Witam
znajomy podrzucił mi do obejrzenia laptopa (HP 530) ktorym bawi sie jego 4 letnia corka i cholera wie co sie stalo, ja nie mam w ogole pomyslu co z tym zrobic, a problem wyglada tak:
Laptop sie wlacza wzglednie normalnie tzn. wyswiatla sie startowy splash screen oraz mozna wejsc do biosu. Potem jednak wsio znika i zostaje sam czarny ekran z migajacym kursorem, komp nie bootuje z dysku, ani z zadnej plyty (a probowalem juz wszystko od xp'ka po 8'mke i Ubuntu). Zrobilem juz hard reset laptopa, ale nic nie dalo. Przeprowadzilem test pamieci w biosie, nie wykazal bledow, narazie jestem tez w trakcie testowania HDD.
Ktos ma jakis pomysl co moze byc przyczyna i jak temu zaradzic?
Z gory dzieki za pomoc.
A widzisz w biosie dysk i napęd?
Możesz przestawić opcje bootowania?
Jak wrzucasz płytę do napędu to słychać, że coś kręci, światełko miga?
Jak testujesz HDD?
HDD i naped sa widoczne w biosie. Opcje bootowania przestawialem juz na wszystkie mozliwe strony, po wrzuceniu plytki do napedu chwile nia pomieli i staje.
W zakladce Diagnostics jest jakas opcja HDD self-test to ja wlaczylem, pomielilo 40 min i nie wykrylo zadnych bledow.
No to może być ciężko.
Załóżmy, że doszło do np zalania, wtedy mogą dziać się różne rzeczy, możliwe, że jakiś kontroler na płycie padł.
Tak naprawdę to czeka Was serwis bo w przypadku laptopa to możemy sobie strzelać.
laptop powinien miec boot menu pod ktoras F'ka, zazwyczaj F10 albo F12, chociaz tez moze byc pod F8. z tego menu mozna wymusic boot z innego uzadzenia.
sprobuj i daj znac.
mozna tez sprobowac sciagnac bios update i sprobowac zupdatowac jezeli laptop ma taka funkcje przez bios na USB.
[5]
To w sumie pierwsze czego probowalem ;).
[4]
Nie mam w sumie pojecia co ten lapciak przeszedl, bo jak pisalem obsluguje go 4 letnia corka znajomego, ale po jego wygladzie widac ze wiele ;).
Masz w Biosie opcję Secure boot ?
Jeżeli AHCI to zmień na Comatible czy jak to tam będzie, a jak masz inaczej niż AHCI to zmień na nie i zobacz.
[7]
Nie ma czegos takiego.
Postanowilem zobaczyc co sie dzieje po wyjeciu dysku twardego. Wyswietla sie wtedy od razu error, ze nie ma dysku, da sie tez wtedy postawic Ubuntu z plyty, co bylo niemozliwe kiedy to HDD bylo podlaczone. Jaka jest najbardziej prawdopodobna diagnoza? Padniety dysk, czy jednak cos na plycie glownej?
Ja w takiej sytuacji sprawdziłbym z innym dyskiem. Jeśli na innym pójdzie, jest to prawdopodobna przyczyna problemu. Możesz również sprawdzić ten dysk w innym komputerze lub laptopie. Test spod biosu może nie do końca być wiarygodny.
Na 99% stało się to:
http://katalogi.pl/205947-wygrzanie-chipa-na-p%C5%82ycie-g%C5%82ownej.html
Bardzo popularna usterka wśród laptopów, mojej żonie stało się to samo jakieś 2 miesiące temu.
Naprawa wyniosła mnie 150zł z tym, że nie dali żadnej gwarancji, że sprzęt nie popsuje się np za miesiąc czasu.
Robiłem ją na własne ryzyko.