Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Pytanie z zakresu prawa pracy

11.03.2012 23:06
Fett
1
Fett
249
Avatar

Pytanie z zakresu prawa pracy

Witam,
Jedno krótkie, proste pytanie :) Kiedy dana osoba staje się w firmie pracownikiem? Czy wykonanie zlecenia przy podpisanej umowie o zlecenie/ umowie o dzieło kwalifikuje ją już jako pracownika?

11.03.2012 23:10
graf_0
2
odpowiedz
graf_0
117
Nożownik

To zależy od tego o jaki aspekt bycia pracownikiem pytasz.

12.03.2012 06:18
HumanGhost
3
odpowiedz
HumanGhost
130
Senator

Pracownik to osoba posiadają umowę o pracę. Koniec, kropka.

EDIT: Umowa zlecenia/o dzieło jest umową cywilnoprawną i osoba ją posiadająca jest zleceniobiorcą/przyjmującą dzieło do wykonania. Nie jest pracownikiem.

12.03.2012 07:29
Fett
4
odpowiedz
Fett
249
Avatar

Dzięki za odpowiedź :)

12.03.2012 07:36
pablo397
5
odpowiedz
pablo397
138
sport addicted

Pracownik to osoba posiadają umowę o pracę. Koniec, kropka.

haha.

To zależy od tego o jaki aspekt bycia pracownikiem pytasz.

nie zalezy.

Czy wykonanie zlecenia przy podpisanej umowie o zlecenie/ umowie o dzieło kwalifikuje ją już jako pracownika?

nie, wykonanie dzieła czy zlecenia kwalifikuje dana osoba jako dziełobiorcę czy zleceniobiorcę a nie jako pracownika w mysl kodeksu pracy. chyba, ze zaistnieja przeslanki, ktore definiuje zaistnialy stosunek jako stosunek pracy. to, ze nie ma on umowy czy ma jakas umowe smieciowa - nic to nie zmienia :)

glowne przeslanki to wykonywanie zlecenia/dzieła w wyznaczonych godzinach, w siedzibie zlecenio/dziełodawcy, pod kierownictwem. w razie wystapienia zleceniobiorcy do sadu pracy, sąd pracy moze uznac ze w takim wypadku zaistnial stosunek pracy ze wszystkimi jego nastepstwami.

edit: sluchaj sie fachowcow, daleko zajdziesz. wystarczy wklepac w google, ot pierwszy link obszernie wyjasniajacy co i jak http://blog.ifirma.pl/2009/08/umowa-zlecenia-a-umowa-o-prace-podstawowe-roznice/

12.03.2012 08:01
Fett
6
odpowiedz
Fett
249
Avatar

pablo397 - czyli pracownikiem jest tylko osoba fizyczna, która ma podpisaną umowę o pracę? W zakresie praw, obowiązków, składek, ubezpieczeń wiem jakie są różnice. Chodzi mi o samo pojęcie słowa "pracownik".

Dokładnie chodzi o pewien konkurs. W regulaminie zaznaczone jest, że pracownicy firmy nie mogą brać udziału w konkursie podczas gdy osoba, która z organizatorem konkursu jest związana wygrywa pierwsze miejsce. Organizator tłumaczy się, że z wygranym łączyła go jedynie umowa o dzieło. Więc osoba ta nie jest pracownikiem pomimo, że pracuje dla danej osoby?

Nie mam zamiaru się kłócić, bo raz że już i tak przepadło a dwa, że mam swój honor. Chodzi o to, że to kolejny z rzędu konkurs, w którym wygrywa "pracownik z umową o dzieło", więc zastanawiam się czy to ja po prostu jestem beznadziejny i mam takiego pecha czy to już jest perfidna ustawka ;)

12.03.2012 08:27
pablo397
7
odpowiedz
pablo397
138
sport addicted

Fett -->

pracownikiem jest osoba, ktora jest w stosunku pracy z pracodawca. umowa o prace reguluja i dokumentuja ten stosunek, ale nie sa jego wyznacznikiem - wyznacznikiem jest kodeks pracy, ktory dosyc jasno okresla, kiedy zachodzi stostunek pracy. to tak dla kwestii formalnych.

jesli chodzi o ten konkretny przypadek - jest tu kilka kwestii, ktore moga rzutowac na cala ocene sytuacji.

