Przypomnienie dla kierowców i rowerzystów

Forum Rozmawiamy
Odpowiedz
02.05.2011 22:34
1
odpowiedz
mirencjum
66
Legend

Przypomnienie dla kierowców i rowerzystów

Przypominam, że 6 maja zacznie obowiązywać nowelizacja Prawa o Ruchu Drogowym w zakresie ruchu rowerowego. Proszę zapoznać się ze zmianami.

"Nowelizacja wprowadza szereg nowych definicji takich jak:

Rower - pojazd nie tylko napędzany siłą ludzkich mięśni, ale też wyposażony we wspomagający napęd elektryczny o określonych parametrach - m.in. mocy nie większej niż 250W. Rower będzie mógł mieć szerokość nie większą niż 0,9 m - bez względu na liczbę kół.

Wózek rowerowy - ze względu na ograniczony przekrój dróg dla rowerów (min. 2 m dla ciągów dwukierunkowych) zachodzi konieczność rozróżnienia rowerów zależnie od ich szerokości. Wózki rowerowe, czyli rowery o szerokości większej niż 0,9 m, będą mogły korzystać tylko z dróg dla rowerów oznaczonych dodatkową tabliczką pod znakiem C-13 "droga dla rowerów".

Śluza rowerowa - to obszar akumulacji rowerzystów przed linią zatrzymania dla samochodów przed skrzyżowaniem, skąd jako pierwsi mogą ruszyć po włączeniu się zielonego światła.

Pas rowerowy - część jezdni przeznaczona do ruchu rowerów w jednym kierunku, oznaczoną odpowiednimi znakami drogowymi.

W praktyce rowerzystom będzie wolno:

wyprzedzać powoli jadące samochody z ich prawej strony (dziś wolno z prawej strony jedynie omijać stojące - np. na czerwonym świetle - pojazdy), pod ogólnymi warunkami, np. musi być dostateczna widoczność, miejsce itp.

jechać środkiem pasa ruchu na skrzyżowaniu aby samochód nie wyprzedzał ich w obrębie pasa ruchu i zajeżdżał im drogi

jechać obok innego rowerzysty, jeśli nie utrudnia to poruszania się innym uczestnikom ruchu (ważne np. dla kolarzy trenujących jazdę w peletonie - dziś za to grozi 50 zł mandatu)

zatrzymywać się na wlocie skrzyżowania w śluzie rowerowej obok innych rowerzystów

przewozić dzieci w przyczepkach ciągniętych przez rower (dziś za to grozi 300 zł mandatu)

wyjątkowo - jechać po chodniku w innych niż obecnie dopuszczane sytuacjach (oblodzenie, ulewny deszcz, silna mgła - ekstremalne warunki pogodowe), rowerzysta jadący po chodniku ma obowiązek ustępować pierwszeństwa pieszym.

Bardzo ważną zmianą będzie przyznanie rowerzystom pierwszeństwa na przejeździe rowerowym, gdy droga dla rowerów przecina jezdnię, oraz gdy auto skręca z drogi głównej w prawo/lewo.

02.05.2011 22:54
xkxtx
👍
2
odpowiedz
xkxtx
161
Stone Cold

dzieki za info, szczególnie to końcowe

+1 for you playa

02.05.2011 23:00
😁
3
odpowiedz
_MyszooR_
12
Legend

A co mnie to interesuje, jak bedzie jechal srodkiem drogi, to go rozjade , proste

02.05.2011 23:01
4
odpowiedz
DEXiu
151
Senator

Yyy... a to przepraszam do tej pory rowerzyści nie mieli pierwszeństwa na przejeździe? :) O ile wiem (choć jeszcze nie zagłębiałem się w tekst nowelizacji), to zmiana dotyczy raczej sytuacji, gdy na drodze poprzecznej, w którą skręca samochód, NIE MA przejazdu dla rowerzystów.

02.05.2011 23:05
👍
5
odpowiedz
Murinio
4
Generał

Widzisz mirencjum, jednak mozesz zakladac madre i wartosciowe watki

02.05.2011 23:28
NewGravedigger
6
odpowiedz
NewGravedigger
202
spokooj grabarza

Bardzo ważną zmianą będzie przyznanie rowerzystom pierwszeństwa na przejeździe rowerowym, gdy droga dla rowerów przecina jezdnię

idiotyzm. Chyba, że nie rozumiem sytuacji.

02.05.2011 23:34
7
odpowiedz
Murinio
4
Generał

Ja sie domyslam, ze tu chodzi o zrownanie w prawach pieszego i rowerzysty. Na przejsciu to pieszy ma pierwszenstwo, a samochod powinien sie zatrzymac. Widocznie z rowerami na przejsciach dla rowerow bylo dotad odwrotnie.

02.05.2011 23:49
Klaczki
8
odpowiedz
Klaczki
104
In Search Of Sunrise

Byly jakies wzmianki na temat lagodniejszych kar dla pijanych rowerzytow?

