Historia wydanych konsol Xbox przez Microsoft:
- Xbox (XBX) [15.11.2001]
https://pl.wikipedia.org/wiki/Xbox
- Xbox 360 (X360) [22.11.2005]
https://pl.wikipedia.org/wiki/Xbox_360
- Xbox One (XO) [22.11.2013]
https://pl.wikipedia.org/wiki/Xbox_One
- Xbox Series X|S [10.11.2020]
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Xbox_Series_X/S
Sprzedaż konsol Xbox:
1. Xbox - 24 mln
2. Xbox 360 - 84 mln
3. Xbox One - 39,1 mln
4. Xbox Series X|S - 25 mln
------------------------------------------------------------------------
Serwisy Informacyjne poświęcone Xboxowi:
https://twitter.com/Xbox
https://www.youtube.com/c/xbox/featured
https://www.xbox.com/pl-PL
Lista achievementów:
https://www.trueachievements.com/
Przydatne linki:
Biblioteka Game Pass - https://www.xbox.com/pl-PL/xbox-game-pass/games
Microsoft Store - https://www.xbox.com/pl-PL/games/all-games
Support - https://support.xbox.com/pl-pl
Lista naszych gamertagów:
1. cswthomas93pl
2. adam11i13
3. Xfarben87 (Mutant z Krainy OZ)
PSN: Farben87
4. The PaGur (PatriciusG)
5. DarthTusken9767
6. Highl4nder666 (JohnDoe666)
7. raziel88ck
8. dziadek09 (Maverick0069)
9. eucliwood10 (konewko01)
10. Jakkobz (Mr. JaQb)
11. Bartekdmx (dmx) mail: [email protected]
12. Dosq8881 (Crod4312)
PSN: Dosq_X_
13. Jackov15
14. matmafan360
15. Trubadurant (zielele)
16. malaycpt (barnej7)
17. truskolodz (Truskolodzix)
18. EnixPL (EnX)
19. captainpabloo (A's)
20. Bartoz1722 (Ognisty Cieniostwór)
PSN: Bartoz_Maestro
21. RavSmolen (Smoleń)
22. adamosis (cycu2003)
23. RainingSinger67 (mk1976)
24. HautamekiPL (Marcinkiewiczius)
25. PiterXoneX (Pitplayer)
Czy ten wątek ma jeszcze sens, skoro Xbox nie jest już (na szczęście dla posiadaczy PS5, bo gierki ma teraz genialne) osobnym systemem, konsolą itd.?
W sensie, nie mój świat, nie moje kredki, nie chcę Wam meblować gdzie macie gadać na forum, po prostu mam wrażenie, że sporo ciekawych tematów niknie w tym xboksowym rezerwacie, który już de facto nie ma sensu (podobnie jak świat PlayStation zresztą, choć tam jeszcze można mieć złudzenia)
Na tym forum nie ma już normalnych tematów do dyskusji, a tutaj mamy społeczność (część się przeniosła na discorda bo tam można dosadniej podyskutować) zbierająca różne platformy. Zdarzają się oklejeńcy ale na ogół jest normalnie. W innych wątkach o danych tematychach nie ma z kim dyskutować bo teraz wszystko woke i koniec. Przecież ten wątek to było ostatnie miejsce gdzie dało się podyskutować z osobami które grały o Dragon Age The Veilguard. Nigdzie się nie dało pogadać o grze tylko tutaj.
Jedyny wątek na forum gdzie można podyskutować o grach, zamiast czytania wiadra ścieków, więc ma sens.
można by było zmienić nazwę oczywiście, ale myślę, że to część naszego dziedzictwa i ciężko się z nią pożegnać - podobnie jak wątek filmowy jest wątkiem o Obcym, a Pod Pomocna Dłonią był wątkiem o piłce nożnej. :D
zresztą, każdy chyba wie, że może się tu udzielać niezależnie od platformy.
natomiast jeżeli chodziło Ci faktycznie o rozlanie się dyskusji stąd na resztę forum to zgadzam się z kolegami wyżej - jestem na nie, bo tutaj nawet jak się nie zgadzamy to łatwiej się dyskutuje, kiedy nie jesteś zalewany ściekiem multikont.
To, że ten temat nazywa się jeszcze tak jak się nazywa, to bardziej siła sentymentu, bo już dawno jest to bardziej taki hydepark, gdzie gada się ogólnie o grach (i nie tylko)m niezależnie od platformy. Sam go długo ignorowałem, bo nigdy nie miałem xboxa i był to błąd, bo w tym momencie to najprawdopodobniej jedyne miejsce na forum, gdzie się dyskutuje, a nie rozpycha łokciami.
No i fakt, że te wszystkie nawiedzone multikonta (ciągle mam wrażenie, że to są góra trzy osoby) tu jakoś nie zaglądają jest dodatkowym atutem.
Prawie wcale się nie udzielam, ale fajnie się czyta normalny wątek o grach/konsolach bez żadnego wyzywania, poniżania czy wyśmiewania. Ten z playstation zdechł śmiercią naturalną, więc fajnie, że tu wszystkie obozy są mile widziane i normalnie można podyskutować o exach, nie exach i innych pierdołach.
Propsy!
Tak jak powiedzieli koledzy to ten temat z Xboxem ma w tej chwili bardzo mało wspólnego, ale sama nazwa tak się przyjęła, że już nie ma sensu jej zmieniać. Był chyba jakiś krótkotrwały pomysł na rebranding w postaci "Świata Konsol", ale pomysł szybko umarł i chyba nawet lepiej, że nie weszło. GOL pod kątem społeczności czy growych rozmów totalnie ssie i nawet jeśli nie zawsze jest idealnie to imho ten wątek to jedyne miejsce gdzie można pogadać o grach bo merytorycznej dyskusji już nie znajdzie się ani w tematach pod grami, a tym bardziej w sekcji komentarzy pod newsami :P Nawet jeśli w wątku pojawiają się naczelne pcmrowe trolle i inne napalone na piksele pajace to i tak zawsze się trafi na jakiś ciekawy wpis czy temat pod który można się podpiąć.
U mnie podobna historia co u użytkownika Wrzesień.
Sam ignorowałem długi czas ten wątek, bo skoro nie mam (i nie miałem) xboxa, to przecież nie mam za bardzo czego tutaj szukać, prawda?
A to właśnie nieprawda. Tu jest miejsce dla każdego. Mimo iż czasami wleci fanboyka ze strony pewnych użytkowników lub ewidentnie niektóre osoby muszą leczyć tutaj swoje kompleksy, to wciąż jest to najbardziej wartościowe miejsce na tym forum. Miejsce gdzie można normalnie dyskutować i normalnie się spierać.
Xbox na zawsze w serduszku, jestem za tą konsolą, a przeciw polityce jego włodarzy.
Ten wątek od dawna jest po prostu growy od PC po Switcha. Ja tu jestem głównie dla tej fajnej ekipy. Wiadomo że się też różnimy i nieraz nie zgadzamy, w końcu każdy ma swoje preferencje.
To w takim razie postaram się tu częściej zaglądać, mimo mylącego tytułu ;-)
Mam nadzieję, że nie odebraliście tego jako jakiegoś ataku, bo nie o to chodziło (a nawet wręcz przeciwnie)
Nie no gdzie tam atak ;) Po za tym nie takie ataki rozbijały się o nasze palisady.
