John, proszę Cię...
ja sam jestem przeważnie optymistycznie nastawiony do gier i nie krytykuje nowego DA jako całość, bo nie grałem, ale 1080p w trybie jakości nie jest akceptowalne, nawet na sprzęcie za 2k. i akurat pozytywne recenzje nie mają tu nic do rzeczy, bo mam wrażenie, że techniczna strona gier już dawno nie jest w zadnych recenzjach uwzględniana.
i nie idź w skrajności, bo raczej nikt nie oczekuje 4K, 60 FPS i RT. ja oczekuje TYLKO 4K w 30 klatkach, a nie dostaje nawet tego.
i akurat pozytywne recenzje nie mają tu nic do rzeczy, bo mam wrażenie, że techniczna strona gier już dawno nie jest w zadnych recenzjach uwzględniana.
No tak, tylko ja piszę o pozytywnej ocenie Digital Foundry która z zasady właśnie kwestii technicznych dotyczy. I oczywiście że problem wyolbrzymiam chcąc go odpowiednio nakreślić.
W moim mniemaniu to bardzo dobrze że twórcy powoli odchodzą od prób zaspokajania potrzeb graficznych purystów, bo to jest właśnie gwóźdź do trumny branży, a przynajmniej segmentu AAA. Wieloletnia produkcja związana z gigantycznymi kosztami tylko po to żeby ktoś na końcu deprecjonował produkt przez liczenie pikseli to jest to co spowoduje ostatecznie pęknięcie tej bańki. Nadejdzie w końcu ten moment że za grę twórcy będą musieli zawołać tak absurdalne pieniądze żeby mieć chociaż cień szansy zysku że nie będzie wielu gotowych tyle wydać, i to będzie moment kiedy ten segment zwali się na ryj.
Chodzą słuchy że cała branża czeka aż GTA VI wyznaczy nowe standardy cen gier AAA.
Osobiście jestem zwolennikiem kroku w tył, skupieniu się na innych niż graficzne aspektach tytułów wysokobudżetowych. Koniec końców i tak jesteśmy tak blisko ściany fotorealizmu że każdy kolejny, malutki kroczek wymaga ogromnych nakładów mocy sprzętu. Ten aspekt wzrasta wykładniczo a nie liniowo.
ale ja też jestem za tym, żeby odejść od zaspokajania potrzeb graficznych purystow, dlatego pisałem o zmniejszonych LOD i wodotryskach graficznych.
rozdzielczość natomiast powinna być wyższa, bo na przykład na moim, dość dużym, telewizorze rozdzielczość 1080p skalowana do 4K wygląda jak gówno. chodzi mi tu tylko o czytelnosc i ostrość samego obrazu, reszta praktycznie w ogóle mnie nie obchodzi, bo dla mnie zawsze artstyle > strona techniczna.
a zamiast cięcia kosztów na rozdzielczości wolałbym cięcie kosztów na rozdmuchiwaniu gier do >50 godzin, tworzeniu miliona miejsc pracy, które do niczego nie służą i ogólnie mądrzejsze zarządzanie projektami też pomaga, bo taki Veilguard powstawał w ogromnych bólach i większość kasy została przepalona właśnie na to, a nie na rozdzielczość.
Dokładnie, jest tylko 4k 60fps albo 30 fps 720p, nie ma nic pomiędzy.
Lepiej nie wspominać że człowiek oczekuje dobrego portu za 360zł, bo się jakiś płatek śniegu obrazi.
Rozumiem że ludzie w innych wątkach już przesadzają z narzekaniem, a wpisów o Outlaws to się wręcz nie da czytać, ale w drugą stronę całkiem iść to też skrajnosc
No tak ale to trochę jedno z drugiego wynika. Takie piekło produkcyjne ma też gdzieś swoje korzenie.
