Denerwują mnie gracze, którzy burzą się i opluwają remastery hitów z PS3 na forum. Ja w poprzedniej generacji miałem X360, bo był lepszą konsolą. Teraz rządzi PS4 i 90% remasterów cieszy się moim zainteresowaniem. Dotąd grałem tylko w The Last of Us (i tak średnio przypadło mi do gustu https://www.gry-online.pl/forum/fenomen-the-last-of-us-to-konsekwencja-kompleksow-graczy/zccefa76), ale planuję zagrać m.in. w God of War 3, odświeżone Uncharted, Final Fantasy VII i pewnie jeszcze kilka tytułów.
Jednym z głównych argumentów przemawiających za remasterami jest fakt, iż nie ma obowiązku ich kupowania. Dla graczy, którzy nie mieli dotąd konsoli albo mieli Xboksa jest to natomiast fantastyczna okazja do zmierzenia się ze zweryfikowaną już jakością.
Także propsuje remastery, szczególnie, że są robione z głową, oby jak najwięcej, a hejterzy niech sobie idą pograć w nowego Asasyna.
co z tego ze nie ma obowiazku ich kupowania, ktos musi je tworzyc, co odbiera studiom ludzi do robienia nowych gier
Pewnie, że remastery to spoko rzecz, nie każdy miał PS3 lub nie każdy grał we wszystkie gry.
Ja w poprzedniej generacji miałem X360, bo był lepszą konsolą.
Lepszą pod jakim względem?
co z tego ze nie ma obowiazku ich kupowania, ktos musi je tworzyc, co odbiera studiom ludzi do robienia nowych gier
Bullshit. Remastery są zlecane podwykonawcom, więc nie przeszkadza to studiom w tworzeniu nowych gier.
Ja w poprzedniej generacji miałem X360, bo był lepszą konsolą.
Lepszą pod jakim względem?
Byłem kiedyś u kolegi co miał obie platformy i mi dla porównania odpalił Red Dead Redemption i jakiegoś asasyna (bodaj Brotherhood) - przepaść sprzętowa na korzyść X360
To zależy też od gry, bo są również takie, które wyglądają lepiej na ps3. Ale nie zmienia to faktu, że hardware lepszy ma X360.
Masz dużo racji, ale trochę rozumiem graczy, którzy na nie narzekają. Jak sobie pomyślę co właściwie ma wyjść w 2016 i na co czekam to przychodzi mi mało tytułów do głowy. Wydaję mi się, że ostatnio robi się mniej dużych gier, a każde korpo szuka innego sposobu na zarobek. Teraz się reklamuje gry indie, f2p, wyżej wspomniane remastery. Ja tu liczyłem na jakiegoś dużego fajnego RPGa zapowiedzianego na E3 czy Gamescomie i się zawiodłem, nic ciekawego nie ma. Niby zróżnicowanie jest dobre, ale wydaję mi się, że mocno się to odbija na tych dużych, wysokobudżetowych grach. Teraz to głównie wychodzą kolejne części znanych już serii, bo to się sprzeda, a nikt nie chce się podjąć stworzenia czegoś nowego.
A remasterom nie mam nic przeciwko.
A to ja wręcz przeciwnie, uważam, że gier powstaje za dużo.
Nie wiem czy ja się tak guzdram czy Wy przebiegacie te swoje RPG-i, ale od czerwca spędziłem w świecie Dragon Age ponad 50 godzin i chyba nawet nie mam połowy gry :)
A jeszcze do dokończenia Bloodborne, do kupienia Wiedźmin 3 i Fallout 4, że już o nadrobieniu (remastera! - ha, kolejny must have) Dark Souls 2 nie wspomnę ;)
Swoją drogą jaka to szkoda @adrem, że From Software robiło remaster DS2 i zupełnie nie wypuściło dokładnie w tym samym czasie Bloodborne, prawda?
adrem ---> O właśnie, to jest to mylne przekonanie, że gdyby nie wychodziły remastery, to zamiast nich byłyby inne, autorskie produkcje. A to są brednie... Ale to już planeswalker wyjaśnił.
To ja od premiery Inkwizycji ze 3 RPGi przeszedłem. Inkwizycję, Pillars of Eternity i Wiedźmina. Przy czym Inkwizycja jak dla mnie taka sobie, PoE nawet nawet, no i świetny Wiedźmin 3. Z RPGami to ja jestem na bieżąco i jak dla mnie jest ich za mało.