03.05.2011 00:08
9
odpowiedz
W_O_D_Z_U
48
Senator

Rower na drodze rowerowej, gdy ta przecina jezdnie, ma pierwszeństwo już od dawna.

03.05.2011 00:10
Lukis'
10
odpowiedz
Lukis'
130
POZnańska Pyra

NewGravedigger ---> mądre. Bo wreszcie może niektórzy pomyślą by jak wyjeżdzają z osiedla to się zatrzymać przed ścieżką rowerową.

Mam nadzieję, że jednoczenie zostanie mocno przypomniane że jeżeli przy jezdni jest wytyczona ścieżka rowerowa to rowerzysta ma obowiązek jechać na niej a nie na jezdni!

03.05.2011 00:18
jasonxxx
😊
11
odpowiedz
jasonxxx
155
Szeryf

Zaraz się zacznie kłótnia kierowcy-rowerzyści, jeden z lepszych przykładów odnoszących się do powiedzonka "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia" ;)
Nie będę gorszy i dorzucę coś od siebie.

jechać środkiem pasa ruchu na skrzyżowaniu aby samochód nie wyprzedzał ich w obrębie pasa ruchu i zajeżdżał im drogi
jechać obok innego rowerzysty, jeśli nie utrudnia to poruszania się innym uczestnikom ruchu

Zakorkujmy miasta już do konca, a co! ;)

03.05.2011 00:32
Herr Pietrus
12
odpowiedz
Herr Pietrus
238
Jestę Grifterę
Image

to nie wina rowerzystów, ze nie ma zielonej fali i każdego buca stac na używanego golfa za 1000zł z Reichu...

czasem sobe mysle, z ena polskie drogi to naprawde bezpieczny jest... TIR? a moze...

03.05.2011 00:32
13
odpowiedz
DEXiu
151
Senator

jasonxxx

Zaraz się zacznie kłótnia kierowcy-rowerzyści, (...)

Zapewne :) Ale to przede wszystkim wina tego, że ludzie nie potrafią albo nie chcą spojrzeć na sprawę z perspektywy innych.

Zakorkujmy miasta już do konca, a co! ;)

A mnie zawsze zastanawia jak się mają "korki" powodowane przez rowerzystów etc. do KORKÓW powodowanych przez blokowanie skrzyżowań :]

03.05.2011 00:34
14
odpowiedz
kamehameha
49
Konsul

to nie wina rowerzystów, ze nie ma zielonej fali i każdego buca stac na używanego golfa za 1000zł z Reichu...

To prawda, na szczęście benzyna coraz droższa to i coraz mniej plebsu wyjeżdża na ulice zdezelowanymi rzęchami sprowadzonymi przez szwagra z Niemiec.

03.05.2011 01:38
Loczek
15
odpowiedz
Loczek
160
El Loco Boracho

"Bardzo ważną zmianą będzie przyznanie rowerzystom pierwszeństwa na przejeździe rowerowym, gdy droga dla rowerów przecina jezdnię, oraz gdy auto skręca z drogi głównej w prawo/lewo. "

Do tej pory też tak było. Tylko zacofany kodeks mówił co innego... Jednak nad kodeksem stała ratyfikowana przez Polskę konwencja wiedeńska będąca wobec niego dokumentem nadrzędnym


"wyjątkowo - jechać po chodniku w innych niż obecnie dopuszczane sytuacjach (oblodzenie, ulewny deszcz, silna mgła - ekstremalne warunki pogodowe), rowerzysta jadący po chodniku ma obowiązek ustępować pierwszeństwa pieszym. "

To też było dozwolone - zmiana polega z tego co pamietam na tym, że usunięto zapis o wymaganej szerokości chodnika.

03.05.2011 06:00
16
odpowiedz
zanonimizowany775707
0
Generał

Największy idiotyzm to ustępowanie pierwszeństwa rowerzyście jak skręcasz w drogę podporządkowaną, a on jedzie po drodze rowerowej. To rower powinien się zatrzymać, bo widzi PRZED SOBĄ skręcający samochód i jedzie o wiele wolniej. Kierowca skręcający nawet w lusterku nie ma szans zobaczyć rowerzysty.
Drugi idiotyzm to te śluzy rowerowe, przez które będzie się ruszać jeszcze później.
W ogóle promowanie jazdy rowerem to jakaś ekoparanoja eurooszołomów. W normalnych pod tym względem krajach (USA) nikomu przez myśl nie przejdzie, żeby dla garstki chętnych uprawiać ćwiczenia na drodze robić jakieś specjalne ułatwienia. Rower to jest przyrząd do ćwiczeń i rekreacji a nie pojazd.

