dwojeczka to jedyna gra From w jaka nie gralem, a przynajmniej nie gralem zbyt dlugo.
ja w ogóle nie rozumiem co ma dawać to psucie ekwipunku, oprócz irytowania gracza.
Mam wrażenie, że twórcy szukają na siłę realizmu tam, gdzie go nie powinno być. Action RPG to nigdy nie był gatunek nastawiony na realizm, a jeśli dodatkowo akcja dzieje się w świecie fantasy, to już w ogóle nie ma to najmniejszego sensu. Przecież często w takich grach można sobie wyczarować magiczną broń lub po prostu ją ulepszyć magią, żeby miała jakieś dodatkowe właściwości, więc niszczenie takiej broni jest nawet sprzeczne z logiką takiego świata.
Pisząc ten komentarz przypomniało mi się jeszcze to, jak bodajże w Far Cry 2 broń się zacinała. Jak to dobrze, że reszta deweloperów nie podłapała tego kretyńskiego pomysłu.
Oj tam od razu pół Wiedźmin :P Jak grałem na PC to i tak najwięcej modów jakie wgrywałem to było na usuwanie lvl zadań (aby nie dostawać 0 expa jak jestem 6 poziomów wyżej), usuwanie limitu udźwigu, usunięcie kaptura na arcymistrzowskiej zbroi Kota, pochwy na miecze dla NPC, 4k Grass, oświetlenie czy moje ulubione Concept Art Bear Armor, który usuwał ciężką kolczugę z pancerza przez co wizualnie wydawał się bardziej dostosowany do profesji Wiedźmina (a jest to mój ulubiony set bo uwielbiam fizykę ubrań jak lekko falują przy chodzie). Nigdy jakoś modelu walki nie modowałem bo nie widziałem takiej potrzeby bo dla mnie jest wprost rewelacyjny i nie trzeba go zmieniać. Ale UI z tego moda na konsoli to bym przygarnął ;)
Ja chyba poza jakimiś pojedynczymi rzeczami z nexusa raczej średnio modowałem Wieśka... na pewno mniej niż Skyrima, którego nie uznaję bez modów :D Imho vanlliowy Wiesiek po next-genowym patchu graficznie i gameplayowo w sumie nie odbiega od dzisiejszych standardów, a wyszedł przecież prawie 10 (!) lat temu. Strasznie rozwój gierek zahamował, a czasami to mam wrażenie, że się cofa.
Wizualnie pomijając wg mnie zbędny RT nie mam żadnych zastrzeżeń do wersji next-bo tam zmian nie brakuje i oglądając original vs next-gen jest co pochwalić ale jednak serio mogli się bardziej postarać i wrócić do wersji ze słynnych gameplayów z E3 2014 bo mnóstwo modów ma na celu odtworzenie tamtej wersji nawet takie detale jak tarcza Quen czy ustawienie kamery podczas eksploracji, walki czy tropienia.
https://m.youtube.com/watch?v=BivVXw-NLTw&pp=ygUPZTMgIDIwMTR3aXRjaGVy
16 godzin w Veilguard i bawię się nadspodziewanie dobrze. Nie jest to oczywiście RPG pełną gębą, raczej gra akcji z elementami RPG, natomiast w ten konwencji się sprawdza.
Sam system walki jest najbardziej satysfakcjonujący z całej serii, trochę przypomina mi to Guardians od The Galaxy w którym też walkę uwielbiałem.
Elementem który jest faktycznie najsłabszy są dialogi, tutaj ewidentnie widać spadek formy, momentami człowiek czuje się jakby oglądał Disney Chanel.
Jako całość gra się jednak broni. Dla mnie "tymczasowa ocena" bazująca na wycinku który ograłem to byłoby 7,5/10, jak to się zmieni w trakcie, zobaczymy.
Też to porównywałem do Guardiansów.
Natomiast co do dialogów (ale też samych nitek fabularnych czy postaci czy też lokacji) w trakcie produkcji DA:V ekipa deweloperska była podzielona na mniejsze zespoły i robili dane rzeczy tylko w swojej mniejszej ekipie przez co w trakcie gry miałem wrażenie że niektóre postacie/frakcje i ich lokacje mają zupełnie inny styl i klimat niżeli reszta.
Sama gra bardzo mi się podobała i bawiłem się w niej świetnie.