A co nas czeka w przyszłości? W tym roku już tylko Fallout 4. Gdzieś w 2016 nowy Torment. Nowy Mass Effect nie wiadomo kiedy i Cyberpunk od CDP gdzieś tam kilka lat do przodu. No, będą jeszcze dodatki do Wiedźmina.
Soulsy już za mną, Bloodborne to kiedyś przejdę jak już będę miał PS4.
Co do reszty gier to może jest ich dużo, ale tylko w obrębie jednego gatunku. Cały czas tylko strzelanki i gry akcji wszystkie podobne do siebie. Tego to nawet nie próbuję nadrabiać i być na bieżąco. Raz na jakiś czas można sobie coś kupić żeby się pobawić. Z ostatnich to Shadow of Mordor bardzo mi się podobał.
Gdyby były normalne ceny remasterów to ok.Dla mnie to frajerstwo przepłacać za kilkuletnie gry.
Także propsuje remastery, szczególnie, że są robione z głową, oby jak najwięcej, a hejterzy niech sobie idą pograć w nowego Asasyna.
Czekamy na remastery assassynow.
Pewnie, że remastery to spoko rzecz, nie każdy miał PS3 lub nie każdy grał we wszystkie gry.
No; az dziw bierze, ze nie wpadli na to wczesniej. Do dzisiaj gralibysmy w remastery ponga.
Jak nie wpadli jak wpadli, na Ps one i Saturna powstawało sporo kolekcji gier ze Snesa, Megadrive czy z automatów. Wznawianie popularnych tytułów na najnowsze generacje konsol to nic nowego.
CoD 4 niedługo 10 lat skończy.
Akurat juz ktos z Activision cos wspominal o remasterze :)
Pewnie, że remastery to spoko rzecz, nie każdy miał PS3 lub nie każdy grał we wszystkie gry.
To niech remasterują ninja ryukuden, Mario bross, tanki bo nie każdy przecież miał pegasusa.
Mnie remastery nie uwierają, ale kupowanie konsoli za prawie 2k, żeby grać na niej w gry, które odpala konsola za 0,5k to pomysł co najmniej dziwny. Ms ze wsteczną kompatybilnością zrobił fajny ruch, więc może w końcu się na current gena skuszę. Póki co nie ograłem jeszcze wszystkiego z ps3 i x360, co ograć chcę, że o pc nie wspomnę. Ale tak to jest, jak się ma trzy krzyże na karku i kampania God of War 3 wystarcza na tydzień, bo pieniędzy na przyjemności więcej niż czasu na nie.
@mohenjodaro A pomyśl sobie, że miałeś PS3. I teraz na PS4 też byś grał w to samo tylko z odświeżoną grafiką?
Nie mam nic do remasterów, ale według mnie powinni zluzować z ceną, bo to remaster a nie nowa produkcja. Po za tym prawda jest taka, że w ciągu roku wychodzi więcej remasterów niż nowych produkcji.
g@mers0ft - Mnie też remastery nie obchodzą i jak chcą je wydawać, to niech je wydają. Nie kolidują z pracami nad nowymi produkcjami, bo remastery robią inne studia.
Co do ceny się zgodzę, powinny kosztować o połowę mniej.
Po za tym prawda jest taka, że w ciągu roku wychodzi więcej remasterów niż nowych produkcji. Czas produkcji nowego tytułu jest o wiele dłuższy niż zrobienie remastera, więc nie ma co się dziwić.
@mohenjodaro A pomyśl sobie, że miałeś PS3. I teraz na PS4 też byś grał w to samo tylko z odświeżoną grafiką?
U.V. Impaler [ 130 ] - Hurt me plenty
Jeszcze dwa słowa do Ciebie yadin. Z ciekawości sprawdziłem ile gier ukazało się na PS3/PS4 w takim samym okresie po starcie (615 dni), posiłkując się danymi z naszej encyklopedii:
PlayStation 3 - 215
PlayStation 4 - 341
z czego:
PS4 - 57 tytułów, które w podanym okresie dostępne były wyłącznie na platformach Sony
PS3 - 68 tytułów, które w podanym okresie dostępne były wyłącznie na platformach Sony
Fakt, że większość multiplatform na PS3 była na starcie żenującej jakości, pominę. Na PS4 ukazuje się średnio jedna gra co dwa dni. NIE MA W CO GRAĆ!!!
EOT
>>> adrem [ 59 ] - The Dark Knight
co z tego ze nie ma obowiazku ich kupowania, ktos musi je tworzyc, co odbiera studiom ludzi do robienia nowych gier
Czy mozemy skonczyc z tym KLAMSTWEM? Nie, remastery robia zupelnie INNE firmy. Uncharted Collection robi np. firma Bluepoint. Ba, w miedzyczasie robiony jest UNCHARTED 4, wiec w ogole argument tak z dupy i klamliwy, ze szkoda gadac.