03.05.2011 07:59
17
odpowiedz
zanonimizowany145641
203
Legend

>>> gladius
> iększy idiotyzm to ustępowanie pierwszeństwa rowerzyście jak skręcasz w drogę
> podporządkowaną, a on jedzie po drodze rowerowej.

zaboli cie jak poczekasz te 3-4 sekundy dluzej przy skrecie w prawo?

> To rower powinien się zatrzymać, bo widzi PRZED SOBĄ skręcający samochód i jedzie o wiele wolniej.
A ty powinienes przewidywac sytuacje na drogach. Skoro jedziesz szybciej to najpierw TY widzisz rowerzyste przed soba i skoro jedziecie w ta sama strone, to szanse sa, ze jak bedziesz skrecal on pojedzie prosto. Pozniej go

> Kierowca skręcający nawet w lusterku nie ma szans zobaczyć rowerzysty.
dlatego trzeba patrzec sie w bok przez szybe (tego chyba uczyli na kursie, prawa?), a nie tylko w lusterka

Nie wiem tez jak ty, ale ja prz skrecie gdy widze pasy to jednak zwalniam. Nigdy nie wiadomo, kiedy jakis burak mi pod kola wyskoczy...

03.05.2011 08:10
😒
18
odpowiedz
mirencjum
66
Legend

Mnie osobiście niepokoi nadmierne i nieprzemyślane wykorzystywanie ułatwienia ,"wyprzedzać powoli jadące samochody z ich prawej strony (dziś wolno z prawej strony jedynie omijać stojące - np. na czerwonym świetle - pojazdy)".

Nie trudno wyobrazić sobie takiego wciskającego się rowerzystę w 30 cm lukę między Tirem a krawężnikiem. Jeden lekki ruch kierownicy i zanim kierowca zauważy w prawym lusterku ...a może wcale nie zauważy i nie poczuje?

03.05.2011 08:24
NewGravedigger
19
odpowiedz
NewGravedigger
202
spokooj grabarza

Największy idiotyzm to ustępowanie pierwszeństwa rowerzyście jak skręcasz w drogę podporządkowaną, a on jedzie po drodze rowerowej. To rower powinien się zatrzymać, bo widzi PRZED SOBĄ skręcający samochód i jedzie o wiele wolniej. Kierowca skręcający nawet w lusterku nie ma szans zobaczyć rowerzysty.

no dokładnie o to mi chodzi. Nie można porównywać rowerzysty w pieszym, bo Ci pierwsi potrafią zapierdalać jak dzikusy.

Mało tego, w moim mieście jest taka sytuacja, że droga rowerowa jest równoległa z główna ulicą. Aby do niej dojechać z dróg osiedlowych, trzeba podjechać pod górę ide facto wjechać na ścieżkę rowerową, żeby zobaczyć czy coś na niej jedzie. I który z mądrali wyjaśni mi co wtedy?

03.05.2011 08:57
SULIK
20
odpowiedz
SULIK
270
olewam zasady

Z tym skrętem i ustąpieniem pierwszeństwa jest dokładnie tak samo jak z pieszymi, i tak trzeba zwolnić, zatrzymać się, a dopiero ruszać jak nikogo nie ma - więc sprawa prosta i normalna.
Dlatego też jest to wprowadzone, bo jako kierowca masz prawo jazdy i zobowiązuje Cię ono do przestrzegania m.in. kodeksu drogowego, rowerzysta nie ma nawet karty rowerowej, a co za tym idzie pewnie nie zna nawet połowy zasad ruchu drogowego, dlatego obowiązkiem kierowcy jest zadbać o swoje i jego bezpieczeństwo.

[19] - bardzo proste, dojechać do ścieżki, ustąpić pierwszeństwa rowerzystą który by byli na ścieżce, podjechać dalej, zatrzymać się i czekać na możliwość dołączenia do ruchu, sprawa analogiczna jak z przejściem dla pieszych na którym musisz stanąć aby upewnić się, czy możesz jechać.

03.05.2011 09:50
NewGravedigger
21
odpowiedz
NewGravedigger
202
spokooj grabarza

Super, tyle, że ja nie widzę, czy coś po tej ścieżce jedzie, dopóki nie wjadę na nią.

03.05.2011 10:21
Loczek
22
odpowiedz
Loczek
160
El Loco Boracho

"Super, tyle, że ja nie widzę, czy coś po tej ścieżce jedzie, dopóki nie wjadę na nią."

Widocznie jesteś ślepy i powinno ci się odebrać prawo jazdy.

"Mało tego, w moim mieście jest taka sytuacja, że droga rowerowa jest równoległa z główna ulicą. Aby do niej dojechać z dróg osiedlowych, trzeba podjechać pod górę ide facto wjechać na ścieżkę rowerową, żeby zobaczyć czy coś na niej jedzie. I który z mądrali wyjaśni mi co wtedy?"

Cóż, to że debile czasem są odpowiedzialni za projektowanie dróg, to nie wina przepisów...