-umowa o dzielo - czy jest zgodna z kodeksem cywilnym i czy nie narusza kodeksu pracy
-czy *ciaglosc* tej formy *zatrudnienia* kwalifikuje dzielobiorce na rownych prawach dla pracownikow firmy pod wzgledem regulaminu konkursu
- moralnosc organizatora konkursu.

jesli umowa o dzielo jest poprawnie skonstruowana i nie sa lamane przeslanki do zajscia stosunku pracy, to taka osoba formalnie nie jest pracownikiem i jak najbardziej moze brac udzial w rzeczonym konkursie (jesli konkurs jest wykluczony dla pracownikow).

aczkolwiek z Twojej strony zostaje pole do manewru - kwestia czy gra jest warta swieczki. nie wiem jaka byla nagroda i czy warto sie klocic o nia w sadzie. jesli wiesz na jakich zasadach zwyciezca konkursu realizuje umowe o dzielo i masz wiedze, ze jest lamany kodeks pracy (np. rzeczony dzielodawca normalnie *pracuje* w danej firmie w okreslonych godzinach pod nadzorem) mozesz isc do sadu, ze istnieje stosunek pracy wobec czego zostal zlamany regulamin konkursu. ale bedziesz mial przeciwko sobie i organizatora i zwyciezce, ktorzy beda probowali udowodnic, ze nie bylo zadnego stosunku pracy - trzeba by bylo powolywac swiadkow na swoja korzysc itp.

reasumujac - jakas furtka do dzialan jest, trzeba zwazyc czy sie oplaca i udac sie do prawnika po kompleksowa ocene szans. jesli nagroda byla wartosci 10k+ zl to bym sie powaznie zastanawial, znajac polskie *realia umow o dzielo*. potrzeba jeszcze wiecej szczegolow odnosnie sytuacji, zeby troche lepiej ocenic.

Więc osoba ta nie jest pracownikiem pomimo, że pracuje dla danej osoby?

nie, nie jest pracownikiem. ta osoba wykonuje dzielo. tak lopatologicznie, podstawowe roznice miedzy typami umow na przykladzie strony internetowej dla firmy.

-jesli siedzisz od 8 do 16 w firmie i zarzadzasz strona internetowa pod czujnym okiem szefa - to jestes pracownikiem
-jesli siedzisz u siebie w domku w obojetnie jakich godzinach (czasami w nocy, czasami w dzien) zdalnie zarzadzasz strona internetowa - wykonujesz zlecenie
-jesli siedzisz u siebie w domku i masz do 25 marca napisac i uruchomic jednorazowo strone internetowa - wykonujesz dzielo (po uruchomieniu strony internetowej konczysz dzielo i albo wasze drogi z przedsiebiorca sie rozchodza albo zaczynasz tworzyc dla niego nowa strone internetowa czyli zaczynajac nowe dzielo.)

i bazujac na tym przykladzie - to, ze ktos niedawno dla szefa konkursu stworzyl witryne internetowa i wzial za to pieniadze to nie znaczy, ze z automatu jest pracownikiem i powinien zostac wyeliminowany z konkursu. jest za to troche problem natury moralnej, bo np. w wyniku tworzenia dziela mogl poznac informacje, ktore przyczynily sie do zwiekszenia jego szans na wygrana w konkursie.

druga sprawa - na ile jest to prawidlowe wypelnienie znamion umowy o dzielo - moze dzielobiorca normalnie przychodzi do pracy od 8 do 16 tylko ma umowe o dzielo ze wzgledu na koszta? jest to popularna metoda obnizania kosztow zatrudnienia a tylko to daje Ci furtke do ewentualnego podwazania wynikow konkursu w sadzie.