No, ale chyba nie ma się co dziwić, że wyszło tyle gier na PS4 skoro jest teraz takie wsparcie dla gier Indie.
>> r_ADM [ 148 ] - Legend
No; az dziw bierze, ze nie wpadli na to wczesniej. Do dzisiaj gralibysmy w remastery ponga.
Przypominam, ze ostatnio pojawil sie np. nowy Tetris. Niedawno wyszedl tez np. Rare Replay czyli 30 gier gdzie najstarsza gra jest z 1983r.
Czy mozemy skonczyc z tym KLAMSTWEM? Nie, remastery robia zupelnie INNE firmy.
Jak rozumiem te INNE firmy powstały tylko po to, by robić remastery, a ludzie w nich zatrudnieni leżeliby odłogiem gdyby nikt nigdy nie wpadł na pomysł odświeżania starszych tytułów, czy tak?
Bo tylko w takim przypadku jest to KŁAMSTWO.
Swoją drogą, zluzuj z CapsLockiem, bo wychodzisz na pieniacza, co jest odrobinę idiotyczne, bo po pierwsze temat jest błahy, a po drugie wątek jest podpuchą.
Graj tylko w tytuły AAA. Dziw się, że nie masz w co grać.
Bezi -> No, ale chyba nie ma się co dziwić, że wyszło tyle gier na PS4 skoro jest teraz takie wsparcie dla gier Indie.
Jak na PC wychodzi sto czterdzieści tysięcy indyków greenlightów i early accessów dziennie, to jest ok?
I trzeba w końcu ustalić, co to jest to cholerne Indie, bo takiego Rocket League czy Helldivers (obie ze sporą szansą na nominację GOTY w paru kategoriach, tak na marginesie) to bym Indykami do końca nie nazwał.
Koobun - Na przykładzie Uncharted:
Uncharted: The Nathan Drake Collection jest tworzone przez Bluepoint Games, które jest niezależnym studiem zajmuje się remasterem części 1-3 i nie należy do sony, a w tym samym czasie Naughty Dog zajmuje się nową częścią. Po co powstało Bluepoint Games? To już pytanie do założycieli, ale sony guzik obchodzi czym oni się tam jeszcze zajmują. Przypuszczam, że takie niezależne studia powstają właśnie, żeby realizować zlecenia od dużych firm na tworzenie remasterów oraz portów.
I nie, gdyby nie pracowali nad remasterem Uncharted, to na pewne nie zajmowaliby się nową częścią.
Skad zalozenie, ze gdyby anulowac remastery, to za sprawa tych samych ludzi od razy ruszylaby lawina nowych gier? Rownie dobrze mozna oskarzyc firmy tuningujace znane marki o to, ze blokuja naplyw nowych aut na rynek.
Ja tam sie ciesze, bo mysle o konsoli i chyba wlasnie przekonalem sie do Sony. No, ale ja nie jestem supah cool mastah of disastah, ktory na wyscigi zalicza kolejne nowe tytuly i gardzi cala reszta.
Skad zalozenie, ze gdyby anulowac remastery, to za sprawa tych samych ludzi od razy ruszylaby lawina nowych gier?
Z tego samego miejsca, z którego bierze się założenie, że remastery nie mają żadnego wpływ na produkcję nowych tytułów.
Obydwie strony opowiadają farmazony, zamiast przyznać, że nikt nie wie jak wyglądałby rynek bez remasterów.
Pisałem już zylion razy, że mnie one (remastery) nie przeszkadzają, nie mam mentalności psa ogrodnika, ale po co wypisywać wyssane z palca teorie, by bronić sprawy, która już jest wygrana?
koobun - Z tego samego miejsca, z którego bierze się założenie, że remastery nie mają żadnego wpływ na produkcję nowych tytułów.
Obydwie strony opowiadają farmazony, zamiast przyznać, że nikt nie wie jak wyglądałby rynek bez remasterów.
Czytałeś mojego posta (28)? Masz już tam wyjaśnione, dlaczego nie wpływają.
Ja to widze tak. Gdyby w powietrzu wisialy kolejne nowe potencjalne hity sprzedazowe, z ktorych produkcja studio by sie nie wyrabialo, to raczej nikt by sie w remastery nie bawil (w dobre serce Sony nie wierze :D), a ze jakos trzeba zarabiac...