I ja w pełni rozumiem że wolałbyś produkcję w 4K z mniejszymi wodotryskami, tylko że znalazłaby się kolejna spora grupa graczy która zaczęłaby wrzeszczeć że co z tego że 4K skoro tytuł wygląda jak z PS4 czy Xbox One. Tu nie ma dobrego rozwiązania które nikogo nie wku**i. Taki Hellblade 2 miał i rozdzielczość i był ekstremalnie piękny wizualnie to się ludzie dowalili do tego że liniowy, jak nie staniesz dupa z tyłu. To jest właśnie ten problem dzisiejszej branży, nie zrobisz gry która nikogo nie wkurzy bo dzisiejszy gracz nie potrafi powiedzieć, dobre ale nie dla mnie.
W moim mniemaniu to bardzo dobrze że twórcy powoli odchodzą od prób zaspokajania potrzeb graficznych purystów
Ale o czym tu w ogóle rozmawiać? To, że na konsoli na której wyszły Forbidden West, R&C: Rift Apart, czy choćby Dead Space, ludzie nie chcą mieć 720p w trybie performance to ma być niby jakiś graficzny puryzm? I to w grze, która nawet nie ma jakiejś wyjątkowo ładnej grafiki?
No daj pan spokój. Naprawdę, co innego wymagać nie wiadomo jakichś cudów, a co innego oczekiwać czegoś, co jest już dziś po prostu standardem.
Problem polega na tym, że obecnie twórcy gier nie potrafią dopracować choćby warstwy technicznej swoich gier, a Bioware przeszło samych siebie i zawsztydziło wszystkich innych partaczy. Przecież natywne 432p w trybie wydajności na XSS, to jest cofanie się do czasów PS2, a 648p/30 FPS w trybie jakości, to gorszy wynik od PS3 i X360, ktore większość gierek odpalały w 720p/30 FPS, a bywały też takie, które działały w natywnym 1080p, jak chociażby Gran Turismo 6. Ja wiem, że kupiłeś tą grę jeszcze przed recenzjami i teraz probujesz ją bronić, ale bądźmy poważni.
Natywne 1080p, to jest z kolei poprzednia generacja, a bywały też takie gry jak Doom z 2016 roku, które na zwykłym PS4 działały w 1080p/60 FPS. Jeśli jest tak jak napisał Adam i fabuła też jest do bani, to ja już nie wiem co tą grę uratuje.
Żadna z gier które wymieniłeś nie jest erpegiem z półotwartym światem.
Nie można porównywać gier z różnych gatunków przyjmując jedno oderwane od całości kryterium.
Idąc tą drogą można powiedzieć że Passat B5 to lepszy samochód o Porsche 911 bo bez problemu przewieziesz nim lodówkę.
Z samym argumentem dyskutować się nie da, faktycznie "prosiakiem" lodówki nie przewieziesz, ale czy to na pewno oznacza że to gorszy samochód?
Przecież natywne 432p w trybie wydajności na XSS, to jest cofanie się do czasów PS2, a 648p/30 FPS w trybie jakości, to gorszy wynik od PS3 i X360, ktore większość gierek odpalały w 720p/30 FPS
No wiesz, ja jednak zaryzykuję stwierdzenie że Dragon Age 4 na PS2 nie ruszy. Samo Digital Foundry podkreśla że gra wygląda znacznie lepiej niż wskazywałyby na to cyferki. A jak jest w rzeczywistości sprawdzę jutro o 17:00.
Ja wiem, że kupiłeś tą grę jeszcze przed recenzjami i teraz probujesz ją bronić, ale bądźmy poważni.
Tak jak pisałem już wcześniej kupiłbym tą grę nawet jakby miała oceny 2/10, jestem fanem serii, skończyłem je wszystkie i bawiłem się genialnie nawet w tych powszechnie uważanych za słabsze odsłony.
Myślę też że swoją aktywnością na tym forum nie dałem nikomu pretekstu do myślenia iż jakoś specjalnie łaknę akceptacji swoich wyborów.
Doom miał całkiem spore mapy, jak na FPS'a, a mimo to Id Software potrafiło go tak dobrze zoptymalizować. Grafikę też miał bardzo ładną. No i mogę się założyć o to, że taki Wiedźmin 3, który wyszedł ponad 9 lat temu wygląda dużo lepiej, od tego nowego Dragon Age.
No wiesz, ja jednak zaryzykuję stwierdzenie że Dragon Age 4 na PS2 nie ruszy.