"Nie trudno wyobrazić sobie takiego wciskającego się rowerzystę w 30 cm lukę między Tirem a krawężnikiem. Jeden lekki ruch kierownicy i zanim kierowca zauważy w prawym lusterku ...a może wcale nie zauważy i poczuje? "
Generalnie jest tak, że rowerzyści narzekają na kierowców i na odwrót. Mnie z kolei, jako rowerzystę bardziej krew zalewa jak widzę, jak bezmyślnie jeżdżą niektórzy rowerzyści, często sami skandując, że kierowcy mają w poważaniu ich prawa, sami śmigają sobie z ulicy na chodnik, przez przejście dla pieszych i spowrotem na ulicę. Zero wyobraźni.

A żeby ruch rowerowy działał tak jak np w Kopenhadze, obie strony muszą się nauczyć korzystać z dróg razem. To nie problem jednej strony.

03.05.2011 10:57
NewGravedigger
23
odpowiedz
NewGravedigger
202
spokooj grabarza

Widocznie jesteś ślepy i powinno ci się odebrać prawo jazdy.

Nie znasz sytuacji a drżesz jape.

Ujednolicenie pieszych i rowerzystów jest dla mnie głupotą. Rower porusza się z dużo większą szybkością niż przeciętny pieszy, a jest tak samo mało widoczny. Mało tego, właśnie brak wyobraźni rowerzystów jest przyczyną dużej ilości wypadków. Poza tym, zakładam, że moje miasto nie jest wyjątkiem pod względm chujowego projektowania ścieżek, co jeszcze bardziej zwiększa prawdopodobieństwo wypadku.

03.05.2011 11:12
24
odpowiedz
siwCa
85
Legend

BTW. Słyszał ktoś o tym, że już mają nie zabierać prawa jazdy za jazdę na rowerze po alkoholu, czy to tylko plotki ?

03.05.2011 11:17
👍
25
odpowiedz
zanonimizowany607826
25
Konsul

[23]NewGravedigger <--- Popieram.

03.05.2011 11:26
26
odpowiedz
el.kocyk
193
Legend

siwCa - ja slyszalem, ponoc bylo to niesprawiedliwe, bo pijany w aucie nie tracil prawa poruszania sie rowerem, ale nie wiem czy weszlo, czy tylko bylo w planach

03.05.2011 12:13
👎
27
odpowiedz
zanonimizowany528
211
Legend

wyprzedzać powoli jadące samochody z ich prawej strony

Koniecznosc wyprzedzania tego "pojazdu" dwukrotnie - czyli znowu spowalnianie ruchu.

jechać środkiem pasa ruchu na skrzyżowaniu aby samochód nie wyprzedzał ich w obrębie pasa ruchu i zajeżdżał im drogi

Blokowanie skrzyzowan

jechać obok innego rowerzysty, jeśli nie utrudnia to poruszania się innym uczestnikom ruchu

To zawsze utrudnia manewr wyprzedzenia innym uczestnikom ruchu.

Czyli kolejny idiotyzm europejski przeniesiony na polskie warunki drogowe.
No i pozostaje czekac na wysyp najebanych rowerzystow, jezeli prawko nie bedzie za to odbierane.

03.05.2011 12:14
28
odpowiedz
Pichtowy
87
Senator

Większośćdróg w Polsce to wąskie drożynki. Przykład Bielsko-Biała -Szczyrk, ostatnio jechałem i wystarczyło kilku rowerzystów i już robiły się korki, bo przy dużym ruchu w obydwu kierunkach nie dało sie bezpiecznie wyprzedzić gości na rowerach, jest to główna droga w tamtym rejonie i mnóstwo tam autobusów i ciężarówek dla których wyprzedzanie cyklistów to akrobasja wysokiego rzędu.
Z drugiej strony to dziwię się rowerzystom że nie boją się jechać w tak cięzkim ruchu, można być łątwo poturbowanym a korzyści dla zdrowia tez nie znajdzie w wentylacji płucek spalinami.

03.05.2011 12:21
Hayabusa
29
odpowiedz
Hayabusa
251
Tchale

Mirencjum tworzący całkiem sensowny wątek... fajnie!

03.05.2011 12:58
😊
30
odpowiedz
mirencjum
66
Legend

Hayabusa --> Mirencjum tworzący całkiem sensowny wątek... fajnie!

Wszystkie moje wątki mają sens. Niestety, nie każdy potrafi go dostrzec. Czasem jest ukryty, a ludzie przyzwyczajeni są do karmienia informacjami wprost i według schematu.

Pozdrów mieszkańców Chińskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej przy okazji!

03.05.2011 13:43
Loczek
31
odpowiedz
Loczek
160
El Loco Boracho

NGD: "Nie znasz sytuacji a drżesz jape."

Jakiej sytuacji? Wyraziłeś się wystarczająco jasno - nie potrafisz dostrzec innych użytkowników dróg. Nie powinieneś uczestniczyć w ruchu w takim wypadku.