Yoghurt
Nie napisałem, że to są gorsze gry. Chodzi mi o to, że kiedyś rynek growy wyglądał zupełnie inaczej i takie czyste porównanie ile gier wyszło w tym samym okresie nie do końca ma sens. Grałem w dużo gier Indie, ale prawda jest taka, że większość to bym w życiu nie uruchomił, bo są po prostu kiepskie. Nie wiem co ma do tego PC, ale tam jest tak samo skoro już poruszasz ten temat.
[32]
Och, Ty wyznajesz pozytywistyczną wizję kapitalizmu, w której sprzedawcy zależy na produkcie i satysfakcji klienta, a niekoniecznie na maksymalizacji zysków, przy jednoczesnym minimalizowaniu nakładów.
Wydają remastery, bo nie mają nic w zanadrzu.
Ja jestem pesymistą i mnie się wydaje, że w zanadrzu nic nie ma, bo można zapełnić rynek tanim kosztem (outsourcing!).
[31]
Ponieważ nie wiesz co mi wyjaśniłeś, spieszę z wyjaśnieniem twojego wyjaśnienia.
Otóż wyjaśniłeś mi, że za odświeżone wersje Uncharted nie odpowiada Naughty Dog (gdybym miał się czepiać, zauważyłbym, że na 100% ktoś z ND musi kontrolować co robi Bluepoint, ale mniejsza o większość) i nic poza tym. Dziękuję bardzo, to już wiedziałem.
Po co powstało Bluepoint Games? To już pytanie do założycieli, ale sony guzik obchodzi czym oni się tam jeszcze zajmują.
Bardzo to wyczerpujące i niepozostawiające cienia wątpliwości. Co by robili? Gówno mnie to obchodzi, case closed.
Wyjaśniacz poziom zaawansowany.
I nie, gdyby nie pracowali nad remasterem Uncharted, to na pewne nie zajmowaliby się nową częścią.
I czego to niby dowodzi? I kto powiedział, że zajmowaliby się nową częścią? I dlaczego nowa część Uncharted miałaby być jedynym tytułem jaki powstaje w studiach zajmujących się produkcją gier wideo?
Wydają remastery, bo nie mają nic w zanadrzu.
Dlatego wlasnie dopisalem z ktorych produkcja studio by sie nie wyrabialo. Oczywiscie, ze wierze w maksymalizacje zyskow, dlatego bardziej prawdopodobna wydaje mi sie teoria, wg ktorej po przekalkulowaniu oplaca sie pracowac samodzielnie nad nowym tytulem, a przy okazji zlecic podwykonawcy odswiezenie starego produktu. Gdyby zatrudnienie go do nowego projektu dalo lepszy rezultat od wczesniejszej kombinacji, zapewne o remasterach bysmy nie slyszeli.
Ale to takie gdybanie laika, moze rynek gier rzadzi sie innymi prawami :P
Bardzo to wyczerpujące i niepozostawiające cienia wątpliwości. Co by robili? Gówno mnie to obchodzi, case closed. No właśnie chyba nie rozumiesz wyjaśnienia, albo nie chcesz zrozumieć. Takie studia jak Bluepoint Games nie są stworzone z myślą zatrudnienia 100+ osób, aby tworzyć nowe marki, tylko żeby zatrudnić te 20-50 osób i robić remastery/porty, bo prowadzenie takiej firmy się opłaca.
Tak jak w motoryzacji są firmy, które robią repliki samochodów, a nie tworzą nowe marki, bo takie jest ich założenie i nieźle przy tym zarabiają.
Także chyba nie łapiesz :)
No to można jeszcze poszukać dodatkowych 50 osób i zrobić grę. Błagam, już nie mów, że nie da się i już, wszystko jest możliwe.
bo prowadzenie takiej firmy się opłaca.
No właśnie. Bo lepiej jest zrobić remaster niż zrobić grę.
[35]
Najprawdopodobniej tak to właśnie działa.
Nie czepiam się remasterów, czepiam się założenia, że nie mają one wpływu na cykl wydawniczy i produkcję nowych tytułów, bo po raz tysięczny, tego nie wiemy.
Być może gdyby nie Uncharted Chronicles Bluepoint by nie powstało, a być może zrobiłoby własną grę. Nie wiem.
[36]
Znam gry, które zrobiła jedna osoba, więc o czym ty do licha opowiadasz?