Może i nie, ale będzie działać w podobnej rozdziałce. Samo to jest prawdziwym wyczynem.
Samo Digital Foundry podkreśla że gra wygląda znacznie lepiej niż wskazywałyby na to cyferki.
To nie oznacza automatycznie, że odpalona na 55 calowym TV 4k lub większym bedzie wyglądać dobrze. Ja się spodziewam podobnych efektów, jak w przypadku grania na PS3/X360 na takim TV. Niby można, ale pikseloza będzie się tak rzucać w oczy, że aż głowa może rozboleć.
Tak jak pisałem już wcześniej kupiłbym tą grę nawet jakby miała oceny 2/10, jestem fanem serii, skończyłem je wszystkie i bawiłem się genialnie nawet w tych powszechnie uważanych za słabsze odsłony.
Myślę też że swoją aktywnością na tym forum nie dałem nikomu pretekstu do myślenia iż jakoś specjalnie łaknę akceptacji swoich wyborów.
Nikt ci nie broni być fanem tej serii i dobrze się bawić podczas gry, ale jak studio odwala taką fuszerkę, to trzeba krytykować takie działania.
Dżon to by się chyba z tym swoim Seriesem S ożenił gdyby mógł bo już dawno nie widziałem aż takich fikołków w jego wykonaniu xD
No to jak to w końcu jest z tym DF? Ich opinie są istotne czy nie? Bo odnoszę wrażenie że jak to zwykle bywa kiedy komuś potwierdzają jego "widzimisia" to są istotne i obiektywne, a kiedy nie to już gorzej. Tym razem mówią wyraźnie że mimo niskich rozdzielczości gra wygląda dobrze.
I nie wiem co ma z tym wspólnego "eska", gra chodzi w niskich rozdzielczościach na każdej konsoli.
https://x.com/purexbox/status/1851788701220659297?t=SUwwnAolUxgX4VptO-tC2w&s=19
Kto w tej generacji oczekiwał 4k60RT?
Ja tylko ale najwidoczniej "aż" oczekiwałem 1440&60 (i de facto w grach na UE4 spokojnie można to uzyskać - Stellar Blade, Lies of P nawet wyżej 1500-1800) a RT jak mało co mnie interesował bo to gra póki co nie warta świeczki, tak dalej mnie mało co interesuje.
Ciężko się patrzy na te schodzenie poniżej 1080p ale ok UE5 jest wymagający. Jeszcze przy dobrym upscalingu w trybie 60fps to jeszcze można przeboleć ale jak już brniemy w tryb jakości 1080p to śmiech na sali.
Koniec końców upscaler to upscaler i jak będą żałośnie niskie rozdzielczości to się nie obejdzie się smużenia i artefaktów. Ja nie wiem co to się dzieje że jakakolwiek krytyka to hejt, marudzenie i rozpuszczanie się na śniegu.
Digital Foundry lubię ale też nie wszystko co mówią mi się podoba. Bronili Starfielda że tak się nie da 60fps uzyskać a się dało. Fakt że ze spadkami ale zawsze to jakiś wybór. Tak samo nie podzielam ich wiecznych zachwytów nad Ray Tracingiem który w większości przypadków dusi obecne konsole.
nieśmiało chciałbym zauważyć, że "ładność" lub "brzydota" grafiki to nie jest 100% tego co obciąża procesor graficzny
i gra może być piękna i szybka jak doom, ale nie mieć nic pod spodem (zero np. fizyki), a może być gra brzydka i mało szczegółowa, a będzie chodziła gorzej, bo ma milion mechanik kalkulowanych przez GPU
nie wiem jak jest w przypadku Vailguarda, ale to sie zobaczy
a od 4K 60 fps to są PCety w cenie 5 konsol, a nie konsole
a od 4K 60 fps to są PCety w cenie 5 konsol, a nie konsole
no to fajnie, ale chyba nikt z powyższych tego nie oczekuje i było to już kilka razy podkreślane.
nie rozumiem czemu ciągle dzielnie walczycie z argumentem, którego nikt nie podał.