Poza tym jakie ujednolicenie pieszych i rowerzystów? O czym wy gadacie? Rowerzysta jest takim samym użytkownikiem dróg jak samochód, z kilkoma dodatkowymi obowiązkami i przywilejami.

03.05.2011 14:04
32
odpowiedz
zanonimizowany528
211
Legend

Rowerzysta jest takim samym użytkownikiem dróg jak samochód

Ciezko tu nazwac rowerzystow "takim samym uzytkownikiem", poniewaz od rowerzysty nie jest wymagana znajomosc przepisow, ani zdanie jakiegokolwiek egzaminu uprawniajacego go do korzystania z drog, a masie kretynow na rowerach by sie to przydalo.

03.05.2011 14:12
Sky Angel
33
odpowiedz
Sky Angel
75
Semper Paratus

W normalnych pod tym względem krajach (USA) nikomu przez myśl nie przejdzie, żeby dla garstki chętnych uprawiać ćwiczenia na drodze robić jakieś specjalne ułatwienia.

Zabawne, bo ostatnio przeczytałem gdzieś, że ten normalny kraj zazdrości europejczykom infrastruktury dla rowerzystów/pieszych i w ogóle podejścia do tego problemu.

Rower to jest przyrząd do ćwiczeń i rekreacji a nie pojazd. to dopiero idiotyczne stwierdzenie IMO

03.05.2011 14:21
techi
34
odpowiedz
techi
102
All Hail Lelouch!

poniewaz od rowerzysty nie jest wymagana znajomosc przepisow, ani zdanie jakiegokolwiek egzaminu uprawniajacego go do korzystania z drog, a masie kretynow na rowerach by sie to przydalo.

Owszem, nie ma egzaminu (chociaż sam pamiętam jak kiedyś zdawałem:)), ale za to znajomość przepisów obowiązuje jak najbardziej, wszak wjeżdżając na drogę podporządkowujesz się kodeksowi.

Co do masy kretynów->Niezależnie jaki pojazd, czy to samochód czy rower, ilość kretynów jest taka sama, różnica polega na tym, że ignorancja i brak myślenia u kierowców kończy się stłuczką, a u rowerzystów poważnym wypadkiem. Dlatego postrzegamy rowerzystów jako większe zło, tak samo jak motocyklistów.

Tyle, idę wyciągnąć rower z piwnicy;)

03.05.2011 14:27
35
odpowiedz
zanonimizowany528
211
Legend

techi
Ja tez zdawalem egzamin, by uzyskac karte rowerowa i to powinno byc obowiazkiem, jezeli chce sie korzystac z drog publicznych, jako rownoprawny pojazd.
To, ze ktos musi sie podporzadkowac, wcale nie znaczy, ze zna kodeks ruchu drogowego;)
No dokladnie tak jak mowisz - jak dwa samochody sie stukna to troche blachy pojdzie i tyle, natomiast dla mnie rowerzysta to zawsze obawa, ze nagle bedzie omijal dziure i mi wjedzie pod kola, kiedy ja go wyprzedzam, nie wspomne juz ile razy widzialem/bylem uczestnikiem sytuacji, w ktorej rowerzysta nagle zjezdza na skrajna lewa pasa i dopiero laskawie lape wyciagnie sygnalizujac zamiar skretu, podczas gdy ja juz zaczynalem wyprzedzac.

03.05.2011 14:32
😊
36
odpowiedz
siwCa
85
Legend

ponawiam pytanie z posta 24.

03.05.2011 14:35
Loczek
37
odpowiedz
Loczek
160
El Loco Boracho

"nie wspomne juz ile razy widzialem/bylem uczestnikiem sytuacji, w ktorej rowerzysta nagle zjezdza na skrajna lewa pasa i dopiero laskawie lape wyciagnie sygnalizujac zamiar skretu, podczas gdy ja juz zaczynalem wyprzedzac."

Wyprzedzasz na skrzyzowaniu? Może powinieneś poczytać sobie ten kodeks o któy tak się spinasz.

"No dokladnie tak jak mowisz - jak dwa samochody sie stukna to troche blachy pojdzie i tyle, natomiast dla mnie rowerzysta to zawsze obawa, ze nagle bedzie omijal dziure i mi wjedzie pod kola,"

Wyprzedzając rowerzyste masz obowiązek zachować 1.5m odstęp. Owszem mamy dziurawe drogi, ale bez przesady

Siwca: był taki projekt, ale nie wiem czy to juz w tej nowelizacji.

03.05.2011 14:41
SULIK
38
odpowiedz
SULIK
270
olewam zasady

[21] widać źle zrozumiałem sytuację :)
więc jedynym rozwiązaniem jest zwolnić na tyle, aby na ścieżkę wjeżdżać z minimalną prędkością tak, aby ewentualnie jadący nią rowerzysta miał szansę wykonać manewr omijania.