Jeżeli grasz na PC to wywal efekt blooma za pomocą edycji pliku konfiguarcyjnego, bo zmienia to mocno grafikę na plus.
Można sobie porównać to w photomode.
Tu porównanie HUDów. Vanilla czy standardowy, E3 UI, Vladimir i Hud z Wiedźmina 2. Jak ktoś to ładnie ujął E3 wygląda jak naturalny rozwój menu z W2, wg mnie E3 najfajniejszy.
https://m.youtube.com/watch?v=RN_HE5wr-9U&pp=ygUeV2l0Y2hlciAyIGh1ZCB2cyB3aXRjaGVyIDMgaHVk
Listopad mialem wyjatkowo bogaty w punkty :D
Wczoraj natomiast po raz kolejny wrocilem do horizon forbidden west, moze uda sie w tym roku go skonczyc...
Widziałem i stwierdziłem że normalny nie jesteś (nawet jak sam nie wbijasz) :P Gdzie ja z moim lekko ponad 1000 punktów xd
A tak właściwie, to co jest robi z tymi punktami bo w sumie nie zastanawiałem się nigdy. U mnie jest 6500 xD
Im więcej punktów, tym większy e-penis :)
A tak na poważnie, to w innych krajach można wymieniać je na nagrody itp. U nas niestety są do niczego
A tak na poważnie, to w innych krajach można wymieniać je na nagrody itp. U nas niestety są do niczego
Z tego co ostatnio sprawdzałem to można u nas na jakieś zniżki czy bony.
Nie ma tego dużo, ale jednak.
A, w takim razie coś musiało się zmienić w ostatnim czasie w tym temacie, gdzie znalazłeś takie możliwości?
bo ten system Rewards to troche cos innego - nie dostaje sie tych punktow stricte za osiagniecia.
przede wszystkim, jakies punkty wpadaja za zakupy.
po drugie, dostaje sie je tez za granie w gry, ale to sa osobne "zadania", przewaznie powiazane z jakimis grami od MSu lub GP ogolnie.
przelicznik tych punktow jest tragiczny, nijak sie ma do monet na Switchu.
przelicznik tych punktow jest tragiczny, nijak sie ma do monet na Switchu.
To fakt, monety na Switch robią robotę, ale z kolei jakiejkolwiek formy osiągnięć mi brakuje.
Wam się udało coś złapać?
Może nie na black friday, ale kupiłem:
Forza Horizon 3 - 30zł
Dying Light 2 - nowa 40zł
WRC Generations - nowa 90zł. Patrząc na to po ile chodzą używki i jak słaba jest ich dostępność, myślę że nie zapłaciłem dużo. Wszystkie tytuły w pudełkach
Jest i zwiastun premierowy.
https://x.com/bethesda_pl/status/1863600960154620036?t=oZPTsuYrLqqm7PFpkOblvw&s=19
Został w zasadzie tydzień.
zabuliłem za upgrade do tej edycji premium, więc w piątek pogram.
ptaszki cwierkaja, że jest conajmniej dobrze.
Nie spodziewałem się tego ale jest trochę mniejszy od tego od Xone i nie jest taki śliski
Niestety kabel od Xone nie pasuje także nie pograłem jeszcze
Najwygodniejsze czyli najlepsze pady ;) Nie zapraszam do dyskusji bo nie ma o czym.
Dualsense vs Xone pad
Hymn jak dla mnie na równi praktycznie, ale dualsense ma te wibracje ciekawsze, choć dla mnie to nie jest aż tak istotne
Mam nadzieję, że ten od Series będzie wszędzie działał ;) to chyba ten sam xinput?
Bez sensu że kabla nie dają ;/
Najwygodniejsze czyli najlepsze pady ;) Nie zapraszam do dyskusji bo nie ma o czym.
Oczywiście że jest. Ja nie mam dużych dłoni i dla mnie pady Sony od zawsze były wygodniejsze. Jak szukałem zamiennika, dla dualshocka na PS3 i PC, to też wybrałem właśnie taki, który kształtem przypomina DS3 i DS4.
Pad od sony to ciosany siekiera kloc. Ergonomia poziom zero. Na xboxowym padzie moge rypac caly dzien i nic, a na soniaczowym juz po niecalej godzinie bola mnie dlonie. A trzymac cos w lapie dlugo to dla mnie nic, skoro kierownice w aucie mam w rekach i 10h dziennie.