Wbrew pozorom tutaj dalej sporo ludzi ma Xboxa i na nim gra oraz traktuje jako główną maszynkę do gier. Część po prostu poszła na PC bo MS to wszystko jedno i tyle. A wątek PS to sam nie wiem w którym momencie zdechł mimo iż powinien być w rozkwicie patrząc na dużą grupę odbiorców.
Czy nam się podoba polityka MS? Nie wszystkim ale co mamy zrobić? Mamy X od premiery, władowaliśmy już kupę siana w biblioteki i ot tak z dnia na dzień tego się nie wywali.
U mnie jak pisze
X360 był dla mnie zdecydowanie lepszy do multiplatform. To samo Xbox one X tu ewidentnie Xbox był lepszy no i się kupka gier nazbierała dzięki wstecznej od X60. Series X finalnie wydajnościowo prawie 1:1 jak Ps5 choć zapowiadało się że będzie jak Xox>Ps4PRO.
Do tego jeszcze lepiej leżący w łapach pad.
Ps5 do exów. PC do modów i tam gdzie wsteczna zawiodła.
Jeszcze jest tu kilka osob, ktore twardo graja na xboxie, wiec chociazby dla nich ten watek pod taka nazwa ma sens.
Tym bardziej ma on racjec bytu, ze xbox i microsoft opinie ma ogolnie przecietna i gwiazdy internetu nie chca byc z tym kojarzone.
Tak jak juz bylo powiedziane wyzej, nazwa zostala, a wiekszosc piszacych klocka w domu nie posiada i nikomu to nie przeszkadza. Swego czasu taki sam byl watek o pilce, gdzie postow stricte pilkarskich bylo mniej niz tu xboxowych.
Dla kazdego drzwi tu otwarte, o ile nie ma zamiaru wnosic blota na butach.
Zawsze staram się grać z innymi wyborami, nie dotyczy Yen i Triss XD
Właśnie nadawaliśmy morsem lol
Kto będzie grał w GTA VI na premierę?
1. raziel88ck
2. cswthomas93pl
Pokładam spore nadzieje w tym tytule, jako jedyny może wskrzesić mój zapał do gier
Ja tez mysle kupic na dzien dobry, mafia 3 mi tak siadla mocno, a to przeciez podroba gta i licze, ze gta 6 wywali mnie z butow.
Zawsze mi się dobrze grało ale nigdy to nie był must have, tak że ja się nie dopisze xD
Za to jak będziecie robić listę z nowym Mass Effectem to od razu :P
Próbowałem chyba każdego GTA ale nie siadło mi żadne więc nawet nie planuję ogrywać day one.
Seria widocznie kompletnie nie dla mnie.
Kto będzie grał w GTA VI na premierę?
1. raziel88ck
2. cswthomas93pl
3. Crod4312
No pewnie, że tak ;) Przecież wlatuje D1. Czekam jak cholera.
Przeszedłem każdą odsłonę 3D wraz z dodatkami. Tylko piątki nie wymaksowalem na 100%
Pamiętam zapowiedzi GTA V. Byłem napalony jak cholera. A potem nastał zimny deszcz, bo gra wyszła na PS3 oraz X360. Musiałem obejść się ze smakiem. W następnym roku byłem już bardziej poirytowany, bo wydali na PS4 oraz XOne. A jak wyszła w końcu na PC to okazało się, że nie mój komputer nie jest w stanie tej gry nawet uruchomić... zagrałem w nią dopiero w 2019 roku, ale to już nie było to.
Tym razem jestem w pełni przygotowany.
Zaczynam się powoli wczuwać i o wiele lepiej chłonąć klimat niż rok temu więc może będzie z tego coś więcej i zajdę dalej niż Coffee World ;)
U mnie też drzewa xD klimacik jak narazie podobny do Valhalli więc jestem w domu.
ale w przypadku Alana wypadałoby najpierw zacząć od jedynki, a jedynka już tak nie imponuje
Wiesz o remasterze? Pytam tak dla pewności, bo wiele osób jakoś pominęło premierę, bo wyszła tylko na Epica:
https://store.epicgames.com/en-US/p/alan-wake-remastered
Nie jest to jakiś poziom nawet zbliżony do AW2, ale gra wygląda znacznie, znacznie lepiej.
Zagrałbym w obie, ale w przypadku Alana wypadałoby najpierw zacząć od jedynki, a jedynka już tak nie imponuje. Może za mało w nią grałem.
Co ty gadasz? Po za tym i kto to mówi. Osoba, która się przecież zagrywa w gry z PS One. Grałem w Alana (oryginał nie remaster) w zeszłym roku właśnie na sylwestra i to było kapitalne doświadczenie. Nie mogłem się oderwać od ekranu. 13h mi zajął, a mignęło to jak 2h.
Mam oryginał oraz remastera. Nie chodzi o grafikę, bo ta jest fajna i klimatyczna. Tylko o rozgrywkę. Raz, że nie przepadam za elementami horroru w grach (w książkach i filmach uwielbiam), a dwa że to latanie z latarką jest strasznie toporne.
Swego czasu kupiłem na PS5 remaster pierwszego Alana i czeka aż w końcu do niego siądę. Pamiętam, że grałem w premierową wersję jeszcze na swoim oryginalnym Xboxie 360, ale w pewnym momencie gdzieś utknąłem i już nie kontynuowałem. Bardzo podobał mi się klimacik, ale gameplay chyba nieszczególnie.
Są i tacy co wolą jedynkę od dwójki (nie mowie o sobie, dla mnie jedynka jest 9/10, a dwójka jest prawie idealna i dla mnie mimo drobnych bolaczek 10/10), jedynka to po prostu klasyczna liniowa gra akcji tpp z tamtych czasów, akcja dzieje sie glownie w lesie stad wieksze uczucie powtarzalnosci niz w innych tego typu tytułach
Natomiast fabularnie bije na łeb trylogie Gears of War, trylogie Uncharted czy inne Asssassyny, które były na topie wtedy i wlasnie fabula mnie tak wciagnela jak w to pierwszy raz grałem, ze skonczylem jakos w 3 dni ją
Pamietam, ze jak kupiłem potem PS3 i ogrywalem exy to bylem troche zawiedziony tym, ze zadna gra nie ma tak wciagajacej historii jak wlasnie Alan (a jeszcze lepszy jest Max Payne 3 imo)
Na PS5 Pro jest OGROMNA różnica między podstawka a remastered, także bym się dwa razy zastanowił
Na PC jedynka w remasterze wygląda niemal jak dwójka. To nie jest bieda remaster, tylko porządny.
Śmiejemy się z tych remasterów to fakt ale różnica jest gigantyczna nawet na zwykłej PS5, a że upgrade kosztuje 50zł to na prawdę warto.
https://www.youtube.com/watch?v=cZ1ToNkRrxQ&t=276s&ab_channel=ElAnalistaDeBits
Po tych fotkach od Raziela to mowilem kiedys, ze gowno nie zmiany, ale po tym filmie powiem, ze roznica konkretna, inna gra zupelnie.
No w ruchu bardziej to widać. No i to były takie szybkie screeny.