Ahh te porty Sony na PC
W Tlou podobne rzeczy, ale myslalem ze sie nauczyli
te porty od Sony to tak w kratkę.
na każdy bardzo dobry przypada jakiś popsuty, a ostatnio to mam wrażenie, że proporcja wygląda raczej jak 1:2.
mam nadzieję, że naprawią go tak samo jak TLoU.
Wlasnie o Ragnaroku nie slyszalem negatywnych opinii, moze ja mam takiego pecha
Rozbujał się ten CoDzik, rozbujał.
https://x.com/tomwarren/status/1851744627226734807?t=QR1GNOzD7EAbkRN4JbBxKQ&s=19
no i super, zasłużone.
patrząc na hype wokół STALKERa, nawet u ludzi nie znających serii, to myślę, że tam też sprzedaż na Steam będzie super + dobra aktywność ludzi z GP.
Otwarta mapa poki co najslabsza z dotychczasowych misji. Nie tak zle jak w poprzednim codzie, ale bez porownania do tych wczesniejszych misji.
Właśnie dotarłem do tej misji i sobie zrobiłem przerwę. Rozumiem że potrzebują tych misji żeby trochę wydłużyć czas kampanii, ale też uważam że to najsłabsze momenty. Oskryptowane misje to miód w esencji.
to by była doskonała misja do coopa, w singlu jest ok, ale najsłabsza ze wszystkich
na szczęście możecie po prostu zlikwidować 3 cele główne i lecieć dalej - choćby wbić się autem w miejsce celu, wywalić z bazooki w cel i uciec do kolejnego
Wylizalem sciany, wszystkie punkty zwiedzone. Na szczescie mapa nie była jakaś wielka, a pojazdow do przemieszczania sie sporo :)
Ja też wyczyściłem cała mapę i oczywiście pod koniec misji gra się zcrashowała i teraz przy każdej próbie wczytania gra się wysypuje.
Już raz miałem takie przeboje z CODem że mi wyjebało zapisy - w Black Ops 3
To u mnie na szczescie żadnych problemów na series x. Walka o palac Saddama ostra, az za duzo przeciwnikow jest.
Inscryption skonczone. Kapitalna gierka, koncepcja drugiego aktu mi nie do konca siadla, ale dwa pozostale super, szczegolnie w pierwszym mega klimat.
Jak sie polapie w mechanikach rozgrywki, to leci, trzeba troche farta w doborze talii, ale tak to w kartach bywa :)
8/10, jakby akt drugi tez byl w takiej tormie jak pozostale, to 9 albo i 10 bym dal.
Btw na golu standardowo, wersja pc średnia ponad 7, na konsolach raptem 3.
Za 50 zł jako update to nawet warto jak ktoś ma Oryginał. Moim zdaniem, gdyby ta gra była za 30 $ coś około 150 zł to była by inna śpiewka, bo ponoć sama warstwa techniczna Remastera jest w porządku.
Co ciekawe za bardzo nie ma co łatać. Fakt że mam dopiero wbite z 3,5 godziny ale ta gra wygląda po prostu na skończoną, nie natrafiłem póki co na ani jednego buga.
a co jest do połatania ?
Zawsze coś jest - jestem zwolennikiem zoptymalizowanego doświadczenia.
Chociaż masz rację info odnośnie wersji PC jest pozytywne.
Jako, że dzisiaj grobing to raczej nie będzie zbyt dużo czasu na giercowanie w dragon ejdże, ale ten jeden dzień można odpuścić. Spotkajcie się z rodzinką, zapalcie świeczkę bliskim, ale też bez nadmiernej ponurości nawet jeśli aura za oknem (przynajmniej u mnie :P) nie sprzyja.
Jako, że dzisiaj grobing to raczej nie będzie zbyt dużo czasu na giercowanie w dragon ejdże
Dlatego giercowałem od północy do 4 rano:D Jestem już na końcówce Obcego Izolacja.
Spokojnego weekendu Panowie.
U mnie tradycyjnie dziecko chore więc i tak siedzę w domu :P chociaż chyba bardziej będą seriale niż gry bo znowu nie mam w co pykać :P
W każdym razie spokojnej drogi wszystkim.
nie no, roznice sa spore, nawet na telefonie.
bardzo mi sie podobaja zmiany w otoczeniu, ale kurde, wszystkie ludzkie ryjce wygladaja wedlug mnie gorzej. mozliwe, ze to przez to bardziej realistyczne oswietlenie.