Natomiast co do rowerzystów/pieszych
no cóż - jak dla mnie powinno się wrócić do przepisu na kartę rowerową bez względu na wiek, podobnie ze skuterami do 50cm3 pojemności, a nie żadne jeżdżenie na dowód osobisty (a uświadomiło mnie o tym dopiero robienie prawo jazdy, gdy wcześniej myślałem, że o ruchu drogowym wiem dużo, ale prawda jest taka, że dopiero teraz widzę jak niebezpieczne jest jeżdżenie rowerem bez znajomości przepisów i możliwych zachowań się kierowcy).

A co do pieszych - niestety bardzo podoba sytuacja, nie znają przepisów, a się pchają na drogę :)

03.05.2011 14:44
SULIK
39
odpowiedz
SULIK
270
olewam zasady

Loczek - ale na skrzyżowaniach można wyprzedzać (tyle, że nie wszystkich) :)

03.05.2011 14:46
NewGravedigger
40
odpowiedz
NewGravedigger
202
spokooj grabarza

Loczek - nie widzę, bo z dwóch stron ścieżkę zasłaniają płoty i krzaki, a ja jestem na niższym terenie. Już rozumiesz?

Skończ już z tym rozliczaniem komu trzeba zabrać prawko a komu nie, bo sam na drodze zostaniesz.

Reasumując IMO rowerzysta powinien mieć obowiązek zwolnić przed każdym przejazdem przez jakąkolwiek powierzchnię, gdzie może wyjechać samochód.

Ewentualnie powinny być systemy ostrzegania o ruchu na którejś płaszczyźnie.

03.05.2011 14:54
41
odpowiedz
zanonimizowany528
211
Legend

Loczek
Nie, ja nie mowie o sytuacji na skrzyzowaniu, ja mowie o np. przydroznym sklepie po lewej stronie, o bocznej uliczce etc. etc., czyli o sytuacjach, w ktorych wyprzedzac MAM PRAWO.
Prosze Cie, nie ucz mnie tu kodeksu chopku - gdzie ja pisalem o tym, ze wyprzedzam rowerzyste na skrzyzowaniu, na ktorym tego wedlug prawa robic nie moge?
Jezeli chodzi o skrzyzowanie wyprzedzam przed, w miejscu, w ktorym jest przerywana linia i w ktorym wedlug przepisow moge wyprzedzic rowerzyste, a jezeli staje na czerwonym, dojezdzam po prostu do kraweznika.
No i co z tego mojego 1.5m odstepu, kiedy nagle pan rowerzysta bez jakiegokolwiek zasygnalizowania zjezdza sobie na srodek pasa, bo on dziure mija, a ja przez niego jestem zmuszony do gwaltownego hamowania?

jak dla mnie powinno się wrócić do przepisu na kartę rowerową bez względu na wiek, podobnie ze skuterami do 50cm3 pojemności,

Nobla i Oskara dla Sulika ;)

03.05.2011 15:30
Loczek
42
odpowiedz
Loczek
160
El Loco Boracho

Nie za bardzo rozumiem do czego dążycie? Chcecie udowodnić, ze są rowerzyści idioci? Oczywiście. Tak samo jak są kierowcy i motocykliści idioci. Może w takim razie ustalajmy wszystkie prawa pod idiotów? Bo nie wiem co chcecie udowodnić przytaczając takie skrajne przypadki.

"Skończ już z tym rozliczaniem komu trzeba zabrać prawko a komu nie, bo sam na drodze zostaniesz."

Co? Do mnie piszesz?

"nie widzę, bo z dwóch stron ścieżkę zasłaniają płoty i krzaki, a ja jestem na niższym terenie. Już rozumiesz?"

W skrócie - odbierzmy rowerzystom prawo pierwszeństwa bo jakiś baran, źle zaprojektował jakąś tam drogę, tak?

Co do egzaminów na karte rowerową - jak najbardziej się zgadzam.

03.05.2011 15:54
43
odpowiedz
zanonimizowany528
211
Legend

Loczek
Tylko problem taki, ze w przypadku idioty kierowcy dojdzie do stluczki i tyle, w przypadku idioty rowerzysty takie zadzenie moze sie juz skonczyc tragicznie, a ja nie chce miec na sumieniu rowerzysty, ktory po prostu wjechal mi pod maske.


jechać obok innego rowerzysty, jeśli nie utrudnia to poruszania się innym uczestnikom ruchu (ważne np. dla kolarzy trenujących jazdę w peletonie - dziś za to grozi 50 zł mandatu)

To jest dla mnie natomiast szczyt idiotyzmu - jak zdefiniowac "jezeli nie utrudnia to poruszania"?
Przeciez to zawsze utrudnia manewr wyprzedzenia, a mase razy widzialem, jak dwoch panow sobie radosnie jedzie obok siebie, mimo, ze za nimi korek na 10 aut, bo nie ma mozliwosci wyprzedzenia dwoch rowerow na raz.
Ja na prawde nie mam nic przeciwko rowerzystom na drogach, mimo, ze uwazam ich za element uciazliwy i tworzacy dodatkowe niebezpieczenstwo, ale jak wymyslamy pewne prawa to niech one usprawniaja poruszanie wszystkim uzytkownikom, a nie tylko czesci.