Swoją drogą, jak tam wypada PS5 w konfrontacji z XSX? Plusy, minusy oraz wrażenia po zmianie bastionu?
raziel88ck sama konsola na pewno jest bardziej zauważalna. U mnie X stała w RTV to właściwie nie było jej widać. Ps5 jest bardziej okazały, chyba ładniejszy. Pad bardzo dobrze leży w dłoni, może lepiej niż w Xboxie ale tak też nie było tragedii. Przyzwyczajam się do guzików i narazie jest ok. Niby brak quick resume ale myślę że całość uruchomienia trwa dłużej z kilkadziesiąt sekund więc nie jest aż tak źle. Minusów chyba nie ma, dziwna apka i menu w konsoli, ale to raczej kwestia przyzwyczajenia, jestem tam dosłownie chwilę. Nie korzystam z YT czy netflixa na konsoli więc wszystko jedno.
Ktoś kto ma obydwie konsole i te same gry pewnie zauważy różnice, dla mnie to już ten poziom że wszystko jedno, która skrzynka. Jak już pisałem, kupiłem dla exow :)
No teraz to konsole są bardzo podobne do siebie, jeśli chodzi o specyfikację. No i Dualsense w przeciwieństwie do swych poprzedników świetnie leży w dłoni. Co do układów przycisków to ja już z automatu mogę grać na każdym kontrolerze. Pomogły w tym moje liczne konsole. :D
A pamiętam jak w 2016 kupiłem Sony PlayStation 2 Slim. Przejście z PC na konse było bardzo ciężkim doświadczeniem. Kompletnie nie umiałem grać na padzie. 20-25 fpsów w grach również nie pomagało. Szczególnie jak ogrywałem to na monitorze LCD. :P
Dwie najpiękniejsze gry tego mijającego roku według Digital Foundry...
1. Indiana Jones;
2. Hellblade 2;
https://x.com/klobrille/status/1873048318882005280?t=V1I-E6JxmIS--JaOgCzKUw&s=19
Brawa dla zwycięzców.
O ile robią fajne porównania graficzne i dobrze znaja sie na technologii to jak widac na wybraniu naładniejszych gier juz nie
Po pierwsze to Indiana a Hellblade 2 to jest przepasc w jakosci graficznej na korzysc tego drugiego, po drugie to samo tyczy się trzeciego Star Wars Outlaws i Wukonga
Kabaret
Hellblade i Wukong w tym roku zdecydowanie wygrały graficznie i piszę to jako ktos kto nie przepada ani za jedna, ani za drugą grą
Outlaws jest mocno przestarzałe, wyglada sporo gorzej od starego RDR2 czy Horizona, albo Avatara. Indiana ma ładne, ale tylko ładne momenty, a generalnie odstaje od starego Uncharted 4 (no poza jakoscia tekstur, tutaj Indy wygrywa, ale za to animacje wygladaja 3x gorzej, a postacie tak ze 2x gorzej, otoczenie tez wygladało znacznie lepiej w U4 bo taka Libertalia zjada bez popity dzungle z Indiany)
Wiadomo że ekspertyza na oko lepsza od tej technicznej DF.
Ty to widziałeś dżunglę w tej grze jak i my na XSX bez full RT i innych dupereli
Kupujecie jak wyjdzie ten "Sebile" z haptycznymi wibracjami? Ja to na pewno wezmę D1 bo pad od MS uwielbiam od czasu X360. Pasują wszędzie i czyta je każda gra na PC, a na Xboxie brakuje mi takich wibracji jakie ma DualSens. Ostatniego pada do X kupowałem w październiku 2022 "Lunar Shift" TopTOPTOP. Najlepsze jest to, że ma przegrane lekko ponad 2k godzin, a ma zerowy dryf. Ależ mi się sztuka trafiła. Tak więc jak tylko wydadzą nową wersję to biorę od razu.
ja kupię. :D
jestem ciekawy jak to będzie działać w przypadku starszych gier, tzn. tych które już mają wsparcie bajerów DualSense? automatycznie będzie to też działać z Sebixem czy wymagane będą jakieś dodatkowe łatki, czyli pewnie nikt nic z tym nie zrobi?
Nie sądzę aby był jakiś drogi. Myślę że zastąpi obecne cenowo (MSRP) pady ewentualnie będzie trochę droższy aby jeszcze bardziej zapełnić rynek kontrolerami MS i będą oba obok siebie. Ale nie sądzę aby był nawet w cenie elita core
Skoro powoli doganiają konkurencję, to mogliby też w końcu wydać pada z normalnym krzyżakiem. Nie wiem, jak wy, ale ja zawsze menu w grach oraz samej konsoli przeglądam z użyciem krzyżaka i te xboxowe pseudo krzyżaki zawsze były dla mnie niewygodne.
Pozwolę wkleić moją opinię z tematu o tym padzie. Bardzo sobie haptykę, te wibracje uwielbiam podczas gdy zwykłe często wyłączam lub zostawiam na minimum. Tak samo bardzo lubię adaptacyjne triggery więc tak: takiego "Elite Series 3" który do tego byłby cichutki i miał usunięte wspomniane bolączki brałbym z pocałowaniem ręki.
W ogóle spojrzałem na analogi w moim Series 2 to już je srogo zajechałem w te.... prawie 4 lata?
ja kupiłem pierwszy Xbox One Elite controller i po wielu miesiącach walki w Battlefield 1 odklejała się guma od kontrolera.... Poczekam na recenzje.
No sporo czytałem że w elite 1 gumy się odklejają. W elite 2 za to padają bumpery ale tu polecam końską dawkę WD40 i chodzą jak nowe.
Pad do Xbox One ma normalny krzyżak.
Fakt, ale niestety tylko ten. Po premierze XSX wrócili znowu do tego pseudo krzyzaka, czego kompletnie nie rozumiem.
Podobno ma wyjsc dopiero razem z nowa konsola wiec sila rzeczy bede go mial. Ja akurat fanem wibracji nie jestem. Nie czuje zadnej frajdy z tych super wibracji z dualsensa, dla mnie to to samo co w kazdym padzie, trzesie sie pad w lapie i co mi to ma przekazywac :) a te adaptacyjne spusty to juz w ogole zbedny bajer, przeszkadzaly mi wrecz w horizonie.
Ale dobrze, ze beda konkurowac z sony na tym polu, jak komus sie podobaja takie bajery, to pad xboxa teraz wyglada jak prymitywny pistolet przy mieczu swietlnym sony.
Byle byly trwale i mialy wciaz baterie
Ja pewnie kupię nowy, bo drugiego pada (miał być dla żony) oddałem bratu, to jest dobra okazja, żeby mieć dobry powód, żeby kupić dobrego nowego pada :)
HL2 z Epizodami ukończony po raz drugi w życiu... i jestem tylko jeszcze bardziej wk,..wiony na Valve, że w pewnym momencie olali produkcję trzeciego epizodu bo niby wiedziałem, że czeka mnie ten cholerny cliffhanger, ale jakoś łudziłem się, że zapomniałem o tym jak bardzo jest on bolesny i emocjonujący :( Zdaję sobie sprawę, że nigdy już nie dostaniemy zakończenia całej sagi (a przynajmniej nie w formie konwencyjnej gry video i już na pewno nie spod ręki Marca Laidlawa), ale przynajmniej można sobie odświeżyć te fantastyczne gry.
Miałem to samo w tym roku. Ehh, trzeba zagrać w Half-Life: Alyx. Cóż innego pozostało?