Na tym ujęciu nowa Alloy nawet niczego sobie.
To jednak nadal jeden z najbardziej bezsensownych remasterów z Until Dawn na czele.
Quo Vadis Sony?
bezsensownych na pewno, ale zrobiony jest bardzo dobrze przynajmniej, w przeciwieństwie do Until Dawn.
ale no, to trochę jak odmalowywanie ścian po roku. wiadomo, że będzie wyglądać lepiej, ale w sumie po co?
Porządny remaster. Różnice widać gołym okiem. Zastanawia mnie tylko jedno. W obu grach ustawiłem 4K i obraz w remasterze jest ostry jak brzytwa. Oryginał wygląda tak jakbym ustawił w nim 2K.
Remaster oczywiście ma wyższe wymagania, ale nie są jakoś specjalnie wygórowane.
Screeny robiłem w trybie SDR.
Otoczenie wygląda ładnie, ale zrobienia z Aloy pyzy jak w dwójce im nie daruję. Zresztą nie tylko ona wygląda gorzej, bo reszta postaci ludzkich również. Zostaję przy oryginalnej wersji.
Nie ma pyzowatej twarzy. Ogólnie postacie wyglądają dużo lepiej, tylko w mediach celowo ukazali niekorzystne ujęcia.
To ja uposledzony jestem, bo jakbys nie powiedział, ze to screeny z roznych wersji, to bym nie wiedzial.
Wstawili jej ryja z HFW? Disgusting
graficznie wygląda bardzo bidnie
Na V taka grafika robi wrażenie, czyli UE5, którego tak kĄsolowcy nie lubią, bo ich zabawki są za słabe.
https://youtu.be/cZ1ToNkRrxQ?si=_h6iaDLqYmudHRTC
Nie no różnice są bardziej pod remake niż remaster. Do tego stopnia że nawet w trakcie konwersacji dodali animacje przez co rozmowy są bardziej jak w Forbidden West a nie jak w jedynce gdzie npc i Aloy stoją jak kołki.
Ale dalej - po co?
Widać przykry trend w którym Sony zaczęło się UBIować i skupia się tylko na paru najbardziej dochodowych markach a dużo dobry IP będzie leżeć jak trup w chłodni i co gorsza nawet ich nie sprzedadzą a ktoś mógłby j wskrzesić z pomysłem.
UBI Prince of Persia, Splitner Cell, Rayman, ok ok te gry mają mieć remaki ale nie wierzę że będą mieć dużo serca i budżetu, chętnie się w tej kwestii pomylę i posypię głowę popiołem.
Sony Bloodborne, Killzone, Resistance, Days Gone itd.
Sony idzie w stronę Assassowania i FarCryjowania, smutne. Do tego o czasowym wykupowaniu gier na wyłączność nie wspomnę.
A to będzie kolejna po Hellblade 2 gra, do której będę piał w kontekście grafy.
Amy Hennig bierze w tym udział, więc może być dobrze.
Szkoda tylko, że to w universum Marvel.
https://www.youtube.com/watch?v=9AVSGANHkSE&ab_channel=ENFANTTERRIBLE
Tak w ogóle w tym roku zaduszki u Nas siódmego Panowie, bo od wtedy oficjalnie XsX nie będzie już "Most powerful console ever" xD
Z ciekawości sprawdziłem i ps5 wyszło 12 i 19 listopada 2020 a Xbox Series X 10 listopada też 2020 roku. Nawet nie wiedziałem że wyszły równocześnie. W każdym razie Sony coś zdobiło dalej a u nas głucha cisza, aż dudni.
Drodzy Panowie jakie plany do końca roku?
U mnie remasterowanko ale takie wg mnie bardziej sensowne niż wyżej Horizon ZD.
Darksiders 1 potem 2 a po nich Bulletstorm. Jedynki nigdy nie ogrywałem, dwójkę jakoś do połowy dawno temu, a BS przeszłedlem dawno temu i chętnie znów postrzelam w tym szalonym FPSie.