03.05.2011 19:21
Loczek
44
odpowiedz
Loczek
160
El Loco Boracho

qLa: tylko dalej nie rozumiem, w jaki sposób te przepisy mają do tego doprowadzić. Nie widzę tam zapisu, że rowerzysta może sobie jeździć całą szerokością pasa kiedy mu się to podoba. To, że rowerzyści są bardziej narażeni na tragiczne skutki wypadku jest faktem.

EDIT: przytoczony przepis - moim zdaniem faktycznie głupi.

03.05.2011 20:03
45
odpowiedz
zapomnialem_stary_login
79
Konsul

W praktyce rowerzystom będzie wolno:

wyprzedzać powoli jadące samochody z ich prawej strony (dziś wolno z prawej strony jedynie omijać stojące - np. na czerwonym świetle - pojazdy), pod ogólnymi warunkami, np. musi być dostateczna widoczność, miejsce itp.

Głupota. Co to znaczy "powoli jadące samochody"? Dla jednego będą to samochody podjeżdżające w korku (lepiej wyprzedzić je z lewej), dla innego samochody będące w ciągłej powolnej jeździe- taki pojazd może jechać powoli, ale może zechcieć skręcić w dowolnym momencie w prawo. Kilku rowerzystów przez to zginie, a winny będzie kierowca.

jechać środkiem pasa ruchu na skrzyżowaniu aby samochód nie wyprzedzał ich w obrębie pasa ruchu i zajeżdżał im drogi

Kolejny kretynizm. Doprowadzi do tamowania ruchu i takich absurdów jak sznurek samochodów ciągnący się na jednym rowerkiem na co większym skrzyżowaniu.

jechać obok innego rowerzysty, jeśli nie utrudnia to poruszania się innym uczestnikom ruchu (ważne np. dla kolarzy trenujących jazdę w peletonie - dziś za to grozi 50 zł mandatu)

O ile jadą sami po pustej drodze, niech będą obok siebie, bo nikomu to nie przeszkodzi. Tylko po co tworzyć taki przepis? Będzie nadużywany i spowoduje korki na ulicach. Powstanie pytanie, co to znaczy "utrudniać poruszanie", bo zawsze kiedy za nimi pojawi się samochód, będą mu utrudniać poruszanie. Bubel.

zatrzymywać się na wlocie skrzyżowania w śluzie rowerowej obok innych rowerzystów

U siebie w mieście widziałem jedną "śluzę rowerową" i jeśli dobrze wyobrażam sobie sytuację, to nie powinno to nikomu przeszkadzać.

przewozić dzieci w przyczepkach ciągniętych przez rower (dziś za to grozi 300 zł mandatu)

Na drodze w mieście tego zupełnie nie widzę. Ale na wiejskich drogach ok, tyle że tam nikt nie pytał o pozwolenie.

wyjątkowo - jechać po chodniku w innych niż obecnie dopuszczane sytuacjach (oblodzenie, ulewny deszcz, silna mgła - ekstremalne warunki pogodowe), rowerzysta jadący po chodniku ma obowiązek ustępować pierwszeństwa pieszym.

Ok.

Bardzo ważną zmianą będzie przyznanie rowerzystom pierwszeństwa na przejeździe rowerowym, gdy droga dla rowerów przecina jezdnię, oraz gdy auto skręca z drogi głównej w prawo/lewo.

Paru rowerzystów zginie, a idioci którzy to wymyślili, pójdą po rozum do głowy. To jest największy absurd z tego wszystkiego. Dojdzie do tego, że rowerzyści już na nic i na nikogo nie będą uważać, wjadą pod koła, bo im wolno.

Nie wiem kto to wymyślił, ale wygląda mi na robotę ekooszołomów-posłów-lemingów z PO, zafascynowanych przepisami unijnymi, które są zwykle kompletnie oderwane od rzeczywistości i zdrowego rozsądku.

03.05.2011 20:35
Loczek
46
odpowiedz
Loczek
160
El Loco Boracho

"Bardzo ważną zmianą będzie przyznanie rowerzystom pierwszeństwa na przejeździe rowerowym, gdy droga dla rowerów przecina jezdnię, oraz gdy auto skręca z drogi głównej w prawo/lewo.

Paru rowerzystów zginie, a idioci którzy to wymyślili, pójdą po rozum do głowy. To jest największy absurd z tego wszystkiego. Dojdzie do tego, że rowerzyści już na nic i na nikogo nie będą uważać, wjadą pod koła, bo im wolno. "

Zdajesz sobie sprawę, że przepis ten funkcjonuje już wiele lat w Polsce i całej Europie?