Gdy zacząłem swą przygodę z serią Half-Life to Episode Two był jeszcze w produkcji. Od tamtego momentu zrobiłem mnóstwo maratonów serii. Na dzień dzisiejszy nie skończyłem jedynie Decay oraz Alyx.
Miałem kiedyś orange boxa na xboxa, sprzedałem za śmieszne pieniądze, a teraz widzę że ciężko go zdobyć, na allegro 1 sztuka za 250 złotych.. swoją drogą dobre te epizody? Jakoś mnie ominęły i ograłem tylko podstawkę
Kontynuują przygodę Gordona i spółki. Zagraj na PC, bo tam zdecydowanie najładniejsza wersja jest. Pierwszy Epizod krótki i mało nowości oferuje, ale drugi to majstersztyk.
Epizody są bardzo dobre choć niektóre sekwencje tower defense'owe są stanowczo zbyt rozwleczone (obrona przed striderami w drugim epizodzie to zdecydowanie mój najmniej lubiany fragment), lecz mimo to zdecydowanie polecam zagrać w całość bo to prawdopodobnie najlepszy singlowy FPS w historii. Teraz po ostatniej aktualizacji od Valve z okazji 20lecia gra wygląda jeszcze lepiej i same epizody są wbudowane w podstawową grę, ale jeśli ktoś nie ma PC (choć sama gra pójdzie na kartoflu:P) to polecam wersję Xbox 360 z Orange Boxa, która jest najlepszą wersją konsolową.
Jak tam Poe2? Ja wbilem 45 poziom mercem i dla odświeżenia zacząłem sobie grac monkiem, wbiłem już 26 poziom i mam kilka wniosków.
Po pierwsze - Monk przez pierwsze 15 poziomów jest niegrywalny
Po drugie - monk od 16 poziomu jest maszyną do zabijania (dla przykładu- boss pierwszego aktu zdechł w ok 10 sekund, I'm not even kidding, chociaz możliwe ze to duza zasluga rng, wypadla mi żółta laska dwukrotnie zwidkszajaca moje obrażenia)
Po trzecie - jest to ewidentnie Glass Cannon bo zdycha się również szybko jak zabija, chwilą nieuwagi i padam nawet od grupy trash mobów w drugim akcie.
Odświeżające przeżycie na tle merca.
prawie cały tydzień nie grałem, ale dziś dokończyłem kampanię i zacząłem Cruel.
49 poziom, około 40h, a licznik stanął na 99 śmierci. aż do 3. aktu rzadko ginalem na mobach, ale w ostatnim rozdziale zaczęło brakować mi energy shielda i HP, moby też zaczęły mieć dużo więcej upierdliwych umiejętności.
straciłem za to drop z ostatniego bossa, bo nie wiem totalnie co się stało, ale miałem pełny plecak i chciałem przeteleportowac się do miasta sprzedać graty, żeby podnieść nowe - zamiast tego przerzuciło mnie od razu do Cruel i na startowa lokacje. na szczęście nic unikatowego, z ostatniego bossa. XD
w ogóle mam wrażenie, że niektóre rzeczy gra słabo tłumaczy, tak jak to dlaczego po 4. rundzie Trials of Chaos mnie stamtąd wyrzuciło i co właściwie mam zrobić, żeby wrócić i spróbować zrobić kolejne kilka rund.
na razie będę dalej grał wiedźma, ale na pewno muszę wymienić część ekwipunku, bo chyba od 30 leveli biegam z tym samym. drop rate uważam, że nadal jest trochę za niski.
i 10 sekund? :D jakaś konkretna umiejętność czy co?
i 10 sekund? :D jakaś konkretna umiejętność czy co?
Dzwon który zdaje się multiplikuje obrażenia kiedy go postawisz i walisz w niego innymi umiejętnościami. W ogole na monku od tego 16 poziomu nie mam żadnego problemu z żadnymi bossami (na których cierpiałem grając mercem). Za to częściej gine na grupach mobów szczególnie jeśli wylosuje się jakiś elitarny mobek z przegiętymi umiejętnościami typu zamrażanie czy bańka spowalniająca + jakieś błyskawice czy inne gówna.
I dzisiaj miałem buga który uniemożliwia mi zrobienie ascendency na monku, po prostu nie mogę przenieść reliktu do ołtarza. Gra mi nie pozwala, próbowałem przeladowanai instancji, wyłączania i włączaniem gry - nic nie pomaga.
Ale monk do 16 poziomu czyli do czasu odblokowania jednej konkretnej umiejętności jest zupełnie do dupy. Zadawałem jakieś mikro obrażenia, ginałem jak szmata na każdym bossie, w końcu z desperacji zacząłem używać łuku (bo mi wypadl elitarny) i grając jako łucznik dobiłem do tego 16 poziomu.
Mam za sobą ok 6h STALKER 2 i postanowiłem poczekać aż zrobią łatki aby dało się grać ,ale pomimo błędów tak mnie klimat wciągnął, że kupiłem oryginalną trylogię na Xbox Series X. Grałem kiedyś w Cień Czarnobyla na PC za dzieciaka, ale nie wiem czemu nigdy tego nie ukończyłem, pewnie przez problemy z komputerem.
Klimat nadal jest niesamowity, grafika jest ok, sterowanie ok, tylko strzelanie jest mega toporne. Na duży plus polski lektor dodaje klimatu. Jestem gdzieś w połowie pierwszej części i na pewno zagram w następne przed ponowną grą w dwójke.
Ja po kolejnej nocce własnie przekroczyłem 50 godzin w pierwszym Wieśku. Od 2 tygodni nie grałem w nic innego. Uwielbiam ten swojski klimacik :D
Ogólnie to gram drugi raz, ale pierwszy raz jedynkę przeszedłem dobre kilkanaście lat temu i tyle zapomniałem, że mam czasami uczucie jakbym nigdy wcześniej nie grał w pierwszą część.
Quest w tej nawiedzonej wiosce to wciąż najlepsza rzecz jaka się wydarzyła w grach o Wiedźminie.
Za to zupełnie nie umiałem się wkręcić w główny wątek. Jak przyszedł czas, żeby wybrać stronę konfliktu, to nie miałem absolutnie żadnego problemu, żeby pozostać neutralnym, bo tak bardzo miałem w dupie co się wydarzy.
Dla mnie, podobnie jak trójka, jednak mocno przehajpowana gra.
Dla mnie z kolei główny wątek z jedynki jest dużo lepszy od tego w dwójce i welu fragmentów trojki. Pomimo tego, że samo poszukiwanie Salamandry w celu zemsty nie jest niczym odkrywczym, to jednak wokół tych poszukiwań jest wiele ciekawych wątków z niweoczywistymi finałami.
Sama gra ma też dużo lepiej utrzymane tempo rozgrywki od pozostałych cześci serii. W trójce wiele momentów mi sie dłużylo (a zwłaszcza w podstawce, bo w dodatkach był duży progres pod tym względem), a dwójka ledwo sie rozkręcała i już się konczyła. W jedynce tego problemu nie ma.
No i do tego dochodzi jeszcze zdecydowanie najlepszy klimat i soundtrack z całej serii. Dwójkę i trojkę też lubię, ale jednak jedynka jak dla mnie robi to najlepiej.
Jedynka ma początku odrzuca dziwacznym gameplayem ale klimat, fabuła i soundtrack dużo wynagradzają. Nadchodzący remake tej gry całkiem spoko pomysł.
