Mam pytanie co zrobic w sytuacji, otoz wlasnie dostalem pismo z MPK mandatem ktorego nie dostalem, znaczy w zasadzie rzeczywiscie nie milem biletu :D ale nie podpisalem go bo kanar zaczal sciemniac a ja sie wku***ilem i wyszlem z trajki, zreszta nieistotne, w kazdym ukladzie nie podpisalem zadnego mandatu no ale tamten wzial moja karte mpk no i mi pismo przyszlo, co proponujecie zrobic? isc do mpk i sie zapytac na jakiej podstawie jak nie "dostalem"mandatu? czy nie bawic sie i po prostu sadzic sie z nimi bo teoretycznie rzecz biorac jestem przecierz wygrany w tych tramwajach co jechalem nie ma monitoringu nie ma innej opcji udowodnienia jak podpisany mandat, czekam na jakies dobre rady, pozdro
Proponuję zapłacić mandat i jeździć z biletem. Płacący za przejazdy pewnie nie mają ochoty fundować komunikacji takim jak ty.
Idź od razu do sądu, w MPK Cie zleją i każą zapłacić. Miałem kiedyś podobną sytuację, udało mi się udowodnić swoją rację i mandatu nie musiałem płacić.
ilprincipino greggster to forum jest chyba po to aby sobie pomagac jak macie ze soba jakies problemy do to psychologa a mi oszczedzcie takich komentarzy pod postami bo zbyt pomocne one nie sa
blink tak zrobie dzieki za info
Jechałeś bez biletu, więc zapłać karę.
Proste.
Czemu chcesz unikuniknąć kary, za wyrządzenie spółce "krzywdy"?
Nie płać, tak jak ja. A po 5 latach dostaniesz list od komornika że zajmują Ci konto bankowe +miliard różnych opłat dodatkowych + odsetki i ze 170zł mandatu zrobi Ci się 590zł. Powodzenia.
Nie dość ze złodziej to jeszcze głupi - mają wszystkie twoje dane i kartę która im zostawiłeś spokojnie wygrają w sądzie...
BRAK PODPISU=NIEWAŻNY KWIT.
jako gapowicz z wieloletnim stażem i bagażem doświadczenia, autorytatywnie stwierdzam że brak podpisu na kwicie uniewinnia gapowicza.
wyjątkiem może być sytuacja w której gapowicz targany uzasadnionymi wyrzutami sumienia, przyzna się do swego nagannego zachowania i zapłaci karę.
Diablo Maniak wystarczy ruszyć glowa a okaże się ze to ty jesteś głupi. Co z tego ze maja moje dane? Co z tego ze maja moja kartę? Dane maja bo zgubilem dowód... Wraz z karta mpk :) a ponieważ kanarkowi się nudzilo to wypisal mandat który niestety nie miał kto podpisać. I co tak każdemu kolesiowi który zgubil dokumentu można by bylo walnąć milion mandatów. Zanim cos napiszesz rusz lepetyna. Tak jak piszą koledzy nie ma podpisu-nie ma mandatu :) zreszta w najbliższym czasie się udam do sadu i się okaze
Jak mówiłem, nie dość że złodziej to już nie głupi a skrajny idiota....
Art. 233. § 1. Kto, składając zeznanie mające służyć za dowód w postępowaniu sądowym lub w innym postępowaniu prowadzonym na podstawie ustawy, zeznaje nieprawdę lub zataja prawdę,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3
a przy haśle "a ponieważ kanarkowi się nudzilo to wypisal mandat który niestety nie miał kto podpisać." on z miejsca się będzie bronił bo to dla niego proces za poświadczenie nieprawdy ...
Kon Rado
to forum jest chyba po to aby sobie pomagac
To nie jest forum "pomocowe" tylko "dyskusyjne"
No ale ok. Komu już pomogłeś?
[35] Nalcor
Nie płać, tak jak ja. A po 5 latach dostaniesz list od komornika że zajmują Ci konto bankowe +miliard różnych opłat dodatkowych + odsetki i ze 170zł mandatu zrobi Ci się 590zł. Powodzenia.
Zgroza
Tzn twoje podejście to zgroza.
mandaty MZK przedawniają się po ROKU.
http://forum.infor.pl/topic/237742-przedawnienie-mandatu-za-jazde-bez-biletu-mzk/
http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/713039,windykatorzy-zadaja-zaplaty-za-przedawnione-mandaty-mpk,id,t.html?cookie=1
Jeśli nie dopilnowałeś (tzn nie poinformowałeś sądu o przedawnieniu roszczenia) -i zapadł wyrok sądowy -to (kolejne) przedawnienie zapada dopiero po 10 latach od niego
Tak więc:
Kiedy "komornik" <<< LOL, tzn firma windykacyjna która kupiła twój dług wyśle ci pismo że "zajmują ci konto bankowe" ty wysyłasz mu pismo "ssijta laskę, przedawnienie" i na tym się sprawa zamyka
Natomiast jeśli:
uznasz swoją winę (np płacąc)
rozpoczniesz mediację (np prośba o rozłożenie długu na raty)
to przedawnienie się przerywa.
Dlatego też MZK nawet na reklamach -straszy nie mandatami (których pewnie połowa nie płaci, lol) tylko KRD
KRD -to Krajowy Rejestr Dłużników, zresztą nawet na tą listę wcale nie jest tak łatwo trafić
https://bezradnykonsument.wordpress.com/2013/09/03/krd/
,,Dane maja bo zgubilem dowód... Wraz z karta mpk :) a ponieważ kanarkowi się nudzilo to wypisal mandat który niestety nie miał kto podpisać,,
Posługiwanie sie czyimś dowodem osobistym to poważne przestępstwo, żaden sąd nie uwierzy ze kanar byłby taki głupi aby wypisać mandat z przywłaszczonego dowodu osobistego. Posiadanie czyjegoś dowodu jak i telefonu komórkowego to poważne wykroczenie. To raz , a dwa policja potrafi dostrzec szybciej niż ci się wydaje ze ktoś ściemnia.
Zgłosiłeś zagubienie dowodu osobistego ?
^ albo Kon rado ściemnia i to jest faktycznie trolling [12] -albo tam nigdy nie było dowodu osobistego - jak wcześniej zostało opisane w poprzednim wątku o tej sprawie
https://www.gry-online.pl/forum/kontrol-biletowa/z6cf78e9