Do Świąt chyba ogarnę bo potem rozpływam się w Silent Hill 2 i Stalkerze 2.
Edit: bajdełej właśnie ukończyłem Alien Izolację, no dobry straszak nie ma to tamto.
U mnie koniec roku to pewnie Dragon Age 4, CoD: Black Ops 6, Stalker 2 oraz Indiana Jones.
Jeśli te gry nie wyczerpią mojego czasu przeznaczonego na gaming to myślę że będę chciał skończyć Persona 3 Reload oraz w końcu porządnie ograć Dziedzictwo Hogwartu.
Świetne gry.
U mnie ciężko stwierdzić, bo nie mam pojęcia co uda mi się dokończyć, ale obecnie gram w Gears 5 na PC, Rallisport Challenge 2 na Xbox oraz Prince of Persia: The Forgotten Sands na Wii.
W dalszych planach mam mnóstwo gier, ale istnieje wiele czynników, które owe plany mogą zmienić. Pewniakiem są jedynie remastery obu Soul Reaverów.
Pykam sobie jakieś 6 godzin w tego nowego Dragon Age i muszę przyznać że gra mi się bardzo przyjemnie. System walki jest moim ulubionym ze wszystkich gier w tej serii, BioWare przestało udawać że robi hardcorowe RPG, nie, nie robią i nigdy nie robili. Robią action RPG a ich najlepsze dokonania (Mass Effect 2) to nawet nie action RPG a gra akcji ze śladowymi elementami erpega.
Ciężko mi cokolwiek powiedzieć o fabule bo w zasadzie jestem na jej początku niemniej zarzuty dotyczące infantylności mogą okazać się prawdziwe, dialogi bywają lepsze i gorsze, też za wcześnie żeby to oceniać.
Koniec końców muszę przyznać że bawię się naprawdę nieźle, ostatnio nie zdarza mi się żeby wbić około 6 godzin w grze w jedną dobę a tutaj tyle wpadło i to w czasie w którym miałem ogrom innych rzeczy do roboty co oznacza że każdą wolną minutę spędziłem przy konsoli i to z tą właśnie grą.
9h w Veilguard już strzeliło :) Bardzo szybko mija czas w tej grze bo gra mi się w nią kapitalnie. System walki to mój wymarzony w serii. Od momentu jak zagrałem w Origins marzyłem o takim zręcznościowym systemie z wyborem skilli. Bardzo mocno przypomina mi to AC: Odyssey. Gdyby już Inkwizycja miała takowy to stałaby się jedną z moich ulubionych gier. Pod względem budowy gry to czysty Mass Effect 2 (nie porównuje poziomu gry). Baza wypadowa nazwana "Latarnia" z której ruszamy na misje z ekipą. Po bazie można chodzić i zbierać zadania od towarzyszy czyli wypisz wymaluj misje lojalnościowe z ME2. Gra ma budowę zamkniętą czyli dokładnie jak w strych produkcjach BW. Nie ma otwartego świata. Jest kilka "hubów" jak miasto po którym się poruszamy i to jest coś na wzór Cytadeli.
Co do postaci zapytacie? Jeszcze nie mam wszystkich towarzyszy bo wciąż są puste karty ale z tych początkowych to Neva mi się podoba i mam nadzieję na jakiś romansik :). Harding, która z absolutnego marginesu z Inkwizycji wyrasta na ważną postać w Veilguard. Jeszcze jedna postać mnie intryguje ale nic nie będę mówił bo nie chcę spoilować.
9h gry i nie miałem żadnego zadania pobocznego w stylu "przynieś mi 10 kawałków drewna", "zabij 5 demonów" itd. NIC ZERO. Trafiłem na kilka prostych questów gdzie były zabijanie demonów zaszyte w głębi questa, ale same w sobie takowe póki co nie występują.