Ja akurat w W1 grałem padem i korzystałem z myszy tylko w ekwipunku.
Fakt, gameplay może odrzucać, bo to taki action RPG, który ma jeszcze naleciałości z gier izometrycznych (jest nawet tryb izometryczny i możliwość przejścia gry samą myszką), ale jak się to przeboleje, to wciąga jak bagno :D
Rownież czekam na remake. Ciekaw jestem, jak bardzo go rozbudują względem oryginału.
U mnie Alan sam w Nowym Yorku ;)
Ale nie powiem zachęciłeś do tej Mafii 3 więc mam ją na uwadze jak będę miał wolniejszy okres. Może nawet na styczeń sobie ją zaplanuje bo Sniper Elite dopiero na koniec wychodzi.
Ja na premierę kupiłem całą trylogię Mafia i ogrywałem każdą część po kolei. Mafia 3 była spoko, miała świetny klimat, ale niestety wiele misji było nudnych, a nawet nie skończyłem dodatków do niej.
No Alan Wake II jest genialny, a ten klimat w Nowym Jorku i metro to taki teaser tego jak będzie remake Max Payne wyglądać na tym silniku :)
No Alan Wake II jest genialny, a ten klimat w Nowym Jorku i metro to taki teaser tego jak będzie remake Max Payne wyglądać na tym silniku :)
Właśnie jestem na etapie metra i granie na słuchawkach jest wybitne w tym momencie. Te dźwięki cieni, muzyka no bajka. Kapitalnie się wczuwam :D
U mnie czas upływa pod znakiem PoE 2. Wydaje mi się, że spędziłem coś koło 30-40h już minimum. Obecnie 3 akt. 3 z 8 głównych bossów tego aktu już gryzie piach.
Jak podglądam opinie to wyjadacze z PoE 1 narzekają na różne rzeczy, ale raczej są przekonani, że GGG naprawi wszelkie mankamenty przed wyjściem gry z EA. To jest mój nowy Ultimate Team. Z tym, że bez rakowych paczuszek i P2W.
Nadeszła pora nauczyć moją lepszą połówkę grać xD
Akurat "It takes two" jest na mocnej promocji 80 procent na MS Store za 36 zeta.
Może jeszcze Unravel 2 pobiorę bo jest za śmieszne 13 ziko.
Zastanow sie dobrze. Ta gra rozbija małżeństwa z dużym stażem.
Obie te gry byly w game pass, wyleciały z niego?
Jest o rozwodzie. Ale malzenstwa rozbija nie przez opowiedziana historie, tylko przez sposob jej poznania, proba charakteru, obwinianie sie o niepowodzenie poziom high.
Spoko, spoko my razem dopiero od maja, do hajtania jeszcze trochę:D
Ja tam w GP nie siedzę, jak już to kupuję te cyfry.
Klasycznie brałbym pudło ale teraz ta cyfra mocno tanio to niech będzie, a i tak będę w to grał z Lubą. U niej net jest fajny także te 110Gb Stalkera 2 to ja już wiem gdzie będę pobierał xD
Ja tam tylko Elite series 2.
Tak patrząc to wizualnie X360 najfajnieszy. Super pad pomijając te chybotliwe barachło robiące za krzyżak i odstającą z tyłu kieszonkę na baterię.
Krzyżak w obecnych padach do Xboxów series X|S jest spoko. Niby powrót do kółka ale dobrze klika, zamiast się bujać w każdą stronę jak w X360. Tak czy siak, nadal klasyczny krzyżak jak u Sony był i jest najlepszy.
To jest moje trzecie. Pierwsze z poczatku mi sie nie podobalo, bo wymyslili sobie destruction derby, wszelkie walki z przeciwnikami wykonywalo sie siedzac za kierownica auta. Ale tam byla dobra historia, zwiazana z niewolnictwem i KKK i ostatecznie oceniam dobrze. Drugie z kolei to byl horror, ciemne pomieszczenia, dodali nawet latarke :D sekta religijna, krwawe rytualy etc. Teraz zas szukam bomby atomowej. A wszystko jest zwiezle, nie ma tej rozwleczonej formuly z podstawki. Niemniej to wciaz sa historie, ktore do mafii nie pasuja, aczkolwiek mi to nie przeszkadza, bo gra mi sie dobrze i juz to przelknalem. To dobra gra, ale nie jest to mafia.
Każde DLC to oddzielna mapka i historia?
Edit. Teraz przeczytałem twojego posta.
Historie kazdy ma swoją, ale one sa krotkie, max 2h-3h moze. Ten z atomówka przenosi na wyspę, ten z ku klux klanem dodaje dzielnice na zachodzie. Tak mi sie wydaje, ze jest dodana, nie znam gry bez dlc, ale wszystko na to wskazuje.
Mam fazę na remastery, więc Mafia II: Definitive Edition niebawem wleci. Standardowo poziom hard i kolekcjonowanie magazynów.
Oryginalna dwójka na PC była przepiękną grą w 2010 roku. O 2 lata starsze GTA IV (za to fizykę nadal ma lepszą niż większość nowych gier) wyglądało i działało przy Mafii II jak kupa.
To DLC nawet nie warto odpalac? W sumie klasyka, wiekszosc DLC to sredniaki/slabizna
Od GTA IV moze i troche lepiej wyglada, ale gorzej od RDR
Sama gra mega, do dzisiaj nie rozumiem czemu dostala tak slabe noty, swietna historia, postacie, klimat, sciezka audio no i jak na tamte czasy grafika
Jedynie model strzelania jest tak samo slaby, plastikowy jak np. w Uncharted 1-3, ale tutaj przynajmniej tak duzo sie nie strzela
2 DLC o Jimmym nie są powiązane z podstawką. Tak naprawdę fabułę masz w intro i w outro. Cała reszta to klepanie 3 typów misji, aż do napisów końcowych.
DLC z Joe trochę lepszy, ponieważ początek jest na poziomie podstawki i masz tam historię z czasów gdy Vito musiał uważać podczas schylania się po mydło. Niestety po tej lepszej części, również wykonujesz 3 typy misji, nie licząc finałowej.
Mafia II dostała bęcki, bo oczekiwania były zbyt duże. A były takie, ponieważ twórcy pokazywali coś, co zostało później chamsko wycięte i wstawione w wujowej jakości w DLC. Ucięli również końcowe rozdziały oraz z 3 zakończeń zrobili 1. To wszystko spowodowało, że druga część zamiast być bardziej rozbudowana od 1, okazała się od niej "mniejsza".
Powiem wam, że POE2 to jest pierwszą gra od dawna, w którą bym grał bez przerwy. Teraz miałem kilka dni bez kobity więc mogłem sobie pozwolić na granko i to jest coś pięknego. Dawno się tak nie wciągnąłem.
Silent Hill 2 Remake od etapu szpitala, a zwłaszcza od więzienia staje się strasznie żmudną grą, non stop walka, zero napięcia bo ciągle coś wyskakuje na nas, klimat zabity.