12.03.2012 09:09
Fett
8
odpowiedz
Fett
249
Avatar

Co prawda nagroda główna jest pięciocyfrową sumą, ale nie ma sensu iść się kłócić bo i tak oboje wiemy, że stoję na przegranej pozycji.
Szkoda tylko, bo poświęciłem temu czas i wysiłek, zaangażowałem się i pomimo, że nie napalałem się na jakąkolwiek nagrodę to jednak jakieś tam oczekiwanie na wyniki było. Bo może akurat się uda. Tym bardziej, że dużej liczbie osób, to co zrobiliśmy naprawdę się podobało... no więc tym bardziej jakaś tam nadzieja była.
Koniec końców dostaliśmy niezłego kopa w dupę, bo kolejny raz wygrało dzieło (tego samego autora), które według opinii(nie tylko mojej ale i dużej liczby osób) było nie tyle kiepskie, co nie wyróżniało się niczym na tle innych prac zgłoszonych do konkursu.
No nic, życie

12.03.2012 09:17
pablo397
9
odpowiedz
pablo397
138
sport addicted

za 5 cyferek to bym sie powaznie zastanowil - wez wszystkie papiery, regulaminy i wybierz sie do prawnika, tylko jakiegos ogarnietego, po opinie. niech zerknie i zastanowi sie co i jak. tylko nic nie krec, nie koloryzuj - konkrety i bezstronnie - moze cos da rade zrobic. albo chociaz uprzykrzyc zycie powiadamiajac wladze, ze cos nie tak sie dzieje, ze konkursy ustawione...

wiemy, że stoję na przegranej pozycji.

tego nie wiem, za malo konkretow mam i nie mam doswiadczenia w bataliach sadowych w tego typu sprawach - dlatego radzilbym sie udac do kancelarii.

12.03.2012 09:28
Fett
10
odpowiedz
Fett
249
Avatar

Nie ma sensu. Nie poświęciłem temu aż tak dużo czasu i wysiłku żeby było warto coś z tym robić, tym bardziej, że w tym wypadku chodzi dopiero o nominację do głównej nagrody (z kolei jest to 4 cyfrowa suma). Nie chce mi się tracić kolejnego czasu i jakiegoś tam wysiłku, żeby kłócić się o tą nominację, której i tak nie miałbym przecież zagwarantowanej.
Z tym, że jest mi żal bo przecież jest to podcinanie skrzydeł innym. Wiem, że podobny niesmak czuje około 100 innych twórców, co wyrazili w komentarzach pod wynikami.
Zresztą przecież nikt nie ma żadnych dowodów, na to żeby konkurs był ustawiany.

Może to po prostu moja (no, nie tylko moja) opinia hejtera, który nic nie wygrał i teraz szuka winnych.

Nawet nie chodzi tutaj o to co my zrobiliśmy na konkurs. Zdajemy sobie sprawę z tego, że były po prostu lepsze (inne od naszego) dzieła od tych, które zostały nominowane.
Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść, niepokonanym ;) Przegraliśmy i trudno, żyje się dalej. Tylko gorzej się z tym pogodzić :P

12.03.2012 15:49
HumanGhost
11
odpowiedz
HumanGhost
130
Senator

haha.

Wskaż błąd.

12.03.2012 16:21
jarekao
12
odpowiedz
jarekao
166
PAX

-umowa o dzielo - czy jest zgodna z kodeksem cywilnym i czy nie narusza kodeksu pracy

Do umowy o dzieło nie mają zastosowania przepisy kodeksu pracy. Wykonawcy dzieła przysługują tylko takie prawa jakie bezpośrednio wynikają z treści zawartej umowy.

13.03.2012 00:07
Bramkarz
13
odpowiedz
Bramkarz
130
Legend

Do umowy o dzieło nie mają zastosowania przepisy kodeksu pracy.

Pod warunkiem, że papierek nazywany umową o dzieło nią rzeczywiście jest - por. art. 22 Kodeksu pracy.

09.01.2014 17:46
14
odpowiedz
zanonimizowany898455
5
Legionista

Tutaj masz dobry artykuł o nawiązywaniu stosunku pracy: [link]
Warto zajrzeć, bo takie rzeczy naprawdę w życiu się przydają.
Na dobrą sprawę to nawet w szkole powinni tego uczyć.

09.01.2014 18:03
15
odpowiedz
zanonimizowany964940
1
Junior

Umowa oprace = pracownik
Zlecenie = zleceniobiorca

Tyle

09.01.2014 18:13
maviozo
😜
16
odpowiedz
maviozo
240
autor zdjęć

Poka film

o fuck, to jakiś mega odkop

09.01.2014 19:51
Fett
😜
17
odpowiedz
Fett
249
Avatar

Prześle Ci na maila :P

Forum: Pytanie z zakresu prawa pracy