*Kto jest na discordzie to już wie co pisałem. Jeżeli ktoś jest ortodoksem DA: Origins i nie dopuszcza żadnej zmiany to nie polecam. Seria poszła bardzo w high-fantasy w stylu ostatnich Final Fantasy. Jeżeli ktoś nie jest w stanie tego przełknąć to może być problem z wkręceniem się. Po drugie totalnie nie widzę przez te 9h żadnej ideologii lpg... Gram młodym, umięśnionym białym mężczyzną i pierwszy romans jaki gra mi dała był z ... kobietą. Żadnych zaimków (oprócz początkowego wyboru), żadnego nachalnego homo-wątku. Nic ponad to co już występowało od czasów Mass Effect (2007) bo we wcześniejsze gry BW nie grałem.
Idę bawić się dalej :)
EDIT: Bo zapomniałem. Gram na XSX w trybie 60 klatek. Gra posiada najlepiej zrobione włosy w tej generacji konsol. Serio. Wiem, że w trybie wydajności jest renderowana z niskiej rozdzielczości co często w grach widać szczególnie na włosach. W tym przypadku totalnie tego nie widać. Widać każdy jeden kosmyk włosów. U Neve jak rozpuści włosy każdy jeden kosmy potrafi się rozpuścić po barkach i nie są poszarpane jak w Outlaws. Wielkie gratki. Chyba specjalnie kogoś oddelegowali aby się tym zajął.
W zasadzie pod wszystkim się podpisuję.
Kim grasz?
Mój "Rook" to łotrzyk, nastawiam się głównie na walkę dwoma mieczami wspomaganą łukiem na dystans, wybrałem też przynależność do "Szarych Strażników".
Chciałem zagrać magiem ale nie wiedziałem jak wypada magia w grze i czy daje satysfakcje, a ciekawiła mnie walka mieczem więc klasycznie poszedłem w woja jednoręczny+tarcza. Człowiek z przeszłością Szarego Strażnika ;) Bo ich jako jedynych kojarzyłem na tyle, że byłem w stanie określić co to za organizacja. Reszta nie wiem czy pojawiła się wcześniej w serii (pewnie tak) ale nie pamiętam dokładnie.
Na Meta user score tez bedzie pewnie mega niski, od dłuzszego czasu sie pokrywa z tym z filmwebu czesto
Dla mnie Szary Strażnik był tu oczywistym wyborem, ikoniczna dla serii formacja mocno przypominająca zresztą wiedźminów z uniwersum Sapkowskiego. Nie żałuję też wyboru łotrzyka, szybka, dynamiczna walka wręcz, bazowanie bardziej na unikach niż blokowaniu dodatkowo całkiem sensowne rażenie z dystansu, walka jest dzięki temu różnorodna i wciągająca.
Na Meta user score tez bedzie pewnie mega niski, od dłuzszego czasu sie pokrywa z tym z filmwebu czesto
Dzięki, bo nie wiedziałem że mam się bawić znacznie gorzej niż bawię się w tej chwili, to teraz zacznę, obiecuję. Tych 38 frustratów mnie przekonało.
no i chuj?
do czego to właściwie jest komentarz? do tego, że koledzy się dobrze bawią? u good?
Nic, po prostu prognozuje jak bedzie ta gra oceniana przez wiekszosc, no na filmwebie juz jest.
edit user score juz jest i jest bardzo podobny bo 2,4 - z czego wynika az taki hejt?
Ktos musi pytac? Sie zdziwiłem, ze taki zachwyt jak ludzie gnoja generalnie jak widac
ale ktoś pytał?
może skupmy się na większości, która grała, a nie losowych ocenach na Filmwebie, na którym nie ma żadnej weryfikacji? albo po prostu skupmy się na relacjach osób, które mamy tutaj w wątku i dyskusji z nimi, a nie ocenami frustratow w Internecie?
na Steamie powyżej 1h gry jest na razie 82% pozytywnych.
Ktos musi pytac? Sie zdziwiłem, ze taki zachwyt jak ludzie gnoja generalnie jak widac
a myślisz, że w ogóle grali? jako najwierniejszy obrońca user score TLoU2 w historii wszechświata to wydajesz się bardzo łatwo wpadać w pułapkę ślepej wiary w user score w absolutnie każdym innym przypadku.
edit user score juz jest i jest bardzo podobny bo 2,4 - z czego wynika az taki hejt?