Nie pamiętam czy w oryginale też były takie hordy wrogów, grałem z 16 lat temu
Kurde flaczek
niestety, ale musze sie zgodzic z
po przejsciu na druga strone w szpitalu odechciewa sie grac, bo walki robi się zdecydowanie za duzo - praktycznie na kazdym rogu sa jacys przeciwnicy. mialem nadzieje, ze po wyjsciu ze szpitala bedzie jakis "spokojniejszy" moment, ale nope, od tego momentu przeciwnikow jest masa.
sama walka tez jest okej, nawet mi sie podobala, ale tylko do momentu, w ktorym walczy sie z jednym, moze dwoma przeciwnikami jednoczesnie i kiedy ogolnie jest ona mocno dawkowana. w momencie walki z kilkoma przeciwnikami jednoczesnie wychodza jej mankamenty:
- skopane hitboxy - Twoje i przeciwnikow (np. manekin nie dostaje obrazen chwile po tym jak sie "wybudzi", musi minac jego animacja wstawania),
- James przenikajacy przez przeciwnikow przy unikach,
- James atakujacy nie tego przeciwnika w ktorego celujesz,
- wariujaca kamera w ciasnych korytarzach.
i pewnie wiele tych rzeczy da sie uniknac strzelajac wiecej niz strzelam ja, ale staram sie oszczedzac amunicje.
gdyby nie ta walka to gra mialaby szanse byc moim GOTY, a na pewno bylaby w TOP3.
John rambo uratowal swiat przed nuklearnym chaosem.
Tym samym wszystkie dlc za mna, myslalem ze jest jeszcze jedno, ale niestety.
Widzę, że przybywa tutaj starych kont z GOLa. Chyba większość, jeszcze tu siedzących, ma dość reszty dymów na forum. I co ciekawe, mimo szumnych zapowiedzi upadku, na Xboxa
Żeby to jeszcze dymy były, to by się na kibelku poczytało i posmialo, a tak to zwykły pokaz głupoty
Jako że koniec roku tuż tuż chciałbym zarzucić temat waszych noworocznych postanowień dotyczących gier... jeśli takie cele sobie oczywiście stawiacie.
Ja w tym roku postanowiłem olać postanowienie dotyczące ukończenia konkretnej ilości gier. Zauważyłem że psuje mi to zabawę, często rezygnuję z dłuższych gier które mnie wstępnie interesują a nawet jeśli złapię za jakiegoś dużego openworlda to przebiegam przez jego wątek główny i rezygnuję z nieskrępowanej eksploracji nawet jeśli mam na to ochotę... bo trzeba robić wynik ;). To moje kompetytywne podejście do rzeczywistości bardzo pomaga mi w pracy i na siłce, ale w zabawie przeszkadza hehe.
Tak więc w 2025 nie obiecuję sobie tego ile gier ukończę, jeśli ukończę 10 to też będzie dobrze.
Obiecuję sobie lepiej pożytkować swój czas wolny, mniej bezproduktywnego przeglądania śmieci na YT, mniej głupkowatych sitcomów, więcej czasu z dobrymi grami, więcej czasu z książką, więcej czasu z jakościowymi serialami i filmami.
A jak tam wasze przemyślenia związane z 2025-tym?
Znaleźć więcej czasu na granie :)
Nie pamiętam kiedy ostatnio włączyłem Indianę Jonesa i MSFS2024, bo ciągle nie mam czasu...
Grać i podróżować. Takie mam postanowienia.
Mniej czasu na śmieciowym contencie z YT czy PPE, a więcej grania i próbowania czegoś nowego np. platformówki w które ostatni raz grałem na Pegasusie.
Mniej czasu na śmieciowym contencie z YT czy PPE, a więcej grania i próbowania czegoś nowego
Oooo to to.
Oprócz ogrywania nowości chciałbym nadrobić parę głośniejszych serii z poprzednich generacji zwłaszcza te gdzie zagrałem w tylko 1 cześć np. z jakiejś trylogii.
Chciałbym też znaleźć czas ale też chęć na "coś innego" czyli np. turówki-izometryki, (może Gears Tactics mi w tym pomoże) lub straszaki skradnki tu bym sobie wypróbuwał Somę.
A tak to jeszcze ogarnąć emulatory Ps3 i Ps4 i ogarnąć temat bebechów PC żeby sobie kulturalnie regularnie wszystko ładnie czyścić i pasty wymieniać w celu zbijania temperatur i żywotności.
Mniej czasu na śmieciowym contencie z YT czy PPE, a więcej grania i próbowania czegoś nowego np. platformówki w które ostatni raz grałem na Pegasusie.
Ano zdałoby się zamiast oglądania głupot granie w coś ciekawego.
Oj dobrze się Ultimate Carnage zestarzało. 7 generacja to chyba najlepsze czasy dla samochodówek.
Ja dzisiaj w dwojeczke sobie grałem więc zapytam czy trójka dla fana poprzedniczki jest warta uwagi?
W sumie ciężko to nazwać pełnoprawną trójką bo to tak naprawdę remaster Flatouta 2 z kilkoma dodatkowymi trybami, odświeżoną grafiką i innym soundtrackiem (moim zdaniem bardzo dobrym choć zdecydowanie polecam moda z workshopu na dodanie też dodatkowych kawałków z dwójki). Zdecydowanie jest to najbardziej definitywna wersja tej gry choć mam wrażenie, że lekko zmieniono też fizykę (w mojej ocenie na gorsze). Taka ciekawostka, że przez chwilę był to ex na X360 :P
https://www.youtube.com/watch?v=qoRaUt0hiJQ&list=PL1040CAEDDD9D1217&index=1
Via Tenor
- >
Ciekawe czy mutti działa to można się spiknąć i pojeździć :D
Dlatego warto mieć pod ręką starą 360tkę, albo jakiegoś taniego, gównianego laptopa do starych gierek :P
Uwielbiam. Ojciec też się zagrywał w te FlatOuty. Szkoda, że 3 to crap, a 4 to średniak.
Apokalipsa to taki FlatOut 2,5. Nie jest to remaster dwójki, bo ma zupełnie inną karierę, ale dużo w niej recyklingu. :)
Niemniej nadal warto zagrać.
Jako, że w tym roku już żadnej gry nie ukończę, to wypadałoby wrzucić swoje podsumowanie. Jeśli chodzi o granie, to był to dla mnie bardzo dobry rok. Mieszałem klasykę z "nowszymi" grami na różnych platformach, więc nudy nie było. Zrobiłem też kilka powrotów po latach do ulubionych gierek i na pewno będę to kontynuował w przyszłym roku, bo dało mi to mnóstwo frajdy.
Kolejność chronologiczna od pierwszej do ostatniej, którą ukończyłem:
Spyro: Ripto's Rage (PS4)
Battlefield 1 (PC)
Battlefield 3 (X360)
Battlefield 4 (PC)
Battlefield Bad Company 2 (PC)
Need for Speed Most Wanted 2005 (PC)
Motorstorm Apocalypse (PS3)
Mafia Definitive Edition (PS4)
FlatOut (PC)
Need for Speed Carbon (PC)
Batman Arkham Origins: Cold, Cold Heart - dodatek (PC)
God of War 2 (PS3)
God of War 3 Remastered (PS4)
Max Payne (PC)
Max Payne 2: The Fall of Max Payne (PC)
Spyro: Year of The Dragon (PS4)
Max Payne 3 (PC)
Gears of War 2 (X360)
Diablo 3 + Reaper of Souls (PS4)
God of War 2018 (PS4)
Mafia II Definitive Edition (PS4)
Titanfall 2 (PC)
Colin McRae Dirt (PC)
Gothic II Noc Kruka + mod Nostalgic Edition (PC)
W przyszłym roku planuję w końcu zrobić upgrade sprzętu, bo jak widać po platformach zostałem daleko w tyle. Mój pecet to też jest już prawie 10 letni staruszek, który powinien przejść na zasłużoną emeryturę.
