Ciekaw jestem, co o tym sądzicie?
http://www.hotmoney.pl/Rzad-zakaze-Polakom-kupowac-stare-auta-Lepiej-kupowac-nowe-a33251
Nie chce narzucać swojej opinii, ale podpowiem tylko, że wyczuwam, nowy, na maksa dolegliwy podatek dla właścicieli 10-letnich (i starszych) gratów.
Oczywiście lepiej kupować nowe... poa tym warto mieć także dobry zegarek - najlepiej za 17 koła. Kto ma tańszy - tego opodatkować!
To swietny pomysl :) Kazda taka wiadomosc to kolejne kilka procent w dol platformy i tuska ,oby tak dalej.
chca opodatkowac ludzi mieszkajacych na parterze za niekorzystanie i nieplacenie za winde wiec w sumie....
NIe ma takiego czynu do ktorego by sie nie posunął rząd któremu brakuje pieniedzy :)
Żyłka na czole pęka, jak się słucha takich pomysłów.
Przekonują Polaków, żeby rodzili dzieci, ale dają w zamian żadnej pomocy dla rodziców.
Jeszcze niedawno myślałem, że wydłużenie urlopu macierzyńskiego do roku to super posunięcie Tuska, i ogólnie krok w dobrym kierunku, którego po prostu z oczywistych względów nie należy krytykować.
Co się okazało? W związku z wydłużeniem urlopu macierzyńskiego, samorządy - w moim przypadku m. st. Warszawa - tną wydatki na państwowe żłobki. O ile do tej pory było tylko ciężko dostać się do państwowego żłobka, tak teraz - radź sobie sam. Konkretnie: likwiduje się tzw. grupy niemowlęce w żłobkach, co przekłada się na znaczne zmniejszenie ilości miejsc. Na każdą dzielnice przypada średnio jeden żłobek z grupą niemowlęcą. Po raz kolejny Polacy, którzy uwierzyli rządowi i jego dobrym chęciom - mogą czuć się wydymani w kakao. Ostrzegam więc - jeśli decydujecie się na posiadanie dziecka - przygotujcie się na wydatki na żłobki prywatne - bo system państwowy po prostu nie działa.
Nie mówiąc już o tym, że nie robi się nic, żeby w ogóle tym rodzicom stworzyć miejsca pracy, a krytykuje się angielskiego premiera, który ośmielił się podnieść rękę na system utrzymujący dzieci w Polsce - o których polski rząd zapomniał. Żenada i hipokryzja.
Teraz czytam o wspaniałych pomysłach w dziedzinie ograniczenia importu starych aut. Przecież to jest bezczelność, i gość, który taki projekt wysunął nie powinien już się dalej wypowiadać...
Tymczasem czytałem gdzieś ostatnio, że mieszkańcy Szwecji, są przeciwni rządowym pomysłom obniżenia podatków - bo boją się, że obniży się jakość bardzo modelowego i świetnie dotąd działającego systemu socjalnego...
przeciez hotmoney to taki ekonomiczny pudelek. zero konkretnych informacji w tym "artykule" - nie ma sie czym ekscytowac.
Przeciez tak samo chca ruchac ludzi zwiekszajac oplaty za garaze.I za dziesiatki innych rzeczy, ktore w sumie oznaczaja tylko ukryte podatki.Ludzie na szcescie swoj rozum maja, i mam nadzieje ze pokaza im faka, nawet juz za 3 miesiace przy wyborach do eu.
Piechociński najeździł się do Volkswagena i musi teraz lobbować za zwiększeniem sprzedaży nowych aut. Bo to i VAT, i dodatkowe wpływy na utrzymanie wszystkich biurw rządowych. A jak się sprowadza straszny szrot z 2004 roku to to przestarzałe i niebezpieczne, wiadomo. Najlepiej kupować nowe 2.0TDI i serwisować autoryzowanie.
Aaa tam panowie.
Po nie odda władzy. Oni są tego pewni. Nawet się nie starają grać pod publiczkę.
My tu już mamy białoruś tylko mało ludzi jest tego swiadomych.
