Witam. Włączam dziś komputer i monitor nie działał. Już wcześniej miałam problemy z nim, a dokładniej z kablem zasilającym który słabo łączy z monitorem. Także jak tylko ruszę go by przestawić go dalej czy pod innym kątem to od razu się rozłącza i trochę mija zanim uda mi się go włączyć. Ale dziś to już myślałam że padł na cacy, pół godziny wtykałam kabel by coś ruszyło, słychać było iskrzenie. Zmieniałam na inny kabel, na nowy, także nic. Więc nie wiem co robić, czy można jakoś ten naprawić czy trzeba nowy kupować? Jak teraz dotknę monitor to się odłączy.
Gniazdo zasilania pewnie ma luzy. Wymiana powinna pomóc. Jest to standardowe gniazdo, więc dowolny serwis zajmujący się elektroniką (RTV/AGD też) powinien dać sobie radę z wymianą.
gniazdo w monitorze? hmm trochę grubsza sprawa, będę musiała poszukać serwisu. Chłopak mówił że może zlutować, ale boję się że coś się uszkodzi na amen :D
wymiana /podlutowanie gniazda jest jedna z najprostrzych czynnosci z dziedziny lutowania. Jezeli twoj chlopak nie boi sie lutownicy - ja bym mu pozwolil to zrobic.