Ja właśnie teraz skończyłem Battlefield 3 na X360 więc jest to ostatnia ukończona gra przeze mnie w tym roku. W sumie 30 gier i 7 dodatków skończonych przez cały 2024. Fajny wynik w sumie bo oznacza to, że coś się pograło i w miesiącu średnio kończyłem 2.5 gry.
2025 jest tak zawalony grami, że nie wiem czy uda się wrócić do jakiś starszych produkcji ale mam nadzieję, że latem będzie luźniejszy okres i coś się popyka ze staroci ;)
Masz szansę skończyć Road to Ruin do Gears of War 2. Ewentualnie jakieś gry z NESa.
Zmieniaj sprzęt, bo skoro nawet ja zdołałem Cię przegonić (nowy PC, XSX) to już nie jest z Tobą dobrze.
Niezły wynik :)
Ja też mam nowy rok zawalony grami. Nie pomaga też fakt, że ostatnio naszła mnie ochota na powroty do moich ulubionych gier, a że w większości są to action RPG na kilkadziesiąt godzin, to samo kończenie się mocno wydłużyło. Nie zdziwię się, jak w 2025 roku skończę mniej gier, niż w zeszłym.
Road to Ruin już odpuściłem, nie widze sensu powrotu do tego dodatku. Za to na pewno wrócę i skończę Gears 3 z dodatkiem.
Zmieniaj sprzęt, bo skoro nawet ja zdołałem Cię przegonić (nowy PC, XSX) to już nie jest z Tobą dobrze.
Fakt, trochę sie zasiedzialem w 8 generacji. Nawet mój PC jest tylko trochę lepszy od PS4 :/
Panowie, ostatni dzien roku. Macie dzis czas na granie, czy może jednak w pracy siedzicie, a potem szykowanko na impreze?
Ja dalej grasuje po miescie w trzeciej mafii, byle do wieczora.
A jako ze rok sie konczy, to życzę wam wszystkim w nadchodzacym, zebyscie ograli sobie jak najwiecej zaleglosci. Żeby wszystkie gry, na ktore czekacie, okazaly sie petardami 10/10. No i oczywiscie poza growymi sprawami, to wam wszystkiego najlepszego posylam swiatlowodem.
Dzisiaj raczej nie będe "grał w grę" :) ciekawe ile tutaj ludzi idzie właśnie na imprezę bo mam wrażenie, że raczej jak już to raczej home party w większym lub mniejszym gronie. U nas zakupy, żona coś na szykuje i jak mały pójdzie spać sylwester we dwoje z dwójką czy Polsatem.
Najlepszego wszystkim w nowym roku, żeby był lepszy a gry nie były crapami :)
Ja dzisiaj "bede grał w gre" :) Jako "prawie-abstynent" to to jest najlepsza opcja ;)
Wszystkiego dobrego w nowym roku wszystkim tutaj zebranym, abyście znaleźli więcej czasu na gry czy inne hobby bo człowiek bez żadnego hobby musi być strasznie smutny, a jest jeszcze bardziej smutny jak to hobby ma, a nie ma na nie czasu. Oczywiście zdrówka wam życzę bo bez zdrówka to żadna gra cieszyć nie będzie.
Ja na takiej stricte imprezie sylwestrowej nigdy nie bylem. Zawsze domowka. Dzis tez znajomi przychodzą, z dziecmi, plus moje to bedzie zabawa z gowniakami :D Na szczescie juz sami beda siedziec w swoim gronie, wiec moze dadza spokoj starym.
W mafie pograne, teraz trzeba chatę wyszykowac, zeby sie swiecila jak posągu jaja
Miałem iść na domówkowe spotkanie, ale organizatorzy w ostatniej chwili odwołali więc wątpię, abym już coś wymyślił. Zostaje zdołowanie i spędzenie sylwka samemu z psem. Szczęśliwego nowego roku :(
Wzajemnie wszystkiego najlepszego. Ja niestety dzisiaj pracuję, a potem idę prosto na sylwestra do siostry i szwagra, więc na granie nie będzie czasu.
Ja to w ogóle mało co pograłem przez te całe wolne, mój ambitny plan rozpoczęcia nowych tytułów się nie powiódł. Dzisiaj tak samo zero grania, powoli zaczynam się pakować i przygotowywać do wyjazdu. Sylwester spędzam z rodzeństwem, wracam jutro i niestety w czwartek powrót do pracy. A może i stety, bo chyba za bardzo człowiek by się rozleniwił. Wszystkiego dobrego na nowy rok panowie :)
Via Tenor
Luba chce dziś jeszcze pograć w It takes two albo Unravel 2. Akurat oba Unravely 1 i 2 za 23 zeta to wziąłem oba. Coś tam pogram ale niewiele. Wiadomo wolałbym pograć w coś bardziej brutalnego ale niech będzie:D
Drodzy Panowie życzę Wam spełnienia growych i nie tylko postanowień. Oby Nam się!... dobrze grało:D
My już od 7 lat ta sama tradycja - w sylwestra gramy w Civkę, więc dziś także wielogodzinny maraton cywilizacji.
A za życzenia dziękuję i dodaje własne - życzę wszystkim graczom żeby w branży było więcej powiewu świeżości, lepszej optymalizacji i być może lepszej ceny podzespołów, konsol i padów.
U nas w tym roku tradycja zostanie zerwana, co sylwestra od kilku lat gralismy w talismana, tym razem przychodzą znajomi, co to planszowek nie lubia więc bdzie rok przerwy w granku.
E tam z żonką będziemy obtańcowywać Polsat i TVP - bez grania no chyba że po północy bo to już 1:)
Zdrowia dla wszystkich.
U mnie w tym roku nie ma mowy o klasycznej imprezie sylwestrowej, żona jeszcze 2 tygodnie musi odpoczywać więc wpadają tylko dwie znajome pary i robimy lekko zakrapianą posiadówkę.
Dołączam się do życzeń. Życzę żeby rok 2025 przyniósł ogrom ciekawych gier, dużych i mniejszych i żeby nikomu nie zabrakło na nie czasu.
Sylwestra czas zacząć!
Życzę Wam, aby w przyszłym roku przybyło mnóstwo nowych i dobrych gier, a także porządnie wykonanych remake'ów czy remasterów.
Oprócz tego życzę pecetowcom tanich i bardzo wydajnych kart graficznych, a konsolowcom 4K w 60 FPSach. A także lepszej optymalizacji w przypadku nowych gier. Poza tym mniej kłótni, a więcej radości oraz czasu wolnego dla siebie.
życzę Wam wszystkim, piszącym i odwiedzającym, przede wszystkim spokojnego i zdrowego roku 2025, pełnego sukcesów zawodowych!
no i żebyście pomimo tych sukcesów mieli jak najwięcej wolnego czasu na gierki, bo przecież backlog i premiery same się nie ograją.
no i same premiery też były jak najlepsze, żeby żadna gra, na którą czekacie nie zawiodła Waszych oczekiwań i żeby pojawiło się jak najwięcej pozytywnych zaskoczeń.