Zaraz wpadnie ekipa damage control i Wam wytłumaczy że to dla waszego dobra. Że wzrośnie zatrudnienie w fabrykach. Albo powiążą to z pijanymi kierowcami. Albo zaczną straszyć Voldemortem Macierewiczem.
Tymczasem idą po cichu acz z impetem prace nad 1% katastrem...
Co się mają przejmować, administracja na nich zagłosuje, rodzina PSL zagłosuje, SLD już nóżkami przebiera do koalicji.
https://www.youtube.com/watch?v=iyAZDnytNto
Bardzo prosto - dać ludziom normalnie odliczać VAT od samochodów i paliwa, jak jest na całym cywilizowanym świecie.
Nie mogę się doczekać aż wyjadę z tego kraju.
Polaków nie stać na benzynę do auta, a co dopiero na nowe karety.
Tylko dlaczego MY mamy wyjeżdżać z tego kraju? Nie lepiej wypieprzyć z niego Tuska, Piechocińskiego, Palikota i całą tę bandę?
[12]
Lepiej, ale nie będę przecież czekał, aż nasz naród pójdzie po rozum do głowy, bo... się nie doczekam.
Paudyn - tu nie po rozum do głowy trzeba iść, tylko po widły, taczki i koktajle Mołotowa.
1% katastru jest niemożliwe. Weźmy starsza panią, mieszkającą w podwarszawskiej miejscowości. Posiada łącznie z renta po zmarłym mężu i swoją emeryturą jakieś 2 tysiące dochodu. Rocznie to wynosi ok. 25 tysi.
Jej duży dom z ogrodem posiada wartość rynkową 2 miliony 500 tysięcy złotych.
Rocznie należy zapłacić z tego tytułu 1% podatek katastralny - 25 tysi. Na życie zostaje 0, a właściwie "mniej niż zero".
Takie kurioza będą miały miejsce. Tylko błagam, niech nikt nie mówi, że takiej starszej Pani nie stać na zajmowanie dużego domu, bo tym samym zbliżymy się do retoryki obecnego rządu.
[13]--> Jakaś nowa forma Patriotyzmu. Cieszmy się gdy w Polsce jest coraz gorzej?
A jeśli mowa o podatkach, to dziś uśmiałem się przez łzy, jak jakiś poseł w trójce opowiadał jakie niskie mamy podatki w porównaniu do innych krajów. Redaktor podawał jaki procent pensji trafia na róże ZUS-y, PIT-y itp (czyli ile procent różnicy jest między pensją brutto i netto). Wyszło, że w Polsce te podatki są jednymi z najwyższych w Europie, ale poseł w zaparte szedł, że są niskie, bo redaktor przecież powinien spojrzeć na PIT, bo on przecież niski jest, a nie doliczać jakieś inne opłaty. Masakra.
Rząd marnuje pieniądze, wydaje je nieefektywnie, a teraz zacznie nimi jeszcze szastać na lewo i prawo bo rok wyborczy, a potem będą smutne minki robić, że przecież ktoś musi na to płacić.
Tutaj jest krótki opis stawek podatku katastralnego w wybranych krajach Europy:
http://nczas.com/wazne/podatek-katastralny-na-swiecie-czy-wprowadzac-w-polsce/
Niestety, na tak wysokie stawki nas po prostu nie stać. Wniosek jest prosty: kto wprowadzi w Polsce kataster wysokości 1% wartości nieruchomości rocznie - tego wywiozą na taczkach. Tusk dobrze o tym wie, i nie zaryzykuje.
[18] Nie odważy się... No, podnieść wieku emerytalnego też pewnie miał się nie odważyć. Ani VATu, na początek o 1%. Pchnąć dzieciaki do szkół olewając wniosek o referendum.
Podpowiem Ci, że zacznie się od analiz które wykażą, że w Polsce mamy najwyższy odsetek posiadaczy własnych mieszkań i domów. Nic oficjalnego, na początek.
a jak jeden sąsiad zastanawiał sie mocno lata temu, czy wykupić spółdzielcze, to sie dziwili, ze go stać, a nie chce mieszkać na swoim :P