Ja po latach grania na Xboxowym w końcu złapałem do łap Dualsensa... i mój boziu to mój nowy ulubiony padzior.
Porównując kilkanaście, a być może nawet kilkadziesiąt padów to tak: Microsoft oferuje najwygodniejsze.
Mi też pad od PS5 mocno siedzi.
Poprzednie pady od Sony ssały pałkę, były za małe i ręce bolały, a ten to jak pod moje ręce ciosany.
Złemu tancerzowi, prącie w tańcu mrowi.
Prawdziwy wirtuoz nie zwraca uwagę na instrument a melodia i tak zachwyca.
Mnie, na ten przykład, żaden pad nie pomaga :/
Zapomniałem, ze mam kabel do dualsensa xD
Pograłem trochę i jest po prostu ciutke lepiej niz na tym od xone (zero zaskoczenia), najwiekszy plus ze sie nie slizga w łapach i wydaje sie byc ciutke mniejszy (taki w sam raz, ale moze mi sie wydaje?)
Jakas wibracja pod gałka jest czasem?
Zamiast kabla polecam oryginalny adapter USB.
Wpinasz do tylnego USB w PC i używasz jak na Xboksie.
Pady od Xa to standard, w końcu Dualsense jest najbardziej "xboxowym" padem od Sony jaki powstał. Haptyka to fajny dodatek i tylko tyle jak dla mnie. Gram na obu, ale jednak Xboxowy wygrywa przez nie symetrycznie rozłóżone gałki analogowe. Chujki z korpo mogli byc dać w koncu Analogi z efektem Halla, ale nie, bo przecież trzeba czekać na drift stick by kupić od nich nowy...
W poprzednich generacjach wolałem pady od Xboxa ze względu na ich ergonomię oraz ułożenie gałek, z kolei dualsense to pierwszy pad od Sony, który w dłoniach leży porównywalnie do Xboxowego. Żeby tak jeszcze ich bezawaryjność była na poziomie padów do Xboxa 360, to już w ogóle byłoby cudownie
Pad od sony to ciosany siekiera kloc. Ergonomia poziom zero. Na xboxowym padzie moge rypac caly dzien i nic, a na soniaczowym juz po niecalej godzinie bola mnie dlonie. A trzymac cos w lapie dlugo to dla mnie nic, skoro kierownice w aucie mam w rekach i 10h dziennie.
To zabawne, bo ja mam dokładnie tak samo, tylko na odwrót.
wszystkie poprzednie pady Sony, tzn. przed Dualsense, były dla mnie nieużywalne, ale Dualsense to chyba mój ulubiony kontroler obecnie - głównie przez ciężar.
jak jeszcze używałem PS5 to myślałem, żeby kupić sobie Edge.
Via Tenor
zabawne, bo ja mam dokładnie tak samo, tylko na odwrót
Pochodzimy od roznych malp.
Nie no ten pad od ps4 nie był zły
Ale te od ps1/2/3 to faktycznie lipa, szczególnie do jakichś strzelanek
Może w czasach ps1/PS2 po prostu nic lepszego nie było, ale w trójce już powinni coś innego zaproponować
Najlepiej w łapie leżą pady Xboxowe, niedościgniona ergonomia. Świetnie mi też leży Dualshock 4, Dualsense gorzej, natomiast Dualsense ma świetne bajery a pady Xboxowe mają durny patent głośnych przycisków, tu Sony lepsiejsze, tylko baterie padów soniaczowych to chyba z zużytych noki 3310.
Tak rzekłem bo to moje zdanie oczywiście.
Pochodzimy od roznych malp.
Na to wygląda :D
Pady od PS2 faktycznie do wielu gatunków nie są już dzisiaj zbyt wygodne. Najbardziej boli brak spustów, przez co granie dzisiaj w wyścigi na PS2 jest dużo mniej przyjemne. No a do strzelanek to one się nigdy nie nadawały. Ja chyba żadnej nie ukończyłem, bo nawet najbardziej dopieszczony Black mnie nie porwał i po prostu go porzuciłem.
