Witam, mam nietypowy problem. Wiem że to forum serwisu poświęconemu grom i tematom mu pobocznym... no ale nie wiem gdzie szukać pomocy a ilość użytkowników jak i ruch jest tutaj na tyle duży iż może ktoś będzie w stanie mi pomóc.
Ogólnie problem wygląda tak ---->
Wprowadziliśmy się do bloku postawionego na początku zeszłego roku, nowe budownictwo. Nie wydaje mi się aby w domu była wilgoć, nie mniej w piwnicy i w garażach tak. W domu zauwazyliśmy takie malutkie robaczki. Mają one wielkość dosłownie milimetra, niektóre osobniki nawet mniejsze. Zona twierdzi iż były już w trakcie remontu i jak i również w stanie surowym. Osobiście nie pamiętam, nie zwróciłem uwagi, no ale być może. Sąsiedzi też to mają, ale nie wiedzą co to. W necie nie mogę tego znaleźć.
Teoretycznie szkody nikomu nie robią., ale żona się wkurza że coś po ścianie łazi. Zazwyczaj dziennie z 3 na ścianie łażą, dziś parę wylazło z korkowej podkładki pod kubek.
Mieliście kiedyś styczność z takimi robaczkami? Wiecie może jak się nazywają i jak je tępić.
Z góry dzięki.
---
Jakość zdjęcia marna, ale jak mówiłem mają 1mm wielkości. Tylko tyle moje Super Macro dało rade.
Nie mam pojęcia jak się nazywają ale co do tępienia to myślę, że na gazetę/kapcia odporne nie są :)
Jesteś królem trollingu. Widziałem już kiedyś takie robake i z ciekawości postanowiłem poszukać. Wpisalem w google grafika "robaki domowe" i przewinałem kilkadziesiąt obrazków. Dzisiaj chyba nie zasne przy zgaszonym świetle.
Browar -- no ale to nie metoda :)
Są małe, nie rosną ponad ten 1mm, nie latają, nie skaczą, łatwo dają sie zabić, są miękkie, nie mają żadnej skorupy/pancerzyka. No ale ciągle są nowe.
Ktoś mówił coś o karaczanie?
Też mam, nie wiem co to xD
Też takie mam tylko u mnie już nauczyły się latać i zawsze w nocy wychodzą TYLKO. Są one nie do wytępienia.
W nocy wychodza? Pewnie wybijaja na miasto, tak to juz jest. Minie troche czasu, wyszaleja sie i znudzi im sie szlajanie po knajpach - wtedy bedzie jeszcze gorzej, bo zaczna do pozna ogladac glosno telewizor.
Ele pytanie było - co to są za robaczki ... A nie jak imprezują :D
W sumie też jestem ciekawy co to jest :P
http://entoplp.okstate.edu/labs/go/psocid/L_reti.html - czy to ten dżentelmen? Te zwierzątka należą do "psotników" (to nazwa rzędu, a nie eufemizm :) ).
Zwykły karaluch.
Problem może tkwić u któregoś z sąsiadów, który ma śmietnik w domu. Mieliśmy takiego jednego kiedyś na naszej klatce z którego mieszkania wydobyto coś ponad pół tony śmieci...
Na nie najlepsza jest specjalna trutka którą trzeba rozstawić w miejscach gdzie się pojawiają. Specjalnością trutki jest to, że obsyfione nią karaluchy zanoszą je do reszty rodzinki i tym samym same się ubijają.
To jest HybrilitusPancernikus warty milion dolarów
Być może to pluskwa domowa. Albo jakiś inny pluskwiak. W każdym razie niektóre pluskwy wdrapują się w nocy na łóżko i gryzą człowieka :> .
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pluskwa
Nie wiem, porównaj sobie kolegów z domu ze zdjęciem na wiki. Nie jestem pewien co ci tam po ścianach łazi, ale u mnie pierwsze skojarzenie to było właśnie pluskwa.
Okrutni ludzie ;( Już nawet z mikrofauną nie potrafią współżyć, nie mówiąc o mikroflorze ;(
Wszystko tępią ogniem, mieczem i trucizną. Oczywiście do czasu. Potem to ona ich zjada.
pchły :D
Apropo pluskwy:
Mówi pluskwa do właściciela mieszkania:
- Jakby co to będziemy w kontakcie.
Nie zabijaj ich, naucz się z nimi żyć w symbiozie, nakarm je i zbuduj im dom na piasku, przecież dziś cena nie gra roli!
Też miałem a może nadal mam takie malutkie 2-3 milimetrowe biało przezroczyste robaczki, u mnie łaziły po pudłach kartonowych, a jak był chomik to po drewnianych elementach klatki. Na początku myślałem że to chomikowe jakieś paskudy ale na nim ani tam gdzie spał żadnego nawet śladu po ty robaczkach nie było, więć moje podejrzenie jest takie że to może jakiegoś rodzaju termity - wiem mało pocieszające :P, Czasem natykam się też na takiego w ksiązkach, ale to strasznie rzadko. Generalni posprawdzaj jakies stare drewniane czy kartonowe tematy, sam napisałeś że ci wylazły z podkłądki korkowej.
Podoba mi się Twoja postawa Plaski ..Symbioza - czyż nie musimy jej uczyć się na co dzień, poczynając od naszych sąsiadów, takich większych robaczków?
Postaraj się nie trzymać nic organicznego dłużej w śmietniku.
Ani pluskwa ani karaluch, "dorosłe" osobniki tych robaków u mnie mają 1mm. Pluskwy i karaluchy są większe. Po za tym mamy czysto a robaczki były już nawet w mieszkaniu w stanie surowym = gołe ściany i podłogi.
EDIT: mam!
Dzięki Taal, dobry trop. To "Gryzki".
http://www.insektwarszawa.pl/gryzki.html
Częste są w wilgotnych i nieogrzewanych piwnicach, na strychach i w spiżarniach, w nowo wybudowanych domach...
http://www.forum.biolog.pl/co-to-jest-za-robal-vt25002.htm
Tak to musi być to co ja też miałem, to jednak z chomikowego żarcia - zboża no i książki i w łazience też widziałem.