Strzelam że głównie z jednego filmu na którym laska robi pompki i informuje że samo słowo przepraszam nie wystarczy jeśli użyło się złych zaimków.
powyżej 2h to największe, konstruktywne, zarzuty do gry to:
a) wybory w dialogach są skrajnie iluzoryczne,
b) nie da się być złą postacią,
c) mało RPG w RPG,
d) polityka/sposób jej przedstawienia,
e) ponownie nie jest to dobry Dragon Age dla fanow Origins, ale po jedynce to chyba żaden nie był.
Na Meta user score tez bedzie pewnie mega niski, od dłuzszego czasu sie pokrywa z tym z filmwebu czesto
edit user score juz jest i jest bardzo podobny bo 2,4 - z czego wynika az taki hejt?
A nie to spoko to jak banda frustratów tak oceniła to od teraz będę się gorzej bawił xd Serio? Wierzysz w user score? W oceny frustratów i kretynów, którzy oceniają gry tak jak im ludolodzy powiedzą? Daj spokój. Pod względem czysto gameplayowym gra jest bardzo dobra i dopracowana. W dobie dzisiejszych bubli jest nawet bardzo dopracowana. Frostbite pokazuje mega pazur w tej grze (oprócz mimiki bo w to ten silnik nigdy nie potrafił - brak mo-capu). Obecnie sobie biegam po tzw. Rozdrożach i wykonuje poboczne aktywności związane z plagą/historią pewnej postaci czy poszerzające lore gry.
Tak nie jest to Dragon Age jaki wyszedł 15 lat temu (i dobrze), a jest to gra bardziej efektowna i szybsza co wpasowuje się w dzisiejszego młodego odbiorcę.
Ja sie nie sugeruje, ale masa osob uwaza, ze liczą się tylko recenzje graczy
btw SH2 ma 9,3 - no gralo mi się w to swietnie, ale odnawiam sobie teraz drugiego Wejka i jednak to jest gra o 2 klasy lepsza pod praktycznie kazdym wzgledem (chyba za duzo lazilem ot tak bez celu, na samym poczatku w lesie spedzilem chyba 4h, wiec moze dlatego mi sie troche dluzyl), szczegolnie mam tu na mysli wykonanie, ale sama fabula tez jest bardziej rozbudowana i ciekawsza, czuc klimat True Detective zmiksowanego z Twin Peaks i ogolnie taka filmowosc rodem z mojej ulubionej wytwórni filmowej czyli A24
a) wybory w dialogach są skrajnie iluzoryczne,
b) nie da się być złą postacią,
c) mało RPG w RPG,
d) polityka/sposób jej przedstawienia,
e) ponownie nie jest to dobry Dragon Age dla fanow Origins, ale po jedynce to chyba żaden nie był.
To już znacznie lepiej odzwierciedla nastroje. W zasadzie zarzuty od a) do d) można wszystkie razem podpiąć pod zarzut c). Tak, tu jest mało RPG w RPG bo to nie jest do końca RPG, jak zresztą większość gier BioWare, a przynajmniej nie są to erpegi w takim klasycznym znaczeniu tego słowa, obok erpegów Lariana nie można tych gier postawić... ale to nie zarzut, to cecha.
Podpunkt e) myślę że zrecenzowałeś bardzo trafnie, ludziom zafiksowanym na Origins nie podobał się żaden kolejny DA, ci ludzie to trochę sieroty po ewolucji gamingu, powinni poszukać ukojenia właśnie w grach Lariana (które sam bardzo lubię), może w części gier Obsidian (które sam bardzo lubię) bo BioWare już dawno poszło inną ścieżką, i dobrze, bo świat bez Mass Effect 2 byłby znacznie brzydszy.
Gołst znowu wypomina oceny graczy bo mu tak wygodnie, a jak w przypadku TLOU2 gra dostała masę średnich ocen (pomijając review bombing) - to ocena graczy nie miała znaczenia?
Stare, znałem
Gra wygląda co najmniej średnio/dobrze z tego co widzę.
Pozytywne zaskoczenie, jak odkopie się z premier to z chęcią zagram.
Może ten Masz Effect 5 też dowiozą jako w miarę fajną grę.