Za to do platformówek 3d, gier sportowych i bijatyk był niemal idealny. Krzyżak w starych dualshockach nadal daje radę i jest dużo bardziej użyteczny, od tego dziwacznegio pseudo krzyżaka z padów od Xboxa.
Jeśli chodzi o Sony to zdecydowanie wygrywa Dualsense. Dualshocki są daleko w tyle.
Od DualShocka 2 zdecydowanie lepszy był Controller S do Xboxa.
Dobra chłopaki ja żartowałem xd Wszystkie są kochane ;) Ale fakt faktem jestem fanem asymetrycznych analogów bo mam bardzo małe dłonie i ciężko mi moimi krótkimi kciukami operować gałkami na DS i często lewy kciuk po prostu spada z gałki i po jakimś czasie czuję dyskomfort. DS4 był sporo mniejszy i był to najlepszy pad na jakim grałem.
A co to tam wjedzie do Game Passa 4 grudnia?
Planuje ktoś się pościgać?
https://x.com/XboxGamePass/status/1863653238446362963?t=PashQ0K1-88OOgYbsGakyQ&s=19
Skończyłem wczoraj The Last Of Us Part 1, dziś powinienem skończyć dodatek. Ogólnie ładnie się to zestarzało (choć oczywiście spora w tym zasługa graficznego odświeżenia na ps5) i poza tym pierwszym segmentem w Bostonie, który wciąż jest strasznie nudny, grało mi się fajniej niż za pierwszym razem.
Btw, widzę, że dziś do plusa wpadło Aliens: Dark Descent. Grał ktoś? Myślałem, że to taki XCom w świecie Aliena, ale ponoć trochę co innego. Polecacie?
Przeszedłem w tym roku z dodatkiem na PS3. To była wspaniała i niebezpieczna przygoda. Następnym razem ogram na PC.
Ja pierwszy raz grałem na ps4 i wtedy mi się aż tak bardzo nie podobało jak teraz. I powiem szczerze, że ten dodatek chyba najwięcej zyskał na zremasterowaniu. Tam nie ma aż tak dużo akcji, więc zwraca się więcej uwagi na treść i historię i dopiero teraz widzę jak super to jest wyreżyserowane. Jedne z najlepiej zrobionych cut-scenek jakie widziałem w grach. Na pc pewnie jest jeszcze lepiej.
Nigdy nie ograłem dodatku więc chętnie przejdę ponownie po latach. Za rimejk bym w życiu nie zapłacił, ale skoro jest w PS Plusie... A Aliena też ogram bo to ponoć świetna gierka - co ciekawe niemal w tym samym momencie gra trafiła do Plusa i Gamepassa.
Dodatek naprawdę fajny, warto zagrać. Aliena chyba sprawdzę wieczorem. Wciąż się zastanawiam, czy będę brać tego plusa na następny rok, ale przez ostatnie kilka miesięcy to głównie stamtąd ogrywałem gry.
Ja ograłem jedynkę 2 razy na PS4. Najpierw chwilę po zakupie konsoli, a potem drugi raz przed zagraniem w dwójkę. Bardzo lubię tą grę i pewnie kiedyś zagram też w remake.
Ogólnie uważam, że był niepotrzebny, bo Naughty Dog powinno robić nowe gry, a nie odgrzewać kotlety, no ale skoro jest w plusie, to zagra się przy okazji, jak już ponownie go wykupię na jakiś czas.
No i potwierdzam to, że warto zagrać w dodatek. Jest dosyć krótki, ale treściwy.
No nie wiem czy niepotrzebny był remake, wersja z PS3 wyglada duzo duzo gorzej
Wiem, ze to troche zalezne od humoru, ale dzisiaj napisze, ze jak dla mnie chyba najlepsza gra tamtej generacji zaraz po pierwszym RDR
Z takich liniowych TPP to nic wtedy lepszego gameplay'u nie mialo, klimat fantastyczny, historia moze nie jakas innowacyjna, ale bardzo fajna i co najwazniejsze relacje postaci, dialogi w tej grze wypadły po prostu wybitnie (tak jak w pierwszym RDR), niezwykle naturalnie wypadł ten aspekt co w grach jest wrecz niespotykane
Gre skonczylem chyba z 10 razy (ps3/ps4/ps5/pc)
Pierwsza połowa grudnia to bardzo mocny zestaw.