Już ci kiedyś radziłem, byś raz na jakiś czas wietrzył głowę. Sony, Uncharted i tytuły AAA to nie jest cały rynek gier wideo. Naprawdę nie wiem czemu muszę ci to pisać.
nie mają one wpływu na cykl wydawniczy i produkcję nowych tytułów, bo po raz tysięczny, tego nie wiemy
to prawda
ale też z drugiej strony nie jest to chyba pytanie z gatunku "czy jest Bóg" i na podstawie doświadczeń i posiadanej wiedzy możemy się chyba tego i owego domyślać, prawda?
Bezi2598 - No to można jeszcze poszukać dodatkowych 50 osób i zrobić grę. Bo nie wszyscy muszą robić to samo. Niektórzy czują się dobrze właśnie w takich rzeczach i jak forma jest rentowna to będą dalej podążać wyznaczoną ścieżką, skoro przynosi ona efekty.
koobun - Może sam kiedyś posłuchasz swoich rad i się przejdziesz przewietrzyć. Nie wiem czemu nie chcesz zrozumieć, że firmy są tworzone do różnych celów. Jedne z 10 osobami będzie robić nowe gry indie, inne z 50 osobami będzie robić remastery i wszyscy będą zarabiać i podążać ścieżką, którą sobie wcześniej wyznaczyli.
Ok, to może inaczej. Mamy takie E3. Konferencja Sony. Sony zapowiada różne gry, exclusivy, gry Indie, remastery i inne pierdoły. Konferencja trwa godzinę. Teraz sobie wyobraź, że na rynku nie ma remasterów i na konferencji ich nie zapowiadają, dlatego konferencja teraz trwa tylko 40 minut. Twoje rozumowanie jest takie, że gdyby nie było remasterów to i tak nie powstałyby żadne inne gry, nie wpłynęłoby to na rynek wcale, a konferencja Sony trwałaby 40 minut. Rozumowanie innych ludzi polega na tym, że Sony pewnie chciałoby sobie jeszcze czymś odbić te 20 minut i pokazać coś jeszcze. Na przykład nową grę. Przy czym jest to tylko przypuszczenie, a nie stwierdzenie na 100%, "nie ma wpływu i już".
Być może gdyby nie Uncharted Chronicles Bluepoint by nie powstało, a być może zrobiłoby własną grę. Nie wiem.
Bluepoint istnieje od 2006, zrobili grę na premierę PS3 i od tamtego czasu zajmują się wyłącznie klepaniem remasterów i portów.
[39]
Owszem, na podstawie doświadczeń i posiadanej wiedzy domyślam się, że mają one wpływ na cykl wydawniczy i produkcję nowych tytułów. Na tej samej podstawie domyślam się, że nie jest on szczególnie znaczący.
Ale chyba rozumiesz na czym polega różnica pomiędzy "domyślam się", a "stwierdzam kategorycznie".
Bezi2598 - No właśnie. Bo lepiej jest zrobić remaster niż zrobić grę. Taniej, szybciej i wymaga mniejszych zasobów, a przy tym jest łatwy zysk.
Wychodzą nowe gry, indie jak i remastery (które robią zewnętrzne studia) bo takie jest obecnie zapotrzebowanie na rynku. Gdyby nie było remasterów, to nie wiadomo, czy powstawałoby więcej nowych gier (bo być może nie powstałyby firmy, które zajmuje się takimi rzeczami), ale absolutnie nic nie wskazuje, że obecność remasterów przeszkadza w wydawaniu nowych gier.
Ale chyba rozumiesz na czym polega różnica pomiędzy "domyślam się", a "stwierdzam kategorycznie".
mało jest rzeczy, które można stwierdzić kategorycznie :)
ale zgadzam się z Twoją opinią - też uważam, że remastery mają wpływ na cykl wydawniczy, natomiast jest on na tyle znikomy, że wstydem jest ten temat podnosić
to już więcej szkody robią DLC
też uważam, że remastery mają wpływ na cykl wydawniczy
To źle uważasz, bo nie mogą mieć żadnego wpływu skoro są zlecane podwykonawcom.
też uważam, że remastery mają wpływ na cykl wydawniczy
To źle uważasz, bo nie mogą mieć żadnego wpływu skoro są zlecane podwykonawcom.
I myślisz, że np. wydadzą Uncharted 4 w tym samym miesiącu co Uncharted Remastered?
Trochę obsuną w czasie, a przynajmniej - powinni. Z tego powodu do dziś nie kupiłem Dark Souls 2 HD, bo wydali w tym samym czasie co Bloodborne.
Nie chodzi o moce przerobowe producenta, tylko moce przerobowe graczy - ich czasu i portfeli.
Konami zrobi Euro 2016
ciekawe czy wykosztuje się na licencje czy znowu w Holandii beda randomy