Powiem wam nie ogarniam Sony. Z +/- 15 lat temu zagrywałem się w te serie gier na PS3 jak gupi i dzisiaj byłbym jeszcze głupszy, i kupiłbym remastery Killzone Trilogy, Resistance Trilogy, Motorstorm Trilogy itd na PS5 z miejsca i to na premierę... Ba, kupiłbym już je na PS4 ale uj mi w oko...
No i się wspomniały stare czasy, trzeba było kupić PS3 i kilka gier z paru lombardów i Motorstorm Pacific Rift to jest czysta petarda nawet dziś. Pudełka wyglądają jak wyglądają, ale płytki bez rys, a całość wyszła mnie 210zł plus 200 za ps3 super slim 512 gb. Konsola plus gry na dziesiątki godzin prawie tyle co nowa gra na PS5... Kiedyś to były czasy, tera nie ma czasów :(
A w ogóle to Do siego roku!
Ależ srogi zestaw! Teraz jest zdecydowanie najfajniejszy czas na ogrywanie staroci z 7 generacji kiedy ceny sprzętu i gier jeszcze nie poszybowały w górę. Dosiego!
Ja sam powolutku odbudowuję swoją xboxową kolekcję.
Adamie. Polecam Gun na X360. Tam jest najładniejsza, bo zremasterowana wersja.
https://www.youtube.com/watch?v=5qjJHdvTdgM
Fajnie się to wspomina, ale z dzisiejszej perspektywy to te Killzony i Resistance to takie troche sredniaki jednak
No ok moze 3 resistance jest spoko nadal, ale dwojke i jedynke jak ogrywalem te 10 lat temu to bylo wtf jakim cudem to cos ma 87 meta jak to jest prawie poziom City Interactive, drewniane strzelanie i ogolem nic ciekawego
KZ2 miał specyficzny model strzelania i brudny klimat, to robilo nawet robote, ale trójka juz byla dosc nijaka ot taki COD z duzo gorszą fabuła (bo fabula w KZ to wlasciwie nie istnieje)
Infamous 2 i The Darkness nadal mi się podobaja bardzo, bo maja ciekawe historie, ale motoryka postaci to tam mocno trąci myszką
Trylogia Uncharted to tez padaka w sumie dzisiaj, ale lubie sobie czasem odswiezyc bo mam do niej sentyment (nie liczac pegasusa którego miałem miliony lat temu to ps3 bylo moja pierwsza konsola, a pierwsza gra jaką odpaliłem było U2, wiec jak w to gram to za kazdym razem fajne wspomnienia się odswiezaja)
KZ2 miał specyficzny model strzelania i brudny klimat, to robilo nawet robote, ale trójka juz byla dosc nijaka ot taki COD z duzo gorszą fabuła (bo fabula w KZ to wlasciwie nie istnieje)
Kompletnie się nie zgadzam. Fabuła w Killzone 3 była najlepsza w całej serii, z tym że nie losy naszego głównego bohatera (chociaż ja tam Seva zawsze lubiłem) tylko polityczne rozgrywki na szczytach u Helghan.
Oczywiście mówimy tu o fabule akcyjniaka więc to ciągle, podobnie jak Gearsy, opowieść o twardych żołnierzach postawionych w krytycznej sytuacji, opowieść dość prosta i pełna patosu, ale w tej konwencji sprawdza się idealnie.
Trylogia Uncharted z ps3 dostała remastery i to zrobione przez BluePoint ( ci potem odje*ali Demon's Souls w kosmos rimejkiem), do tego pierwszy Drake nawet dostał polski dubbing i napisy co było małym szokiem, bo na ps3 tego nie było.
I takie remastery bym przyjął z otwartymi ręcami na ps4/ps5, bo więcej mi do szczęścia nie trzeba. Z Killzonem mam mały problem z ociężałością, bo pamiętam, że grało mi się łatwiej ale to pewnie kwestia lat :P, za to Resistance pierwszy wleciał jak złoto. Insomniaci to kurna zdolne bestie i strzelanki/platformówki czy akcyjniaki robią świetne.
Ale przy Motorstorm Pacific Rift z nowoczesną grafiką to bym chyba zawału dostał. Co to były za wyścigi, łezka w oku się kręci :c
Jaki koniec roku taki caly rok? Czy cos popieprzyłem.
Ostatnia aktywność w 2024 na xbox, sprzedalem maryske za gruba kase.
Bez odbioru w tym roku. Najlepszego jeszcze raz w przyszlym.
Jeśli to będzie South of Midnight to najcudowniejszy początek 2025 jaki mogłem sobie wymarzyć...
Chociaż CoDy też biorę z przyjemnością ;).
https://x.com/XboxGamePass/status/1874143363269595592?t=IVpIdVt1RMFH92oEfV-7dA&s=19
Polecam! Wciąga. A jak ktoś lubi Poirota to i Holmesa polubi.
To muszę mamie podrzucić bo Poirota to ogląda namiętnie a i książki wciąga na tony.
U mnie świąteczna dostawa to też będzie co czytnąć w wolnej chwili ->
Tv dno dzisiaj ale czego ja się spodziewałem? Tyle lat o zawsze to samo
Silos. Leci też drugi sezon serialu. Obczaj sobie :) postapokaliptyczne klimaty. Wiedźmina to już pewnie dorwiesz na olx za parę groszy, zresztą tyle nówka kosztuje.
Książki chociaż dobre? (Silos)
Bo tutaj to jest niezły rozjazd, albo ludzie piszą że super albo że do dupy i szkoda czasu
Ja jeszcze nie czytałem. Na lubimy czytać opinie są różne ale raczej pozytywne, więc podsunąłem pomysł przez pośrednika szwagierce/Mikołajowi :) taka gra o tron książkowa np. mnie wynudziła ale serial był już ok.
Mnie sie podobaly ksiazki. Ciekawy pomysl na postapo.
Nie ma tu za wiele akcji, wszystko dzieje sie w silosach, co powoduje wolne prowadzenie fabuly i stopniowe odkrywanie historii obiektow. Trzeba przymknac oko na pewne naciagane aspekty funkcjonowania silosu. Najwiecej zarzutow widzialem wlasnie do tego, ze niewiele sie tam dzieje. Ale jak sie ma cos dziac w takim mikroswiecie :)
Niestety, serial w drugim sezonie bardzo daleko odbiega od ksiazek, co moim zdaniem nie do konca dobrze wyszlo.
Via Tenor
Brygada jesteśmy o krok bliżej upatrzonych gierek z 2025 roku:D
Teraz tylko czekać na Grand Theft Auto VI, Half-Life 3 oraz na kolejne remastery Legacy of Kain.
Zyjeta? U mnie glowa daje znac o tym, jaki jestem głupi :D
Ostatni alkohol piłem we wrześniu więc żyję i mam się dobrze ;) Ja to prawie abstynent xd
Ja bylem od konca czerwca czysty, na swieta cos wypilem, bo wiedzialem, ze w sylwestra bedzie pite i trzeba bylo se przypomnieć co i jak. A teraz musialem sie ratowac tabletkami. Ale warto bylo.
Zyjeta? U mnie glowa daje znac o tym, jaki jestem głupi :D
Już trochę lepiej, robię sobie porządny rosołek więc niedługo powinno być całkiem dobrze.