Z przyjemnością ogram Crash Team Racing i oczywiście Indianę na premierę. Dam też jeszcze jedną szansę Carrionowi.
Już myślałem że generations, uff.. całe szczęście gra jeszcze w folii, więc zawsze mógłbym zwrócić w razie czego :D co do nowej odsłony mam mieszane odczucia, ale jak będzie w gp, to grzech nie sprawdzić :)
Ja chciałem kupować bo na promce jest tylko chciałem wziąć na próbę sobie wersję na PS5. Teraz to już nie ma sensu i sprawdzi się z GP/EAPlay.
Mnie jako ogromnego fana oryginalnych kartsów z Crashem, odświeżony Nitreo Fueled strasznie, ale to strasznie zawiódł. Rubberbanding jest dużo, ale to dużo gorszy niż w oryginalne, do tego sama gra kompletnie straciła na swojej przejrzystości oraz responsywności, a fakt zaimplementowania 30 klatek w nowoczesnej ścigałce to już w ogóle herezja.
Też chciałem w sumie ograć coś nowszego i z tego co przeczytałem, to WRC jest po prostu kontynuacja Colina tylko że zmienioną nazwą. Chętnie pogram na gp. Do tego dochodzi Indiana, po którym właściwie nie wiem czego się spodziewać ale też chętnie ściągnę.
Już za tydzień ponownie odwiedzę Nosgoth. Podobno mają się pojawić lokacje z alfy. Byłoby miło zwiedzić usunięte miejscówki z finalnej wersji.
No i może uda mi się przejść Zeldę do tego czasu.
Via Tenor
Ależ się pięknie gra we Wiesia. Właśnie ubiłem wampirka grasującego w Kovirze. Niby też miał 12 leveli wyżej ale nie ze mną te numery.
Jeszcze sobie dopieściłem ustawienie kamery przy eksploracji, walce, tropieniu wiedźmińskimi zmysłami i jeździe na Płotce, żyć nie umierać.
Kurde a może w Oxenfurcie?:D Na pewno nie w Novigradzie:P
To to zadanie gdzie Katakan polował na biednych pijaczków w karczmie zlecone przez redańskiego dowódcę.
Teraz widzę ile zadań pominąłem przy pierwszym przejściu:P
Chłop co regiony pomylił xd To tak jakbyś Polskę (Redanie) pomylił z Norwegią (Kovir).
XDefiant oficjalnie ubity, kolejna finansowa wtopa ubisoftu. Gracze nie chca nowego, call of duty im wystarczy. Ja kilka meczy rozegralem, spoko niektore tryby byly, aczkolwiek balans byl zrypany, niektore klasy przekokszone, inne zas zbyt slabe.
Francuzy się ośmieszają od miesięcy, jak nie lat.
Zamiast skupić się mocno całymi siłami na tym by taki Star wars, assassyn czy far cry wychodziły od nich wypucowane i wyśmienite i zarabiały miliony, dorzucić do tego powrót do splintera, raymana czy herołsów i być królem branży to cudują z gównem na okrągło.
Bo Ubi leci byle jak, byle dużo i byle do przodu. Jeżeli Assasyn okaże się sprzedażową porażką (w co akurat wątpię) to będzie to już ostatni gwóźdź do trumny tej firmy. Nie chciałbym aby Ubi zostało wykupione przez Chińczyków, ale z drugiej strony Ubi obecnie nie ma i tak niczego do zaoferowania graczom, a jeśli już nawet coś ma to kompletnie nie potrafi tego zareklamować.
Nie wiem co o tym myśleć. Z jednej strony od lat w nich nie wierzę i od lat żadna ich gra do mnie nie trafia, najlepsze wg mnie ich marki mają tam gdzie światło nie dochodzi, więc jakoś mi ich nie żal. Z drugiej czy to dobrze że tak słynna growa firma zaczyna pukać w dno od spodu? Chyba nie bardzo.
Jestem w sumie zaskoczony, że tylko niecałe 800h. To na PS5 w tym roku będę miał z 300h maks w takim razie. Czekam na podsumowanie Steam bo pewnie tam mi dużo godzin nabiło początkiem roku jak nawalałem na PC.
A to u mnie wg Xboxa tak się prezentuje TOP3 i ilość przegranych godzin. 70% czasu poświęciłem na ścigałki.