03.05.2011 20:42
Imak
📄
47
odpowiedz
Imak
128
Senator

Na rowerze jeżdżę od trzeciego roku życia(dziś 17lat)
Mam kartę rowerową od czerwca 2005 roku.
Jeżdżę chodnikami.
Zwalniam przed przejściami, gdzie może skręcać samochód, przed wjazdami itp.
Popieram pomysł kart rowerowych wymaganych od każdego.
Uważam, że większość kierowców samochodów to egoiści. Robią szum o kilka sekund czekania, a i tak będa na miejscu duuuuużo szybciej od rowerzystów, a zwłaszcza pieszych. Chodzi mi tu głównie o to, że stoję sobie na przejściu, a te chamy, gdy tylko się wywalczy pierwszeństwo(noga na krawędź krawężnika starczy) patrza na ciebie jak na największe zło świata i nie obchodzi ich, ze musisz dreptać do domu na własnych nogach.
Ogólnie rzecz biorąc te nowe przepisy nie obchodzą mnie. I tak jeżdżę jak chcę i moim zdaniem z głową.
Jazdy rowerem jezdnią nie popieram, ale wkurza mnie postawa kierowców, że rower to zło. Niejeden człowiek marzy nawet o tym, żeby jadąc do pracy wlec się w korku w ciepłym i suchym samochodzie, a wy narzekacie, że nie możecie zasuwać 50km/h.

edit:
A ryzyko, to chyba już sprawa indywidualna rowerzysty. Jak się nie boi to niech jedzie, a wy możecie chyba zachować czujność na podstawowym poziomie.

03.05.2011 20:46
SULIK
48
odpowiedz
SULIK
270
olewam zasady

[45]
"Bardzo ważną zmianą będzie przyznanie rowerzystom pierwszeństwa na przejeździe rowerowym, gdy droga dla rowerów przecina jezdnię, oraz gdy auto skręca z drogi głównej w prawo/lewo.

Paru rowerzystów zginie, a idioci którzy to wymyślili, pójdą po rozum do głowy. To jest największy absurd z tego wszystkiego. Dojdzie do tego, że rowerzyści już na nic i na nikogo nie będą uważać, wjadą pod koła, bo im wolno. "

To samo można powiedzieć o pieszych, bo też w teorii mogą wyleźć Ci zza zakrętu w każdej chwili, takie ich prawo. Ba bardzo wiele osób przechodząc w takich miejscach nawet nie patrzy tylko od razu lezie. To samo tyczy się zapalenia zielonego światła dla pieszego - większość nawet nie zerknie na drogę tylko idzie, bo mają takie prawo, ale nie pomyślą o tym, że ktoś np. z jakiś niewyjaśnionych powodów może nie wyhamować.

Jak dla mnie jak najbardziej słuszne rozporządzenie (które i tak ponoć miało moc prawną dużo wcześniej), dzięki czemu osoba która może zabić (kierowca za pomocą kilku setek kg swojego samochodu), będzie bardziej uważała.

03.05.2011 21:04
49
odpowiedz
Alienpl
34
Generał

Znaczy część nowych przepisów, uprawomocnia tgz. debilizm drogowy, bo dla mnie np. jazda rowerem po chodniku powinna być bezwzględnie tępiona, od tego jest droga, po chodniku można co najwyżej iść obok roweru.
Po pierwsze wątpię i to poważnie w to że rowerzyści będą ustępować pierwszeństwa pieszym.
Po drugie jadąc po chodniku rowerem łatwo wyrżnąć orła (w różnych okolicznościach, kamień, próba uniknięcia kolizji z pieszym itd.)czy wspomnianych (oblodzenie, ulewny deszcz, silna mgła - ekstremalne warunki pogodowe) i wpaść pod samochód jadący drogą. A znając nasz kraj do odpowiedzialności oczywiście pociągnie się kierowcę samochodu, który w takiej sytuacji raczej nie uniknie kolizji ze "zwłokami" rowerzysty.
Ciekawe kto na to wpadł, pewnie ktoś kto nigdy nie opanował jazdy na rowerze bez kółek bocznych.
Dla mnie osobiście jako rowerzysty z ponad 15 letnim stażem, a od pewnego czasu także kierowcy samochodu, te przepisy co najmniej w 50% są durnym zalegalizowaniem, chorych i niebezpiecznych praktyk. Pomijając już fakt że 30% rowerów poruszających się po naszych drogach powinno zostać skonfiskowanych, za sam stan techniczny. Brak świateł, odblasków, często niesprawne hamulce (w sensie że działa najczęściej tylko 1 i to licho, jak sie zerwie to tylko metoda na trampki zostaje).

Forum Forum Rozmawiamy
Odpowiedz

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl