będzie już po czasie na edycję posta to wnoszę do
O cie luju złoty usuń to. Gdyby nie fakt, że skończyłem Clair to pewnie bym się wk..wił gdybym dostał w ryj takim spoilerem. Nie można argumentować braku myślenia swoim hurra optymizmem.
Via Tenor
[63.8] SPOILER ALERT
Kurwa, przepraszam. Dalem spoilery, ale oczywiscie wyjebalo je na koniec tekstu nic nie zakryły. To samo bylo przy poprzednim poscie. Nie sprawdzilem jak post wyglada po jego opublikowaniu.
Ukrytego postu nie moge edytowac.
Doom skończony :)
Gra jest absolutnie fenomenalna. Najlepszy gameplay w FPSie jaki widziałem. Fabularnie mnie zaciekawiło i było nawet dobrze. Strzelanie to jakaś poezja. Tytuł genialny. Zajął mi 15h i ani przez chwilę nie czułem znużenia. Cały czas akcja i rozwałka na całego. Tempo podkręcone na 120% i totalna jazda bez trzymanki. Grę ogrywałem na PC (70% na PC i 30% na Xboxie mnie więcej) i optymalizacja jest również świetna. Bugów praktycznie nie ma. Gra ani razu nie wysypała się do pulpitu/dashboardu.
Tytuł w swojej kategorii czyli FPSa niemal idealny. Ode mnie leci 9.5/10 i te pół punka zabieram za taką sobie momentami muzykę, która jest po prostu trochę nijaka.